Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wersminia - łowisko C&R


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
576 odpowiedzi w tym temacie

#481 OFFLINE   dex1

dex1

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 22 postów

Napisano 16 październik 2018 - 12:23

Byłem w miniony piątek tj. 12 października, łowiłem od dziesiątej z przerwami do zmroku głównie na gumy i dwa brani małych szczupaków. Brania zaczęły się ok 17. Przy mnie wyjęty został szczupak 63 cm (chyba na wirówkę) i zaraz podobno 65 cm, oba z płytkiej (1,5 m) zarośniętej wody. Wg. Jurka były to największe ryby wyjęte w ostatnim czasie.

Stacjonarnie byłem na innym jeziorze i tam również słabo było z braniami w tym okresie. Co najmniej od 1,5 tygodnia na mazurach jest lampa i bardzo ciepło jak na tę porę roku. Dopóki nie przyjdzie zmiana pogody i przymrozek w nocy nic się nie zmieni. 

 

Co do łowiska, na wodzie cały czas kilka łodzi. Lepsze miejscówki obławianie są kilkukrotnie w ciągu dnia.

Moje zezwolenie miało numer 4xx/10/2018. Wynika z tego, że do 12 października jezioro odwiedziło prawie 500 wędkarzy (część z nich to oczywiście grunciarze), do tego trzeba dodać osoby z zezwoleniem rocznym. Czy to dużo czy mało niech każdy sam sobie odpowie...

 

Poza presją wędkarska nie mogę zdzierżyć jeszcze jednej rzeczy na tej wodzie - wąskich łódek, na których trudno stabilnie stać a nawet wygodnie trzymać manetkę silnika...


  • Bootleg lubi to

#482 OFFLINE   szydłoś

szydłoś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaBiebrzańska Kraina
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Sz.

Napisano 18 październik 2018 - 12:19

Był ktoś w ostatnich dniach na tej Wodzie? Chłopaki z koła chcą zrobić mini zawody towarzyskie i szukamy łowiska, napaleni sa na Wersminię ale ja czytając ostatnie wpisy tutaj odradzam im.



#483 OFFLINE   Haxley

Haxley

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Hakan

Napisano 18 październik 2018 - 17:32

Jade jutro po południu na weekend, zdam relacje po pierwszym dniu połowu 


  • szydłoś lubi to

#484 OFFLINE   Kadet

Kadet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1003 postów

Napisano 19 październik 2018 - 04:47

Byłem w miniony piątek tj. 12 października, łowiłem od dziesiątej z przerwami do zmroku głównie na gumy i dwa brani małych szczupaków. Brania zaczęły się ok 17. Przy mnie wyjęty został szczupak 63 cm (chyba na wirówkę) i zaraz podobno 65 cm, oba z płytkiej (1,5 m) zarośniętej wody. Wg. Jurka były to największe ryby wyjęte w ostatnim czasie.
Stacjonarnie byłem na innym jeziorze i tam również słabo było z braniami w tym okresie. Co najmniej od 1,5 tygodnia na mazurach jest lampa i bardzo ciepło jak na tę porę roku. Dopóki nie przyjdzie zmiana pogody i przymrozek w nocy nic się nie zmieni. 
 
Co do łowiska, na wodzie cały czas kilka łodzi. Lepsze miejscówki obławianie są kilkukrotnie w ciągu dnia.
Moje zezwolenie miało numer 4xx/10/2018. Wynika z tego, że do 12 października jezioro odwiedziło prawie 500 wędkarzy (część z nich to oczywiście grunciarze), do tego trzeba dodać osoby z zezwoleniem rocznym. Czy to dużo czy mało niech każdy sam sobie odpowie...
 
Poza presją wędkarska nie mogę zdzierżyć jeszcze jednej rzeczy na tej wodzie - wąskich łódek, na których trudno stabilnie stać a nawet wygodnie trzymać manetkę silnika...

Może szczupak rozumu to za wiele nie ma, ale instynkt obronny działa całkiem sprawnie. Sprawdzone wielokrotnie nad wodą.
  • szczupak1 lubi to

#485 OFFLINE   Haxley

Haxley

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Hakan

Napisano 22 październik 2018 - 09:33

Sobota i niedziela same okonie i jeden atak szczupaka na real eel 30 cm, niestety zakończony tylko pociętym ogonem przynęty.

Drobnica na otwartej wodzie, sporo ryb na glebokości ok. 8m 

Pierwszy raz wypad na wersminie zakończył się bez szczupaka, ale z tego co się orientowałem to nikt nie połowił - jeden z łowiących przez 2 dni 2 szczupaki ale wielkość około wymiarowa z tego co Jurek mówił 



#486 OFFLINE   danielos

danielos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 168 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Daniel

Napisano 22 październik 2018 - 10:03

Jurek generalnie twierdzi, że jesień to nie jest dobra pora na Wersminii.  Usłyszałem od Niego, że jak chce połapać to muszę być w maju. 

To jest bardzo popularne łowisko wakacyjne i jak zdążyłem się zorientować to nawet w lipcu i sierpniu w najgorsze lampy łowi się tam z dobrymi efektami.

Może to jest odpowiedź na kiepską jesień - skaleczone ostrzami haków ryby oczywiście nie przechodzą na wegetarianizm ale są zdecydowanie ostrożniejsze i przez to trudniej je złowić.

Czy tak jest rzeczywiście to jest dobre pytanie do osób, które łowią tam regularnie przez cały rok.



#487 OFFLINE   rower26

rower26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1360 postów
  • Imię:Łukasz

Napisano 22 październik 2018 - 10:18

Nie ma się co dziwić. Presja ogromna a łowisko tylko koło 100ha. Taki szczupaczek jak chce tylko coś przekąsić to od razu ma zaserwowaną windę na powierzchnię :). Zauważcie jeszcze, że na Wersminii łowi się duże ryby ale chuderlaki takie zazwyczaj. Nie byłem już tam ze 3 lata ale zapadło mi to w pamięć. Miałem tam kilka ryb pod 90 i wszystkie chude jak patyki.  


  • szydłoś lubi to

#488 OFFLINE   szydłoś

szydłoś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaBiebrzańska Kraina
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Sz.

Napisano 22 październik 2018 - 19:24

Nie ma się co dziwić. Presja ogromna a łowisko tylko koło 100ha. Taki szczupaczek jak chce tylko coś przekąsić to od razu ma zaserwowaną windę na powierzchnię :). Zauważcie jeszcze, że na Wersminii łowi się duże ryby ale chuderlaki takie zazwyczaj. Nie byłem już tam ze 3 lata ale zapadło mi to w pamięć. Miałem tam kilka ryb pod 90 i wszystkie chude jak patyki.  

Ogólnie jak się czyta to lipa z tymi komercyjnymi "Super łowiskami" ostatnio... Chyba jednak warto "odkrywać" jakieś jeszcze mało splądrowane przez gosp.Rybacką zbiorniki i cieszyć się podwójnie z Pięknych Ryb ;) 



#489 OFFLINE   puszek7

puszek7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 662 postów
  • LokalizacjaWM OST M
  • Imię:Przemek

Napisano 22 październik 2018 - 21:34

Szydlos tylko gdzie „one” są ? Bo takiej wody w okolicach swoich niestety nie znam . Każda okupowana jest przez hordy zamieszkujących nieopodal leśnych dziadków :/


Tapatalkniete z iPhone 7
  • Raptus07 lubi to

#490 OFFLINE   danielos

danielos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 168 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Daniel

Napisano 22 październik 2018 - 22:39

Szydlos tylko gdzie „one” są ? Bo takiej wody w okolicach swoich niestety nie znam . Każda okupowana jest przez hordy zamieszkujących nieopodal leśnych dziadków :/


Tapatalkniete z iPhone 7

A leśne dziadki dysponują niestety przynętą kilerem - żywcem...


  • sochun i Mateo1989 lubią to

#491 OFFLINE   bartek

bartek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów

Napisano 23 październik 2018 - 06:38

Dobrych i rybnych wód gdzie można połowić w ciszy i w spokoju jest jeszcze sporo. Zwłaszcza na Warmii i Mazurach.



#492 OFFLINE   szydłoś

szydłoś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaBiebrzańska Kraina
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Sz.

Napisano 23 październik 2018 - 08:13

Szydlos tylko gdzie „one” są ? Bo takiej wody w okolicach swoich niestety nie znam . Każda okupowana jest przez hordy zamieszkujących nieopodal leśnych dziadków :/


Tapatalkniete z iPhone 7

Przemek, mapa Google i czym bardziej w lesie woda i czym dalej od "ludzi" Tym będzie bardziej urokliwa,a często będzie tak,że i zaskoczy rybnością.Nawet 15h-20h jeziorka czasami mogą sprawić miłą niespodziankę  :D  a jak nie będzie ryb To chociaż pozostaną Piękne widoki  ;)


  • Martin77 lubi to

#493 OFFLINE   puszek7

puszek7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 662 postów
  • LokalizacjaWM OST M
  • Imię:Przemek

Napisano 23 październik 2018 - 08:36

Dobrych i rybnych wód gdzie można połowić w ciszy i w spokoju jest jeszcze sporo. Zwłaszcza na Warmii i Mazurach.


:) mocno enigmatyczny wpis . Rozumiem ze jesteś „nasz” i lowisz na Warmii i Mazurach . Proszę pochwal się czasem swoimi wynikami , nie lowiskiem - zachowaj je dla siebie . Pokaż i daj mi wiarę w to , że takie jeziora jeszcze są . Bo póki co w naszych rejonach pojęcie kraina „tysiąca jezior” pfuuuu „tysiąca studni” są jak najbardziej aktualne :/


Tapatalkniete z iPhone 7
  • bassy i szydłoś lubią to

#494 OFFLINE   skrzyp

skrzyp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów
  • LokalizacjaW-wa

Napisano 12 listopad 2018 - 17:16

Jurek generalnie twierdzi, że jesień to nie jest dobra pora na Wersminii.  Usłyszałem od Niego, że jak chce połapać to muszę być w maju. 

(...)

Czy tak jest rzeczywiście to jest dobre pytanie do osób, które łowią tam regularnie przez cały rok.

 

Może nie jestem tam cały rok (a ostatnio coraz rzadziej), ale to prawda. Jesień - szczególnie późniejsza - zawsze była b. słaba, a najlepszym miesiącem był zawsze maj, czasami początek czerwca.  Zresztą wtedy można jeszcze łowić w miejscach, które później przestają być dostępne bo zarastają.



#495 OFFLINE   skrzyp

skrzyp

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów
  • LokalizacjaW-wa

Napisano 12 listopad 2018 - 17:25

Zauważcie jeszcze, że na Wersminii łowi się duże ryby ale chuderlaki takie zazwyczaj. Nie byłem już tam ze 3 lata ale zapadło mi to w pamięć. Miałem tam kilka ryb pod 90 i wszystkie chude jak patyki.  

 

To niestety prawda, choć zdarzają się wyjątki. Zaciąłem kiedyś w toni szczupłego 89 cm tak grubego, że byłem pewien że to metrówka. Był z 1.5 kg cięższy od złowionego potem 90-parę cm. Zdarzały się też 80tki sznurowadła (szczególnie takie ze śladami ataku, ranami, podgryzionymi płetwami). Miałem też ze dwa tak grube 70-taki, że nie byłem ich w stanie złapać za kark, a w tym roku zdrowiutką 80tkę, ale ogólny trend jest taki jak mówisz. Szczególnie żałośnie wygląda taki łowiony w kółko 115-116 cm ślepy na jedno oko (ktoś powie, że jestem hejterem, bo go nie złowiłem jeszcze ;)) ...na niektórych zdjęciach łeb ma nieproporcjonalnie szeroki do reszty ciała.


Użytkownik skrzyp edytował ten post 12 listopad 2018 - 17:25


#496 OFFLINE   k.gluchy

k.gluchy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 153 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Głuchy

Napisano 12 listopad 2018 - 17:46

Są chude bo boją się jeść:D co drugi posiłek to guma podana przez wędkarza :) ale nawet dla tych chudzielców warto jechać pół Polski na Wersminie. Jestem tam co roku i zawsze czuje że będę na następny rok.

#497 OFFLINE   danielos

danielos

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 168 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Daniel

Napisano 12 listopad 2018 - 18:32

Na Wersminię najbardziej przyciąga działająca na podświadomość wiedza, że każdy ze złowionych "pajków" wraca do wody, a Jurek dorzuca co jakiś czas kolejne nowe egzemplarze :) Niewątpliwie nie brakuje tam szczupaka w łowisku więc każdy odwiedzający łowisko wędkarz ma świadomość, że biczując raz po raz wodę jego przynęta ma dużo większe szanse na spotkanie ze szczupłym niż na "zwykłym" jeziorze PZW.



#498 OFFLINE   k.gluchy

k.gluchy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 153 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Głuchy

Napisano 12 listopad 2018 - 20:37

Wyciągnąłem kilka wniosków odnośnie Wesmini. Trzeba bardzo kombinować na wodzie, czasem na głębokiej wodzie Szczupaki dobrze reagują na obrotówki prowadzone pod powierzchnią. Nieraz duże sztuki biorą doskonale na malutkie 7cm gumy. Jak sie wstrzeli z przynęta to efekty murowane. Jestem też pewny że aktualnie ktoś kto jest pierwszy raz musi mieć bardzo dużo szczęścia aby zmierzyć się z metrówką. Kilka dni trzeba tam spędzić żeby rozpracować to jeziorko. Ale kilkudniowe pobyty na Wersmini są piękne. Tam czas jakby się zatrzymał a sama baza wędkarska to jest wzór. Gdyby wiecej było takich jezior....

#499 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1887 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 13 listopad 2018 - 00:09

Szczególnie żałośnie wygląda taki łowiony w kółko 115-116 cm ślepy na jedno oko (ktoś powie, że jestem hejterem, bo go nie złowiłem jeszcze ;)) ...na niektórych zdjęciach łeb ma nieproporcjonalnie szeroki do reszty ciała.

Kiedyś w Laponii łowiłem takie chuderlaki - myślałem, że to formy głodowe ale Szwed/gospodarz twierdził że to cecha starych ryb - takie chude staruszki. Głowa na strość nie maleje ale ciało chudnie :)


  • kostom63 i skrzyp lubią to

#500 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5784 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 13 listopad 2018 - 08:35

W Patagonii jest to samo z pstrągami. Widziałem kilka ryb 60-70 które stały przy brzegach, duże głowy, chude tułowie, i bielmo na oku, widać że nie żerowały, choć jednego udało mi się złowić. Ten jeszcze pływał z daleka od brzegu i wziął pod nogami na twistera, po wyjęciu okazało się że to taki chuderlak choć ryba miała 67cm.

 

Załączony plik  DSC_0379_hf (Kopiowanie).jpg   94,21 KB   23 Ilość pobrań


  • coma lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych