O, a ja polecę jeszcze coś z "perełek" Otóż mogę polecić wodery PCV renomowanej firmy JAXON I nie, to nie są jaja.
Kupiłem je jeszcze za kieszonkowe, w liceum czyli maja prawie 10lat. Przeżyły dużo, przedzieranie się przez pola rzepaku, lasy, bobrowe dziury, chaszcze, bagna, myślałem że po wpakowaniu się w cierniste krzewy jeżyn nie wyjdą w jednym kawałku a tu proszę, ani dziurki a dźwięk przesuwających się kolców o wodery uświadomił mi że wodery to dobra rzecz nawet na lądzie. Klęczenie na ostrych kamieniach na ostrogach też nie zrobiło na nich wrażenia.
Mogę je polecić do trudnych warunków terenowych, tam gdzie z oddychających śpioszków za pińcet ojro zostałyby tylko strzępy.
Na dzień dzisiejszy nie ciekną, paski do mocowania oraz zatrzaski nadal mocno się trzymają, nie chcą się zepsuć więc pewnie posłużą jeszcze kilka sezonów.
Oczywiście nie są bez wad - mają jedną zasadnicza wadę wynikająca z materiału z jakiego są wykonane - latem można się w nich ugotować, więc trzeba stać w wodzie tak długo jak to możliwe i nie wychodzić na brzeg. No i przyczepność na śliskich kamieniach raczej słaba. Cena o ile dobrze pamiętam nie przekroczyła 150zł.
A może akurat trafiła mi się jakaś wyjątkowa para...