Multik i pstrągi???
#21 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 10:32
pozdrawiam
#22 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 10:36
Ale jak srodek Polski jest na tapecie...
Wie ktos czy okolice Konina i kanaly to nadal tak atrakcyjne lowiska jak pare lat temu ? nie chodzi mi o polow sliwkozercow-amurow. Kojarze ze Jacek Kolendowicz tam z powodzeniem scigal kiedys klenie...
Guzu
#23 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 10:39
Tomku, jak zwykle piękne zdjęcia. Ale już wiesz, że pod koniec miesiąca i ja zamienię lustro tradycyjne, na cyfrowe więc będziesz miał małą konkurencję (tak myślę). Zdjęcia pierwsza klasa. A tego gościa stojącego na środku rzeczki to chyba nawet znam.
Casting i pstrągi. Tak jak moi przedmówcy skrzętnie zauważyli nie jestem doświadczony w tej dziedzinie. Dopiero zaczynam je zdobywać i bardzo mnie to bawi oraz interesuje. Jeśli chodzi o casting, to uwżam, że fantastycznie pasuje on do połowu szczupaków - casting śrdniociężki i ciężki. Moim zdaniem będzie się on rozwijał w najbliższym czasie (w Polsce) bo jest przyjemny, efektywny no i przede wszystkim niezbyt trudny technicznie. Ponadto mamy na rynku kilka fajnych przynęt, które wpasowały się w ten segment.
Inaczej moim zdaniem wygląda sprawa jeśli chodzi o casting lekki. Tutaj wszystko jest bardziej skomplikowane. Po pierwsze błąd w doborze sprzętu może spowodować znaczne obniżenie satysfakcji (zdecydowanie łatwiej dobrać sprzęt spinngowy, a przy tym uniwersalność większa). Po drugie bardzo ważne są umiejętności. Trzeba spędzić znacznie więcej czasu na nauce rzucania bo jest to zdecydowanie trudniejsze.
Zatem pytanie po co? Moim zdaniem po pierwsze powinniśmy skończyć ze stereotypami a takie niestety są rozpowszechniane. Kiedyś ktoś na forum zarzucił mi, że zamiast oglądać filmy japońskie powinienem jeździć na ryby. Tutaj tkwi moim zdaniem błąd. Właśnie skąd taka osoba czerpie wzorce? Chodzić nad wodę i wykonywać tysiące rzutów powielając złe nawyki? Tak samo kierowcy mówią, że są dobrzy bo przejechali 200.000 km, a fakt jest taki, że nie potrafią nawet kręcić kierownicą o naciskaniu trzech pedałów wogóle nie mówię bo robią to w sposób przypadkowy i nieuzasadniony. Tak więc nic z tego nie wyjdzie nawet jeśli będziemy bardzo się starali. Wiedza teoretyczna jest niezbędna. Jednak wracając do tematu stwierdzam, że im więcej łowię na casting tym aktualniejsze jest powiedzenie mojego kolegi Jedni lubią snowboard a inni narty. Dyskusja nad wyższością jednego nad drugim jest pułapką bez wyjścia. Moim zdaniem by przekonać się czy komuś przypadnie multiplikator do gustu należy wziąć wędkę castingową i po prostu zacząć łowić. Mnie osobiście się spodobało od drugiego razu bo za pierwszym było źle (trudno było sobie poradzić z zestawem i lekkimi przynętami). Będę próbował dalej.
Czy można położyć przynętę cicho na wodzie? Pewnie, a spinningiem nie? Czy castingiem rzuca się celniej? Pewnie, a spinningiem nie?
Wszystko zależy od upodobań i umiejętności.
Spotkanie nad wodą. Jeśli spotkamy się gdzieś na środku trójkąta Warszawa, Wrocław, Poznań to ja również jestem za. Chętnie przybyłbym nawet bez wędki by popatrzeć jak to robicie. Cały dzień bym się gapił i gapił. Później spróbowałbym osobiście.
Friko, na co jest za późno? Na pstrągi? Przecież dla niektórych sezon pstrągowy się dopiero zacznie! Moim zdaniem jesteśmy w stanie szybko zrobić spotkanie kilkuosobowe, ale nie w maju ...
Thymallus, proszę nie naszą rolą jest oceniać oraz dokonywać nadinterpretacji słów. Tomek chciał się dowiedzieć czegoś na temat castingu a wyszła Muszelka, trudności w myśleniu itd. Wypowiedzi Tomka odebrałem jako chęć poznania czegoś nowego - castingu pstrągowego. Więcej luzu!
Pozdrawiam
Remek
#24 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 10:42
W razie czego może być Łojewek. Namiary na bazę noclegową mam - zdobyłem ostatnio. Rzeczka jest trudna technicznie ale pstrągów jest. Mnie by interesowało właśnie jak sobie poradzicie na tym siurku (płytki, wąski, zakrzacony itd.).
pozdrawiam
Remek
#25 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 11:02
jednak jak coś p....nie to potrafi kij wygiąć porządnie. W okolicy są również dopływy. Połowa rekordowych pstrągów w krajowych rejestrach pochodzi właśnie z tamtąd. Należy jednak uczciwie napisać, że rzeka jest przłowiona.
pozdrawiam
#26 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 11:20
Friko na Łojewku można łowić na muchę i to skuteczniej niż na spina
pzdr.
Tarło$
#27 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 11:21
#28 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 12:15
1/ Drawa
2/ Łojewek
kto da więcej ?
@Tarlos
pewnie jest tak jak mowisz, i ja bardzo chcialbym to zobaczyc !!
Pozdrawiam
#29 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 12:26
Pozdrawiam
Remek
#30 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 13:02
Tak się teraz zastanawiam, czy ktoś próbował łowić pstrągi na muchę na spinning? Widziałem kiedyś takie muchy na ołowianych głowkach chyba, miały charakterystyczne wyłupiaste oczy po obu stronach głowki. Całośc na oko ważyła ze 3 gramy na sucho, więc może dałoby rade łowić takich paprochem?
#31 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 13:23
pozdrawiam
#32 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 14:02
#33 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 16:00
Mysle ze łowisko w środkowej Polsce to jest niezly pomysl. Jak na razie widze dwie propozycje, troche na obrzeżach ;)tego środka
1/ Drawa
2/ Łojewek
kto da więcej ?
Chciałbym powrócic do meritum po kilku dygresjach, czasu nie zostało nam wiele (myśle ze przelom marca/kwietnia to bylby orientacyjny termin) wiec jak sie chcemy spotkac nad jakas rzeczka trzeba sie spręzać z deklaracjami.
Pozdrawiam
ps. tak sobie patrze ze jest watek zlocik pstragowy no i nie wiem gdzie prowadzic dyskusje dalej, ale poniewaz tym razem zeszlismy z ambicjami i nie mowimy o zlocie tylko spotkaniu kilku zainteresowanych osob nad woda, to moze jednak zostanmy juz tu?
#34 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 17:10
#35 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 19:21
Co zaś tyczy się spotkania wiosennego, to czy celowo pomijacie Wkrę? Bywam tam przejazdem 2-3 razy w roku i zawsze urzeka mnie i widokami i rybki jakieś zawsze bratu (w Ciechanowie) rzucę na kolację sugerując naukę pływania.
Pozdrowienia.
#36 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 19:31
3/ Wkra
Czy są jeszcze jakies propozycje co do miejsca? Bo musimy uzgodnic termin i inne szczegoly, to troche zajmie
#37 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 19:52
#38 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 20:12
#39 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 20:14
Tak jest taka technika, a nawet chyba dwie. strzelania z ręki i jakby rzut z pod siebie. To się nazywy chyba Pitchin i Flipin. jakieś trzy lata temu łowiłem trochę właśnie w ten sposób. Oczywiśnie nie wiedziałem wówczas o tych fachowych nazwach i tym, że są nawet produkowane specjalne kije do wszystkich tych odmian. Zmusiła mnie do tego sytuacja nad rzeką. Są długie, niekiedy dochodzą aż do 2,4m i są całe teorie rzutu. Używałem wtedy prototypowego kija castingowego HM80 o długości 7.6. Jeden z moich młodszych kolegów ciągle mi powtarza, że na pstrągi zamiast castingu używam kija spiningowego, bo taki długi. Mój podstawowy kij ma 2 metry. Ale w/g niego powinien mieć coś około 6 stóp. Mam oczywiście kij castingowy tylko troszeczkę dłuższy i tyle.
pozdrawiam
#40 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2006 - 20:17
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych