Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kawałek kojący nerwy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 06 wrzesień 2005 - 08:24

Bez komentarza :D

http://tauchlampenbau.com.s311.evanzo-server.de/videos/stein i_hecht_teil2.avi

Pozdrawiam
Remek


#2 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 06 wrzesień 2005 - 10:26

Te ryby jakieś naćpane chyby były...

Ja kiedyś jak nurkowałęm na mazurach to z akwelungiem nie było szans podpłynąć do szczupłego. Bąbelki zbyt duży hałąs robiły.... A tu proszę.. szkoda, żę mnoie dały się pogłaskać..

YO

#3 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 wrzesień 2005 - 14:55

Mam kilku znajomych, którzy nurkują od wielu lat. Wszyscy zgodnie twierdzą, że do ryb najłatwiej podpływa się podczas nocnego nurkowania.
Ale w dzień, zachowując spokój także można podpłynąć zarówno do sandacza, szczupaka, wędorza, czy np. stada okoni.

Mój kumpel z pracy był ostatnio na mazurach (w zeszły weekend) i nurkował na jeziorze Kownatki.
Powiedział mi, że widział sporo szczupaków, do jednego (koło metra) zbliżył się dosłownie na kilkadziesiąt centymetrów. Dopiero jak zaczął wykonywać bardziej niespokojne ruchy, szczupły podniósł się z dna i odpłynął.
Opowiedział mi także o wielu węgorzach, które w zasadzie można było dotknąć, a one nic sobie z tego nie robiły. :D




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych