Prawa autorskie.
#21 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2014 - 12:51
@Judo twoje woblery oferujesz za naprawde swietna cene, watpie zeby komus sie chcialo bawic i Cie podrabiac bo jak wiadomo kopia musi byc tansza.
Nie zapominajmy o chinolach ktorzy trzepia plagiaty naprawde wszystkiego.[/quot
Hehe, dokładnie jak mówisz. W kopiowaniu jest jednak jeszcze jeden problem, bardziej pośredni. Chodzi o to, że zwykle kopiowany jest wygląd zewnętrzny woblera natomiast to czego nie widać a co najistotniejsze czyli bebechy robione są według własnego widzimisie "twórcy " który zapewnia, że stworzył nową rewelacyjną przynętę i pcha to do ludzi:( I tak idzie fama, że dany wobler czyt. o danym wyglądzie jest nic nie warty.
- Predatorhunter lubi to
#22 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2014 - 12:53
Na początek ostrożność i patrzenie na ręce komu trzeba.
#23 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2014 - 12:53
Te które robiłem do tej pory to raczej nikt nie będzie chciał podrabiać bo to nic nadzwyczajnego i tyle. Mi chodzi o to co mam w przygotowaniu. Ktoś po prostu mi strachu napędził żebym z co ciekawszymi rzeczami nie wychylał się za wcześniej. Po dziś dzień obserwuje pewnego forumowicza który ma autorski watek i pracuje na formach które po prostu ukradł(tak ukradł to nie pomyłka) i jeszcze bezczelnie reklamuje je nazwiskiem osoby ok której je zawinął. Takich ludzi się obawiam...
Dawaj jaśniej będzie wiadomo kogo unikać
#24 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2014 - 13:00
@Judo twoje woblery oferujesz za naprawde swietna cene, watpie zeby komus sie chcialo bawic i Cie podrabiac bo jak wiadomo kopia musi byc tansza.
Nie zapominajmy o chinolach ktorzy trzepia plagiaty naprawde wszystkiego.[/quot
Hehe, dokładnie jak mówisz. W kopiowaniu jest jednak jeszcze jeden problem, bardziej pośredni. Chodzi o to, że zwykle kopiowany jest wygląd zewnętrzny woblera natomiast to czego nie widać a co najistotniejsze czyli bebechy robione są według własnego widzimisie "twórcy " który zapewnia, że stworzył nową rewelacyjną przynętę i pcha to do ludzi:( I tak idzie fama, że dany wobler czyt. o danym wyglądzie jest nic nie warty.[/quote]
W sumie racja tylko jak zweryfikowac czy wewnetrzne zycie tez uleglo zmianie? Ciac woblery? A pisac to sobie mozna rozne teorie. Ja lowie czym lowie od kilku lat, nie siegam po kopie bo mnie to nie pociaga mimo ze czesto mozna by oszczedzic. Np jeden z moich ulubionych wobkow Jackall bros/illex chubby 38f zostal skopiowany praktycznie 1:1 przez firme Spro i kosztuje 40-50% ceny originalu. Nie mam ani jednego choc podobno pod woda roznicy nie widac ale jakoscia malowania czy kotwic juz odstaja wiec pozostalem przy originalnych. Tak jak juz sprytnie ktos napisal, kopi czy plagiatow sie nie uniknie, jesli pomysl jest na tyle dobry ze rzesza wedkarzy to rozglasnia to predzej czy pozniej jakis kowalski bedzie chcial zrobic lekka kase ;-)
#25 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2014 - 17:27
ame="spinnerman" post="1506708" timestamp="1408967507"]
W sumie racja tylko jak zweryfikowac czy wewnetrzne zycie tez uleglo zmianie? Ciac woblery? A pisac to sobie mozna rozne teorie. Ja lowie czym lowie od kilku lat, nie siegam po kopie bo mnie to nie pociaga mimo ze czesto mozna by oszczedzic. Np jeden z moich ulubionych wobkow Jackall bros/illex chubby 38f zostal skopiowany praktycznie 1:1 przez firme Spro i kosztuje 40-50% ceny originalu. Nie mam ani jednego choc podobno pod woda roznicy nie widac ale jakoscia malowania czy kotwic juz odstaja wiec pozostalem przy originalnych. Tak jak juz sprytnie ktos napisal, kopi czy plagiatow sie nie uniknie, jesli pomysl jest na tyle dobry ze rzesza wedkarzy to rozglasnia to predzej czy pozniej jakis kowalski bedzie chcial zrobic lekka kase ;-)
W tym sęk, że na pierwszy rzut oka zweryfikować się nie da i nabierają się zwykle na te gnioty niedoświadczeni wędkarze a później wygłaszają opinie, że wobler o danym wyglądzie jest nic nie warty pomimo, że oryginał kosi aż miło Jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach
- Predatorhunter lubi to
#26 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2014 - 09:40
@judo1988 możesz próbować opatentować proporcje wobka, rozmieszczenie obciążenia jeśli jest inne. Mogę wysłać Tobie na priv to co kiedyś opatentowałem, nie jest to związane z rybami, ale może coś Tobie pomoże jak do tego podejść.
@mifek,
stery siodłowe znane są od lat 50-tych ubiegłego wieku, tylko prawdopodobnie ze względów technologicznych nie były rozwijane (nie znano poliwęglanu, metoda wtrysku też była jeszcze mało popularna), w woblerze o nazwie Twilos (nieznany jest producent, ale prawdopodobnie pochodzi z Finlandii) miał na zewnątrz ster przyklejany do korpusu, po prostu był wycinany i boczne skrzydła steru były przyklejane a nie wpuszczane. Jeśli chodzi o patent Rapali to jest dlatego młody, gdyż żadna duża firma nie produkowała wobków ze sterem siodłowym na dużą skalę, są owszem fińscy rękodzielnicy, ale tak samo jak w Polsce podchodzą do patentowania. Rapala opatentowała, gdyż prawdopodobnie chce uchronić się przed kopiowaniem przez Chińczyków, być może chcą konkurować pod tym względem z Salmo. Po ostatnich wyrobach sądzę, że Rapala poważnie potraktowała ten ster i już zapowiada wobki typu shallow i deep runner ze sterami siodłowymi. Proszę zauważyć, że Rapala w swoim patencie nie zastrzega proporcji takiego steru, ani kształtu. Im chodzi, aby wobek nie był wiernie skopiowany. Wystarczy zmienić promień gięcia, zamiast koła użyć elipsy i mamy już nowy kształt steru, zatem patent Rapali już tego nie dotyczy.
Kto był pierwszy: Salmo czy Rapala? Po danych katalogowych wnioskować można, że Salmo, ale Rapala poszła dalej (więcej modeli posiada ten ster). Gwoli ścisłości wobki Salmo czy Rapali to ok. 5% moich zbiorów, wolę hand made :-)
Wobek Nilsmoster Jumbo bo chyba o taki chodzi posiada ster rynienkowy w kształcie litery U, przynajmniej tak wygląda z opisu i ze zdjęcia, wobka w ręce nie miałem.
Pierwszy patent to droga ciężka, ale kolejne już będą normalką. @judo1988 masz do wyboru: wypuścić wobka i zaryzykować podrabianie go na wszelką skalę i przez masowych wytwórców jak i domowych rękodzielników (tych mniej ambitnych), albo opatentować,czy też zrobić wzór użytkowy, ale dochodzenie w sądzie swoich racji też zajmie czasu i nerwów. Jest jeszcze jedno rozwiązanie: poczekać na lepsze czasy i nie chwalić się nowym rozwiązaniem, ryzykując, że ktoś inny wpadnie na takie samo rozwiązanie. Jest to możliwe.
#27 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2014 - 13:18
https://www.google.c...ved=0CB8Q6AEwAA
ehehe
jakos tak... dziwne pierwsze skojarzenie... patrze na patent Normark Innovations, Inc. i co widze???
wacek jak nic
Premiera Salmo Whacky odbyła się na targach Efftex w 2011, zaś Rapala pokazała swoje Scatter'y w 2013.
- joker, wobler129 i Apioo lubią to
#28 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2014 - 13:33
Można byłoby to tak napisać:
"Wysoki Sądzie nie mam więcej pytań"
#29 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2014 - 16:00
To chyba nie ma co stawiać pytania, kiedy powstała Bromba, a kiedy Lil'Bug
#30 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2014 - 16:12
Kamil pliss, ........ miałem napisany post, ale powstrzymałem się, po co to poruszać.
Każdy (czyt. różne firmy) robi coś na podobieństwo, patrzy się też na skuteczność, jak coś dobre, to warto zbliżyć się.
#31 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2014 - 17:52
Premiera Salmo Whacky odbyła się na targach Efftex w 2011, zaś Rapala pokazała swoje Scatter'y w 2013.
Dzięki Yoko za sprostowanie
teraz przynajmniej wiem kto był pierwszy...
kura czy jajko
odpowiedź brzmi SALMO !!!
PS. jak przygotowania do słonego plywania? bo mnie już zaczyna nosic
#32 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2014 - 21:14
Rafałku-nadal nic nie wiesz,pierwszy był Julek ............dopiero potem wszyscy ..............
- Bujo, Kamil Z. i krzychun lubią to
#33 OFFLINE
Napisano 27 sierpień 2014 - 14:08
Kamil pliss, ........ miałem napisany post, ale powstrzymałem się, po co to poruszać.
Każdy (czyt. różne firmy) robi coś na podobieństwo, patrzy się też na skuteczność, jak coś dobre, to warto zbliżyć się.
Nie no jasne. Zresztą napisałem więcej w poprzednim poście. Tyle tylko, że to miecz obosieczny. Firmy płaczą, że inni kopiują ich pomysły, a sami "zapożyczają" od innych, twierdząc, że to ich konstrukcja...
#34 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2014 - 21:02
co do sterów siodłowych od paru lat 2011 wysyłam woblery z tymi sterami do Finlandii ,
#35 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2014 - 22:25
co do sterów siodłowych od paru lat 2011 wysyłam woblery z tymi sterami do Finlandii ,
Witam,
Mozna gdzies znalesc zdjecia tych woblerow?
Pozdrawiam,
Bujo
#36 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2014 - 23:05
#37 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2014 - 23:17
- joker, Hesher i Paavo lubią to
#38 OFFLINE
Napisano 06 listopad 2014 - 23:25
Tak trochę poważniej z mojej strony. Zamykanie tematu profilowanych sterów do radosnej twórczości jaką funduje nam masówka jest kastrowaniem potencjału tego typu przynęt. Można w ten sposób, na jednym rodzaju tak samo obciążonego korpusu stworzyć całą gamę przynęt otwierających pozornie bezrybną wodę. Nie mówię, że wabiki seryjne są złe, każdy z nich ma jakiś tam swój rodzaj specyficznej akcji ale jest to zaledwie ułamek tego, co tak naprawdę kryje się w tym rozwiązaniu. Warto zabierać kombinerki nad wodę i zapasowe stery
#39 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2014 - 08:05
Tak trochę poważniej z mojej strony. Zamykanie tematu profilowanych sterów do radosnej twórczości jaką funduje nam masówka jest kastrowaniem potencjału tego typu przynęt. Można w ten sposób, na jednym rodzaju tak samo obciążonego korpusu stworzyć całą gamę przynęt otwierających pozornie bezrybną wodę. Nie mówię, że wabiki seryjne są złe, każdy z nich ma jakiś tam swój rodzaj specyficznej akcji ale jest to zaledwie ułamek tego, co tak naprawdę kryje się w tym rozwiązaniu. Warto zabierać kombinerki nad wodę i zapasowe stery
Nie z każdym korpusem uda się to zrobić tak łatwo jak opisałeś . W przypadku steru siodłowego dochodzą jeszcze dodatkowe parametry jak: promień gięcia i głębokość gięcia w obu płaszczyznach. W sterach płaskich jest to łatwiejsze .
#40 OFFLINE
Napisano 07 listopad 2014 - 08:21
nie tylko kolega z lubelszczyzny robił woblery z wkłesłymi sterami u mnie też była duża grupa strugaczy, w latach 1988 pojawiły się butelki plastikowe z PC do karmienia niemowląt ,wycinało się pasek wzdłuż butelki ucinało się na mniejsze kawałki ,profilowało się kszałt steru ,testowało się wobka z kilkoma kształtami steru ,wklejało i na wodę ,woblery były ręcznie strugane z balsy lub lipy oklejane folią aluminiową z papierosów lakierowne dwuskładnikowym lakierem Jag. Woblery na tych sterach pracowały bardziej agresywnie od sterów płaskich ale nie do wszystkich kształtów woblerów pasowały.
- bertold12 lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych