Witam,
Prośba o pomoc i ewentualne wskazówki.
Silnik jest świeżo po przeglądzie na którym nic nie wyszło, gaźnik ustawiony tak jak w fabryce.
Merc podczas płynięcia potrafi sobie zgasnąć. Płynę sobie powiedzmy na pół manetki i gaśnie tak jakby nie dostawał paliwa. Po takim numerze odpala za pierwszym razem ale próba dodania gazu na włączonym biegu kończy się zgaśnięciem i tak kilka razy aż załapie. Na biegu jałowym można go piłować i nie gaśnie.
Nie zauważyłem żeby coś się wkręciło w śrubę. Myślałem że może woda dostała się do paliwa ale działo się to zarówno podczas deszczu jak i suchej pogody.
Sprawa jest niestety sporadyczna i ciężko to wywołać w serwisie. Trochę wkurzająca, bo jakby sobie zgasł potem odpalił i można było dalej normalnie płynąć to nie byłoby sprawy. Najgorsze jest to że po zgaśnięciu odpalam i nie mogę płynąć bo skubaniec znowu się buntuje.
Dodam iż silnik ma przepływane ok 50 mth i ma 2 lata.
Będę wdzięczny za nakierowanie gdzie szukać ew przyczyny. Jestem raczej zielony w tematach motoryzacyjnych.
Użytkownik rower26 edytował ten post 24 czerwiec 2014 - 08:19