Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Szczupak późną jesienią


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
28 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 24 listopad 2009 - 17:02

Mam pytanie - w jakich miejscach na jeziorze przebywa szczupak późną jesienią? Mam na oku jeziorko, max. głębokość około 10m, przy brzegu, wzdłuż trzcin około 2-3m, im bliżej środka jeziora tym głębiej - tzn. jakieś 40m od trzcin jest już przeważnie około 4-5m. Mam bardzo małe doświadczenie w połowach jeziorowych więc nie gdzie mogą przybywać zębacze o tej porze roku? :wacko:

Zdaje sobie sprawę z tego, że to trochę trudne pytanie... Ale liczę na Wasze odpowiedzi i opisy swoich doświadczeń B)

#2 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 24 listopad 2009 - 18:58

Mogę bo jeszcze szukać w okolicy trzcinowisk? :unsure:

#3 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18579 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 listopad 2009 - 22:06

Macieju,

sądząc ze zdjęć z wątku Szczupaki 2009 to jakoś je tam lokalizujesz

Temat ciekawy. Myślę ze w sumie nie ma reguły. O tej porze roku można łowić łądne szczupaki na 4-5 metrach ale zdarzało mi się też dobrze łowić w grudniu na niecałym metrze wody (i to na zbiorniku gdzie ryby mialy do dyspozycji wode znacznie glebsza). Wniosek z tego że rutyna na rybach nie popłaca - trzeba być nad wodą, obserować, próbować i wyciągać wnioski. Brzmi banalnie, ale moim zdaniem tak właśnie jest.
  • platynowłosy lubi to

#4 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 listopad 2009 - 22:29

Z moich obserwacji wynikalo, ze jezeli na jeziorze sa rozbudowane trzcinowiska i trzyma sie tam drobnica to zawsze ( o ile dzierzawca wlasnie nie op... brzegu siatami) mozna liczyc na szzcupaka.
To jest okres intensywnego mieszania wody i duzo zalezy czy jezioro przeszlo juz z letniego uwarstwienia wody na jesienne.
Moze sie zdarzyc ( i zdarza sie), ze temperatura w danym rejonie bedzie podobna na 1,5m trzcinowisku i na kilkumetrowej glebi.

Rybki wybiora wtedy byc moze bogate w zarcie trzciny, zwlaszzca jak sa rozlegle i woda tam odpowiedniej glebokosci.
Za nimi podazy drapieznik.
Co nie wyklucza, ze bedzie on rowniez do zlowienia na gorkach z dala od brzegu.

Taki urok jesiennej aury. :D

Gumo

#5 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 25 listopad 2009 - 07:27

Cześć :D
Więc jednak można jeszcze próbować w okolicy trzcinowisk.
W sumie to myślałem podobnie :D Zobaczymy co z tego będzie...
W sobotę wyruszam B) Dzięki wielkie Panowie! :D

#6 OFFLINE   rapia

rapia

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 482 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Baranowski

Napisano 26 listopad 2009 - 12:38

Wczoraj byłem na rybach nad jeziorem i zlowilem szczupaka nad podwodna łaka na glebokosci okolo 1m.Wydaje mi sie ze jesien jest na tyle ciepla ze mozna jeszcze polowic przy brzegu jak i na wiekszej glebokosci.

#7 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 26 listopad 2009 - 15:37

Dzięki za cenną, aktualną informację B)

#8 OFFLINE   Grzecho

Grzecho

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 457 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 26 listopad 2009 - 17:09

Ja ostatnio łowię głównie na zaporówkach. Jeszcze kilka tygodni temu ryby przebywały nawet na wodzie poniżej metra. Teraz jednak szukam ich na blatach o głębokości od 1,5 do 2 m. Dobrze jeśli w pobliżu znajduje się głębsza woda lub resztki roślinności.
Niestety łowię głównie ryby nieduże ok. 60 cm, być może większych trzeba szukać w innych miejscach.
Moim zdaniem jesienią trzeba się dużo przemieszczać i aktywnie szukać ryb, brania zwykle są w pierwszych rzutach, ale bywa, że dopiero na 10 miejscówce <_<

pzdr
Grzecho

#9 OFFLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2533 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 27 listopad 2009 - 20:39

Ja bym spróbował prostego trollingu z dala od trzcin na głebokości 4-5m, tak jak piszesz. O tej porze roku zdarza mi się czasami łowić w jeziorze o podobnym charakterze, jak to, które opisujesz i zdecydowanie więcej brań mam na wodzie głębszej - tam gdzie białoryb zaczyna grupować się na zimowiska, niż przy trzcinach, czy na spadach. Jednak nie jest to regułą, wiele razy widziałem ataki szczupaków na drobnicę na głębokości 1,5m w połowie grudnia. Każde łowisko ma swoją specyfikę i nie wszystkie da się dopasować pod jeden szablon. Na upartego złowiłbym coś przy trzcinach spinningując, ale zdecydowanie wolę pływać w trollingu i szukać ryb na głębszej wodzie. Nie każdy to lubi, jednak mi późna jesień zdecydowanie bardziej kojarzy się z ciągnięciem przynęty za łódką niż ze spinningowaniem. Ale jest to oczywiście kwestia gustu, upodobań itp.

#10 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 27 listopad 2009 - 23:29

Nie lubię trollingu... To takie dziwne łowienie. Zero finezji i nikłe umiejętności - oczywiście trzeba wiedzieć gdzie wpłynąć i jaką wybrać przynętę bla bla bla... Ale to nie dla mnie ;) Preferuję aktywne łowienie. Ale dzięki za rady przed jutrzejszym dniem - w niedzielę jadę na jeziorko, które opisywałem - jutro pędzę na jeziorko 1,5m-2m głębokości. Muliste. Jest tylko jedno miejsce w którym jest 5m :D I dobrze wiem gdzie to jest... B)

#11 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 27 listopad 2009 - 23:39

Troling ma swoje subtelnosci . Byc moze z wiekiem do tego dojrzejesz . Nie gardz ta metoda tylko dlatego ze jej nie czujesz . Na razie czesaj wzdluz i wszerz rzucajac... a wyniki same przyjda ...na pewno nie po jednym dniu . Powodzenia ... :D B)
  • KFTech lubi to

#12 OFFLINE   Tommek

Tommek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1171 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 27 listopad 2009 - 23:56

Jak ci w trollu siądzie 120cm to ciekawe czy będzie nudno :unsure:

#13 OFFLINE   Panek

Panek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2387 postów
  • Imię:Karol

Napisano 28 listopad 2009 - 00:16

Chyba wiem o co @Woblerowi chodzi :D
100% siebie dla złowienia ryby: sam rzucam, sam prezentuje, sam zacinam... bezcenne (jak w reklamie
,,są rzezy których kupić nie można), a trolling to taki lvl up dla osoby szukającej czegoś więcej.
Mi również na dzień dzisiejszy trudno było by przerzucić się na trolla, i tak będzie do póki nad wodą
biorąc głęboki oddech będę czuł ,,to jest to!!. B)
  • czaro73 lubi to

#14 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 28 listopad 2009 - 06:32

Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam - nie miałem takiego zamiaru :blush:Ok a teraz wyruszam - pozdrówki :D

#15 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 28 listopad 2009 - 10:04

Nie lubię trollingu... To takie dziwne łowienie. Zero finezji i nikłe umiejętności

Ja tez tak nieraz sobie przeplywam i patrze jak rozmaite wynalazki laduja we wodzie. <_<
I mimo woli taki cytat mi sie kojarzy, zwlaszzca jak widze tzw. szybkobiegaczy :..machaj zdrow, Kmicicowi i tak nie dorownasz..

Gumo

#16 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 28 listopad 2009 - 16:46

nie uraziles nikogo ...dopiero sie uczusz ...zadajesz pytania i wyciagasz wnioski ...i tak ma byc B)

#17 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2417 postów

Napisano 29 listopad 2009 - 12:39

Jezeli nie znasz wody, a jest duza - jaka metode wybierzesz? Biczowanie?? :huh:

#18 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18579 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 listopad 2009 - 13:35

Daj spokój Kuba, nie tłocz do głowy na siłe, kiedyś sam dojdzie do wniosków, z biegiem lat jak to mówią B)

#19 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 29 listopad 2009 - 15:55

Tam, gdzie łowiłem przez weekend raczej nie mam mowy o trolingu :D Całe jeziorko około 1-1,5m wody i do tego tylko jeden dołek 5m. Nie wiem, to dopiero mój 10-ty wypad z łódki w tym roku, dopiero się uczę, może i macie rację :D Ale na tak płytkiej wodzie, nie da się chyba trollować. No i dziś trafiłem fajnego szczupala B) B) B) Z 1,5m wody wśród podgnitych kapelonów.

#20 OFFLINE   karolmax

karolmax

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 128 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 18 październik 2014 - 09:48

Witam Panowie,

 

Troche odswieze temat.

Za tydzien wybieram sie na duze skandynawskie jezioro

Od tygdonia w tamtym obszarze sa juz pierwsze przymrozki.

Prognozy pogody podaja, ze w tej okolicy za tydzien, po raz pierwszy T powietrza (w dzien) moze spasc 1-2 stopnie ponizej zera lub byc na nieznacznym plusie.

Sprawdzalem temperature POWIERZCHNI w tym jeziorze i jest 4-8 stopni, co nieoznacza oczywiscie, ze nizej nie moze byc cieplej np..

 

Jezioro jest naprade duze i bardzo zroznicowane. Sa plytkie 1-2 metrowe pola rdestnic, na ktorych zazwyczaj lapie sie metrowki w maju a takze glebokie (3-4 metry) trzcinowiska, no i oczywiscie hektary glebokiej wody.

 

Z moich obserwacji, dla duzo mniejszych jezior wynika, ze szczupak poluje juz troche glebiej. Wczoraj wyhaczylem 75 cm u podnoza 4 metrowego stoku. Z tego wzgledu, ze jezioro, na ktore jade jest nieporwnywalnie wieksze (rzedu ze 100 razy wieksze) zakladam, ze

woda nie zdazyla sie jeszcze tak ochlodzic zeby trzeba bylo polowac na 10 metrach z trolu itp (w sensie naprawde gleboko).

Z tym, ze gdybac to ja sobie moge. Jakby nie bylo, czesc z was ma naprawde ogromne doswiadzczenie w tym temacie wiec prosilbym o rady:

 

1.) Plycizn jeszcze nie odpuszczac?

2.) Szukac nie-glebokich stokow (tak do 5-8 metrow)?

 

no i co jeszcze?

 

Nie licze na jakies "zlote" rady, bo wiem ze takich nie ma. Moze byc tak ze beda staly na 2 metrach, a moze byc tak, ze beda stac na 8. Chodzi mi po prostu o jakies ogolne uwagi, na co by zwrocic uwage, jak efektywnie przeszukac wode itd...

 

dzieki i milej soboty






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych