Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pasożyty ryb


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   lorbas

lorbas

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 86 postów
  • LokalizacjaZłocieniec

Napisano 11 maj 2010 - 08:42

Witam kilka razy łowiłem morskie ryby w Norwegii.Okazało się ,że wiele ryb tam łowionych jest zakażonych pasożytem Anisakis Marina ten pasożyt bytuje w mięśniach ryb.Niszczy go niska temp minus 20 stopni prze 24 godz,oraz obróbka cieplna.Panuje moda na tatary z surowych ryb,sam jadłem.Ostatnio kolega się podtruł tym pasożytem.Może ktoś wie jak rozpoznać na surowej rybie czy ma tego pasożyta czy nie ???(

#2 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 11 maj 2010 - 10:22

Zrobić filet, spojrzeć pod światło. Wygląda jak spiralka, która zmieści się w okręgu o średnicy o,5 - 1cm. Jeżeli pasożytów jest dużo widać je również na powierzchni narządów wewnętrznych, szczególnie wątroby. W mięśniach najwięcej pasożytów występuje w części brzusznej, znacznie mniej w grzbietowej. Moja rada: usuwać (wycinać) widoczne pasożyty i dobrze smażyć mięso.

Przy obróbce przemysłowej jest norma na liczbę „spiralek” w filecie. Bardziej zaatakowane fragmenty się odrzuca.

Ciekawostka: te same (lub bardzo podobne) pasożyty występują w mięsie okoni; niestety nie pamiętam, czy z ZZ, czy z Gnojna.


#3 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 11 maj 2010 - 10:27

Anisakidozę ciężko rozpoznać u ryb, można zauważyć larwy, ale nie jest to skuteczne ponieważ nie wiadomo po jakim czasie od złowienia ryba została zabita. Larwy Anisakis przebywają nie tylko w mięśniach, ale i śluzówce żołądka, gonadach czy wątrobie.

Polecałbym obróbkę cieplną (np. 55 stopni przez 10 sekund), solidne solenie, odpowiednią marynatę i wędzenie na ciepło, jak kto woli. Dodatkowo im szybciej rybę wybebeszysz po złowieniu wtedy masz mniejsze prawdopodobieństwo wystąpienia tych larw w mięsie - po śmierci ryby wędrują z jamy ciała do mięśni.

Trzeba uważać bo można się przez zarażenie tym nicieniem przekręcić.

Pozdr.

Salmo

#4 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 11 maj 2010 - 10:29

Trzeba uważać bo można się przez zarażenie tym nicieniem przekręcić.


Także, Panowie - odpuśćmy sobie tatara w Norwegii...
Nawet polskie ryby, które jem na surowo, wstępnie dobrze wymrażam.

#5 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 11 maj 2010 - 10:35

Z tym przeglądaniem filetów można się zdziwić, ja nie polecam. Lepiej dobrze rybkę ogrzać, wymaczać w marynacie lub uwędzić i ma się problem z głowy.

Jak sama nazwa wskazuje, nicień ten nie będzie występował w wodzie słodkiej. Wątpie czy którykolwiek nicień z tej rodziny przebywa w wodach śródlądowych. Pewnie to co innego jest w tych okoniach.

Pozdr.

Salmo

#6 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 11 maj 2010 - 10:38

A ja myślę, że przeglądać warto (pod kątem obróbki termicznej). Po cholerę jeść to paskudztwo, nawet usmażone?

#7 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 11 maj 2010 - 13:21

Nić Ci się nie stanie jak zjesz martwego nicienia, umiera się od żywego :lol: Druga sprawa, do wędzenia nie będziesz robił filetów na przykład. Dobrze usmażona, jakiś czas pod przykryciem by podsusić rybkę, żeby temperaturka doszła do środka rybki.

Dla przykładu podam smaczną ligulę, tasiemca. Zesmażyć na masełku i bardzo cenne źródło białka.

Pozdr.

Salmo

#8 OFFLINE   kamiloniemy

kamiloniemy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 140 postów
  • Lokalizacjacentralna polska

Napisano 23 maj 2010 - 10:10

uważać panowie na miętusa

#9 OFFLINE   dawid_

dawid_

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 623 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Dawid

Napisano 23 maj 2010 - 11:03

..i mamy kolejny argument za C&R

Tak na marginesie, wyobraźcie sobie panowie sytuację, gdyby na skutek takich czy innych przyczyn, polskie ryby stały się niejadalne. Jak pusto było by nad naszymi wodami.. Powinien ktoś opatentować ulepszacz do wody, całkowicie psujący smak rybiego mięsa, ale zupełnie im nie szkodzący. Nobel gwarantowany!

#10 OFFLINE   kamiloniemy

kamiloniemy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 140 postów
  • Lokalizacjacentralna polska

Napisano 23 maj 2010 - 12:07

złap iu wypuść gwarantowane





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych