witam!
czy ktoś posiada powyższą łódkę? jakie są Wasze ewentualne doświadczenia z tą konstrukcja? jak ze stabilnością i dzielnością? przy jakim silniku łódka w miarę ładnie idzie
będę wdzięczny za wszelkie informacje dotyczące tej łódki. na oko wygląda nieźle tyle że w sieci niewiele o niej. nie wiem czy mało popularna czy po prostu kiepska...
pozdrówka
Łódka Kruger Alfa II
Started By
peresada
, 19 gru 2009 21:45
3 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2009 - 21:45
#2 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2009 - 00:10
Wiesz szalenstwa to sie kolego po tej łodce ni spodziewaj silnik max do 10km typowa jeziorówka.Moim zdaniem ta cosmo z tej firmy ciut lepsza a napewno stabilniejsza.Co do silnka to mysle ze 10KM to absolutne minimum.
#3 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2009 - 00:21
witam!
używasz Alfy czy to tylko Twoja opinia? Cosmo wygląda na niewielką łódkę na spokojne jezioro. Płaskie dno nie bardzo poradzi sobie na fali. Ja szukam dzielnej łodzi która da sobie radę na rozbujanym dużym jeziorze. z tego co wiem Alfa ma klasę C więc teoretycznie powinna być ok, ale jak pisałem wcześniej liczę na parę słów od kogoś kto tej łodki używa badź używał.
pozdrówka
używasz Alfy czy to tylko Twoja opinia? Cosmo wygląda na niewielką łódkę na spokojne jezioro. Płaskie dno nie bardzo poradzi sobie na fali. Ja szukam dzielnej łodzi która da sobie radę na rozbujanym dużym jeziorze. z tego co wiem Alfa ma klasę C więc teoretycznie powinna być ok, ale jak pisałem wcześniej liczę na parę słów od kogoś kto tej łodki używa badź używał.
pozdrówka
#4 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2009 - 19:40
Pływałem kilka razy tym Krugerem , od Łysego z wypożyczalni .. To kolejne crescentopodobne pływadełko , niezatapialne , ale ze stosunkowo ciasnym wkładem . Bardzo podobne do Wandy , tyle że starannie , do przesady wypieszczone . Swietnie sobie radzi pod wiosłami , nie boi się fali , na góra dwie osoby ..
Wandą pływałem latami po Wiśle z dwuipółkonnym Johnsonem . I jeśli jej nie przeciążyć rufy , to radziła sobie z prądem zadowalająco ..
Wandą pływałem latami po Wiśle z dwuipółkonnym Johnsonem . I jeśli jej nie przeciążyć rufy , to radziła sobie z prądem zadowalająco ..
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych