Termos wędkarski
#41 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 09:22
#42 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 10:28
Pozdrawiam
Remek
#43 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 11:55
#44 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 13:12
Pozdrawiam
Krzysiek
#45 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 13:25
#46 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 13:44
#47 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 19:45
Remek, zadam Ci proste pytanie: czy kilka minut po napełnieniu termosu wrzątkiem dało się wyczuć, że obudowa jest choćby trochę ciepła? Wracając jeszcze do mojego testu to pisząc gorące miałem na myśli, że nie znam osobiście nikogo, kto byłby w stanie wypić choćby kilka łyków wody z termosa jednym haustem z powodu jej temperatury, ale fakt nie mam wśród znajomych fakirów Po nalaniu do szklanki w temperaturze pokojowej z wody unosiła się para wodna. Oceniam temperaturę wody na ok. 60 stopni, a to chyba nie jest letnia woda.
Nie. Całkowicie chłodny, zimny. W sobotę nalałem herbatę do ciepłego termosu, który stał w temp 20kilka stopni C. Nie podgrzałem go najpierw wrzątkiem. No ale po 8h łowienia herbata w nim była letnia - ledwo co parowała na zimnym.
Sprawdziłem moją kolekcję mam EMSĘ - podobno miał być najlepszy (nie jest dobry - mój nie zdał egzaminu), mam tatonkę i jakiegoś no name.
Pozdrawiam
Remek
#48 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 19:57
#49 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 22:01
http://allegro.pl/item870730155_czajnik_samochodowy_ekspres_ do_kawy_herbaty_24v.html
po powrocie do auta zawsze można sobie zrobić świeżej, a tej w termosie nie oszczędzać tylko wypić przez 5 godzin.
#50 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 22:53
zalałem wrzątkiem bez podgrzewania. Po chwili woda miała 95.4
Termos powędrował na dwór gdzie jest minus 18,1.
Zobaczę rano jaka temperatura będzie.
Stoi bez pokrowca bezpośrednio na ziemi.
Zobaczymy
#51 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 23:22
Ja też nie neguję zakupu markowego termosa. Tylko akurat w przypadku Tatonki wiele osób jest kompletnie rozczarowanych ich działaniem, więc tu jakość/kontrola jakości nie idzie w parze z ceną. Tak mi się jakoś z Jaxonem skojarzyło Przeczytaj wyniki testów, które załączyłem na początku wątku to się przekonasz. Albo pogrzeb po forach turystyki górskiej. A co do marketów to może to jest tak, że tam też są różne marki/modele termosów i mimo, że są w podobnych cenach to jedne modele poprostu trzymają temperaturę a inne nie? Mój pierwszy termos pochodził z Makro i też bardzo dobrze trzymał temperaturę, Tadmar jest drugi, który zachowuje się przyzwoicie, a termosy z marketów lakierowane na zielono, czerwono i chyba niebiesko to po prostu shit. Więc w moim przypadku 2 na 3 strzały były celne A sprawdzić czy termos jest dobry można bardzo prosto i szybko - po zalaniu wrzątkiem nie ma prawa się robić ciepły - więc nie trzeba wystawiać go na mróz
chyba używam jakiejś innej tatonki...
nie chce wdawać si w dyskusję. ja już nadmieniłem wcześniej. tatonki używam od lat -i ciągle jestem z niej bardzo zadowolony pierwszą kupiłem w szecińskim sklepie outdoorowym, obecne dwie na angielskim amazonie. bez żadnego wygrzewania herbata nalana rano wieczorem jest ciągle goraca.
pozdrówka
#52 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2010 - 06:17
#53 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2010 - 07:36
#54 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2010 - 08:23
Każda marka jakoś się broni, więc wygląda, że trefne egzemplarze trafiałeś.
Jeśli tak jest, dobrze że to tylko o termosy chodzi
standerus
Zajebistości nie podważam, ale to chodzi o to, że
LR to tak gorący stuff, że nawet wrzątek nie chce w nim stygnąć !
#55 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2010 - 08:34
Ja z termosów to najbardziej lubię kelly ketlle. Ile by nie stał na mrozie - zawsze wrzątek. Czasem tygodniami wożę w bagażniku, obija się, mój już jest kanciasty po spędzeniu wyjazdu na Ukrainę w bliskim towarzystwie siekiery i hi-lifta. I o dziwo - nadal wrzątek Nie wiem jak to robię ale chyba jestem zajebisty
Kelly Kettle jest .... nie chcę używać brzydkiego słowa, ale ... extremalnie fajny! Używam go często i przy prawie każdej okazji. Jednak nad wodę, zwłaszcza pstrągową, kiedy cały dzień maszeruję wolę w plecaku mieć mały termos z gorącą herbatą/kawą
Pozdrawiam
Remek
#56 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2010 - 09:00
#57 OFFLINE
#58 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2010 - 09:18
I to może właśnie tu tkwi przyczyna termosowych porażek. Niestety im mniejsza pojemność termosu tym szybciej wychładza się jego zawartość. Temperatura w 1L termosie spada prawie 2-krotnie wolniej niż w takim samym termosie o pojemności 0,5L.Jednak nad wodę, zwłaszcza pstrągową, kiedy cały dzień maszeruję wolę w plecaku mieć mały termos z gorącą herbatą/kawą
#59 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2010 - 09:25
Ja znalazłem nie gorszą
Z ostatniego spotkania nad WartÄ…, jest dym - jest impreza
Pozdrawiam
Grzesiek
Remkowe bongo
#60 ONLINE
Napisano 08 styczeń 2010 - 16:52
Termos kupiłem po przeczytaniu opinii @Peresady. Jakoś tak już jest, że mam zaufanie do jego słów.
Nie zawiodłem się.
Może test nie był miarodajny i żaden rekord Pana na G nie został pobity, dla mnie jednak, test był zupełnie wiarygodny i w pełni wystarczający.
Tatonkę zalałem wrzątkiem, o godz. 07.00, w dniu dzisiejszym, po czym wrzuciłem do samochodu i pojechałem do pracy.
Samochód stał na mrozie przy temp. ok. -5.5 st.C do godziny 15.30.
Szyby, dość zaparowane nieźle zamarzły.
Tatonka stał w miejscu na napoje. W moim samochodziku, jest to miejsce, na tunelu, przy dźwigni zmiany biegów.
O godzinie 16.00 wróciłem do domu.
Z niecierpliwością przelałem wodę z Tatonki, do blaszanego, niczym nie wygrzewanego kubka .
Kubka gołą dłonią nie sposób było utrzymać w ręku. Dla mnie wystarczy.
Krzysztof, dziękuję Ci za radę
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych