[tornado]

Pozwolicie że wtrącę swoje 5 groszy, waga laminatu to nic innego jak ciężar właściwy maty szklanej powiedzmy 0,450gm2 plus żywica daje nam ciężar jednego metra kwadratowego laminatu, przy tej masie uzyskamy 0,5mm grubości laminatu dobry fachowiec mocno rolując potrafi uzyskać laminat w którym uzyska w granicach 70%-75% szkła kiepski i leniwy uzyska tylko 60-65% szkła reszta to żywica podając to dla laminatów z żywic poliestrowych, na epoxydach wygląda to inaczej.Wniosek jest jeden dobrze wykonany laminat, lżejszy powinien być o wiele wytrzymalszy jak zrobiony byle jak.Wedle zasady im więcej szkła w laminacie tym lepszy pod warunkiem że szkło jest w 100% przesączone,rodzaj zastosowanych mat płócien i wypełniaczy decyduje o wadze finalnej laminatu. I określanie jakości laminatu tylko po wadze nie ma się ni jak do jego jakości A już określenie jakości łodzi po jej wadzę to absurd.Bardzo prosty przykład mamy na naszych wędkach te które maja śladowe ilości żywicy mają o wiele większą wytrzymałość jak te w których żywicy jest o wiele więcej,ale właśnie cała trudność na tym polega aby znaleźć sposób na jak najmniejszą ilość żywicy w blanku a jak najwięcej włókna.

[Gumofilc]

Dziekuje tornado za ta uwage - nic dodac nic ujac. Moja pychowka jest (tak mi tlumaczyl wykonawca) zrobiona z dobrej jakosci komponentow na tzw plaster miodu - domyslam sie, ze jest to rodzaj maty szklanej i sposob ukladania.
Jesli chodzi o wedki to temat byl niezle przerobiony (ilosc wegla w weglu ) i mysle, ze ta analogia dobrze trafia do wyobrazni.

Gumo

[krist444]

No Roch to dostales juz wyczerpujace odpowiedzi na twoje pytanie

[tornado]

No nie tak do końca plaster miodu głównie jest wykorzystywany w lotnictwie jest to specjalnie impregnowany papier wymyślony i opatentowany przez koncern Diponda i dokładnie wygląda jak plaster miodu. Robione są z niego laminaty węglowe kewlarowe szklane jako poszycia skrzydeł i bardzo odpowiedzialne części gdzie chodzi o dużą sztywność lekkość jak i wytrzymałość. W przemyśle szkutniczym mamy raczej do czynienia z sadłiczami robionymi na Balsie, luksusowe jahty, na piankach poliuretanowych i corematach.A wszystko to aby zmniejszyć wagę laminatu przy zachowaniu wszystkich pozostałych parametrów.

[zamki]

Pozwolicie że wtrącę swoje 5 groszy, waga laminatu to nic innego jak ciężar właściwy maty szklanej powiedzmy 0,450gm2 plus żywica daje nam ciężar jednego metra kwadratowego laminatu, przy tej masie uzyskamy 0,5mm grubości laminatu dobry fachowiec mocno rolując potrafi uzyskać laminat w którym uzyska w granicach 70%-75% szkła kiepski i leniwy uzyska tylko 60-65% szkła reszta to żywica podając to dla laminatów z żywic poliestrowych, na epoxydach wygląda to inaczej.Wniosek jest jeden dobrze wykonany laminat, lżejszy powinien być o wiele wytrzymalszy jak zrobiony byle jak.Wedle zasady im więcej szkła w laminacie tym lepszy pod warunkiem że szkło jest w 100% przesączone,rodzaj zastosowanych mat płócien i wypełniaczy decyduje o wadze finalnej laminatu. I określanie jakości laminatu tylko po wadze nie ma się ni jak do jego jakości A już określenie jakości łodzi po jej wadzę to absurd.Bardzo prosty przykład mamy na naszych wędkach te które maja śladowe ilości żywicy mają o wiele większą wytrzymałość jak te w których żywicy jest o wiele więcej,ale właśnie cała trudność na tym polega aby znaleźć sposób na jak najmniejszą ilość żywicy w blanku a jak najwięcej włókna.

[mario]

Dobrze ujął to @Gumo, bo dla mnie osobiście łódka 4,5m służy do przypięcia do niej 50km (tak robię od kilku lat). A do tego nie każda się nadaje (wspomniania Romana raczej także nie) i to miałem na myśli.

Natomiast nie zdawałem sobie sprawy, dziękuję @tornado, że moc laminatu niekoniecznie idzie w parze z jego wagą (!!).

[tornado]

Sorry w moim tekście wkradł się poważny błąd podałem zawartość szkła w laminacie na poziomie 70% co jest wynikiem rewelacyjnym przy laminatach epoxydowych robionych ciśnieniowo na bazie tkanin szklanych.W laminatach poliestrowych na bazie mat szklanych wynik 25-27%szkła jest normalny 30 bardzo dobry a ponad 35 osiągany metodą ciśnieniową Tak zwaną RTM [ Resin Transfer Mulding] ale metoda ta jest bardzo droga dla nielicznych wyrobów, tą technologię stosuje się przy dużych seriach wyrobów.Natomiast przy łodziach wystarczy matę zastąpić tkaniną rowingową a uzyskamy o wiele silniejszy laminat i cieńszy jak z maty a za tym i lżejszy.
W naszym kraju dominuje mata w a szczególnie u drobnych producentów natomiast poważne stocznie jachtowe stosują przeróżne maty, komplexsy, tkaniny jak i żywice a każda ma inny ciężar właściwy.

[zamki]

Ludzie stosuja maty a nie tkaniny bo sporo lżej się robi. Tkaninę a do tego o jeszcze dużej gęstości ciężko jest ułożyć. Ja jednak pokuszę się o zrobienie romany właśnie z użyciem rowingu.Pewnie użycie epoksydu zapobiegło by podnoszeniu się tkaniny na ząłamaniach ale kasa sporo większa chociaż wtedy zyskało by się na wytrzymałości i wadze. Mniejsza waga mniejszy silnik mniej paliwa czyli w późniejszej eksploatacji same oszczędności.

[Roch]

Dziękuję za info na temat zależności pomiędzy masą a solidnością powłoki. Cenne.
Mam jeszcze takie pytanie dodatkowe. Czy dla łodzi o podanych gabarytach i masie tudzież kształcie dna jak na obrazku silnik 15-konny to za mało / mało / OK / sporo?

[peresada]

moim zdaniem i z tym co poczytałem/pooglądałem w sieci to chyba będzie raczej mało niż dużo. ze 30Hp przy tej wadze było by chyba w sam raz.
pozdrówka

[tornado]

Witaj Roch ta łajba ze zdjęcia które podałeś to kawał solidnej skorupy nie sugerował bym się tym że Turecka wbrew pozorom to kraj morski i też potrafią coś fajnego zrobić a po rysunkach widać że jest to zaawansowana konstrukcja.Co do silnika to 30koni będzie naprawdę w sam raz i dość oszczędnie,@Peresada dobrze gada.Na mój gust można założyć do niej max 50ps ale po co,chyba że dla adrenaliny ja na swojej łajbie miałem dwa sezony 30ps suzukę w dwu takcie waga łodzi to netto w granicach 550kg i sam rozwijałem nią 40km według wskazań GPSa.We dwóch już tylko 32 ale moja jest większa 4,9x1,85no i ta waga.Teraz mam SUZUKE DF-70 i zaczyna już fruwać kiedy pływam sam.Natomiast biorąc cenę zastanowił bym się nad zakupem u nas nowej fajnej kabinówki za te pieniądze można już kupić fajną łajbę z sinikiem na lawecie.

[Roch]

Dzięki za odpowiedzi.
Tornado! Trochę mnie zaintrygowało to, co napisałeś o kupowaniu w Kraju. Muszę się rozejrzeć po polskim rynku, przekalkulować...

Jakieś namiary na strony internetowe?

[tornado]

Ok abyś tylko wiedział że wszystkie stocznie te duże i te małe w kraju i za granicą wpadły w chude lata i teraz można za dobre pieniądze kupić fajną łajbę .