Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

metoda zylkowa o co w tym chodzi ??


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
295 odpowiedzi w tym temacie

#281 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1293 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 14 wrzesień 2016 - 21:38

Witam.

Nie no ... dla chcącego nie ma nic trudnego ... to może skoryguję "zeznania" ( :) ) ... w temacie moich własnych odczuć i spostrzeżeń ... dla mnie osobiście się nie nadaje ... Jak dotąd najwygodniej było dla mnie łowienie "żyłką" przeznaczonym stricte do tego kijem 3,3 m z "normalnym" uchwytem i kołowrotkiem z ramieniem odstawiającym go w tył (popularny model do krótkiej nimfy). I tyle ... chyba niczego odkrywczego tu nie można opisać. Dla porównania próbowałem kijkiem 9-cio stopowym oraz 3,3 m switch'em, którego używam jako najwygodniejszej dla mnie osobiście wędki do dalekiej nimfy (porównanie dobre do rękojeści centerpinowego wędziska). Wychodziło gorzej - co tu ukrywać.

Cały czas jednak zaznaczam że opisujętu moje własne spostrzeżenia, które mogą być całkiem inne od dziesiątków innych.

Co do umiejscowienia kołowrotka przy tym co nas interesuje ... jeżeli będzie okazja żebym Ci pokazał jak najwygodniej dla mnie okazało się umiejscowienie centerpina na rękojeści to podejrzewam że padniesz ze śmiechu - nie dość że musiałem nauczyć się być leworęcznym, to jeszcze w żaden sposób mój centerpin nie chce być często w jednej linii z przelotkami ... dlatego niejako podświadomie takie rzeczy przeczuwająć, szukałem wędziska z ruchomymi pierścieniami w miejsce uchwytu stałego.

Ale to już chyba rzeczy do innego wątku ... wracamy do "żyłki" ...

Pozdrawiam.


Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 14 wrzesień 2016 - 21:40


#282 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 548 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 15 wrzesień 2016 - 10:21

Szanowni Koledzy.

Jeżeli mamy rozmawiać, rozmawiajmy o metodach muchowych. I proszę nie snuć wywodów, że jeżeli na końcu zestawu jest mucha, to łowimy na metodę muchową. Są pewne zasady i reguły, więc tego sie trzymajmy.

Co do metody zwanej "żyłkową", nie należę do jej sympatyków, jednak nie można ukrywać, że funkcjonuje w połowach na muchę i cieszy się popularnością.Nie dywaguję, czy słusznie, czy też nie. Pamietajcie, że wszelkie zasady regulaminowe tworzymy my, wedkarze. To w naszych rękach jest ustalenie zasad połowu na łowiskach i to my powinniśmy to robić. "Że się nie da", bo nie mamy wpływu na uchwały ZO? Da się, tylko może nie natychmiast. Za pół roku bedą odbywać się wybory do nowych władz kół wędkarskich. Trzeba iść na zebranie mocną grupą i wejść do Zarzadów Kół na poczatek. W kołach powstają pomysły, którymi można bombardować Zarzady Okregów. Tylko trzeba ruszyć "cztery litery", a nie mówić, że się nie da, nie próbując nawet. Da się, tylko niestety powoli. Ale w konsekwencji można. Proszę spojrzeć na Okręg Jelenia Góra kilka lat wstecz i aktualnie. Jeszcze parę lat temu na hasło "Odcinek no kill" zbieraliśmy w Grodzkim baty, mówiono o nas "oszołomy", mieliśmy przeciw sobie dużą część wedkarzy, teraz mamy takich odcinków kilka. Mamy całkowity zakaz zabierania lipieni, łowimy na haki bez zadziorów. Powoli przedarliśmy się przez tą betonową scianę swiadomości i coraz bardziej zaczyna to wyglądać całkiem znośnie. Oczywiście jest wiele do przeforsowania, ale coraz bardziej ZO w JG zaczyna akceptować nasze pomysły. A może wprowadzić odcinki z zakazem poławiania na długie, żyłkowe przypony (obowiązek stosowania przyponu nie dłuzszego niż długość wedziska)? A na innych na to pozwolić. Wszystko można zrobić, tylko trzeba chęci, działań i konsekwencji, a nie ciągłego naparzania w klawiaturę i pisania, że się nieda, nie próbując nic zrobić.


Użytkownik Marszal edytował ten post 15 wrzesień 2016 - 10:25


#283 OFFLINE   MaverikZagan

MaverikZagan

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 519 postów
  • LokalizacjaŻagań
  • Imię:Paweł

Napisano 26 wrzesień 2016 - 14:04

Koledzy napiszcie jakich kijków używacie do w/w metody aktualnie muszę kupić drugi kij i mam mały mętlik w głowie :)



#284 OFFLINE   sierżant

sierżant

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 386 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Ryszard

Napisano 26 wrzesień 2016 - 16:43

Jest taki kijek, dedykowany do metody żyłkowej. Konger Paladin.

Teraz cena tych wyrobów znacznie spadła, ja dałem chyba tysiąc złotych, ale była to wówczas nowość.

 

Używam go do mokrej muchy, głównie na niewielkiej rzece, płynącej między sztucznymi wałami, dojście do samego brzegu bardzo utrudnione.

Łowiąc znajdujemy się półtora metra od wody, może więcej. Muchówka o standardowej długości bardzo utrudnia łowienie, linka kładzie się na roślinności brzegowej, a zbliżając się zanadto do rzeki łatwo się ześlizgnąć, co zresztą kilkukrotnie mi się zdarzyło :).

 

Kijek mocny, w klasie #5. Wyciągałem nim pstrągi powyżej 30 cm "na smyka", czyli lot balonem w powietrzu z lądowaniem na klatce piersiowej, bo i z podbierakiem trudno się zbliżyć do wody.

Do metody żyłkowej z pewnością się nada. Jest dość ciężki, 130 gramów, ale długość 366 cm wymusza silną konstrukcję.

No, coś lubię tą wędeczkę...



#285 OFFLINE   MaverikZagan

MaverikZagan

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 519 postów
  • LokalizacjaŻagań
  • Imię:Paweł

Napisano 26 wrzesień 2016 - 18:33

Trochę za mocno 5# kij ma być dla mojej Pani :) bo właśnie połamała swoją pierwszą 11#, ja łowie 11# 3/4 na blanku admiry kij jest świetny niestety już dawno nie dostępny. Szukam coś ciekawego dla niej 11# bo ręce krótkie :)



#286 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2132 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 26 wrzesień 2016 - 18:54

MaverikZagan, podaj jakąś kwotę, bo ciężko coś doradzić - między jaxonem, a Sagem jest duża różnica cenowa. 



#287 OFFLINE   MaverikZagan

MaverikZagan

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 519 postów
  • LokalizacjaŻagań
  • Imię:Paweł

Napisano 26 wrzesień 2016 - 21:19

1000 zł używka jak najbardziej :) Nie koniecznie to musi być Sage esbn ale nie chciałbym tez chyba monolita ... :)



#288 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1293 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 26 wrzesień 2016 - 21:53

Witam.

Za tysiaka zrobisz swojej Pani nowy, dedykowany imiennie kijek #3 lub #4 do krótkiej w niejednej pracowni ... 

Pozdrawiam.



#289 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2132 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 27 wrzesień 2016 - 07:59

Do tysiaka można kupić już ciekawą używkę. ESN co prawda się nie kupi, ale używanego ventusa już tak, przy odrobinie szczęścia Loopa opti. Z nowych to ewentualnie Wychwood river&nymph (w hariusie).

#290 OFFLINE   thymalus

thymalus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 720 postów
  • LokalizacjaWałcz

Napisano 27 wrzesień 2016 - 08:33

Do tysiaka można kupić już ciekawą używkę. ESN co prawda się nie kupi, ale używanego ventusa już tak, przy odrobinie szczęścia Loopa opti. Z nowych to ewentualnie Wychwood river&nymph (w hariusie).

Kacprze chyba River&Stream :) Powiem szczerze, że to akurat całkiem przyzwoite wędki. Pomijając jednak wszystko, do rekreacyjnego łowienia jednak wędki 11 stóp bym nie wybrał. Bo to jakoś kłóci się z moim pojęciem rekreacyjnego wędkarstwa, a przypominać zaczyna sport siłowo rzutowy. W pewnych uzasadnionych przypadkach, na niektórych łowiskach może tak. Ale Dunajec,San nie mówiąc o rzekach pomorskich.. Po co? To wędki lansowane przez sportowców i na zawodach może mają sens.


  • Kacper.K lubi to

#291 OFFLINE   K.Kalisz

K.Kalisz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk

Napisano 27 wrzesień 2016 - 10:23

1000 zł używka jak najbardziej :) Nie koniecznie to musi być Sage esbn ale nie chciałbym tez chyba monolita ... :)

Pawle w pieniądzach którymi dysponujesz z czystym sumieniem mogę Ci polecić dwa kije.

Oba modele przeszły przez moje ręce i zdecydowanie (do żyłki) są godne zakupu: Greys Streamflex XF2 (tego nadal posiadam ... i ma u mnie chyba dożywocie) oraz Snowbee Prestige.

No, może obecnie nowe kosztują troszkę ponad 1000zł, ale po małych negocjacjach jestem przekonany że sprzedawca coś tam zawsze z tej kwoty zrzuci. Natomiast w opcji z drugiej ręki ich cena, rzecz jasna, będzie jeszcze bardziej atrakcyjna. Z moich obserwacji poczynionych w komisie FFF (gdzieżby indziej) oscylować powinna w granicach 700-750zł

pozdrawiam


Użytkownik K.Kalisz edytował ten post 27 wrzesień 2016 - 10:24


#292 OFFLINE   MaverikZagan

MaverikZagan

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 519 postów
  • LokalizacjaŻagań
  • Imię:Paweł

Napisano 27 wrzesień 2016 - 10:31

11# Dlatego że specyfika miejsc niestety jest taka, pomijając krótsze wędki też mam głębokość łowisk jest dosyć duża :), Greys Streamflex dużo pisza po necie że wędki kruche ? :)



#293 OFFLINE   K.Kalisz

K.Kalisz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk

Napisano 27 wrzesień 2016 - 12:57

Pawle ...oczywiście Streamflex XF2 to tylko moja propozycja, nic na siłę :).

Z własnego doświadczenia nie mogę jednak nic temu wędzisku zarzucić. Absolutnie nie uważam, że jest delikatnym / kruchym kijem. Blank nie jest słaby, a przeciążenia również mu nie straszne (rzecz jasna w racjonalnym stopniu). Posiadam model starszej serii 10/#3 i nie raz było mi dane całodniowo obciążać go linką #4 DT (bynajmniej nie odcinkiem 5m) i radził sobie bezproblemowo !.   

 

Co do krytyki dotyczącej domniemanej kruchości to słyszałem na ten temat różne skrajne głosy.

Nie zamierzam być tu ambasadorem firmy Greys, jednak w moim odczuciu niektóre z tych krytycznych, upowszechnionych w sieci opinii są mocno krzywdzące i niezasłużone. Część to wręcz efekt zamierzonych działań właścicieli mających zamiar skorzystać z systemów gwarancyjnych producenta / dystrybutora wędziska. Gdy stawałem przed decyzją wyboru Streamflexa (czerwiec 2015), także było mi dane trafić na kilka negatywnych ocen. Sporo ciekawych, dających do myślenia wniosków uzyskałem analizując kontekst kilku dyskusji na forum FFF. Słyszałem więc tak o celowych uszkodzeniach jak i opowiadaniach jak to z powodu własnej nieuwagi doszło do złamania Greysa ...a potem opinia napędza opinię, finał jest już tylko taki ze potem już tylko mały krok do dorobienia negatywnej, powielanej historii (jak z wszystkim).

U mnie popłochu nie było. Mam do tego spory dystans. Na niektóre rewelacje patrzę wręcz zdecydowanie sceptycznie.

Wędkarstwo towarzyszy mi w życiu na pewno ponad 30lat. Łowiąc w przeszłości wieloma metodami dane mi było użytkować równie wiele wędzisk, także tych określanych mianem "zwiększonego ryzyka". Cóż, nie licząc 2-3 epizodów jak do tej pory specjalnie nie rozczarowałem się posiadanym arsenałem. Tym bardziej ma to znaczenie, że przed obecną epoką muchy, ówcześnie użytkowany sprzęt nie określiłbym jako ten z tzw. górnej półki, wręcz przeciwnie .

Podsumowując.

Niby każdy z nas to homo sapiens, ale zarazem każdy z nas inaczej używa narzędzi :). Każdy z nas jest innym wędkarzem, ma różne maniery i stosunek do posiadanego sprzętu. Jeden na wymarzony kij dmucha i chucha na każdym kroku, inny rzuca patykiem za 4tys w krzaki jak Kongerem za 100zł ...ot ludzie i ich przyzwyczajenia :)


  • Paweł Bugajski, wojciiech i trout master lubią to

#294 OFFLINE   MaverikZagan

MaverikZagan

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 519 postów
  • LokalizacjaŻagań
  • Imię:Paweł

Napisano 27 wrzesień 2016 - 13:06

Święte słowa w moim mniemaniu to większość wędzisk pęka strzela czy się łamię podczas łowienia i zaczepu, ale źródło tego jest całkiem wcześniej wędka na kamieniach wędka o auto o bagażnik przedzieranie się przez krzaki piasek często w środku. Potem już nie wiele trzeba do rozwarstwienia i strzał gotowy :). Jak nie znajdę nic na fff to pomyślę i o tym XF2.



#295 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1293 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 27 wrzesień 2016 - 17:30

Witam.

Parę tygodni temu ogarniałem wszelaką ofertę kijków do "krótkiej" ... największą i najbardziej zróżnicowaną mają Czesi. Ale większość to długość 10'.

Mój wybór z racji wielu dylematów (nauka, początki radzenia sobie z tą metodą obawa czy mi się ona przyjmie, itp.) padł na swojski wyrób pod marką jakże często wymienianą negatywnie na tutejszym forum. A to dlatego że miałem okazję usłyszeć tylko same pozytywy o tej wędce i to od wędkarzy całkiem intensywnie użytkujących ten kijek. Dla przypomnienia - kosztuje on nieco ponad 200 zł ...

Tak się złożyło że przez zupełny przypadek nabyłem używkę modelu nimfowego 11'#5 ale nieco starszego, tejże samej firmy. Razem z modelem kołowrotka też popularnej firmy, kojarzonym właśnie z tą metodą ze względu na specyficzny uchwyt.

Wcale nie żałuję tej decyzji ... powiem więcej - jestem bardzo ale to bardzo zadowolony. Za 300 zł posiadłem doskonały dla mnie sprzęt do nauki, kóry mnie nie zawodzi jak na razie, nie spadają mi z tego rybki, jak najbardziej wyczuwam najmniejsze puknięcie nimfy o dno, kamień, rybi pyszczek ... pewnie że jakimś lepszym wędziskiem łowiło by mi się lżej, lepiej, wygodniej, może nawet skutczniej ... nie zaprzeczam i nie neguję ...

Zacząłem się rozglądać (z myślą o latorośli i żonie) za kijkami właśnie nieco krótszymi i w #3 lub najwyżej #4, ale ... okazuje się że wcale nie odbiegają one wagowo od mojej "pały" (jak by to wielu nazwało), co mnie bardzo zdziwiło. Duży przeskok wagowy zauważyłem dopiero przy wędkach oscylujących w granicach 800-1000 zł.

Ale tu już można śmiało mysleć o spasowanym pod siebie "hendmejdzie".

Takie moje, początkującego "żyłkowca" (przekąs), luźne sprzętowo-nimfowe spostrzeżenia.

Pozdrawiam.


  • Janusz Wałaszewski lubi to

#296 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1293 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 07 październik 2016 - 13:30

Witam.

Dla chętnych zgłębiania wiedzy wszelakiej:

https://books.google...epage&q&f=false

Do nabycia na brytyjskim e-bay'u.

Pozdrawiam.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych