Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Łowcy wędkarskiej historii - śladami namacalnych dowodów


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3347 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   TroutFan

TroutFan

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 253 postów
  • LokalizacjaNad Łebą
  • Imię:Bartosz

Napisano 13 luty 2015 - 20:21

Ktoś dał ciała zbrojąc te dewony, bo kotwiczka nie z tej strony :D


  • krzychu1506 lubi to

#82 OFFLINE   Janusz Wideł

Janusz Wideł

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Wideł

Napisano 13 luty 2015 - 20:41

Kotwiczka jest tak jak była fabrycznie i działało na pstrągi ,klenie,szczupaki.Było coś takiego w sklepach z twardego ołowiu ,i niespecjalnie działało, to chyba te podróbki  ze zdjęć.Robił to samo gość z Krakowa z cyny i było w miarę łowne.Kilka lat wcześniej dostałem identyczne  dewony z USA wykonane z żywicy.Na tamte czasy były rewelacyjnie łowne ,niestety przy mich możliwościach materiałowych 30 lat temu nie do podrobienia.



#83 OFFLINE   Jurski

Jurski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 73 postów
  • LokalizacjaDW
  • Imię:Jurek

Napisano 14 luty 2015 - 10:23

Ktoś dał ciała zbrojąc te dewony, bo kotwiczka nie z tej strony :D

Nie wiem jak one mogły się obracać, może ktoś tuning robił, moje nie tuningowane :)

Załączone pliki

  • Załączony plik  dewon2.jpg   45,88 KB   38 Ilość pobrań

Użytkownik Jurek.F edytował ten post 14 luty 2015 - 10:40

  • wojti80 lubi to

#84 Guest_tarpio_*

Guest_tarpio_*
  • Guests

Napisano 14 luty 2015 - 19:07

Czy ktoś ma wiedzę w jakich latach były produkowane te obrotówki?

Załączone pliki

  • Załączony plik  zuk 2.JPG   36,85 KB   40 Ilość pobrań
  • Załączony plik  o 4.JPG   40,72 KB   39 Ilość pobrań

Użytkownik tarpio edytował ten post 17 luty 2015 - 10:24

  • joker, wojti80 i fret lubią to

#85 OFFLINE   Janusz Wideł

Janusz Wideł

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1450 postów
  • LokalizacjaNowy Sącz
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Wideł

Napisano 14 luty 2015 - 19:52

Faktycznie Jurek te Dewony  z kotwicą z przodu śmigiełka to tuning na bolenie.Fruwały dalej ale pracowały poprawnie.Znalazłem orginał i kotwica faktycznie jest w w cienkiej dupce :)



#86 OFFLINE   wojti80

wojti80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 590 postów

Napisano 17 luty 2015 - 14:36

Cześć

Devony które nabyłem rzeczywiście wyglada że sa odwrotnie poskładane. Jedna nie widać śladów " tuningu".

Nie zamierzam ich "przeinaczać" będa wisiały na korku w takim stanie jak do mnie trafiły :D



#87 OFFLINE   wyjec

wyjec

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaToruń
  • Imię:Tomasz

Napisano 26 luty 2015 - 16:28

Takie cuda znalazłem sprzątając piwnicę :)

Załączony plik  DSC04840.JPG   82,72 KB   36 Ilość pobrań Załączony plik  DSC04839.JPG   125,94 KB   37 Ilość pobrań Załączony plik  DSC04851.JPG   52,04 KB   38 Ilość pobrań


  • BOB lubi to

#88 OFFLINE   Vigo

Vigo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 91 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Krzysiek

Napisano 01 marzec 2015 - 14:49

Pamiętacie Panowie woblerki firmy AQUAL, uchowały się u mnie trzy takie maluchy (mają już ze 20lat):

j0EvOapl.jpg

 

Oraz jeden taki 20cm kloc, który wody nigdy nie widział, stworzony chyba z myślą o polowaniu na głowatki:

YD5fTv4l.jpg



#89 OFFLINE   Zyga102

Zyga102

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 779 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 01 marzec 2015 - 19:32

Chyba Krzysztofie .... " Aquarius " Leonard Świdlicki.



#90 OFFLINE   Zyga102

Zyga102

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 779 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 01 marzec 2015 - 19:47

Czyż one nie są piękne i takie uśmiechnięte .... :) . Wzór do naśladowania.

Załączone pliki


Użytkownik Zyga102 edytował ten post 01 marzec 2015 - 19:48

  • wojti80 i Fiskare lubią to

#91 OFFLINE   Vigo

Vigo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 91 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Krzysiek

Napisano 01 marzec 2015 - 21:09

Chyba Krzysztofie .... " Aquarius " Leonard Świdlicki.

Zyga102, pewnie masz rację, nazwy producenta nie pamiętam niestety, zasugerowałem się nazwą, która jest wytłoczona na sterach:

RZhqt1Ml.jpg

 

PS Ładny ten Twój zbiorek, mnie uchowały się tylko te cztery sztuki, bardzo lubiłem te woblerki, naiwnie zapytam, czy firma jeszcze istnieje?


Użytkownik Vigo edytował ten post 01 marzec 2015 - 21:11


#92 OFFLINE   Zyga102

Zyga102

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 779 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 01 marzec 2015 - 21:39

Już dawno niestety NIE ...! , a szkoda. 

Co do nazwy; Najpierw było dwóch wspólników a potem został sam Pan Leonard. Pewnie pokazana przez Ciebie nazwa jest z któregoś z tych okresów twórczości. Nie jestem tego do końca pewny.


Użytkownik Zyga102 edytował ten post 03 marzec 2015 - 20:08


#93 OFFLINE   Fiskare

Fiskare

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 307 postów
  • LokalizacjaMalmö
  • Imię:Maciej

Napisano 06 marzec 2015 - 17:57

(...) Ale jeśli o historii, to czy wiecie że w zamierzchłych czasach, za połów spiningiem trzeba było wykupić, Znaczek Spiningowy

 

Nie tak znowu zamierzchłych, chyba, że ja już jestem dinozaur  :( Sam wnosiłem opłatę spinningową i to nie dalej, jak 20 (sic!) lat temu  :)



#94 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 07 marzec 2015 - 22:54

Już dawno niestety NIE ...! , a szkoda. 

Co do nazwy; Najpierw było dwóch wspólników a potem został sam Pan Leonard. Pewnie pokazana przez Ciebie nazwa jest z któregoś z tych okresów twórczości. Nie jestem tego do końca pewny.

Z racji tego, że współpracowałem przy produkcji tych woblerów to... może coś Wam rozjaśnię. Firma nazywała się Aqual i założyli ją Leonar Ś. i Andrzej K. Początki firmy i pokazanych wyżej "glapek" (tak się nazywały te płaskie) to ręczne struganie z piany już rozprężonej. Była to druga  połowa lat osiemdziesiątych. Potem zaczęli robić już próby z pianą w formach. Firma przeniosła się do Anina i doszło dwóch wspólników. Tam produkcja była już z form. Robione były "glapki", uklejki i "banany". Leon odszedł ze spółki i założył Aquariusa. Szczerze mówiąc nie wiem, czy zajmował się jeszcze woblerami bo głównie skupił się na zbrojeniu wędek. Aqual w Aninie przetrwał gdzieś do 94 roku. Wspólnicy Andrzeja K. zaczęli zajmować się inną działalnością. Andrzej przeniósł się na Pomorze, do niewielkiej miejscowości w dorzeczu Gwdy w której... po przeprowadzce z Warszawy mieszkałem. Tam zaczął uruchamiać produkcję z dwoma wspólnikami ze Szczecina. Coś nie zagrało i uruchamianie firmy ja przejąłem. Mieliśmy odkupione wzory Aquala i oczywiście formy. Dlatego woblery te sprzedawane były przez kilka lat jako Big Fish i pewnie Robinson dla którego też robiliśmy. Szczerze mówiąc nie wiem co się stało z formami Aquariusa, bo Big Fish działał gdzieś do 99 roku. Ja odszedłem nieco wcześniej, zostawiając im wszystkie wzory, których byłem autorem. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia co się stało z formami Aquala. Bo swoje wzory Big Fisha widuję pod nazwami innych firm w oryginale i po pewnych kosmetycznych zmianach. Podobnie jak wzory innej firmy którą uruchamiałem po odejściu z Big Fisha. W każdym razie woblerki które pokazujecie to Aqual. Ich cechą charakterystyczną jest to, że końcówki drutu są wklejane. Wyraźnie widać wiercenie i zalanie drutu w żywicy.Te same woblery ale Big Fisha miały stelaż z drutu włożony w formę.  


  • Dagon, Franc i Dokuś lubią to

#95 OFFLINE   Vigo

Vigo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 91 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Krzysiek

Napisano 07 marzec 2015 - 23:22

Dzięki thymalus za przybliżenie interesującej historii Aquala, dosyć zawiłej jak to często bywało w początkach polskiej gospodarki rynkowej z wieloma firmami, różnych branż w naszym kraju.

Aquale, które ja mam, tak jak piszesz mają wkręcane na żywicę oczka i są wykonane z pianki (chyba z formy), oryginalny ster przetrwał tylko w tym środkowym, szarym okonku, pozostałe dwa mniejsze wobki dawno temu nieco przerobiłem, przesuwając przednie oczko trochę pod nos, by woblery pracowały agresywniej, stery także wymieniłem na nieco inne, w tym dużym ster też jest dorabiany jednak dokładnie na wzór oryginalnego, który złamał się podczas niefortunnego upadku tego ciężkiego wobka w domu na podłogę.

Fajne wobki były, proste w formie, charakterystycznie malowane i ciekawe.


  • Dagon lubi to

#96 OFFLINE   Dagon

Dagon

    :P

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3079 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 marzec 2015 - 23:32

Glapki były bardzo łowne. Jedną mam do dzisiaj, niestety z nieoryginalnym sterem, gdyż się był i wyłamał na kamieniu. :)



#97 OFFLINE   Vigo

Vigo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 91 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Krzysiek

Napisano 08 marzec 2015 - 17:23

To historia mojego spinningu, moje pierwsze wędzisko spinningowe marki TOKOZ produkcji jeszcze czechosłowackiej, pełny szklak, przelotki stalowe, niklowane bez pierścieni ceramicznych, długość 210cm, waga samego kijka niecałe... 400g :D  i do kompletu mój pierwszy kołowrotek, polski Prexer 1110 (chyba kopia Silstara, nie wiem czy licencjonowana), żyłka na szpuli chyba jeszcze oryginalna, gorzowska:

 

dH5Wqsil.jpg

 

Czy kojarzycie Koledzy błystki obrotowe produkowane przez polską firmę Bro Fish, uwielbiałem te blaszki za świetną jakość wykonania (Meppsy i Rublexy mogły się schować) oraz łowność, szczególnie czarne z brokatem i czerwone fluo podobały się drapieżnikom. Niektóre wersje miały pusty korpus z dziurką z boku, do wnętrza można było zakroplić atraktor:

 

9zDn22hl.jpg

9hmjj7Ql.jpg

uNBazoUl.jpg

 

PS Firma też chyba gdzieś przepadła w pomroce dziejów. :(


Użytkownik Vigo edytował ten post 08 marzec 2015 - 17:29


#98 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 08 marzec 2015 - 18:00

Młodzież pewnie nie pamięta jak w latach osiemdziesiątych kościół rozdawał dary, głównie żywność ale też jakieś ciuchy i środki czystości z darów z zachodu. Co ma to wspólnego z wędkarstwem. Otóż... W połowie lar osiemdziesiątych pojawiły się np w Warszawie na jednym stoisku wędkarskim w Hali Mirowskiej kołowrotki węgierskie Neptun (średni i największy jak na tamte czasy były niezłe) oraz spinningi bez żadnej etykiety, 2,10 z jakiegoś kompozytu węglowego czyli szal ciał i uprzęży jak na pustkę totalną w sklepach. Takie spinningi nabyli wspomniani wcześniej założyciele Aquala czyli Leon i Andrzej. Zmienili przelotki na Fuji oraz, nakleili na dolniku karteczki "dar od szwedzkich robotników". Malutkie karteczki wydrukowane na jakiejś igłówce i zalakierowane. Ktoś się pytał skąd taki kijek? Padała odpowiedź od proboszcza. Pół warszawy latało po parafiach dopytując się o wędki o szwedzkich robotników. Przyjeżdżam na pstrągi do Płytnicy, a tam kilku kumpli z Polski. Wieczorkiem przy piwku w tajemnicy zdradzili, że księża węglówki rozdają tylko trudno trafić.



#99 OFFLINE   wojti80

wojti80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 590 postów

Napisano 11 marzec 2015 - 22:41

Kilka nowych błyskotek od kolegi z forum.

5a146845ae02aba1med.jpg

3c698b9723eb7fa2med.jpg

8340d5d58dd77581med.jpg

a1ad837a55d5b3bcmed.jpg

5800ad31d081942dmed.jpg

9bed39f245381af5med.jpg

996c890e2e485914med.jpg

bed626df4ba6ac92med.jpg


Użytkownik wojti80 edytował ten post 11 marzec 2015 - 22:56

  • joker, Wesol i Dokuś lubią to

#100 OFFLINE   salmon1977

salmon1977

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1561 postów
  • LokalizacjaIńsko-STARGARD
  • Imię:GrzehU

Napisano 11 marzec 2015 - 23:09


 

 

 

Czy kojarzycie Koledzy błystki obrotowe produkowane przez polską firmę Bro Fish, uwielbiałem te blaszki za świetną jakość wykonania (Meppsy i Rublexy mogły się schować) oraz łowność, szczególnie czarne z brokatem i czerwone fluo podobały się drapieżnikom. Niektóre wersje miały pusty korpus z dziurką z boku, do wnętrza można było zakroplić atraktor:

 

9zDn22hl.jpg

9hmjj7Ql.jpg

uNBazoUl.jpg

 

PS Firma też chyba gdzieś przepadła w pomroce dziejów. :(

 

 

Legendarne trociówki z nad Regi,wielokokrotnie opisywane przez A.Gzowskiego....moze i bajki ale czytalo to sie z zapartym tchem jak trociaki idaca wiosną,ławą po sztormach  zgniatały je w swych silnych pyszczkach  :D w kleniu Szczecin kiedys wyrwalem jeszcze ze dwie z ekspozycji stałej.Jedna przerobil mi Zdzichu Kuziora ale juz dawno spoczywa w odmentach rzecznych...


Użytkownik salmon1977 edytował ten post 11 marzec 2015 - 23:10

  • Roberto lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych