Witam,
Mam pytanie czy ma ktoś jakieś wieści z Jeziorska? Jest szansa na złowienie Sandacza? Ewentualnie w które okolice trzeba się udać aby zlokalizować zębacze. Z góry dziękuję za podpowiedzi.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 14 czerwiec 2015 - 18:35
Witam,
Mam pytanie czy ma ktoś jakieś wieści z Jeziorska? Jest szansa na złowienie Sandacza? Ewentualnie w które okolice trzeba się udać aby zlokalizować zębacze. Z góry dziękuję za podpowiedzi.
Napisano 14 czerwiec 2015 - 22:36
Jest już temat omawiający Jeziorsko i myślę że ten można zamknąć ale w skrócie napiszę ci że lipa.
Napisano 30 październik 2021 - 22:59
Napisano 31 październik 2021 - 09:11
<...>
Teraz wszyscy traktują Jeziorsko jak jezioro i dbają żeby ptaszki miały się dobrze, żeby marina była itp. A przypomnę tylko, że to miał być zbiornik zabezpieczający przed powodzią. I to on miał dbać o rzekę a teraz to rzeka jest dla zbiornika. Ważne żeby w nim była woda w resztę olać. Przez jego powstanie dziesiątki kilometrów rzeki poniżej zapory zmieniło się w płytki kanał. Widać to szczególnie latem kiedy Wartę można przejść w woderach na drugi brzeg - kiedyś nie do pomyślenia. Zniknęły piękne rozlewiska w których na wiosnę ryba odbywała tarło i w których można było złowić piękne ryby. Woda powoli opadała a wytarty narybek zdążył wrócić do rzeki lub rozlewisk. Teraz ryba wyciera się na łące i jak tamę zamykają to przez szybko opadającą wodę ryba tam zostaję i umiera.
W obecnej sytuacji hydrologicznej jaką mamy w Polsce tą tamę bym rozebrał, w ostateczności bym zostawił jako suchy zbiornik. No ale przecież ptaszki, domki i ośrodki wczasowe....
A to że wywalili kupę kasy to ktoś wydał pozwolenie na budowę. Podobnie zresztą jak na budowę domów w dolinach rzek na rozlewiskach a późnej dramat i wołają pomocy bo nas rzeka zalewa. Jakby jeden czy drugi urzędnik zapłacił ze swoich to może zmieniliby myślenie.
Użytkownik Jano edytował ten post 31 październik 2021 - 09:12
Napisano 01 listopad 2021 - 16:24
<...>
Teraz wszyscy traktują Jeziorsko jak jezioro i dbają żeby ptaszki miały się dobrze, żeby marina była itp. A przypomnę tylko, że to miał być zbiornik zabezpieczający przed powodzią. I to on miał dbać o rzekę a teraz to rzeka jest dla zbiornika. Ważne żeby w nim była woda w resztę olać. Przez jego powstanie dziesiątki kilometrów rzeki poniżej zapory zmieniło się w płytki kanał. Widać to szczególnie latem kiedy Wartę można przejść w woderach na drugi brzeg - kiedyś nie do pomyślenia. Zniknęły piękne rozlewiska w których na wiosnę ryba odbywała tarło i w których można było złowić piękne ryby. Woda powoli opadała a wytarty narybek zdążył wrócić do rzeki lub rozlewisk. Teraz ryba wyciera się na łące i jak tamę zamykają to przez szybko opadającą wodę ryba tam zostaję i umiera.
W obecnej sytuacji hydrologicznej jaką mamy w Polsce tą tamę bym rozebrał, w ostateczności bym zostawił jako suchy zbiornik. No ale przecież ptaszki, domki i ośrodki wczasowe....
A to że wywalili kupę kasy to ktoś wydał pozwolenie na budowę. Podobnie zresztą jak na budowę domów w dolinach rzek na rozlewiskach a późnej dramat i wołają pomocy bo nas rzeka zalewa. Jakby jeden czy drugi urzędnik zapłacił ze swoich to może zmieniliby myślenie.
Dobrze napisane. W tym roku wiosna mokra, lata nie było za bardzo to i w Warcie ponizej Poznania poziom wody jako taki ale są lata tak katastrofalne, że można silnikiem z krótka stopą utknąć na środku rzeki.
Napisano 01 listopad 2021 - 18:37
Napisano 03 listopad 2021 - 21:04
W większości sytuacji zbiorniki zaporowe totalnie niszczą rzeki poniżej zapory a i powyżej też, bo przecież np. ciągi migracyjne dla ryb nie są zachowywane. Stan faktyczny pogarszają jeszcze wszelkiego rodzaju kopalnie odkrywkowe, najczęściej węgla brunatnego. Tak m.in. jest w przypadku Warty poniżej zapory.Od Przykony na północ osuszono wiele kilometrów kwadratowych terenu, by móc wydobywać węgiel. Podobną sytuację "zafundowano" przyrodzie na terenach okolicznych Bełchatowa. Do wód gruntowych nie można się dokopać. Takie stany wpływają na całą sytuacje hydrogeologiczną regionu. Płakać się chce na wspomnienie wyglądu, zasobności w wodę np.Pilicy czy Warty sprzed 25-30 lat. A przecież spór z Czechami o Turów, to też spór o to, by mieć wodę a nie pustynię. Jestem w tym wieku, że chociaż mam wspomnienia jakie rzeki bywały.
Napisano 04 listopad 2021 - 07:16
Zbiorniki zaporowe w kraju wiecznie oraz wszechstronnie "biednym" cały czas mają pod górę. Prawdziwe przekleństwo dla miastowych człowieków układanych przez wojujących - ale wciąż amatorskich - ekologów. Skutecznie! I niesłusznie!
Wszystkie bez wyjątku, cywilizacyjnie zaawansowane kraje, pomnażają swoje zasoby wodne. Od zarania ludzkości. Nawet te które mają jej wielokrotnie więcej od Polski. Jeziorsko mieli już zamiar wybudować Niemcy, ale nie zdążyli. Zrobiła to na skalę swoich niewielkich możliwości gierkowska Polska, ale po transformacji ustrojowej wszystkie plany poszły w odstawkę, nie tylko w tym miejscu. Teraz paraliż i stagnacja z wyraźną skłonnością do wycofywania się w bezczynne trwanie. Warta miała być rzeką żeglowną, częścią systemu dróg wodnych łączących ze sobą Wartę Wisłę i Odrę - tak jak to jest na całym umiłowanym zachodzie, w bajecznym europejskim raju
Krajobraz przyrodniczy zmienia się z wielu różnych powodów, czasem z udziałem człowieka. To co - ruszamy do ziemianek, zbieractwa i czółen ?
Napisano 06 listopad 2021 - 23:09
Napisano 07 styczeń 2023 - 17:40
Napisano 07 styczeń 2023 - 18:23
Napisano 07 styczeń 2023 - 20:09
Wydaje mi się, to tylko moje odczucie, że na.jeziorsku każde miejsce będzie dobre. Tam nie ma presji, tłumów i chałasu.
Ja wodowałem w Miłkowicach.
Napisano 08 styczeń 2023 - 10:10
Użytkownik kacperek993 edytował ten post 08 styczeń 2023 - 10:14
Napisano 09 styczeń 2023 - 10:27
Napisano 09 styczeń 2023 - 22:49
Wypłynąłem jesienią po wielu latach. Z 1000 kormoranów przyglądało mi się z pobliskiej łachy jak próbuję wypatrzeć jakąś rybę na echo-bezskutecznie. Zrozumiałem dlaczego tam pusto na wodzie.
Napisano 10 styczeń 2023 - 05:24
Napisano 10 styczeń 2023 - 09:02
Jakbyś kiedyś zechciał poszerzyć swoją wiedzę o Jeziorsku, to przeczytaj zapisy statutu założycielskiego jego. Ułatwię - to była woda przeznaczona na potrzeby rybaków i akwakultury. Później przemieniono ją w ptasi rezerwat i cenny przyrodniczo obszar Natura 2000. Mieliśmy i nadal mamy tytuł do łowienia, ale nie potrafimy koegzystować z rybakami inaczej jak poprzez frazę w....ć To jest nasz problem.
Tym niemniej, w apetytach wcale się nie różnimy od kormoranów - zajrzyj pod tamę!
Napisano 10 styczeń 2023 - 14:26
Użytkownik kacperek993 edytował ten post 10 styczeń 2023 - 14:30
Napisano 10 styczeń 2023 - 14:43
Chciałbyś trzaskać za friko? Nie potrafimy korzystać z dobra wspólnego, migamy się od dobrowolnie przyjętych obowiązków, jesteśmy en bloc przekleństwem dla rybostanu. Nie pomogą żadne zarybienia - sprawdzone przez lata.. stonka zawsze wygrywa..
Okręg Sieradz wiele lat otrzymywał dopłaty ze skarbu państwa rekompensujące różne jego straty, ale i tak sobie nie radził..
Napisano 10 styczeń 2023 - 15:05
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych