Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

pontony PRO MARINE - opinie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
333 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Monk

Monk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 497 postów
  • LokalizacjaWieruszów/Wrocław

Napisano 28 październik 2010 - 18:14

[quote]
odnośnie dodatkowych zakupów (wózek, rolka kotwiczna,knagi,kotwica etc)
[/quote]ciekawi mnie technika posługiwania się takim wózkiem przy wodowaniu ... rozumiem, że tyłem do wody (=wózek w wodzie) i jak go potem wyciągnąć? Ten z przytoczonego postu jest przeróbką zwykłego wózka transportowego - jak fizycznie wyciągacie tego typu wózki i co potem (rozumiem, że do samochodu, a nie na ponton :huh: )

[/quote]
Dlatego wybrałem te przykręcane po paweży - śrubki są na motylkach i po wodowaniu z silnikiem odkręcam je łatwo w wodzie i do pontonu, dużo miejsca nie zajmują. Jeden minus to ingerencja w sklejke.

Co do silnika, to ja właśnie się bije w myślach - czy ciężki czterosów 15KM Suzuki czy 9,8KM dwusów tohatsu 26 kg - tylko ten drugi gorszy do trollingu no i mniej przyjazny środowisku...

#42 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 28 październik 2010 - 18:38

Łukasz; no i trochę śmierdzi,dwa razy słabszy,trzeba mieszankę robić warczy jak bulterier i takie tam, co to jest dla takiego chłopa 10 kilo więcej parę minut roboty a komfortu całe dnie w pływaniu; cicho,mało paliwa czyste powietrze, w trolu cały dzień na szklance zajzajeru :lol: Jak Cię stać nie zastanawiaj się i bierz SUZUKĘ.Pozdrawiam Tornado

#43 OFFLINE   Monk

Monk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 497 postów
  • LokalizacjaWieruszów/Wrocław

Napisano 28 październik 2010 - 18:42

:lol: Dzięki Władku za radę - jak tylko zdobędę bilety NBP to zrobię tak jak sugerujesz, poza tym nie po to patent robiłem,żeby teraz ograniczać się do 10 kucy Pozdrawiam

#44 OFFLINE   tomas

tomas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 541 postów
  • LokalizacjaElblag
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Sieński

Napisano 28 październik 2010 - 19:16

Ja również od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem jakiegoś konkretnego pływadełka.
Myślałem cały czas nad niedużą łódką,ale nie mam gdzie jej trzymać,ani jak transportować.A pontony Pro Marine według waszych informacji wyglądają ciekawie.
Ja lubię łowić na jerki i najwazniejsze dla mnie jest to aby można łowić na stojąco.A z tego pontonu chyba żadnego problemu nie ma?
Tylko skąd tu znalesc teraz gotówkę :D

#45 OFFLINE   Monk

Monk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 497 postów
  • LokalizacjaWieruszów/Wrocław

Napisano 28 październik 2010 - 20:17

Nie ma problemu z łowieniem na stojąco - stabilność jest extra. Z kasą jest większy problem :wacko:

#46 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 28 październik 2010 - 21:12

Tylko czterosuw, czterosuw, czterosuw, czterosuw, czterosuw!... Wrażenia są nie do porównania. Ja kupiłem Suzukę 9.9KM 2010. Na dziobie nie słychać hałasu, tylko bulgot, na rufie delikatny szmer. Można rozmawiać półgłosem. Wibracje relatywnie małe. Wydech w 100% przez śrubę, NIC nie śmierdzi…

#47 OFFLINE   ddzzkk

ddzzkk

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 28 październik 2010 - 23:20

Witam koledzy,
Jezeli chodzi o wejscie w slizg to tylko samemu z całym osprzętem (czyli :55 kg-ponton, silnik 35 kg, 115 kg ja:(, i reszta - metalowa bańka z paliwem - 15 kg, kotwica - na rzekę biorę ciężką - około 8-9 kg i reszta klamotów jak jedzienie termos, skrzynka itp - jade nim w ślizgu około 25-28km/h (mierzyłem na gpsie). Widzę że tutaj chłopaki zachwalają czterosuwy, z pewnośćią są to silniki bardziej złożone (elektryka,zawory, układ smarowania itd) cięższe i droższe:(. Plusy to na pewno kultura pracy, są przyjazne dla środowiska, nie wydajesz 40 zł za litr oleju do mieszanki itd. Jeżeli chodzi o kopcenie w dwusuwach to jest to kwestia ustawienia tak elektryki jak i iglicy w gaźniku - po tych ustawieniach kopcenie nie powinno być takim utrapieniem , no ale zapach benzyny i spalin pozostaje, bo dwusów na wydechu wypuszcza mieszankę spalin i beznyny z olejem ale jak jedziesz w ślizgu to smród zostawiasz za soba :D. W kązdym razie nie jest to rozwiązanie ekololgiczne. Ja osobiście kupilem dwusuwa bo nie mialem więcej kasy na kupno czterosuwa. Jezeli zaś chodzi o zapas mocy to często gęsto przy podwyższonym stanie Odry woda na prawdę zapierr... i żeby płynąć pod prąd we dwóch w ślizgu musi być kilka koników więcej niż te 7,5 ktore ja posiadam. A propos wózka to zrobiłem to dokladnie w ten sposob jak jest na castmanii. upierdzielilem wózek magazynowy z praktikera ktory kupilem w promocji za 70 zł :D. U mnie na Odrze jest kilka takich punktow oddalonych od siebie o kilka kilometrów, gdzie jest normalnie droga betonowa puszczona prosto do wody - kiedyś wojsko z tego korzystalo. rozkładam ponton koło samochodu, pakuję go na gotowo łącznie z silnikiem i podstawiam tez wózek pod pawęź. Ponton opiera się na pawęzi, ktora jest na wózku. Do wózka jest doczepione coś w rodzaju lejec (jak dla konia :D), które przekładam pod pontonem. jak podnoszę te lejce - one idealnie się układają po obu stronach kila i jest wszystko stabilne i nie ma szans uciec na bok i powoli zjezdza to wszystko do wody. wózek na szczescie jest tonący (razem z kółkami)jak juz ponton jest w wodzie to wystarczy go lekko odepchnąć - wózek zostaje na dnie i po szarpnięciu tych całych lejec mam go kolo siebie. pozdrawiam kolegów :D !

#48 OFFLINE   ddzzkk

ddzzkk

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 28 październik 2010 - 23:32

Aha i oczywiście krótka kolumna, odnosząc się do postu krzyśka to przy moim silniku porozmawiać półgłosem też można, ale jak nie chodzi...:D Do koleżki z tym silniczkiem 5-konnym - patrząc na Youtube to chłopaki w 5 konnych silnikach wchodzili w ślizg bez większych problemówn a pontonach 320, więc problemem u ciebie moze byc po prostu dobór dobrej szybkiej śruby (w miarę duży skok i mniejsza średnica jak przy uciągówkach) Ja sam kupilem silnik na ktorym byla śruba uciągowa... i o ślizgu to mogłem sobie pomarzyć i musialem pozniej dokupic na amerykanskim ebayu śrubę szybką, po zamontowaniu różnica nie z tej ziemii, pzdr
Ps. jak dobierzesz źle śrubę to silnik nie bedzie osiagal optymalnych obrotow i będzie kicha. Wejdz sobie na www.boats.net - tam jest spis części do większości silników zaburtowycch, pzdr

#49 OFFLINE   Monk

Monk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 497 postów
  • LokalizacjaWieruszów/Wrocław

Napisano 29 październik 2010 - 00:02

U mnie tez zmiana śruby na szybką zdziałała cuda(silnik wchodzi na obroty których wcześniej nie zaznawał), do tego ustawienie trymu (tu różnica też nawet do kilku km/h)

#50 OFFLINE   -PYTOON-

-PYTOON-

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 963 postów
  • Lokalizacja...

Napisano 16 listopad 2010 - 09:41

UP!
Panowie jak z wytrzymałością tych Pro Marine na przetarcia, pułapki w postaci szkła/ innych ostrych rzeczy na dnie kotwic itp rzeczy? Jak oceniacie żywotność takich pontonów? Jak to przechowujecie, mianowicie czy ponton wymaga dokładnego suszenia? Czy waszym zdaniem jest możliwość instalacji fotela obrotowego przymocowanego do jednej z ławek na pontonie? Zawsze byłem zwolennikiem łodzi ale zaczynam się skłaniać do zakupu pontonu...

#51 OFFLINE   Monk

Monk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 497 postów
  • LokalizacjaWieruszów/Wrocław

Napisano 16 listopad 2010 - 10:07

Ja po całym sezonie użytkowania mam dobrą opinię o tych pływadełkach - dużo pływałem, wodowałem na kamienistych brzegach i nosiłem przez chaszcze - zero uszkodzeń powłoki. Co do suszenia to starałem się go zazwyczaj chociaż przetrzeć szmatką a jak i na to nie było czasu to po dłuższym przechowywaniu poza lekkim smrodkiem nic się nie działo. Jedyne uszkodzenie jakie doznał to ułamany zawór - wina użytkownika przy zakładaniu podłogi (rozwiązanie to zakręcać zaślepkę od zaworu przy tej czynności). A co do ławeczki to są dość stabilne, moim zdaniem fotel powinien zadziałać - ja mam na przedniej ławeczce knagę do kotwicy i nigdy ławeczka mi nie spadła...Pozdrawiam

#52 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 16 listopad 2010 - 10:08

Macałem ProMarine, są zrobione z takiego samego materiału, jak każdy inny ponton. No dobrze, może moja Honda ma ciut grubszy i sztywniejszy, ale taki np. Kaiman ma bardzo podobny. I tak:

1. Na szkła nie ma mocnych. Czy materiał ma 1100g/m2, czy 1200g/m2, czy 1450g/m2 – bez różnicy, jak ma się przebić, to się przebije.
2. Podobnie jest z wpłynięciem na ostrą skałę na dużej prędkości. Rozcięcie bardzo prawdopodobne.
3. Przy małej prędkości i przeciętnych kamieniach po otarciu nie powinno być śladu.
4. Kotwice przynęt w pyskach ryb harcujących przy burcie raczej nie stanowią zagrożenia, trzeba by mieć strasznego pecha. Mojemu pontonowi nie dało rady lekko licząc 200 szczupaków. Za to ja poradziłem sobie z podłogą, przydeptując kotwicę leżącego na niej woblera. Na to faktycznie trzeba uważać.
5. Uważam, że ponton należy dokładnie wysuszyć po użyciu. Co to za przyjemność łowić w pływadle całym usyfionym zgniłą wodą???
6. Ja swój ponton przechowuję w stanie rozłożonym, lekko nadmuchanym. Myślę, że to korzystnie wpływa na zużycie materiału. Co do żywotności – nie wypowiadam się, za krótko używam.
7. Czy można zamontować fotel – pewnie można. Tylko po co? Na balonie bardzo wygodnie się siedzi: czy to prawym, czy lewym.


#53 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 16 listopad 2010 - 11:32

7. Czy można zamontować fotel – pewnie można. Tylko po co? Na balonie bardzo wygodnie się siedzi: czy to prawym, czy lewym.


Fotel ma oparcie pod plecy co diametralnie zmniejsza obciążenie kręgosłupa.
A jak wiemy łowienie z łodzi mocno daje w kość.

#54 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 16 listopad 2010 - 11:48

Jak komu wygodnie. Miękki balon i podparcie pod nogi nie jest złym rozwiązaniem. Montaż fotela i korzystanie z oparcia będzie powodowało obciążenie ławki nie w osi (pionowej), a przekoszenie ławki i powstawanie efektu dźwigni. Może to spowodować uszkodzenie jej mocowania: przecieranie materiałowego pasa nośnego lub/i rozklejenie się łat, którymi jest przyklejony. Pewności oczywiście nie mam, nie próbowałem, ale niewątpliwie jest takie ryzyko. Standardowe ławki nie są obliczone na tego typu wykorzystywanie.

Dodam, że na zwykłej, sztywnej podłodze można sobie postawić pełnowymiarowe krzesełko wędkarskie z oparciem. Mój kolega tak łowi i nie narzeka.


#55 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 16 listopad 2010 - 12:00

Dodam, że na zwykłej, sztywnej podłodze można sobie postawić pełnowymiarowe krzesełko wędkarskie z oparciem. Mój kolega tak łowi i nie narzeka.


Ja kiedyś poruszałem się samochodzikiem Suzuki Super Carry z zamontowanymi z tyłu siedzeniami od malucha.
Często te siedzenia wyciągałem i wstawiałem sobie do łódki.
Komforcik :mellow:

#56 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 16 listopad 2010 - 12:08

O to, to, to... Taki fotel zawsze był pod ręką :mellow: A dodatkowy fotelik to dodatkowy grat do transportu. Krzesełko wędkarskie dobrze się składa, jest lekkie i zajmuje mało miejsca.

#57 OFFLINE   -PYTOON-

-PYTOON-

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 963 postów
  • Lokalizacja...

Napisano 16 listopad 2010 - 12:26

Dzięki za odpowiedź! A na ile lat oceniacie żywotność takiej konstrukcji? Wydatek 2500zł na 5lat średnio daje 500zł w skali roku co jest dość sporym wydatkiem - to moja kalkulacja. W skali 10lat to już 250zł co jest kwotą do zaakceptowania, zważywszy że w stanicach wędkarskich zostawiam rokrocznie ok 500zł.

#58 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 16 listopad 2010 - 12:33

Myślę, że spokojnie z 10 lat - przy właściwej konserwacji i przechowywaniu. Niektórzy producenci dają gwarancję 5 lat na materiał. Sporo by ryzykowali, gdyby żywotność konstrukcji nie wynosiła min. 10 lat.

Jedna uwaga – ponton to przede wszystkim mobilność, trudno wycenić ekwiwalent w gotówce…


#59 OFFLINE   -PYTOON-

-PYTOON-

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 963 postów
  • Lokalizacja...

Napisano 16 listopad 2010 - 12:35

I jeszcze jedno pytanko :D. Jakie są wymiary pontonu pro marine 3,2m wewnątrz, w rzucie pomiędzy komorami i po długości? Łowiąc w 2 osoby ile każdy z Was zabiera wędek na pokład, żeby ich nie uszkodzić i nie zniszczyć? To jest ściśle związane z ilością miejsca na tego typu jednostkach.

#60 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 16 listopad 2010 - 12:54

A to akurat proste pytanie. Moja Honda ma 229 na 67, ProMarine pewnie będzie miał trochę mniej. (Honda ma z tyłu zaokrąglone pływaki). W dwie osoby łowi się umiarkowanie komfortowo, ale zabieramy sporo szpeju i 2-3 wędki na głowę. Uszkodzeń – jak na razie – brak.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych