Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jak przetrwac chlodne miesiace?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
79 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 30 październik 2014 - 12:09

Choc zima zaczyna sie oficjalnie wedlug astronomow 21 lub 22 grudnia to meteorolodzy ustalili date 1 grudnia jako rozpoczecie najchlodniejszej pory roku. Moj wedkarski kalendarz jest wlasnie bardziej zblizony do meteorologicznego, czyli zostal juz tylko miesiac sensownej pogody. Jesli nie nastapia jakiej potezne ulewy to w polowie listopada zakoncze sezon lososiowy. Potem rozpoczne i zakoncze sezon szczupakowy wypadem na tajne/poufne jezioro. A dalej... no wlasnie, co dalej? Jakie sa wasze plany na zimne miesiace? Wyjazd na polkule poludniowa? Odmrazanie genitalii dla trotek lub lipieni? Czy moze sprzet do szafy i oczekiwanie na wiosne?



#2 OFFLINE   TomekSudety

TomekSudety

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1028 postów
  • LokalizacjaSudety / Kotlina Kłodzka
  • Imię:Tomek

Napisano 30 październik 2014 - 12:24

Łukasz dobre pytanie. Myślę, że tu dużo zależy od kasy i od miejsca zamieszkania.

Niegdyś okres ten poświęcałem na lipienia. Od pewnego czasu pozostaje tylko dobry film i dobra książka o tematyce wędkarskiej.



#3 OFFLINE   Skob.el

Skob.el

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 252 postów
  • LokalizacjaEL

Napisano 30 październik 2014 - 12:24

na zimne miesiące... dobra nalewka z bracią Jerkbaitowców :)



#4 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 30 październik 2014 - 12:33

Świder, sanki, krótkie wędeczki- rozpoczyna się piękny czas łowienia spod lodu :) Oby tylko skuło porządnie, a nie tak, jak rok temu...


  • MIGOTKA lubi to

#5 OFFLINE   mkuczara

mkuczara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Kuczara

Napisano 30 październik 2014 - 12:36

Ja odpuszczam raczej. Niech ryby odpoczną od wędkarzy do wiosny. Może jeszcze ze dwa wypady w lisptopadzie na lipeinie.



#6 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4431 postów

Napisano 30 październik 2014 - 12:36

Lipienie, zdecydowanie lipienie :) 

 

Luko- nie masz az tak strasznie daleko do kapitalnych rzek z wielkimi okazami tych ryb. 

 

Bujo



#7 OFFLINE   Tu nie ma ryb.

Tu nie ma ryb.

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1200 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Łukasz

Napisano 30 październik 2014 - 13:00

Ja robie to tak , do konca listopada mecze wislane rybska , od poczatku grudnia do swiąt mam przerwę w łowieniu a po swietach jak co roku robie sobie male wakacje od pracy i wracam kolo 15tego i ruszam kropki , uganianie za pstragalami czesto zabiera mi cała zime wiosne az do oczatku sezonu sumowego :) potem tylko wąsaty


Użytkownik antilag edytował ten post 30 październik 2014 - 13:26


#8 OFFLINE   bertus

bertus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaJura
  • Imię:Hubert

Napisano 30 październik 2014 - 13:10

Listopad i początek grudnia to jednak szczupaki, o ile oczywiście pogoda pozwoli.No i lipienie, chyba nie ma piękniejszego okresu na łowy tej przepięknej rybki.Szczególnie po nocnych przymrozkach :)



#9 OFFLINE   K.Kalisz

K.Kalisz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk

Napisano 30 październik 2014 - 13:49

Ja równiez zdecydowanie optuję za lipieniem. Ma to swój urok :)

Pieknie gdyby zima była tak przyjazna jak ta ubiegłoroczna ...



