sprawa samoczynnego wyłączania się sond przewijała się w różnych wątkach, ale nie znalazłem tam rozwiązania, dlatego postanowiłem opisać swój przypadek.
Chodzi o sonde jak w tytule, po ok 1-2h pracy wyłącza się samoczynnie. Musze odczekać chwilę żeby dała się uruchomośc ponownie. Pomaga chwilowe odpięcie od akumulatora. Np. wczoraj podłączyłem od razu do zestawu 160ah i po 1.5 godzinie się wyłaczyła - odpiąłem prąd, chwila odpoczynku i działała dalej.
Często jest tak, że jak sie wyłączała (na aku 7ah), nastepnie właczałem ją to pokazywała napięcie 9,5-10v, ale jak od razu wyłączyłem i zmierzyłem napięcie na tym aku na którym niby nie ma prądu to miernik pokazywał 12.5V
Testowałem już:
- standardowy aku 7ah z 3 ładowarkami (bo myślałem że ładowarka niedomaga), testowałem 2 akumulatory o tej pojemności na 3 ładowarkach,
- dwa połączone 7ah, pracowała w dwukrotnym tescie po ok 1.5h,
- echo podłączone bezpośrednio do aku silnika (100-160ah),
- włączałem echo na sucho pod ww akumulatory,
- robiłem reset ustawnień,
czytając wcześniejsze podpowiedzi i uprzedzając pytania:
przelutowałem połączenia od akumulatora, kable i bezpiecznik OK,
akumulatoy 7ah też sprawne, ponieważ działają na innej sondzie.
W 90% użyć po ok 1-1,5h wyłącza się samoczynnie. Kolejne wyłączenie to już różnie, czasem popływam 4-5h i się nie wyłączy, czasem wyłącza się ponownie. Nastepuje to dośc nieregularnie.
Bardzo często zapisuje log sonaru, ale nie wiem czy to może mieć wpływ na zachowanie urządzenia.
Sonda jest na gwarancji, ale nie moge jej teraz wysłać bo jest środek sezonu ;-))
Może ktoś rozwiązał ten kłopot, albo po prostu miał podobnie i rozwiązali to w serwisie w ramach gwarancji.
skłaniam się do reklamacji, ale nie chcę się pozbyc urządzenia na 3 tygodnie, no chyba że wysyłaja zastepcze ;-))