[Sławek Oppeln Bronikowski]

Tak więc siódma już edycja łebskiej imprezy odbędzie się w nowej formule . Jako pierwsza z trociowych spotkań w Polsce uznaje stosowanie reguły no kill za conajmniej równoprawny , nie dyskwalifikujący uczestniczących , a wyznających ta zasadę zawodników, metodę ..
Towarzystwo Miłośników Rzeki Łeby i Klub Muchowy Dolina Łeby w drodze do doskonałości , daje tym samym możliwość rywalizowania o laur najlepszego każdemu , nie tylko dostarczycielom keltów a'la grateful dead . Zwykła fotografia i niewątpliwa uczciwość łowców wystarczy ..
Chyba że ktoś bardzo musi inaczej .
O ile sie orientuję , każda z imprez trociowych ma zasady preferujące ciosy w beret . Mają teraz wzór do naśladowania .. Jeśli jeszcze tam nie byliście , tam gdzie starzy i młodzi , poniekąd kwiat naszego flyfisingu ma dwudniowe jamboree , spróbujcie choć raz . Zostawione tam pieniądze to sam pożytek dla tamtejszych rzek , a i nudzić się nie sposób ..

[Kuba Standera]

Hmm brzmi kusząco, powiedz Sławku, to sa zawody czy po prostu koleżeńskie spotkanie a zawody to taka wymówka dla żony? znaczy ciśnienie czy lejzi stajla?

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Chociaż w nazwie są zawody , nie czuje się presji na wynik , co jest wg mnie zaletą tych spotkań , i łowi się z przyjemnością , bez zwyczajowej zawodniczej sraczki ..
Jest to bardziej zlot pasjonatów , gdzie w zawodach startuje około setki , a przybywa dwa razy tyle miłośników troci , muchy i atmosfery . I tylko tam spotkasz w jednym miejscu wielkich , sławnych i całą osobową resztę , muchowego matecznika . Obejrzeć grafiki Roberta Tracza , sprawdzić w działaniu klejonki Artura Banachowskiego , posłuchać Kuby Chruszczewskiego , albo uścisnąć z szacunkiem dłoń E . Antropika .
Sporo ludzi przybywa juz na poczatku tygodnia , bo okolica daje wiele możliwości , oprócz szalonych kolacji . Jest bliziutko dolna igórna Łeba , nad Łupawę kawałeczek , a do Bałtyku pół godziny jazdy furą . Atmosfery samej imprezy nie podejmuję sie szerzej opisać , bo pewnie bym bardzo skiepścił i pomniejszył ..
A organizatorzy , czyli leborskie i słupskie srodowisko to niekwestionowany , krajowy numer jeden . Kreatywni , sprawni i czujący flyfishingowego bluesa jak mało kto ..

[Kuba Standera]

To coś czuję ze chyba mnie zawieje tam...

[Taps]

Kuba -to skontaktuj się z organizatorem,bo zawody są na zaproszenia.Ja swoje już mam.
A pewnie ilość miejsc jest ograniczona.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

No i słowo się ciałem stało , czyli sukces wywieszczyłem chwaląc ..
Otóż chwile temu dowiedziałem się , że Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Łeby otrzymało nagrodę Bursztynowego Mieczyka , przyznawaną od pietnastu lat najlepiej działającym organizacjom pozarządowym w dziedzinie poltyki społecznej i ochrony środowiska . TPRŁ otrzymał główną nagrodę w kategorii : działania na rzecz ochrony środowiska i edukacji ekologicznej .
Czyli jak widać , nie jesteśmy tak do końca subkulturą zrzeszającą pierdołowatych , jękliwych matysiaków ..

[Bujo]

Moze za rok mi sie uda Po kazdej imprezie dostaje ''sprawozdanie'' od kolegow jak to super bylo itd

Bujo

[Paweł nizinny]

Cześć,
Nie jest to pierwsza impreza trociowa na której nie trza palnąć troćkę w beret...
Ktoś się jeszcze wybiera? Ja będe.
pozdrawiam
Paweł

[Kuba Standera]

Jak się uda z zaproszeniem to się spotkamy

[Paweł nizinny]

Ok, jak będziesz miał problem z miejscówką daj znać.

[Wiktor]

Polecam imprezę!!
Byłem na większości edycji i nigdy nie żałowałem. Czy pojadę w tym roku czas pokaże......zaproszenie już mam

Pozdrawiam