Jak przekonac do C&R?
#461 OFFLINE
Napisano 22 sierpień 2016 - 12:35
Także 80 % złowionych na żywca ryb ( mowa o szczupakach) po prostu pada .
- Bander lubi to
#462 OFFLINE
Napisano 22 sierpień 2016 - 14:33
Oj tam Pan Kaziu bierze wszystko co wyholuje, nie łowi na sztuki tylko na kilogramy, z całą pewnością natomiast nie pokaleczy 100 ryb bo się spieszy na wódkę,i tak długo siedział nie będzie, na rybach jest w konkretnym celu, zdobyć zagrychę. W związku z czym po drugim szczupaku (a niechby i trzecim) ma zwykle dość żeby obskoczyć całą imprezkę.
#463 OFFLINE
Napisano 22 sierpień 2016 - 15:37
#464 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2016 - 12:06
A ja nie jestem takim ultra C&Rowcem bo to nie ma sensu. Po pierwsze na jeziorach na ktorych czesto lowie, wlascicielem jest jakis PGR wiec oni swoje i tak sieciami wylowia. Czyli co ja nie zabiore to oni i tak zgarna. Po drugie, za zasadne uwazam wziac 10 okoni 22-25 cm na kolacje czy obiad, bo wole zjesc to co zlowie niz jakas syfiasta wieprzowine ze sklepu. Po trzecie, okonie 30+ wracja do wody bo sa okazami dla wedkarzy. Wracaja tez wszystkie ponizej 22cm
Podsumowujac, wypuszczanie wszystkich zlowionych okoni do wody wedle uznania, ja tam takim ultrasem nie jestem i dobrego okonia lubie zejsc. Nigdy nie zabieram ryb na zapas.
Latwiej bedzie przekonac wedkarzy, zeby zabierali ryby srednie, a okazy wypuszczali by dac radosc innym wedkarzom, niz kompletnie wmowic ze zadnej ryby nie powinno sie zabierac, bo sam tego nie robie i nie mam zamiaru. Czasem jak wspomnialem mam ochote zjesc sam i poczestowac rodzine zlowiona ryba. Wszystko jednak trzeba robic z glowa, nie zabierac na zapas, nie zabijac malej ryby i okazow i wszystko bedzie ok.
Pomyslcie o tym ze, jesli kazdy okon wroci do wody to wplywacie nienaturalnie na ekosystem. Poniewaz okon lubi zrec ikre innych ryb i jak jest za duzo okonia to inne gatunki na tym cierpia. Zabierajac co jakis czas pare sztuk jednak daje sie szanse na to by troche liczbe tych zbojow przykrocic bez wiekszego znaczenia dla bytu okonia na danym lowisku.
Dodatkowo u mnie jeszcze dochodzi alergia pokarmowa. Np mieso dorsza i pochodnych mi szkodzi, natomiast okon nie, wiec bede go jadl czy sie to komus podoba czy nie.
Dlatego "Catch and Release Rare" jak najbardziej, natomiast ultra C&R jak kto lubi
Użytkownik horac edytował ten post 24 sierpień 2016 - 12:11
- maweric i eRKa lubią to
#465 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2018 - 23:28
Instytut Rybactwa Śródlądowego, jak się okazuje to nie tylko miłośnicy sieci, na profilu Fb pojawił się ciekawy artykuł, który niniejszym polecam uwadze szanownego grona. Budujące zakończenie i bogate materiały źródłowe.
Autor: dr inż. Kajetan Czarnkowski specjalista inżynieryjno - techniczny, Instytut Rybactwa Śródlądowego
Załączone pliki
- Sławek Oppeln Bronikowski, Mysha, Paweł nizinny i 2 innych osób lubią to
#466 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2018 - 10:31
@horac , - może to nie popularne i wręcz wbrew zasadom , ale popieram to co piszesz w 100% .( szczególnie od wczoraj, wyjaśnienie poniżej )
" Po pierwsze na jeziorach na ktorych czesto lowie, wlascicielem jest jakis PGR wiec oni swoje i tak sieciami wylowia. Czyli co ja nie zabiore to oni i tak zgarna."
Na moim ukochanym jeziorze rybacy zabierają do sklepu wszystko co się da, robi się powoli jezioro jak ( większość mazurskich ) bezrybne , na domiar opłata na sezon 2019 z 270 zł skoczyła na 400 zł . Nie chodzi tu o kasę, bo jak by była opłata 2 razy wyższa to i tak zapłacę, chodzi o fakt .
( wulgarne słowo ) PGR
Nie zarybiają, biorą wszystko z wody co się da i jeszcze podwyższają opłaty, a ja mam jeszcze wpuszczać im złapaną rybę ?????? Teraz zdecydowanie NIe .
Już słyszę pieniaczy C&R , ale moje podejście do wód będących pod zarządami PGR zmienia się.
Jestem za wypuszczaniem ryb , dla potomnych, i dla nas, przecież wędkarstwo to hobby, sposób na życie.
Jak najbardziej jestem za poszerzaniem ilości łowisk no kill , ale co do PGR jak wyżej .
#467 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2018 - 16:21
Ja natomiast niezmiennie wypuszczam od wielu lat wszystkie złowione rybki i dalej będę to robił bez względu na PGR-y, kłusoli, rybaków i innych.
I wcale nie uważam się za pieniacza pomimo powyższego.
A w to że okoń czy każda inna (rodzima) ryba wypuszczona wpływa niekorzystnie na ekosystem uważam delikatnie mówiąc za nieprawdę..
Pozdrawiam
Andrzej
- hm62, Adam K., gulf i 7 innych osób lubią to
#468 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2018 - 16:32
#469 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2018 - 21:42
Ja natomiast niezmiennie wypuszczam od wielu lat wszystkie złowione rybki i dalej będę to robił bez względu na PGR-y, kłusoli, rybaków i innych.
I wcale nie uważam się za pieniacza pomimo powyższego.
A w to że okoń czy każda inna (rodzima) ryba wypuszczona wpływa niekorzystnie na ekosystem uważam delikatnie mówiąc za nieprawdę..
Pozdrawiam
Andrzej
Andrzej ; nie uważam Cię za pieniacza ,
Wypuszczałem, walczyłem , przekonywałem , ale chyba niechęć do PGR w tym momencie się przelała . Na dzień po przeczytaniu nowych taryf tzn się opłat stanę się bardziej tolerancyjny , Nie wiem czy jest sens i czy mam chęć " kopać się z koniem ".
Nie wiem jak jeszcze opłaty na Wigry , ale pewnie też miło zaskoczą .
#470 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2018 - 21:42
Od 30 lat wypuszczam wszystkie ryby , kiedy to o C&R nie było tak głośno i nadal będę to robił .Zdjęcia robię bez " ustawek " i bardzo szybko wypuszczam .
- hm62, gulf i Woytec lubią to
#471 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2018 - 22:27
No dobra, hipotetycznie biorę wszystko - na patelnię, do zamrażarki , dla sąsiadów i dla kota.
I niech mnie ktoś przekona . Argument że "dla przyszłych pokoleń" to olewam, ważne że tu i teraz.
#472 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2018 - 22:38
Edyta
Bo przyrodę trzeba kochać :-)
Użytkownik hm62 edytował ten post 24 grudzień 2018 - 22:40
- gulf, Woytec, konopaa i 2 innych osób lubią to
#473 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2018 - 11:32
Nie wiem czy część osób walcząca wszędzie niczym milicyjni veganie jest w stanie kogokolwiek do czegokolwiek przekonać. Jak ktoś ma takie poglądy to nie wiem po co w ogóle ryby łowi. Przecież nawet C&R kaleczy ryby. Ja mieszkam od 2007 w Szwecji. Tutaj ludzie mają zdrowe podejście. Nikt hurtowo ryb nie zabiera do domu, nie licząc Rosjan i Polaków w średnim wieku (niestety). Większość Szwedów jaką znam kilka razy do roku coś weźmie na patelnię czy do uwędzenia. Najczęściej okonie i sandacze. Pokolenia co łowi od 30-40 lat nie da się zmienić w jakimś znaczącym stopniu. Oni zawsze wszystko brali i moim zdaniem będą tak robić. Na wakacjach byłem w wędkarskim w Polsce. Wpadł koleś i wykupił wszystkie paprochy w kolorze perłowym chwaląc się, że trzecie wiadro okoni już ma prawie pełne. Takie podejście to kalectwo, ale takich ludzi nikt nie zmieni. Zapłacił za pozwolenie 400 PLN i musi wyjść na + bo dla niego na tym to polega. Na krajowym YT prawie każdy stosuje w 100% C&R. Młodzi to oglądają i im to zmieni podejście. Ale w Polsce w jeziorach są rybacy więc ciężko powiedzieć czy to da bardziej rybne łowiska. By widzieć jak to wpływa to by część łowisk musiała być C&R lub niedostępna dla wędkarzy przez 5-10 lat. Pamiętajmy, że okoń powyżej 40cm to 20-latek. Takie ryby nie urosną w rok czy dwa, a wszyscy by chcieli wszystko szybko.
Pozdrawiam i witam wszystkich.
- Paweł nizinny i Tomek Scyzor lubią to
#474 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2018 - 22:13
Mam 43 lata i muszé Cié rozczarowac kolego.Lowie rowniez od 40lat(tata powiedzial bo sam nie pamietam).Nie zabieram ryb.Wyjatek to pstragi na komercjach lub wyjazd na sandacze do Hiszpanii lub kilka okoni w SE.Takze prosze bez insynuacji "pokoleniowej".
- Woytec lubi to
#475 Guest_Kwinto_*
Napisano 27 grudzień 2018 - 23:25
Ja rowniez musze kolege rozczarowac. Mam 46 lat i ostatnia rybe zabralem w 1995 roku.
Do C&R nikt mnie nie przekonywal. Wyszlo to ode mnie, tak po prostu. Wole rybe wypuscic niz dac jej w leb.
- godski i hm62 lubią to
#476 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2018 - 23:27
Jak bylem dużo młodszy, ryb nie lubiłem jeść, ale zabierałem większość (zgodnie z regulaminami) dla ojca, mamy..... którzy je uwielbiali i nadal lubią. Z biegiem lat także bardzo mi posmakowały, jednak większa świadomość zrobiła swoje. To ile i jakie ryby, zaproszę na obiad zależy od tego gdzie łowię oraz jaka w danej wodzie jest ich populacja. Dodam, że od chyba 3 lat żadnej nie zabiłem... Obecnie łowię ryby łososiowate w 90 %. Na tzw burdele nie jeżdżę.
Ciężko przekonać kogoś do zmiany poglądów, jeśli sam nie zdecyduje się tego uczynić pod wpływem własnych przemyśleń i wniosków. Można próbować tylko przyśpieszyć ten proces, jeśli wogóle pada na podatny grunt. Niestety większość Polskich wędkarzy jeździ na ryby po ryby, a nie by je łowić...
pozdrawiam
- hm62, *Hektor*, jR303 i 1 inna osoba lubią to
#477 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2018 - 10:16
Panowie , przytłaczająca większość wędkarzy uprawia najzwyklejsze rybactwo amatorskie, pozyskując ryby jako pożywienie - własne, rodziny, sąsiadów oraz kotów.. Nienawidząc i hejtując przy każdej możliwej sposobności rybaków, naruszających urojony monopol, wyłączność wędkarskiego świata, na ryby..
Złów i wypuść nie jest formą jednowymiarową, mieści się w tej filozofii wiele różnych osobistych interpretacji, nie jest to tylko dosłownego przełożenia hasła z angielskiego na nasze. Naczelnym założeniem i wezwaniem pozostaje - miarkujmy się, ludzie..
Z czego najwyższą, ale nie najdoskonalszą formą, jest oczywiście no kill. Prawdziwą doskonałością jest wstrzymanie się od łowienia..
#478 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2018 - 12:47
Nie wiem dlaczego mielibyście mnie rozczarować. Dla mnie to i tak wyjątki od reguły. I tak jak Paweł napisał większość jeździ nie na ryby, a po ryby. Do tego trzeba gdzieś tam może dorosnąć mentalnie, by zrozumieć, że złowioną rybę można wypuścić z powrotem do wody.
#479 OFFLINE
Napisano 26 styczeń 2019 - 07:57
Najwazniejsze postawić na świadomość ludzi to podstawa. Będąc małym chłopcem zabierałem z ojcem wszystko
co złowiłem. Następnie miałem około 15 lat przerwy w wędkarskim świecie. Jak wróciłem do łowienia ktoś
mi zwrócił uwagę. Na poczatku nie rozumialem o co kaman ale wystarczyło trochę poczytać zobaczyć jak młodzi
łowią i moje podejście się zmieniło. Nie jestem ortodoksyjny i czasem zabiorę do domu rybkę. Zresztą mój syn uwielbia.
Na początku jak z nim łowiłem to rybka musiał być dla kotka. Po kilku wspólnych wyjściach już zrozumial że kotek
ryb jeść nie musi. Teraz walczę z moim ojcem choć nie wiem czy to ma sens. Po wypuszczeniu co złowię dostaje
opierdziel, że Świat chcę zmienić. Pewnego razu na rybach wypuściłem okonia który mial ponad 30 cm i powiedziałem
mu że to mój okoń i ja decyduje co z nim zrobię. Po drugie wytłumaczyłem mu, że okoń potrzebuje około 7 lat aby
osiągnąl około 18cm. Na początku był zły na mnie ale jak wracaliśmy to już uśmiech na jego twarzy i dzwonił do kolegi
że duże okonie tam pływają. Choć trochę ale zrozumial i dał się przekonać. Wobec czego uważam, że restrykcyjne
przepisy nie wpłyną na poprawę. Oczywiście są potrzebne nowe regulacje i limity ale jak już je wprowadzamy to za
tym musi iść kontrola. Wprowadzenie górnych wymiarów powinno występować w większości wód.
Kontrola na zimowiskach powinna być nagminna. Tam moim zdaniem ginie najwięcej ryb.
Natomiast na siłe wprowadzania C&R jak to miało miejsce na kanale Odry we Wrocławiu spotkało się z oporem
takich starszych osób. Należy ich też zrozumieć całe życie łowili i zabierali. Teraz są na emeryturze i nagle ktoś
im tego zabronił. I co się stało? Walczyli, walczyli i wywalczyli.
Osobiście brakuje wypracowania takiej świadomości w wędkarzach poprzez np. tabliczki
w miejsach dużo uczęszczanych. Ile było populacji danego gatunku a ile jest teraz. Każdy z nas ma wpływ na to co dzieje się
nad wodą. Ilustracje dużych okazów i zdjęć z wypuszczania tych ryb. Wydaje mi się, że wtedy u tych starszych i młodszych
osób będzie świadomość, że Świat się zmienia i trzeba szanować to co zostawimy dla syna, córki, wnuka czy wnuczki.
Dla tych co już koniecznie muszą coś zjeść to proponuje pyszne śledzie (nie matiasy) w zalewie octowej z przecierem
pomidorowym lub suszonymi pomidorami. Moim zdaniem bajka.
Pozdrawiam
Marcin
- Paweł nizinny, hm62, Woytec i 5 innych osób lubią to
#480 OFFLINE
Napisano 17 luty 2019 - 18:39
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych