Ale może ja się mylę...
zdecydowanie tak
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 23 lipiec 2013 - 11:59
Ale może ja się mylę...
zdecydowanie tak
Napisano 23 lipiec 2013 - 12:21
polecam Autan z pompką, do 3 godzin spokoju, nie ma źle..
Napisano 23 lipiec 2013 - 12:43
Generalnie są dwie substancje aktywne - deet i permetryna. Działanie jest całkowicie różne, deet odstrasza, permetryna zabija. Do dziś używam tylko środków z deet, nie znoszę łażących po mnie robali, więc je odstraszam. Najskuteczniejsze to Ultrathon i Repel, od stycznia oba nielegalne na terenie UE (trzeba spieszyć się z zakupem). W Finlandii i Norwegii można kupić Off w "kulce" z zawartością deet na poziomie 50%, u nas nigdy nie był dostępny. Działania uboczne deet to możliwe podrażnienia skóry (czerwone, swędzące plamy), zawroty głowy i destrukcja sztucznych tworzyw na bazie polipropylenu i polietylenu (już dwie pary okularów, czapkę i chustę diabli wzięli). Poważną wadą dla wędkarza jest smrodek, który zostaje na dłoniach (paskudnie odstrasza ryby).
Permetryna zabija wszelkie owady, niestety owad musi jej liznąć i to jest największa wada. Komar, meszka, mrówka musi przemaszerować po naszej skórze (ubraniu), żeby padła. To jest dla mnie nie do przyjęcia, mam przykre doświadczenia z ogromną ilością owadów, szczególnie meszki. W Argentynie i w Rosji przeżyłem prawdziwą inwazję tych bestii i nie chcę, żeby po mnie łaziły, nim zdechną. Wolę, żeby nie siadały, a to zapewnia deet.
Kupujcie szybko preparaty z dużą ilością deet, za chwilę znikną i będziemy mieli problem.
Bartek
Potwierdzam,
znikają z portali aukcyjnych, coraz mniej tego w sprzedaży, a to co jest wisi jako "wyprzedaż"
coraz więcej za to środków "DEET free"
ponieważ mam przekonanie do skuteczności stężonych DEET (sam używam Repel 55%) to właśnie robię zapas na kolejne 2-3 lata ;-)
potem... pożyjemy, zobaczymy
PS. http://kobieta.onet....jbardziej/2j7z9
Użytkownik Jano edytował ten post 23 lipiec 2013 - 12:46
Napisano 23 lipiec 2013 - 20:21
taaa bez skrzynki ani rusz he he
Napisano 23 lipiec 2013 - 21:16
Stosowałem kilka lat temu jakiś środek przywieziony przez znajomego z misji wojskowej.
Środek made in usa, nie pamiętam ile to miało zawartości deet ale było cholernie skuteczne, z jednym małym ale , na drugi dzień moja skóra wyglądała jak u salamandry (czerwone plamy). Ostatecznie zrezygnowałem ze stosowania.
A od kilku lat stosuję vit.B i Autan, który na 3h daje spokój od komarów.
Napisano 23 lipiec 2013 - 22:01
Stosowałem kilka lat temu jakiś środek przywieziony przez znajomego z misji wojskowej.
Środek made in usa, nie pamiętam ile to miało zawartości deet ale było cholernie skuteczne, z jednym małym ale , na drugi dzień moja skóra wyglądała jak u salamandry (czerwone plamy). Ostatecznie zrezygnowałem ze stosowania.
A od kilku lat stosuję vit.B i Autan, który na 3h daje spokój od komarów.
Wiem kolego chyba o czym mówisz ,he he.Te coś miało działać, nie ważne jakie skutki uboczne powodowało.
Jak spryskałem kiedyś moskitierę, to przez pól roku nic nie chciało podlecieć nawet ,he he,ale środek skuteczny mega.To samo zrobiłem z ościeżnicą wejściową i wszystkimi otworami wentylacyjnymi ,żadne paskudztwo nie weszło,he he.Na skórę lepiej nie używać,na ubranie owszem,najwyżej się rozejdzie lub rozpuści.Nawet chyba mam gdzieś butlę od tego .Działało na wszystko co się rusza, pełza,lata itd.....
Użytkownik Krystekwolf edytował ten post 23 lipiec 2013 - 22:03
Napisano 23 lipiec 2013 - 22:41
Deet nie działa tak długo. Pół roku ?????? To raczej Permetryna. Podobno szybko sie nie ulatnia.
Napisano 24 lipiec 2013 - 05:55
Napisano 24 lipiec 2013 - 12:00
Używałem nic ciekawego. Na krakowskie komary nie działa prawie w ogóle.
Natomiast szczerze mogę polecić Atomizer Panako Plus zawiera 20% deet
i Repel z 50% zamiennikiem deet'a , oba działają.
Napisano 30 maj 2017 - 18:57
Generalnie są dwie substancje aktywne - deet i permetryna. Działanie jest całkowicie różne, deet odstrasza, permetryna zabija. Do dziś używam tylko środków z deet, nie znoszę łażących po mnie robali, więc je odstraszam. Najskuteczniejsze to Ultrathon i Repel, od stycznia oba nielegalne na terenie UE (trzeba spieszyć się z zakupem). W Finlandii i Norwegii można kupić Off w "kulce" z zawartością deet na poziomie 50%, u nas nigdy nie był dostępny. Działania uboczne deet to możliwe podrażnienia skóry (czerwone, swędzące plamy), zawroty głowy i destrukcja sztucznych tworzyw na bazie polipropylenu i polietylenu (już dwie pary okularów, czapkę i chustę diabli wzięli). Poważną wadą dla wędkarza jest smrodek, który zostaje na dłoniach (paskudnie odstrasza ryby).
Permetryna zabija wszelkie owady, niestety owad musi jej liznąć i to jest największa wada. Komar, meszka, mrówka musi przemaszerować po naszej skórze (ubraniu), żeby padła. To jest dla mnie nie do przyjęcia, mam przykre doświadczenia z ogromną ilością owadów, szczególnie meszki. W Argentynie i w Rosji przeżyłem prawdziwą inwazję tych bestii i nie chcę, żeby po mnie łaziły, nim zdechną. Wolę, żeby nie siadały, a to zapewnia deet.
Kupujcie szybko preparaty z dużą ilością deet, za chwilę znikną i będziemy mieli problem.
Bartek
Bartek,
czy permetryna nadaje się do aplikacji na membrany?
Napisano 31 maj 2017 - 05:59
Adasiu, nie pękaj.. już niebawem skończą się te straszne udręki.. Transhumanistyczny fisherman przyszłości będzie od dziecka miał całe ciało szczelnie pokryte membraną. Łącznie z pytą.
Komary i kleszcze - no pasaran!!
Napisano 31 maj 2017 - 14:48
Adam, nie ma problemu. Z ciuchów przeciwdeszczowych szybciej się spiera i tyle. Nic złego membranom nie robi.
Napisano 31 maj 2017 - 15:32
Napisano 02 czerwiec 2017 - 22:03
Polecam środki dla psów i kotów, zawierające permetrynę, są tanie i skuteczne, dostępne w każdym sklepie zoologicznym
Napisano 03 czerwiec 2017 - 08:32
Ja akurat stosowałem różne specyfiki . W ubiegłym roku jadąc na ryby w ostatnim momencie zorientowałem się że nic w kamizelce nie zostało wiec wskoczyłem do Rossmana i kupiłem to http://www.rossmann....-ml,366130,5878 jak pierwsze lepsze z półki i tanie. Powiem szczerze że jest bardzo skuteczne, komary nie siadają. Stosuję powierzchniowo psikając na spodnie powyżej kostek i wyżej, rękawy koszuli , czapkę i na tą chwile nic innego nie potrzebuję. Jedynie polecam wstrzymać oddech przy aplikacji , albo psikać z wiatrem bo cholerstwo strasznie duszące.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych