Nie pomyliłem. Pytałem z ciekawości. A wpłynąć się da tylko trochę trzeba się namęczyć.
Wersminia - łowisko C&R
#421 OFFLINE
Napisano 10 maj 2017 - 12:54
- MarMilo lubi to
#422 OFFLINE
Napisano 10 maj 2017 - 17:32
#423 OFFLINE
Napisano 10 maj 2017 - 22:45
Wersminek jest w prawo za przesmykiem. Da się tam wpłynąć pod warunkiem że nie ma jeszcze zielska.
Hmm, a od kiedy to zielsko wodne ma takie niesamowite zdolności blikujące, by nie dało się pływać łódką.
Nie mówię, o wędkarstwie pseudorekreacyjnym, gdzie, nieodzowne jest zapierd..alanie w ślizgu, nawet kajakiem.
#424 OFFLINE
Napisano 11 maj 2017 - 10:21
Hmm, a od kiedy to zielsko wodne ma takie niesamowite zdolności blikujące, by nie dało się pływać łódką.
A podobno nie ma głupich pytań
- Stafford lubi to
#425 OFFLINE
Napisano 14 czerwiec 2017 - 09:00
#426 OFFLINE
Napisano 14 czerwiec 2017 - 09:17
Daj znać koniecznie jak było - rozważam jakiś weekendowy wypadzik jeszcze w wakacje gdzieś, byłem tam 2 razy, ale ani razu nie połowiłem, a fejsbuk oblegany jest przez zdjęcia karpi, a nie szczupaków, więc nie wiem czy coś tam pływa jeszcze
#427 OFFLINE
Napisano 14 czerwiec 2017 - 10:02
Daj znać koniecznie jak było - rozważam jakiś weekendowy wypadzik jeszcze w wakacje gdzieś, byłem tam 2 razy, ale ani razu nie połowiłem, a fejsbuk oblegany jest przez zdjęcia karpi, a nie szczupaków, więc nie wiem czy coś tam pływa jeszcze
Byłem ostatni raz w majówkę średnio wychodziło mi 3-4 szczupaki na dzień (wymiar). Ale z wielkością było słabo, największy miał 68cm. Okonia zero...
Jak wrócę to coś napiszę.
- Dadi lubi to
#428 OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2017 - 19:44
@Kreska - jak było na Wersmini? Połapane?
#429 OFFLINE
Napisano 07 wrzesień 2017 - 08:27
To ku sprawiedliwości dodam, że kilka godzin po naszym wyjeździe padła metrówka - można zobaczyć filmik na ich stronie facebookowej.
Tylko gdzie te roczniki pomiędzy ja się pytam??
Jak to gdzie zjedzone. Trzeba z czegoś żyć.
#430 OFFLINE
Napisano 07 wrzesień 2017 - 08:40
Jak to gdzie zjedzone. Trzeba z czegoś żyć.
a masz coś na poparcie tego?
#431 OFFLINE
Napisano 07 wrzesień 2017 - 11:42
Użytkownik szczupak1 edytował ten post 07 wrzesień 2017 - 11:42
#432 OFFLINE
Napisano 07 wrzesień 2017 - 13:04
- wobler129, Pumba, coma i 1 inna osoba lubią to
#433 OFFLINE
Napisano 07 wrzesień 2017 - 17:23
Użytkownik rybakaw edytował ten post 07 wrzesień 2017 - 17:25
- skrzyp lubi to
#434 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2017 - 13:29
ale widziałeś kogoś, kto je pożerał na Wersminii?
Kiedyś odłowiłem z Wersminii sumka 7 kg z wielkim wiszącym brzuchem i jak wykazała sekcja prowadzona przez Jurka, w środku był szczupak ok. 45 cm. Jeszcze kilka lat temu bardzo dużo szczupaków nosiło ślady ataku "od ogona", teraz sumki są sporo większe choć wątpię że wyżerają szczupaki większe niż pół metra. Największy uszkodzony szczupak, jakiego złowiłem to był wychudzony 80 cm ..nosił ślady ataku mamuśki. Ciekawe czemu drapieżniki się tak żrą między sobą skoro w Wersminii jest naprawdę full białorybu...
#435 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2017 - 14:26
- Dano. lubi to
#436 OFFLINE
Napisano 25 listopad 2017 - 22:36
Jakieś bieżące info z wody? Planuje jeszcze jeden wyjazd w tym roku... Ktoś coś wie jak sytuacja?
#437 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2018 - 05:25
#438 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2018 - 05:26
#439 OFFLINE
Napisano 25 lipiec 2018 - 16:01
Czy warto czy ryba już mocno posługą i słabo bierze
Lecę na Wersminię w następny weekend. Wypad rodzinny połączony z wędkowaniem, tak więc nie nastawiam się na rekordy. No, ale oczywiście gdzieś tam po cichu liczę na jakiegoś aligatora Po powrocie dam znać co obecnie się tam dzieje.
#440 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2018 - 10:05
Byłem, wróciłem, parę obiecanych słów piszę.
Jeżeli chodzi o szczupaka, to mogłem powędkować jedynie 3 godziny (od 5 do 8 rano). Złowiłem w tym czasie jedynie 3 okonki. Inni też spłynęli o kiju. Gdy ja pluskałem się z synem na plaży (czyli w południe), szczupły wyszedł na żer i wiem, że kilka sztuk padło.
Za białą rybą chyba jest ok. Postawiłem jednak na nockę i trochę źle zrobiłem. Leszcze i płocie brały od 18 do 21 i wszystko ucichło. Zaliczyłem wraz z kolegą dwa konkretne hole, które jednak zakończyły się wygranymi leszczy (tak nam się wydaje, bo mniejszych gabarytowo trochę nałapaliśmy).
Skuteczny był pellet truskawkowy i kukurydza.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych