[Dokuś]

Może wyskoczymy razem?...

[Lewy013]

Nie ma sprawy 😉 Dogadamy się na priv co do terminu

[Jano]

Według mnie to ciekawszy odcinek! (Ten od Jaracza)...

Jak czas pozwoli to jeszcze we wrześniu wyskoczę na ten odcinek o ktorym piszesz.

Może wyskoczymy razem?...

http://www.poznan.pz...obreby_ochronne

"Tarlisko ryb łososiowatych na rzece Wełnie od spiętrzenia wody w miejscowości Jaracz do ujścia rzeki Flinty w okresie od 1 września do 31 stycznia. (Uchwała Nr 35/13 ZO z dnia 28.11.2013r.)"

Użytkownik Jano edytował ten post 13 wrzesień 2016 - 06:27

[Lewy013]

Dzięki za info.

[Lewy013]

Coś nie mogę edytować poprzedniego postu.
Patrzyłem tylko w wykaz obrębów ochronnych a do tych tarlisk nie doczytałem. Więc pozostaje narazie nam odcinek od ujścia Flinty do spiętrzenia w Obornikach.

[Dokuś]

Nie ma sprawy Dogadamy się na priv co do terminu

http://www.poznan.pz...obreby_ochronne

"Tarlisko ryb łososiowatych na rzece Wełnie od spiętrzenia wody w miejscowości Jaracz do ujścia rzeki Flinty w okresie od 1 września do 31 stycznia. (Uchwała Nr 35/13 ZO z dnia 28.11.2013r.)"

Czyli proponuję wstępny termin na 2-3 marca 2017... (Dzięki @Jano za czujność! )

Kolego @Lewy013, w sobotę prawdopodobnie będę łowił na Antoninach (poniżej Obrzycka) - jak chcesz, to dogadamy wspólne wędkowanie na priv...

[Dawid.K]

Cześć,

Dzisiaj w tym roku pierwszy raz odwiedziłem rzekę Wełnę pomiędzy mostem w Jaraczu a ujściem Flinty. Ryb niestety nie byłem godzien uświadczyć (moim celem był kleń i jako przyłów okoń). Wyprawę podzieliłem na dwa odcinki. Pierwszy etap: lewa strona od mostu w Jaraczu - do cypla (tam, gdzie kończy się pole i jest ostry zakręt), drugi etap: prawa strona od okolic ujścia Flinty - do wspomnianego wcześniej zakrętu. Rzeka sprawiała wrażenie martwej. Woda czysta, ale nurt chyba nieco za wartki. Woblerki 2.5-3cm oraz wirówki 0-1 były ignorowane. Nie widziałem nawet oczkujących płotek czy uklejek. Ale nie to było najważniejsze. Super widoki, cisza i klimat. To jest to. Na pewno będę tam wpadał częściej od maja (jedynie obawiam się liczby kajaków na wodzie). Rzeczka ma potencjał. Przyroda powoli się budzi z zimowego snu (owady już latały nad lustrem wody). Mam nadzieję, że w wytypowanych miejscach w cieplejszych miesiącach będę miał przyjemność spotkać Pana Klenia (przynajmniej ujrzeć zanim odpłynie). Po drodze spotkałem kilku sympatycznych wędkarzy ze spiningami (też zeszli bez brania). Poniżej kilka fotek.

 

Załączone pliki

•  IMG_20170319_095610.jpg   173,41 KB   8 Ilość pobrań
•  IMG_20170319_102316.jpg   181,43 KB   8 Ilość pobrań
•  IMG_20170319_103912.jpg   155,46 KB   7 Ilość pobrań
•  IMG_20170319_105844_1.jpg   172,16 KB   7 Ilość pobrań
•  IMG_20170319_110354.jpg   165,21 KB   7 Ilość pobrań
•  IMG_20170319_121537.jpg   190,45 KB   6 Ilość pobrań
•  IMG_20170319_122551.jpg   143,24 KB   5 Ilość pobrań
•  IMG_20170319_122926.jpg   146,64 KB   6 Ilość pobrań
•  IMG_20170319_124314.jpg   192,36 KB   6 Ilość pobrań
•  IMG_20170319_125921.jpg   128,17 KB   6 Ilość pobrań

[Dokuś]

Cześć,

Dzisiaj w tym roku pierwszy raz odwiedziłem rzekę Wełnę pomiędzy mostem w Jaraczu a ujściem Flinty. Ryb niestety nie byłem godzien uświadczyć (moim celem był kleń i jako przyłów okoń). Wyprawę podzieliłem na dwa odcinki. Pierwszy etap: lewa strona od mostu w Jaraczu - do cypla (tam, gdzie kończy się pole i jest ostry zakręt), drugi etap: prawa strona od okolic ujścia Flinty - do wspomnianego wcześniej zakrętu. Rzeka sprawiała wrażenie martwej. Woda czysta, ale nurt chyba nieco za wartki. Woblerki 2.5-3cm oraz wirówki 0-1 były ignorowane. Nie widziałem nawet oczkujących płotek czy uklejek. Ale nie to było najważniejsze. Super widoki, cisza i klimat. To jest to. Na pewno będę tam wpadał częściej od maja (jedynie obawiam się liczby kajaków na wodzie). Rzeczka ma potencjał. Przyroda powoli się budzi z zimowego snu (owady już latały nad lustrem wody). Mam nadzieję, że w wytypowanych miejscach w cieplejszych miesiącach będę miał przyjemność spotkać Pana Klenia (przynajmniej ujrzeć zanim odpłynie). Po drodze spotkałem kilku sympatycznych wędkarzy ze spiningami (też zeszli bez brania). Poniżej kilka fotek.

Zjawiskowo! ...A ja się wahałem czy pojechać na rybki!... Ehhh...

[AdasCzeski]

Wełna ma klenie na rekord Polski... ale pieruńsko trudno jest je złowić. Kiedyś w okolicy Kowanówka trafiłem na fajne brania złowiłem kilka kleni w okolicy 40 cm...uśmiech miałem na gębie, że hej... ale potem podniósł mi się z dna u boot... przynęty nawet nie tknął. Wracając zacząłem sobie wmawiać, że to pewnie był amur.  

[Dawid.K]

Wełna ma klenie na rekord Polski... ale pieruńsko trudno jest je złowić. Kiedyś w okolicy Kowanówka trafiłem na fajne brania złowiłem kilka kleni w okolicy 40 cm...uśmiech miałem na gębie, że hej... ale potem podniósł mi się z dna u boot... przynęty nawet nie tknął. Wracając zacząłem sobie wmawiać, że to pewnie był amur.

Niech tak zostanie. Niech te kloce będą niedostępne lub bardzo trudne do złowienia Twoje wyniki na taką rzeczkę to już jest sukces. Osobiście wolę wiedzieć, że w danej wodzie pływają piękne okazy ale trudne je złowić, niż zastanawiać się czy coś zostało po "obfitych" kilku sezonach. Niestety sądząc po ilości pustych puszek od kukurydzy nie wróżę za dobrze na przyszłość. Czy jazie i klenie mogą aż tak smakować?   

Czy idąc w dół od rzeki Flinty jest ciekawiej lub nurt jest wolniejszy? No i jak z dostępem do wody. W letnich miesiącach przydadzą się wodery/śpiochy?

 

Pozdr.

[Lewy013]

Też już w tym roku odwiedziłem tą rzekę. Jakieś dwa tygodnie temu. Woda była wysoka i dość mętna. Ryb nie było. Poczekam, aż jeszcze trochę opadnie i uderzę na początku kwietnia. Woda będzie cieplejsza i ryby pewnie bardziej aktywne.

[DzidaPN]

Witam. Odświeżę temacik w tym roku wybieram sie z zaprzyjaźnionym wędkarzem na rzekę Wełnę. Planujemy wyruszyć jakoś na początku kwietnia może w święta wszystko zależy od pogody. Mam pytanie czy rezerwat cięgnie się od ujścia do ulicy Chłopskiej czy dalej w górze rzeki do kolejnej tamy czy młyna aż się nie zrobi zwężka na rzece ? Pierwszy raz wybieramy się nad Wełnę kiedyś spływałem po niej kajakiem ale nie zwróciłem akurat na to uwagi. Pozdrawiam

[weedmasta]

To ja odnawiam w kolejnym roku.
Czy ktoś jest chętny na wyprawy nad Wełnę?

 

Na tej rzeczce sam złapałem swoją rekordową kluskę - 45 cm i szczupaka 71cm.

Na smużaka udawało mi się łapać nawet ładne płotki.

 

Co do charakteru rzeki.... Nawet jak nic nie bierze to jest zajebiście.

 

Pozdrawiam

[viciu]

Witam!W tym sezonie planuje wybrać się nad Wełnę na cześć okręgu poznańskiego.Czy ktoś mógłby się podzielić doświadczeniem i podpowiedzieć od którego odcinka zacząć i na jakie gatunki się nastawiać?
Z góry dziękuję za podpowiedzi Wiktor!

[Dawid.K]

Czasami wędkuję na odcinku od Jaracza w dół. Ze spinem ciężka sprawa. Trafi się klenik. Z muchówką na suchara jest zdecydowanie lepiej. Kleniki, jelce, płotki i ukleje. Ryby może niezbyt duże ale zabawa przednia. Są też duże klenie ale bardzo cwane i pewnie dlatego dalej tam pływają. Spodniobuty lub wodery się przydadzą, szczególnie w letnich miesiącach. Jak zaczną się spływy kajakowe to robi się ciasno. Ryby przyzwyczajone ale co chwilę trzeba robić pauzę. Woda raczej z tych trudnych technicznie. Krzaki, gałęzie, wysokie trzciny itd.
Ps. Na pstrąga czy tym bardziej lipienia nie licz. Nie widziałem ani nie słyszałem aby przez ostatnie lata ktoś je złowił. Tablica informującą o krainie pstrąga i lipienia to jakaś farsa. Chyba zapomnieli, że je postawili a zakazy okresowe dalej obowiązują. Chyba, że ma wyglądać na "bogato"...

[viciu]

Dzięki za informacje,próbuje z mikro przynętami i zobaczymy co się będzie działo:)