Dobrze do przechowywanego w torbie gumiaka sypnąć trochę talku przez zawory
Mój koliber ma już dwie zimy za sobą w nieogrzewanym garażu i nadał jest piękny
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 29 październik 2014 - 19:24
Dobrze do przechowywanego w torbie gumiaka sypnąć trochę talku przez zawory
Mój koliber ma już dwie zimy za sobą w nieogrzewanym garażu i nadał jest piękny
Napisano 29 październik 2014 - 19:33
Dano-G z tym myszy nie sięgną to bym był ostrożny. Sam osobiście widziałem myszy biegające po scianie. I nie był to pijacki zwid
Liczę ,że tym razem też ich nie będzie.Ewentualnie posmaruję towotem nóżki taborecika i konstrukcję od kółek
Napisano 29 październik 2014 - 20:14
Chyba lepiej zorganizuj sobie kota, a może kotkę
Napisano 29 październik 2014 - 20:30
Jak sobie "Kotkę" sprawię, to będę zimował razem z pontonem Małżonka mnie pogoni szybciej niż oczami mrugam
Ryszard, a Ty co radzisz jako spec? Talkiem czy silikonem? Czy niczym może?
Napisano 29 październik 2014 - 20:37
Mimo że Ryszard na imię nie mam to zabiorę głos odnośnie talku .... IMO do stricte gumy jak najbardziej ale do pvc i pochodnych nie ma znaczenia.
Jak na ciepło składany i rozkładany to nic mu się nie stanie. Pompka nożna zdaje się jest z tego samego materiału ?
Napisano 29 październik 2014 - 20:49
to ja zadam pytanie doprecyzowujące - Czy jest jakieś ograniczenie temperaturowe na używanie pontonu? A jeśli jest, to kiedy zaniechać? Poza oczywistością w postaci tworzącego się lodu
Dwóch durnych kłusoli pod Ostródą w zeszłym roku się utopiło, bo przy brzegach ścięło a ci popłynęli na pontonie. No i poszło.....
Pytam, bo to mój pierwszy sezon na gumiaku, a łowiłem zazwyczaj do kiedy się dało rzucać przynętami i dzierżawca wody nie miał jakichś specjalnych ograniczeń w kalendarzu
Napisano 29 październik 2014 - 20:52
to ja zadam pytanie doprecyzowujące - Czy jest jakieś ograniczenie temperaturowe na używanie pontonu? A jeśli jest, to kiedy zaniechać? Poza oczywistością w postaci tworzącego się lodu
Dwóch durnych kłusoli pod Ostródą w zeszłym roku się utopiło, bo przy brzegach ścięło a ci popłynęli na pontonie. No i poszło.....
Pytam, bo to mój pierwszy sezon na gumiaku, a łowiłem zazwyczaj do kiedy się dało rzucać przynętami i dzierżawca wody nie miał jakichś specjalnych ograniczeń w kalendarzu
Napisano 29 październik 2014 - 22:28
Daniel co do PCV to do -30 stopni C zachowuje swoje właściwości, najważniejsze jest by był suchy i jeszcze żeby był suchy, a najważniejsze żeby był suchy.
Czy będzie napompowany czy złożony nie ma to różnicy , jak będzie złożony to się trochę pozagina , ale wyprostuje się jak będzie wyższa temperatura. Najważniejsze by go dobrze wytrzeć (osuszyć) . A na dziury po myszach już zamowiłem łatki
Napisano 29 październik 2014 - 23:02
dzięki za info - można zatem pływać póki co Minus 30 stopni - to ponton wytrzyma więcej niż ja na pontonie
A jak skończę już pływanie, to mu małe "spa" zrobię, wyczyszczę i będę wpadał z wizytą na browara raz na jakiś czas.
A myszy - tfu, tfu
Napisano 30 październik 2014 - 07:35
A jak skończę już pływanie, to mu małe "spa" zrobię, wyczyszczę i będę wpadał z wizytą na browara raz na jakiś czas.
Postawa godna naśladowania . Ja niestety przypominam sobie o odwiedzinach dopiero po browarku
Napisano 14 grudzień 2014 - 12:55
Siemka dzisiaj przyszykowałem swoj gumiak do zimowania, czyli napompowałem i lezy do góry dnem na łodce. Tylko pytanie bo jak beda mrozy powiedzmy -10 to w garazu bedzie ok -3 st. Czy to nie zaszkodzi gumie ? czy lepiej złozyc go do torby i trzymac w cieplej piwnicy gdzie jest +20 ?
Napisano 14 grudzień 2014 - 19:22
Ja trzymam kolejną zimę podwieszony do sufitu w garażu i nic się nie ma prawa stać. Ponton wytrzyma wiele i to co wyżej jest napisane wystarczy. Ważne by był ogarnięty od syfu, napompowany w miarę by nie było zagięć (zawsze można w zimie dopompować jak lekko zejdzie) i wyjąć podłogę bo ona jest zbędna i ot tyle. Silikon oczywiście jest dobry jeśli gumiak stoi pod chmurką
Napisano 14 grudzień 2014 - 20:24
Tak jak pisze kolega powyżej. Warunki będzie miał bardzo dobre, bardziej szkodliwe są zagięcia niż niska temperatura. Ja swój zimowałem złożony w torbie (minusowe temperatury) i nic mu nie dolega. Niestety wolałem miejsce garażowe przeznaczyć na auto
Użytkownik thug edytował ten post 14 grudzień 2014 - 20:26
Napisano 18 grudzień 2014 - 16:11
U mnie napompowany czwartą zimę będzie odpoczywał w nieogrzewanym garażu. Jak dotąd nie zauważyłem żadnych niepokojących znaków po zimie.
Napisano 18 grudzień 2014 - 18:58
Zadam "głupie pytanie"- wybaczcie ale ciekawi mnie to: Czy ma jakieś znaczenie , przezimowanie pontonu w pełni napompowanego z rozłożoną podłogą , napompowanym na 90% w pozycji na boku? swojego Busha już 2 zimy trzymam bez podłogi w pozycji "na boku" i da się zauważyć, że na dolnej burcie pod wpływem ciężaru wgniata się dość mocno, jak to się będzie miało z pełna podlogą z większym ciężarem ? wybaczcie koledzy ale ciekawi mnie to
pozdro
Napisano 18 grudzień 2014 - 20:08
Ja pontony trzymam w piwnicy, temperatura tam 15-20 stopni. Oczywiście złożone w torbach. W hurtowniach też leżą one spakowane. Owszem, zagięcia się pojawiają, ale nikną po kilku godzinach wędkowania przy dużym nasłonecznieniu i temperaturze.
Napisano 18 grudzień 2014 - 20:15
Warto w piwnicy ustawić łapki na myszy
Napisano 18 grudzień 2014 - 21:31
darks zagniecenie nikną ale sie po złozeniu znowu pojawiają, jak tak 100 razy zrobisz i zagniecie sie w tym samym miejscu to nie ba bata zacznie guma sie na zagnieceniu rozłazic.
Napisano 19 grudzień 2014 - 00:49
darks zagniecenie nikną ale sie po złozeniu znowu pojawiają, jak tak 100 razy zrobisz i zagniecie sie w tym samym miejscu to nie ba bata zacznie guma sie na zagnieceniu rozłazic.
Jaka guma. Obecnie większość pontonów to plastik PCV...
Napisano 19 grudzień 2014 - 08:34
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych