Witam,
otwieram wątek zainspirowany tym co zobaczyłem na Japońskich stronach szukając ciekawostek o łowieniu pstrągów. Japonia słynie z tego, że łowi się tam ryby w przedziwne sposoby i przy uzyciu nietypowego sprzetu. To co zobaczyłem może do najdziwniejszych nie należy, w Europie stosuje się podobne techniki, ale nieco inaczej. Chodzi mianowicie o ultra lekkie łowienie pstrągów na cos w rodzaju bata. Długie wędziska około 6-8 metrów, brak kołowrotka i żywe owady lub też sztuczne muszki jako przynęta. W Japonii wygląda to na istnie kultową technikę. Przejrzałem wiele artykułów, a nawet filmiki się trafiły i wydaje mi się, że to nawet ciekawe. Poniżej wklejam linki, na których można zobaczyć conieco:
http://www.tanidorak...40/cyoko140.htm
http://www.tanidorak...46/cyoko146.htm
http://www.tanidorak...43/cyoko143.htm
http://daiwa.globeride.co.jp/movie/fabv/keiryu/zero/mov_zero 05.html
http://all.daiwa21.c...iryu/index.html
Umieszczam wątek w dziele fly fishing celowo. Jestem ciekaw co wytrawni muszkarze o tym myślą? Czy u nas w Polsce - Europie miałoby to sens? W sumie ryb dużych coraz mniej, a widać, że mali, skośni przyjaciele nastawiają się na wybitnie małe okazy
Pozdrawiam,
Jacek
mucha po japońsku
Started By
Szyszak
, 08 gru 2009 14:01
5 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2009 - 14:01
#2 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2009 - 14:14
Witam,
Z owadami to chyba polskie prawo nie pozwala.My wynalezlismy metode ''zylkowa''
Francuzi lowia podobnie na swoich odkrytych, lakowych rzeczkach. Ryby raczej male- duzy pstragal pewnie by z takiej wedki zrobil nizlego travela
Pozdrawiam,
Bujo
Z owadami to chyba polskie prawo nie pozwala.My wynalezlismy metode ''zylkowa''
Francuzi lowia podobnie na swoich odkrytych, lakowych rzeczkach. Ryby raczej male- duzy pstragal pewnie by z takiej wedki zrobil nizlego travela
Pozdrawiam,
Bujo
#3 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2009 - 14:31
w Irlandii na jeziorach bardzo popularna jest metoda łowienia naturalnymi muchami ( jętka, koniki polne ) - dapping. używają do tego długich kijów najczęściej teleskopowych i kołowrotka ze szpula stałą. nie wiele to ma wspólnego z łowieniem na muchę, ot taka ciekawostka.
#4 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2009 - 18:50
W bardziej przystępnym języku można o tej metodzie dowiedzieć się tu: http://www.tenkarausa.com/video.php
Ta metoda zwie się TENKARA i podobno w Japonii jest bardzo popularna.
Ta metoda zwie się TENKARA i podobno w Japonii jest bardzo popularna.
#5 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2009 - 21:04
Za wielką wodą też spotkałem się z wyznawcami tej metody. Jak dla mnie to trochę onanizacja , która za wiele z muchą nie ma wspólnego.
Ale Japońce to lubią różne takie dziwne akcje, a to łowienie na muchę batem, a to żonkę czy narzeczoną przebraną w strój uczennicy szkoły podstawowej
Ale Japońce to lubią różne takie dziwne akcje, a to łowienie na muchę batem, a to żonkę czy narzeczoną przebraną w strój uczennicy szkoły podstawowej
#6 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2009 - 21:34
Polecam książkę Rozwadowskiego tam jest cały rozdział o ciapaniu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych