Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

trolling na Karaibach


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 22 październik 2009 - 17:07

Trafiło sie ślepej kurze ziarnko. W końcu listopada wybieram się na 2 tygodnie żeglowania i łowienia z dużego katamaranu na Karaibach. Jak się domyślacie doświadczenia w tamtych rejonach nie mam żadnego. Nie zdążę też złożyć przed wyprawą morskiego jednoczęściowego rodbuildingowego wędziska na duże stwory. U Irka Matuszewskiego czas oczekwiania to 7 tygodni.
Zabieram więc dwuczęściową 3 metrową sumówkę Dragon Millenium Heavy Duty 50-120g i travel roda na blanku Batsona IC747-3 1,88m 14-60g 12-2lb. Obsługiwał to będzie Penn Slammer 560 live liner. Dragonem łowiłem trollingując w Morzu Czerwonym tuńczyki i baracudy. Tuńczyki z powodzeniem, niestety duże Baracudy ścinały zestaw ze stalowymi przyponami.

Batson ma służyć za wędkę dodatkową, gdyby uszkodziła się sumówka albo zgubili ją w czasie przesiadek na lotniskach (już mnie to spotkało).

Chciałem zapytać doświadczonych łowców jaką wytrzymałość plecionki dobrać (na rafie w Morzu Czerwonym używałem 30lb) i z jakich przyponów składać zestaw.

Jak na razie chcę używac Shad Rapów w błękitnym kolorze - na to tuńczyki brały jak szalone, oraz Salmo Whitefish SX i Rapala Magnum w z błekitnym pręgowanym grzbietem - to atakowały baracudy.

Doradźcie proszę wielkość przynęt do trollingu, ewentualnie zmianę kolorów. Nie chcę przyłowu 200kg ryby, bo tylko wciągnie mnie do wody :D albo zerwie zestaw, a ja po kilku dniach nie będę miał sprzętu na wymianę.

Pozdrawiam
Ictus

#2 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 23 październik 2009 - 07:18

Moje doświadczenia z rybami tropikalnymi i rafami sugerują tylko, aby używać raczej żyłki. Grubość - im większa tym typiej. Monofil jest bardziej odporny na wszelkiego rodzaju przetarcia, których na rafach nie brakuje. Jeśli chodzi o przypony, to albo gruby hardmono, albo gruby tytan. Przynęty w zasadzie wymieniłeś, tu w Polsce wielkiego wyboru nie ma. Choć nie odmawiałbym sobie przyjemnosći z łowienia powierzchniowego. Widziałem sporo pięknych ryb morskich złowionych np. na Mass Maraudera Salmo, a w styanach sporo łowią na Giant Chubbiego.

Poza tym Bertus Rozemeijer w Meksyku łowił ładne ryby na Warrior Cranki i tonące Slidery. Może też duże tonące Fatso się sprawdzi. Pewnie więcej powie @jerzy...

Łowiąc z brzegu w Wenezueli miałem dobre wyniki na thrilla, ale to inny kaliber ryb i samego łowienia.

Daj znać co i jak i pewnie wszyscy chętnie zobaczą fotki po powrocie.

#3 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 23 październik 2009 - 07:48

Dzięki za radę!
Zdradzisz jaki kolor thrilla stosowałeś? Pobawię sie nim chetnie w portach i na kotwicy.

Kolorki:
Ten Giant Chubby w kolorze RSH albo GT?
Mass maraudera to chyba wybrac GT albo SNO?

Niestety mi przychodzą do głowy tylko wobki podobne do makreli albo snapera.

Czekam na podpowiedzi :D

Ictus

#4 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 23 październik 2009 - 08:03

Do trolingu na glebokiej wodzie pleciona jest niezastapiona. Monofil faktycznie lepiej znosi przetarcia o skaly i rafy, ale duzo szybciej sie zuzywa. UV, sol i piach wykanczaja zylke dosc szybko. Rekordem jest Berkley, ktory wytrzymuje jeden dzien lowienia! Niezlym kompromisem jest Yo Zuri Hybrid. Odporniejsza na przecieranie niz monofil i nie ulega zepsuciu w krotkim czasie.

Na barakudy dlugie przypony. 50-75 cm najlepiej w kolorze czarnym lub matowym. Barakudy czasto atakuja wabik od przodu w okolicach kretlika, dlatego tak wiele obcinek i strat. Dlugi przypon minimalizuje szanse straty wabika i ryby.. :D

Moc linki uzalezniona od warunkow. Ja uzywam na skalach i rafach plecionki 30 lbs, ale raczej poto, aby rozginac kotwice jak wabik wejdzie w skaly. Lowie tez z rzutu a nie trolinguje.

Kolory wabikow podales faktycznie najlepsze. Wszytsko co imituje dobrze makrele jest skuteczne. Ja z powodzeniem tez zaczalem stosowac Thrille Salmo, ale raczej te mniejsze.
Na plytszych wodach warto zalorzyc na koniec cos takiego jak Sting Suspend 6 albo 9 cm. Swietna przyneta na rafowe ryby. Innym hitem byl rowniez Duel Aile magnet 90S. :D Jedynie klasyczne jerki nie sprawdzaja mi sie tak dobrze jak inne przynety i chodzi tu w zasadzie o wszytskie wieksze modele...

Na koniec uwaga Baloo dotyczaca powierzchniowcow. To prawda! Czasami jak obserwuje bardziej doswiadczonych wedkarzy to zauwazam, ze surface lures sa ich podstawowym narzedziem!! Ryby morskie reaguja na takie wabiki znacznie lepiej niz slodkowodne. Warto miec w arsenale Salmo Mass Maraudera Juniora, Rovera Yo Zuri Mag Poppera.

pozd JW :D

#5 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 23 październik 2009 - 10:21

tak, thrill jest doskonały szczególnie gdy trafi się na żerującą ławice na wszelkiej maści drobiazgu. A tuńczyki uwielbiają zapędzać takie stadka i atakować tuż pod powierzchnią.

Ja co prawda w Wenezueli nie trafiłęm na Tuńczyki ale miałem niezłą jazdę z ladyfishami. To taki odległy i niestety zdecydowanie mniejszy kuzyn tarponów.

KOlor chyba nie miał większego znaczenia, choć osobiście używałem tych jaśniejszych z zielonym i czarnym grzbietem. Złowiłem też sporo ryb na powierzchniowe Rovery i SpittinRovery Salmo. na fotach z Afryki Mass Marauder dominuje w ciemnych kolorach SNO.

@Jerzy, z tym jednym dniem łowienia żyłką to trochę chyba przesada. Ci wszyscy lokalni aborygeni, któzy zabierają plażowiczów na łódki, majągrube żyłki, któe z całą pewnością nawinięte są na multiki przynajmniej przez cały sezon, jeśli nie kilka lat i też dają radę. Także spokojnie można.

#6 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 23 październik 2009 - 14:25

W Egipcie tez używają żyłek, ale ich grubość bardziej przypomina naciąg rakietki do badmintona :D
Ja chyba zdecyduje sie na plecionkę, z tego powodu że od początku łowię plecionkami i zwyczajnie się przyzyczaiłem.

@Baloo dzięki, za podpowiedź z thrillem. Może inne boleniówki też będą się sprawdzać?

@jerzy, czy plecionki Berkleya zdychają w słonej wodzie, czy pisałeś o żyłkach? Z plecionki whiplash crystal jestem bardzo zadowolony, ale przyznam że łowiłem tylko najcieńszą w słodkiej wodzie (0,06mm - 20lb). Myślałem o niej, bo mimo że nie trzyma wymiaru, zajmuje dużo mniej miejsca na szpuli niż konkurencja, co da mi wiecej nawiniętej plecionki w razie długich odjazdów dużej ryby. Mam 30lb strena którą łowiłem w Morzu Czerwonym, może w takim razie pozostanę przy niej. Myślę też o 50lb-65lb, bo może uda mi się zdobyć do wyjazdu rodbuilderową morską wędkę, ale to pod warunkiem że kupię zapasową szpulę do slammera.

Dzięki za podpowiedzi przynętowe, teraz wiem za czym sie rozglądać. Mass marauder, Thrill, SpittinRover (tylko jaki kolor?), Yo-Zuri Mag Popper znalazłem nawet w kolorze zielonej i niebieskiej makreli - te kolory wydaja mi sie świetne.
Nie mogę się też zdecydować na kolor Stinga, hmm...

pozdro
Ictus



#7 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 23 październik 2009 - 19:24


@Jerzy, z tym jednym dniem łowienia żyłką to trochę chyba przesada. Ci wszyscy lokalni aborygeni, któzy zabierają plażowiczów na łódki, majągrube żyłki, któe z całą pewnością nawinięte są na multiki przynajmniej przez cały sezon, jeśli nie kilka lat i też dają radę. Także spokojnie można.



No obawiam sie, ze jednak nie :mellow: Kupowalem w zeszlym roku cale szpule berkleya big game 0,36 albo 0,38 mm po 1000m i wiecej. Co wyprawe swiezy nawoj i ... po intensywnym lowieniu przez 6 godzin 0,38 kleila sie do szpuli multiplikatora a takze rwala sie jak zlezala szestnastka w palcach !!! @sloniu swiadkiem bo sam mial podobna sytuacje! W ten sposob trafilismy na hybryde yo-zuri ktora okazala sie bardzo dobra w solance o stezeniu 36 promili..

@ictus. Nie korzystalem nigdy z plecionek berkleya. Jedynie monofil :D Natomiast 30 funtowy stren jak i 20 funtowy Tuf Line w Morzu Arabskim robi calkiem dobrze!! Przedewszytkim trzyma moc i nie parcieje szybko od soli.. Polecam

Co do kolorow wabikow to generalnie nie polecam w tropikalnych wodach kolorow jaskrawych. Wszelkie Hot-perche czy jakies fantazyjne z ostrym pomaranczem czy zolcia bardziej odstraszaja ryby niz wabia. Wyjatkiem byly woblery i pilkery w kolorze rozowym, lub z rozowymi akcentami. Czasami skutecznosc takich wabikow byla sporo wieksza niz innych. Szczegolnie na rafach koralowych. Zobacz sobie nowy newslatter Salmo..


pozd JW :D

#8 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 24 październik 2009 - 00:45

Dzięki za rady. Pozostaje w takim razie przy moim Strenie 30lb.,poszukam też mocniejszej linki jak zdobędę wędzisko morskie.

Morze Arabskie brzmi egzotycznie - czyżby wędkarstwo w Indiach czy Yemenie?

Różowe kolory - to ciekawe, może chodzi o kolor snaperów. Złapaliśmy różowego snapera, a nurkując miałem wrażenie że snapery nie zjadają rybek białych ze swojej rafy, tylko atakują obce ryby. Może to imaginacja, ale wyobraźnia podpowiadała takie rzeczy gdy obserwuje się dłuższy czas życie na podwodnej rafie. W czasie nurkowań miałem wrażenie, że to raczej strażnicy niż drapieżniki. Przykłady symbiozy są na rafie zdecydowanie częste.

pozdrawiam
Ictus



#9 OFFLINE   ...not here

...not here

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 906 postów

Napisano 24 październik 2009 - 04:50

Z przynet polecam tez w kolorze seledynowym, na muchy tego koloru w zat. Meksykanskiej braly dobrze barracudy. Powodzenia

#10 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 24 październik 2009 - 07:24

.
...
.. Indiach czy Yemenie?

...pozdrawiam
Ictus



pomiedzy :D



#11 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 24 październik 2009 - 17:43

[quote]
.
.. Indiach czy Yemenie?

[/quote]

pomiedzy :D


[/quote]
@Jerzy A więc Oman :D To muszą być wypaśne łowiska :D Zazdroszczę takiego miejsca!
Co do kolorów to żółte na rafie kojarzy mi się z butterflyfish i angelfish, które podobno są niesmaczne - a dla ludzi wręcz trujące ze względu na toksyny które zjadają z rafy. Po twojej podpowiedzi żółć i pomarańcz na 100% odpuszczę! Zdaje się że unicornfish ma zresztą kolce jadowe koło ogona właśnie na plamie w żółto-pomarańczowych kolorach - może źle to się niektórym rybom kojarzy, w końcu kiedyś pewnie były młode i głupie
Wszystko odnoszę do endemicznych gatunków z Morza Czerwonego, ale tylko tu łowiłem i nurkowałem.

@Darecki72 Wezmę też na próbę seledyniaka i rzucę na głowę barakudzie jak spotkam ławicę :D

Mam do was pytanie odnośnie wędziska. Dostałem kilka ciekawych ofert, może doradzicie który kij wybrać, pod Penn Slammer 560 Live Liner:
1.BWC 2201-2 Ugly Stik Tiger 50lb - dwuskład, ale krótki=250zł
2.Lamiglas triflex 2,6m 65lb, heavy duty Fuji, dwustopkowe Fuji SIC z underwrapem=900zł
3.PENN, 74 - 2,24m / 50 lb / czterosklad.=465zł
4.Penn Waveblaster Evo Deep Boat Rod 235cm 50lb czteroskład=996zł

Jak na razie najbardziej podoba mi się Brzydka Pała :D oraz Lamiglas - tyle że Ugly może upchnę do zwykłego bagażu i jest tańszy, Lamiglas za to wydaje się mocniejszy.

Pozdro
Ictus


#12 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 24 październik 2009 - 20:34

@Jerzy A więc Oman :D To muszą być wypaśne łowiska :D Zazdroszczę takiego miejsca!
Co do kolorów to żółte na rafie kojarzy mi się z butterflyfish i angelfish, które podobno są niesmaczne - a dla ludzi wręcz trujące ze względu na toksyny które zjadają z rafy. Po twojej podpowiedzi żółć i pomarańcz na 100% odpuszczę! Zdaje się że unicornfish ma zresztą kolce jadowe koło ogona właśnie na plamie w żółto-pomarańczowych kolorach - może źle to się niektórym rybom kojarzy, w końcu kiedyś pewnie były młode i głupie
Wszystko odnoszę do endemicznych gatunków z Morza Czerwonego, ale tylko tu łowiłem i nurkowałem.



Generalnie pytales o lowienie na Karaibach. Ja ledwo wiem gdzie to jest :mellow:
W Omanie moze byc zupelnie inaczej. Podzielilem sie swoimi spostrzezeniami dotyczacymi lowisk dosc odleglych od Karaibow. Moze sie okazac, ze wlasnie wscieklozolte czy jakies inne jaskrawce okaza sie bardzo skuteczne. Poszperaj na amerykanskich forach. Zapewne uzyskasz precyzyjniejsze informacje. Morze Czerwone z tego co czytam czasami w necie ma pewne podobienstwa z Omanem w kwestii zachowania niektorych gatunkow ryb i sposobow na ich zlowienie..

pozd JW :D

p.s o lamiglasa czy brzydka pale pytaj @Gumofilca albo @Guzu. Oni maja spore doswiadczenie z mocnymi kijami tych producentow..





#13 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 25 październik 2009 - 11:37

Muszę zrobić jakies założenia taktyczne przed wyjazdem. Sprawdziłem na zagranicznych stronach szybkość trollowania i głębokosci żerowania, niestety są to niespójne informacje. W jednym miejscu piszą, że na tuńczyka najlepsza to 10km/h do 20km/h w innym że crazy 40 km/h. Myślę o 15-20km/h. Do jakiej prędkości Rapala Magnum utrzyma się w wodzie?

Na forach które znalazłem nie piszą o Salmo i Rapali - a ja w Egipcie miałem większą skuteczność z tymi przynętami niż miejscowi :D

Całkiem przypadkiem dwie moje przynęty spisały się wspaniale. Zrobię fotkę jednego z Shad Rapów, który tak kosił tuńczyki. Niestety nie mogę znaleźć identycznego modelu w żadnym sklepie.

@Baloo Czy pamietasz jakim kolorem Rovera łowiłeś w Wenezueli? Z czarnym grzbietem to chyba CBK? Bo Spittin Rovera chyba wezmę SNO.

@Darecki72 Skoro w zatoce Meksykańskiej baracudy brały na seledynowe muchy, to może seledynowego kilera wezmę w postaci konika polnego - zdaje się że tam jest tego dużo. Chyba Rebel takie robi :D Czy te muchy to były imitacje czegoś konkretnego? Bo zastanawiam się już czy nie przejrzeć swojego arsenału kleniowego i nie zabrać na rafę też lżejszej wedki.

@Jerzy Guzu już mi podpowiedział z wędkami, dzięki za namiar na fachowca :D Może i Gumofilc znajdzie chwilę

#14 OFFLINE   sloniu

sloniu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 127 postów
  • LokalizacjaMuscat, Oman

Napisano 25 październik 2009 - 11:54

Z mojego skrokmnego doświadczenia, co do prędkości trollowania, przy dużych prędkościach, tak od 12 km/h to mało który wobler da radę. Miałem do tego Rapalę Magnum i Yo-Zuri Hydro (czy jakoś tak) ale głównie stosowałem przynęty powierzchniowe (takie ośmiorniczki). Co do kolorów to 90% moich tropikalnych much ma kolor seledyn fluo... W trolu spróbowałbym też woblera flagowca vel lepperki





#15 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 25 październik 2009 - 13:32

Przeczytałem na jednym forum morskim, że średnia prędkość przynęt sztucznych to 1MPH na 1 cal długości.
Czyli wg tego wzoru dla:
Magnum 26cm = 20km/h
Magnum 18cm = 14km/h
Magnum 11cm = 9km/h

Wyszukałem własnie na stronach Rapali *.doc z prędkościami dla szybkiego trolla dla CD Magnum. Może się to komuś kiedyś przyda, skrócę te informację:
1. Maksymalna prędkość dla magnum 18cm i 22cm to ponad 22km/h. 2. Przy szybkim trollu Magnum powinien być prowadzony do 20-25m za łodzią, ale to maksimum
3. Na małe tuńczyki proponują kilka przynęt prowadzonych z prędkością 15km/h. Pierwsza już 5 m za łodzią, a ostatnia 20m. Przy czym większość ryb łapie się bliżej łodzi.
4. Im grubsza linka i/lub przypon tym bliżej łodzi należy prowadzić przynetę. Przy żyłce 50lb i prowadzeniu przynety między 5 a 15m za łodzią łatwo osiągnie się 18-22km/h dla przynet 18cm oraz 16-18km/h dla przynęty 14cm.
5. Odradzają grubsze żyłki bo psują akcję, a tuńczyk ma małe zęby. (ja i tak założę przypon)
6. Przy innych predatorach możliwych jako przyłów (dla mnie to przede wszystkim baracudy) przypon to 49 strand cable lub wire leader
7. Optymalny kat wchodzenie linki do wody to 20 stopni, można zwiększyć wtedy prędkość o 4 km/h
8. Optymalne miejsce umieszczenia przynęty w kilwaterze to spieniona woda za śrubą lub pomiędzy dwiema smugami przy uzyciu 2 silników.
9. Duża stalowa agrafka jest konieczna, bo stalowy ster przetnie żyłkę. Dla 50lb linki, agrafka 42mm i inne łączenia o wytrzymałości 200lb! Dla 14cm przynęty - 32mm i 150lb!
10. Bardzo ważne jest zapięcie agrafki w ten sposób aby otwierająca jej część była u góry, aby nie odpięła się samoczynni w trakcie pracy
11. Po schwytaniu ryby sprawdzić haki, bo odgięty lub przygięty hak może zakłócić pracę przynęty i powodować jej podskoki
12. Jest jeszcze jedna rada - mięsiarska - ale jej nie przytoczę :D

@sloniu Te powierzchniowe ośmiorniczki mogą być ciekawe, napiszesz w jakich kolorach i długościach? Co do prędkości, to jeśli skrócenie linki nie pomoże trzymać wobka pod wodą, mogę mieć problem, bo myślę że katamaran często będzie pływał z 20km/h.

Chyba muszę mieć więcej powierzchniowych przynęt niż zakładałem, żeby w razie czego móc trollować po wierzchu. Te optymalne 20 stopni to chyba dam radę utrzymać tylko z ręki, bo na łodzi nie będzie downriggera :(

Przy okazji, może napisalibyście o prędkościach morskiego trolla, jakie stosowaliście. Na razie od @sloniu mam info o maksymalnym 12km/h - czy ktokolwiek trollował szybciej?

Wie ktoś może gdzie kupię 49 strand cable lub wire leader - najlepiej w Warszawie? Przy plecionce 50lb to przypon powinien być chyba minimum z 80lb ?


Pozdro
Ictus

#16 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 26 październik 2009 - 19:01

Zdecydowałem, że zabieram szwadron wędzisk i za namową Gumofilca zestaw naprawczy do przynęt i wędzisk z zapasowymi szczytówkami :D Jedną z wędek będzie Ugly Stik Tiger ze względu na niską cenę i 50lb wytrzymałości - ma to byc back-up w razie połamania innych kijków. Podobno na żaglicę i tarpona miękka szczytówka jest idealna - więc użyję go też docelowo do połowu tych stworów.

Dodatkowo mam 3m sumówkę Dragon Millenium HD - używaną już na tuńczyki - jak na razie trzyma się dobrze, ale... Czy ktoś wie jaki blank siedzi w tej wędce? Podobno to najmocniejszy spinning ze wszystkich Dragonów. Ma przelotki SIC, więc nie bardzo rozumiem jak w wędce o takiej cenie można wsadzić jeszcze mocny blank. Czy ktoś łowił tym duże sumy?

Teraz myślę o głównej wędce :D Rozważam dwa modele, może coś podpowiecie, nie wiem na co sie decydować:
1.Penn Waveblaster Evo Deep Boat Rod - 50lb - to czteroczęściowy traveler, ogromnym plusem tego wędziska jest to że schowam go do walizki, więc jeśli tuba z resztą wędek zaginie przy przesiadkach w drodze na Martynikę - będę miał jedną wędkę do łowienia :D
2.Lamiglasa tri flex 2,6m 50LB - dwuczęściowa na Fuji SIC, gotowiec od jednego z przemiłych forumowiczów :D

Znalazłem ciekawy link z kilkoma recenzjami kołowrotków morskich i wędzisk:
http://www.teamgulp.co.uk/?paged=2
Wywnioskowałem z tych recenzji, że na morzu prawie wszystkie wędziska mają założone przegrubione linki np: do Stika 30lb zakładają 80lb żyłkę. Czy ktoś z was robił takie doświadczenia?
Kusi mnie taka opcja, bo zwykle w moim sprzęcie pada zwykle przypon lub plecionka. No i w razie czego rozegnę morskie haki na zaczepie :D Co sądzicie o takim pomyśle?
Myślę o zastosowaniu SPIDERWIRE RED STEALTH CODE 59,4kg - czy upadłem na głowę? Będę używał dużych przynęt, przy dużej prędkości - obawiam się że po tygodniu codziennego ciągania 20cm wobków, cieńsza linka w końcu sama się zerwie.
im grubsza tym lepiej tak napisał @Ballo :D
Z mono rezygnuje z jednego powodu, łowiłem tylko na plecionki i lepiej czuję na nich rybę :D

Przygotowania trwają, oczy pieką mnie od czytania
Podpowiedzcie coś proszę, bo zaczynam gonic w piętkę!

Serdeczności
Ictus

#17 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 26 październik 2009 - 19:38

Pora, zeby zaczely Cie piec rece i sciegna od cwiczen na silowni.
Jezeli zakladasz lowienie w dluzszym przedziale czasu i przy zadowalajacej czestosci bran na tego tri flexa... :lol:

Jak juz pisalem moze byc inny problem..mianowicie zauwazylem, ze przy obiazeniach statycznych i z dala od wszelkich skal itp, plecionka jest praktycznie nie do zerwania.

Gorzej jest z obciazeniem dynamicznym, gdy np. rybka slusznych rozmiarow przyp... z hukiem w przynete. Moze nawet nie pomoc ustepliwa szzcytowka...

Gumo

#18 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 27 październik 2009 - 14:23

Ja bardziej boję się takiego scenariusza, jak w załączniku :D

pozdro
Ictus

Załączone pliki



#19 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 27 październik 2009 - 20:51

Okazało się że Ugly Stik Tiger który wkrótce do mnie dotrze ma niskie przelotki - a więc to wersja do multka (choć sprzedawca twierdzi że jest uniwersalny). Nigdy multka nie miałem i nie planowałem kupować. Skoro jednak wędzisko zbrojone pod multiplikator, to chyba sprawię sobie coś w stylu Wielkiej Berty z WWII. Jeden kołowrotek to chyba za mało, w razie awarii zostanę bez niczego.

Może podpowiecie, który z potworów poniżej będzie najlepszy:
Penn Senator 9/0 waży 1,5kg - 0.70mm/615m
Penn 321-LH GTi waży 0,55kg - 0,45mm/295m
Penn GTi 330 waży 0,74kg - 0,55mm/320m

Ponieważ niektórzy forumowicze śmieją się na privie :lol: z czerwonej plecionki, rozważam też inne modele <_<
Którą byście wybrali?
Berkley Whiplash Crystal BRAID (1970yd) 100lb (0.28mm)
Spiderwire Stealth Code Red BRAID (1800m) 56.2kg (0.38mm)
PowerPro Braid Fishing Line (1500yd) 100Ib Moss Green
Te długości są szalone, ale pewnie od czasu do czasu będę musiał odciąć plecionkę, żeby nie stracić całego sprzętu.

Pozdro
Ictus



#20 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 28 październik 2009 - 09:51

Pierwszą z podanych przez ciebie plecionek odradzam niemal z założenia. O ile fajnie wygląda w sklepie tuż przed i po zakupie to po paru łowieniach rośnie dosłownie w oczach. i to niestety na grubości. poza tym bardzo szybko sie strzępi, mechaci i co tam tylko sobie jeszcze wymyślisz... pozostałe dwie jak najbardziej OK




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych