Żyłki P-Line - używał ktoś?
#1 OFFLINE
Napisano 13 marzec 2009 - 11:27
Grzegorz
#2 ONLINE
Napisano 13 marzec 2009 - 16:35
#3 OFFLINE
Napisano 13 marzec 2009 - 17:19
#4 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2009 - 12:01
Pozdrawiam
Paweł
#5 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2009 - 14:10
10lb dokładnie, nie za sztywna, mocna.
#6 OFFLINE
Napisano 15 marzec 2009 - 12:20
Pozdrawiam
Grzesiek
#7 OFFLINE
Napisano 23 marzec 2009 - 00:57
Pozdrawiam
Grzesiek
#8 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2009 - 14:16
#9 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2009 - 14:51
Raczej się nie zawiedziesz, żyłki są bardzo dobrej jakości - mocne i nie przegrubione. Mój faworyt to PF Original.
Pozdrawiam
Paweł
A jak z tą pamięcią? Bo przetestowałem różne żyłki Colmic, Mikado, Robinson, najtańszą Yorka i przy niej zostałem. Wszystkie skręcają się tak samo, robią się brody(na kołowrotku o małej szpuli-Stradic 2500) , więc średnio co 4-6 wypraw nawijam nową. I najekonomiczniej wychodzi mi właśnie ten najtańszy York.
A może te brody to wynik tego, że nawijam prawie pod sam rant?
#10 OFFLINE
Napisano 15 kwiecień 2009 - 23:43
Brody częściowo zależą od pamięci. PF Original możesz zmiędlić jak ci się tylko podoba, po czym rozplątać, rozciągnąć i na żyłce nie będzie załamań. Pamięć tych żyłek jest żadna a linka jest bardzo miękka. Poniżej masz kilka przyczyn twoich problemów:
1. Czy lubisz łowić na lekkie wirówki - jeżeli tak, to niestety nawet najlepsze żyłki mogą się skręcać (krętlik niewiele tu pomoże). Metody radzenia sobie z tym problemem są różne - czytasz forum to znajdziesz (wobler SDR na krętliku itp).
2. Czy rolka kabłąka działa? W ST2500 lubi się czasem zapiec.
3. Czy nawijasz żyłkę w sposób który nie powoduje skręcenia w czasie nawijania (inaczej nawija się żyłkę na korbę a inaczej na casta).
Nadmierne wypełnienie szpuli stałoszpulowca może powodować samoczynne spadanie zwojów w czasie rzutu i splątanie, szczególnie jak łowisz na przynęty stawiające mały opór - luźne zwoje łatwiej spadają. Jak żyłka jest jeszcze nieco nakręcona, np. przez wirówkę, to się odkręci i broda murowana. Czasami jest też tak, że po zamknięciu kabłąka jeden nawój jest luźny - wystaje wtedy spod reszty żyłki tak jakby pętelka - to też broda murowana przy rzucie - na to tylko jedna rada - zamykać kabłąk ręką i pilnować napięcia żyłki - wymaga wprawy.
Dobra żyłka to nie tylko pamięć - inne ważne cechy to rozciągliwość (zacięcie i wyczuwanie pracy przynęty), miękkość (zasięg rzutu) i wytrzymałość na przetarcia - o czym przypomnisz sobie kiedyś łowiąc w kamienistym miejscu.
@mifek
PP staje się okrągła od rozmiaru 10lb - 8lb i 5lb to tasiemki.
Pozdrawiam
Paweł
#11 OFFLINE
Napisano 16 kwiecień 2009 - 14:37
@mifek
PP staje się okrągła od rozmiaru 10lb - 8lb i 5lb to tasiemki.
Pozdrawiam
Paweł
...no tak mi właśnie coś świtało i nie byłem do końca pewien tych 8lb. ale dziękuję bardzo za sprostowanie
#12 OFFLINE
Napisano 17 kwiecień 2009 - 07:31
#13 OFFLINE
Napisano 21 kwiecień 2009 - 22:08
Pozdrawiam
Paweł
#14 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2009 - 10:20
P-Line CFX Fluorocarbon, czy wystarczy P-Line Floroice?
#15 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2009 - 10:26
Które z produktów P-Line będą odporne na zęby szczupaka?
P-Line CFX Fluorocarbon, czy wystarczy P-Line Floroice?
Żadna nie będzie odporna. Chyba, że będziesz łowił na FC o średnicy około 0.6mm.
Pozdrawiam
Remek
#16 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2009 - 10:45
#17 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2009 - 11:02
http://www.jerkbait.pl/?p=220Co zatem polecasz na przypony do Carolina i Texas rig? Mam fajną plecionkę stalową, ale to chyba odpada..
http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=6317& ;start=0&
http://www.jerkbait.pl/?p=171
http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&goto=59414& amp;#msg_59414
#18 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2009 - 11:17
Nie zaśmiecam już.
#19 OFFLINE
Napisano 10 sierpień 2009 - 22:00
#20 OFFLINE
Napisano 11 sierpień 2009 - 21:53
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych