Napisali też, co jest w ogóle w naszej rzeczywistości ewenementem, o "społecznej odpowiedzialności biznesu" czyli o tym że w jakiś tam sposób wspierają działania na rzeczy ochrony rybostanu. Myślę że tak jest w istocie, bo wiele firm amerykańskich związanych z branżą wędkarską tak działa.
Szkoda ze u nas nikomu to do łba nie przyjdzie. Kilka lat temu proponowałem na jerkbaicie zebysmy jako społeczność zaczęli wywierać większą presję w kwestii "ekologicznej odpowiedzialności" rodzimych biznesmenów którzy nieźle żyją z tego że sprzedaja nam przynęty, żyłki, kołowrotki etc - i dopytywać się co robią żeby zatroszczyć się o polskie wody, ale propozycja ta nie zyskała żywszego zainteresowania forumowiczów...
wystarczy chcieć :https://www.youtube....h?v=WHTBSKY9Yds
i ma to większy efekt niż jałowa krytyka zdjęć z rybami zabranymi do domu.Czy Wy naprawdę wierzycie,że tylko w Polsce są wędkarze ,którzy zabierają ryby?
Mam mnóstwo zdjęć moich klientów ze Szwecji,Niemiec,Francji,Czech a nawet Australii gdzie leży pokot ryb lub półfilet na trawie.