#10 OFFLINE   lukomat

lukomat

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2738 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Materek

Napisano 30 październik 2014 - 14:47

W poprzednich latach robilem sobie w tym okresie post, bo poldniowek z dziecmi na teczakach-tluszczakach nie licze. Ostatnie grudniowe lipienie to chyba jakies 5-6 lat temu. Bujo do najblizszej wody 2h, a na dobre lowisko 3.5h w jedna strone. Jak mnie mocno przyszpili to pomysle. Wiem, ze sie naraze, ale nie znajduje frajdy w zimowych lipieniach, malo waleczne i kaprysne jak gatunek plci przeciwnej w okresie menstruacji (przepraszam wszystkie Panie, ale tak jakos samo sie napisalo).



#11 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2132 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 30 październik 2014 - 15:31

A może morze? Nie znam kompletnie Twojego wybrzeża, ale na pewno jakieś ryby tam występują ;).

 

U mnie to wygląda mniej więcej tak: 

- listopad - lipienie, szczupaki i morskie trocie

- do połowy grudnia lipasy i morskie trocie, a potem do stycznia wolne. 

- od początku stycznia trocie i pstrągi, aż do kwietnia, z tym że w marcu i kwietniu wracam też nad morze. 



#12 OFFLINE   kocmyrz

kocmyrz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 539 postów
  • Lokalizacjastrumyki, szklaki i susz
  • Imię:Jaś
  • Nazwisko:Zaborowski

Napisano 30 październik 2014 - 17:03

Koniec roku to czas pilnowania tarlisk
  • Zielony lubi to

#13 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2132 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 30 październik 2014 - 17:08

Tarlisk pilnuje się wieczorami/nocą, a za dnia się łowi ;)



#14 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4431 postów

Napisano 30 październik 2014 - 17:25

W poprzednich latach robilem sobie w tym okresie post, bo poldniowek z dziecmi na teczakach-tluszczakach nie licze. Ostatnie grudniowe lipienie to chyba jakies 5-6 lat temu. Bujo do najblizszej wody 2h, a na dobre lowisko 3.5h w jedna strone. Jak mnie mocno przyszpili to pomysle. Wiem, ze sie naraze, ale nie znajduje frajdy w zimowych lipieniach, malo waleczne i kaprysne jak gatunek plci przeciwnej w okresie menstruacji (przepraszam wszystkie Panie, ale tak jakos samo sie napisalo).

 

 

Hej,

 

Ja mam sporo dalej do tych 3.5 godziny od ciebie ale jak tylko trafia sie wolna chwila to zapierdzielam do Szkocji. Te kilka rzek jak Annan czy Nith to kapitalne lowiska wielkich lipieni, ktore nawet na 0.16 walcza dluzej na wedce niz pstrag 60 cm. To bardzo specyficzne i czasem wymagajace ryby ale jak juz sie w nie wstrzeli to lowienie jest warte kazdych wyrzeczen. 

 

Tam gdzie mieszkamy chociazby z Lukomatem nie ma prawie zimy, u mnie praktycznie wcale, nie potrzeba tez pilnowac tarlisk itd. Ja swoj zimowy czas dziele na lipienie ( w tym roku moze pare razy pojade za szczupakiem) i krecenie much pod katem przyszlych wypraw, 2-3 miesiace i mam 500-600 sztuk, ktore pozniej jakos zawsze schodza i ewentualnie dokrecam cos w trakcie sezonu pstragowego. To uzupelnienie muchowej pasji bez ktorej nie wyobrazam sobie mojego wedkarstwa. 

 

Pozdrawiam,

 

Bujo



#15 OFFLINE   mkuczara

mkuczara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Kuczara

Napisano 30 październik 2014 - 19:24

Tak z innej beczki to kupiłbym od ciebie jakieś lipieniowe - mam trochę szwajcarskich i się świetnie sprawdzają w Polsce :)



#16 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 30 październik 2014 - 22:36

Oryginalny nie będę - w zimowe wieczory oddam się mojej nowej flyfishingowej pasji - kręceniu muszek. Z pewnością spróbuję paru ciekawych wzorów jętek majowych w różnych kolorach, by nie dać się zaskoczyć w maju gdy nagle się objawią, streamerów by było z czym połazić gdy lód z rzeki popłynie itp. itd. No i wreszcie gdy już niedzielnym rowerzystom tyłki całkiem zmarzną i zrobi się luźniej na ścieżkach i lokalnych drogach "przeproszę" się z moim szosowym Trekiem, który w tym roku totalnie przegrał z wędkarstwem muchowym. Nie ma strachu - moja wędkarska przerwa pewnie nie potrwa wiele dłużej niż 2 miesiące ......., chyba, że zima ostro dociśnie. A na razie wierzę, że jesienne lipienie jeszcze co najmniej z miesiąc będą współpracować. 


  • Zielony lubi to

#17 OFFLINE   Zielony

Zielony

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 494 postów
  • LokalizacjaNiedrzwica

Napisano 31 październik 2014 - 09:08

Do rzeki mam siedem kilometrów więc jesienią wskakuję na rower i jak tylko często się da odwiedzam tarliska pstrągów i właśnie z perspektywy jednośladu pilnuję ryb :) . Takie 40km rowerkiem dobrze buduje kondycję. Lipienie też czasem odwiedzę z muchówką. Będziemy też mieli w Lublinie inny akcent. Otóż końcem listopada odbędą się targi Rybomania podczas których będzie można zobaczyć pokaz rzutów Piotra Talmy. Szczerze polecam i myślę, że będzie to ciekawa atrakcja i sposób na ożywienie zimowej przerwy.


  • robert.bednarczyk lubi to

#18 OFFLINE   Paweł nizinny

Paweł nizinny

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 612 postów
  • LokalizacjaOstrołęka
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Stypiński

Napisano 31 październik 2014 - 09:25

Lipień przekładany szczupakiem, a że mam daleko na jedno i drugie to okraszę to szybkimi wyjściami w las za dzikiem przekładanym lisem :)

 

Załączony plik  10744728_715098721914936_2099231520_n.jpg   50,2 KB   9 Ilość pobrań

 

pozdro

 

 

 

 


  • wojciiech i kocmyrz lubią to

#19 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 31 październik 2014 - 09:26

Już się doczekać nie mogę Rybomanii (29-30 listopada 2015 r.). Mam wielką nadzieję, że muszkarstwo nie znajdzie się na marginesie imprezy...., skoro Piotr Talma będzie to rozumiem, że na "Flyhouse" można liczyć ? Gdy ostatnio rozmawiałem z Mirkiem Pieślakiem z "Salara" też deklarował, że będzie.  No, no...... jest nadzieja, że będzie na czym oko zawiesić i grosz z sakiewki wysupłać...... w moim przypadku to chyba już ostatni grosz w tym roku, bo zdecydowanie przegiąłem. Nawet żona wszystkiego nie wie, choć ostatnio oznajmiła mi, że zaczyna się już trochę gubić w tych wędkach, linkach, kołowrotkach, muchach, nawijarkach, ...... ale głupia nie jest i jednego jest pewna......., że miałem jeden kołowrotek w czerwonym etui, a teraz są dwa.


  • Paweł nizinny i Zielony lubią to

#20 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 548 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 31 październik 2014 - 11:42

Robert, gdyby żony wszystko o nas w tych sprawach wiedziały, pewnie nie byłyby już naszymi żonami, a może raczej my nie bylibyśmy już ich mężami. Na szczęście pewne obszary naszego postępowania nie budzą Ich dogłębnego zainteresowania i dlatego ciągle żyjemy w sielance małżeńskiej. Kurczę, ale nie spodziewałem się, że będę prowadził takie "dwa życia".

 

PS.

Ja mam trochę kręciołków i moja małżonka jest w tym obszarze trochę pogubiona, więc mam "wolną rękę".


Użytkownik Marszal edytował ten post 31 październik 2014 - 11:44

  • platynowłosy lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych