[godski]

Daj znać, wolny cały weekendzik mam, jak masz ochotę, możemy połowić

OK. Napiszę w wątku.

 

 

 

 

Nie wierze ,że o Samsiecznie nie jest wspomniane!!!! jak o szczupaki chodzi 

A co to takiego? Juz poczytałem. Małe i nie można spiningować z łodki do 15 października. Do tego prawie 350 km.

 

Marzy mi się łowisko o średniej szwedzkiej rybności. Czyli 5-30 ryb/dzień . W tym kilka 70+80+ przez 2 dni.

Mamy lepsze warunki do rozwoju szczupaka (klimat) niż w SE. Za dużo wymagam?

Użytkownik godski edytował ten post 06 październik 2015 - 19:52

[esoxlucius1]

Za dużo wędkarzy w stosunku do powierzchni wód w naszym kraju

[godski]

Za dużo wędkarzy w stosunku do powierzchni wód w naszym kraju

To niech to będzie drogie. 50 -100 zł za dzień i 100% C@R.

I nie piszcie że to niesprawidliwe. Jeden jeździ nowym SLK i lata prywatnym odrzutowcem a drugi... . Życie.

Przelicz sobie Szwecję. Tydzień to 1500-2500 zł ze wszystkim. Dniówka 200-300 zł.

Użytkownik godski edytował ten post 06 październik 2015 - 20:54

[bar888]

Byłem na Samsiecznie 12-14 w tym roku,  z tego 2 wyjazdy nudne ,w czasie tarła i drugie padały małe 50-60 cm, jest  bardzo dużo 80-90 cm  ,pada metrówka raz na tydzień współtowarzysza  rekord  115cm,4 hektary to nie dużo fakt  ale  zabawa jest, jadę w sobotę

[bar888]

Powinien być  zakaz  zabierania ryb  przez 10 lat a dla mnie nawet dużej ,to by było..

Ja do Samsieczna mam 230km,spoko właściciel jest nie pozwala zabierać ryb  ,średni przedział to 6-10 szczubli w tym 2-4 70-90 na dzień , na samą myśl nie mogę się doczekać,

[HighRider]

A może Piaseczno? Piekne pstragi, palie i sumy.. Szczupaki tez sie trafiają...

Użytkownik Gadda edytował ten post 06 październik 2015 - 21:35

[godski]

Powinien być  zakaz  zabierania ryb  przez 10 lat a dla mnie nawet dużej ,to by było..

Ja do Samsieczna mam 230km,spoko właściciel jest nie pozwala zabierać ryb  ,średni przedział to 6-10 szczubli w tym 2-4 70-90 na dzień , na samą myśl nie mogę się doczekać,

Ja mam dużo dalej. Ale faktycznie. Szwecją pachnie.

 

 

 

A może Piaseczno? Piekne pstragi, palie i sumy.. Szczupaki tez sie trafiają...

Myślałem. To też koniec świata ode mnie. I ja bardziej szczupakowiec jestem.

[HighRider]

Ja we wrzesniu ubieglego roku trafilem na Piasecznie palie 74 cm. Wrazenie niesamowite. A poza tym kilka teczakow 40+, szczupak 60+ i jeden odjazd nie do zatrzymania... Jak na jeden dzień plywania z lekkim zestawem jerkowym, wygodna i czystą łodzią z elektrykiem oplata (120 pln) nie wydaje się wygorowana.

[godski]

Ja we wrzesniu ubieglego roku trafilem na Piasecznie palie 74 cm. Wrazenie niesamowite. A poza tym kilka teczakow 40+, szczupak 60+ i jeden odjazd nie do zatrzymania... Jak na jeden dzień plywania z lekkim zestawem jerkowym, wygodna i czystą łodzią z elektrykiem oplata (120 pln) nie wydaje się wygorowana.

Bo nie jest. Ale nie tego szukam. Poza tym daleko.

[Negra]

Może jezioro tarnobrzeskie, chyba jeszcze nie przelowiona woda.

[pickok]

Ja mam dużo dalej. Ale faktycznie. Szwecją pachnie.



Myślałem. To też koniec świata ode mnie. I ja bardziej szczupakowiec jestem.

Jak by ktoś jechal do Piaseczna to ja chętnie dołącze.

[lukson]

Ja polecam Żarnowiec.. Nie mam jeszcze rozpracowaniu tej wody ale coś mnie tam ciągnie mimo prawie 300km jakie mam do przejechania. Duża woda o wielkim potencjale, dostęp praktycznie tylko z łodzi. Można a raczej trzeba pływać na spalinie!

Użytkownik lukson edytował ten post 07 październik 2015 - 07:29

[esoxlucius1]

To niech to będzie drogie. 50 -100 zł za dzień i 100% C@R.
I nie piszcie że to niesprawidliwe. Jeden jeździ nowym SLK i lata prywatnym odrzutowcem a drugi... . Życie.
Przelicz sobie Szwecję. Tydzień to 1500-2500 zł ze wszystkim. Dniówka 200-300 zł.

100% racji, ja doszedlem do wniosku ze chyba lepiej pojechac raz w roku do tej Szwecji niz lowic na naszym bezrybiu PZW

[wuran]

Ja polecam Żarnowiec.. Nie mam jeszcze rozpracowaniu tej wody ale coś mnie tam ciągnie mimo prawie 300km jakie mam do przejechania. Duża woda o wielkim potencjale, dostęp praktycznie tylko z łodzi. Można a raczej trzeba pływać na spalinie!

pływałem po żarnowieckim na spalinie 2KM i na elektryku 45lbs. Wg mnie dużo zależy tam od wiatru, jak nie ma dużych fal to jest ok, jak są fale to potrzeba dużej łódki bo moc potrzebna aby szybko uciekać do brzegu. na moje dw wypady na Żarnowieckie nie trafiłem szczupaka a tylko okonie. Do tego ceny za trolling najniższe nie są

[bouli]

 

Może ktoś jest chętny? Samemu nie bardzo chcę mi się gonić.

Spalina, elektryk i akumulatory są. Pojemna fura również.

 

Jedziemy z kumplem na Wiartel na weekend 9-11 października. Mamy rezerwację domku z 3-ma pokojami więc dla dwóch to dużo za dużo więc jeżeli chcesz łowić z nami to zapraszam. 

[popper]

100% racji, ja doszedlem do wniosku ze chyba lepiej pojechac raz w roku do tej Szwecji niz lowic na naszym bezrybiu PZW

Chyba, to dobre słowo.

W żadnym razie nie pozwoliłbym sobie, na zamiennie porzucenie wody otwartej (w kraju), dla tygodnia w rybnym łowisku zagranicznym.

A co po tym "raz w roku"? Fotel i poszukiwania masła w maśle?

Użytkownik popper edytował ten post 07 październik 2015 - 19:49

[bassy]

Widocznie nie lubisz być wyłowiony Mr. Popper. Ja lubię i akurat kilkadziesiąt ryb na tydzień daje mi frajdę. I nie chodzi o masło w maśle. Tylko o ryby w wodzie. A raczej i brak w PL

[esoxlucius1]

A u nas powrot do szarej rzeczywistosci czyli szczupaczki po 40cm takie ktorych zywczarze nie ubili tak jest przynajmniej w moich okolicznych wodach

[godski]

Jedziemy z kumplem na Wiartel na weekend 9-11 października. Mamy rezerwację domku z 3-ma pokojami więc dla dwóch to dużo za dużo więc jeżeli chcesz łowić z nami to zapraszam. 

Ciekawe.

Kiedyś super łowisko. A dzisiaj?

 

Jutro podejmę ostateczną decyzję.

[ManieQ]

Ja jutro ruszam na Mamry, dwie ekipy na łodziach, sam jestem ciekaw co połowimy