Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Zerwana ryba, co dalej ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 09 październik 2015 - 18:20

Nowe, postępowe wcielenie haczyków bez zadziora ma wzięcie nie tylko u rybaków.  U nas również się przyjął, i to w wielu różnych postaciach. Szybkościowe łowienie uklejek, wyczyn wszelkiej maści - wprost obejść się bez niego nie mogą, też się hakiem delektują  :) Uniwersalny to drobiazg..   



#22 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1831 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 10 październik 2015 - 05:57

Do haków bezzadziorowych od jakiegoś czasu podchodzę bez emocji związanych z ideologią. Mają swoje zalety i wady. Na pewno zacięcie jest łatwiejsze i skuteczniejsze. Niektore gatunki ryb łatwiej spadają. Ale - dobry hak bezzadziorowy potrafi nawet pstrąga trzymać skuteczniej niż zadziorowy. Największym nieporozumieniem jest przyginanie zadziorów w hakach/kotwicach o klasycznym, prostym ostrzu, i stwierdzanie że ryby spadają.

#23 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 10 październik 2015 - 09:16

Wiecie może jaka jest różnica w konstrukcji haków zadziorowych i bezzadziorowych? Tylko proszę nie piszcie że w jednych są zadziory a w drugich nie ;)


  • Kmicic lubi to

#24 OFFLINE   etherni

etherni

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1831 postów
  • LokalizacjaWschód
  • Imię:Sławek

Napisano 10 październik 2015 - 20:53

Proponuję porównać dwie kotwice owner tej samej wielkości , zadziorową i bezzadziorową. Oczywiście jest to różnica subtelna, a jednak istotną, w kącie między ostrzem a trzonkim.

#25 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 10 październik 2015 - 21:08

Obejrzałem:

CALIFORNIA "LEGAL" SALMON HOOK
SSW INLINE CIRCLE HOOK
SSW CIRCLE HOOK™

 

Szczerze mówiąc kształtem nie przypominają haków których używam w muchowaniu. Nie wiem do czego mam je porównać. Mogę liczyć na jakąś podpowiedź?

 

STBL36BC na pierwszy rzut oka nie różnią się na moje oko od innych kotwiczek z zadziorami.


Użytkownik ictus edytował ten post 10 październik 2015 - 21:11


#26 OFFLINE   DAREKO

DAREKO

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 34 postów
  • LokalizacjaGDANSK
  • Imię:DARIUSZ

Napisano 13 październik 2015 - 16:44

Do haków bezzadziorowych od jakiegoś czasu podchodzę bez emocji związanych z ideologią. Mają swoje zalety i wady. Na pewno zacięcie jest łatwiejsze i skuteczniejsze. Niektore gatunki ryb łatwiej spadają. Ale - dobry hak bezzadziorowy potrafi nawet pstrąga trzymać skuteczniej niż zadziorowy. Największym nieporozumieniem jest przyginanie zadziorów w hakach/kotwicach o klasycznym, prostym ostrzu, i stwierdzanie że ryby spadają.

Witam moim zdaniem   jeżeli ryba podczas holowania nie dostanie luzu to raczej się nie wypnie a przy delikatnych braniach z daleka zacięcie jest pewniejsze niż z hakami zadzior-owym.



#27 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 14 październik 2015 - 05:01

Usuwanie bezzadziorowego haczyka - muchowego powiedzmy - jest wyjątkowo proste i bezproblemowe. Ale przy kotwicach większych rozmairów - np kogutów - przerażająca jest dla mnie ich przenikliwość. Przy mniejszej rybie łeb na wylot. Mini zadzior jest chyba lepszy i mniej szkodzący ..



#28 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 14 październik 2015 - 08:49

Usuwanie bezzadziorowego haczyka - muchowego powiedzmy - jest wyjątkowo proste i bezproblemowe. Ale przy kotwicach większych rozmairów - np kogutów - przerażająca jest dla mnie ich przenikliwość. Przy mniejszej rybie łeb na wylot. Mini zadzior jest chyba lepszy i mniej szkodzący ..

 Mniejsza ryba nie połknie większej kotwicy bezzadziorowej by przebiła się ona przez łeb ryby. Jak stosuje się odpowiedniej wielkości kotwice bez zadziorów dobrane do właściwej rozmiarowo przynęty to nie ma problemu z okaleczeniem mniejszych sztuk bo mała ryba dużej kotwicy nie połknie a duża ryba nawet jak połknie mniejszą przynętę z małymi kotwicami to takie kotwice głębiej wbite zrobią z pewnością mniej szkody niż te z zadziorami, Mało tego jak już większa ryba połknie za głęboko przynętę i kotwice są wbite w takim stopniu, że ich wypinanie mogło by doprowadzić do okaleczenia ryby wtedy obcina się kotwice lub jej groty jeśli zależy Ci na przynęcie i ryba sama się ich pozbędzie a ranki się zagoją, w takiej samej sytuacji jeśli kotwice będą z zadziorami i nawet je obetniesz już tak łatwo rybie nie będzie się ich pozbyć. Zadzior zawsze zrobi więcej szkody niż jego brak niezależnie czy używasz haków czy kotwic.



#29 OFFLINE   Tomasinio

Tomasinio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 170 postów

Napisano 14 październik 2015 - 09:31

Kazdy wedkujacy powinien miec swiadomosc ze wyrzadza rybie "szkodę". Taki sport. To nie fotografowanie przyrody. Hak zadziorowy czy nie to raczej najmniejszy problem.
  • Sławek Oppeln Bronikowski i krzychun lubią to

#30 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4887 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 14 październik 2015 - 17:42

Mody czy ideologie bywają bezpardonowe.. i krótkotrwałe.. :)



#31 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 14 październik 2015 - 17:42

Kazdy wedkujacy powinien miec swiadomosc ze wyrzadza rybie "szkodę". Taki sport. To nie fotografowanie przyrody. Hak zadziorowy czy nie to raczej najmniejszy problem.

 

Oczywiście masz rację sam hol nawet krótki bo dostosowanym sprzętem jest dla ryby jakimś tam wyłomem od normalnego życia, hol zbyt delikatnym sprzętem (czyt. zbyt długi) może już zaważyć na życiu ryby. Kotwice jednak czy haki jakich się używa maja ogromne znaczenie choć by z samego faktu że ryba to nie kawał kłody którą ściągniesz do brzegu bez szarpania w linii praktycznie prostej. Ryby starają się bronić by nie dopuścić do ich wyholowania a przy tym zadziorami na kotwicach z pewnością zdecydowanie bardziej się pokaleczą niż gdy tych zadziorów nie ma. Często z kotwicy bez zadziorów miałem wypięte sztuki (i wcale nie było mi szkoda że się wypięły i poszły w toń) a nigdy z takiej kotwicy która zadziory miała nie miałem spiętej ryby by zdołała ona pozbyć się podczas holu przynęty - o czymś to świadczy. 



#32 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 14 październik 2015 - 18:00

Kotwice zadziorowe z pewnoscia sa bardziej kontuzjogenne. Kazdy kto mial hak z zadziorem wbity gleboko pod gruba skore, a ja mialem, nie powinien miec watpliwosci ze to znacznie bardziej kaleczy. Ja wpialem sie w fal pletwy sterowej, na dodatek pod woda i bez obcinarki w multitoolu mialbym problem z wyjeciem glowki jigowej. 



#33 OFFLINE   Tomasinio

Tomasinio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 170 postów

Napisano 14 październik 2015 - 18:02

Wniosek. Najlepiej lowic bez haka. Sam atak na przynete wyczuwalny na kiju niech bedzie celem wedkowania.
A tak powaznie to czy z zadziorem, czy bez to efekt taki sam. Jezeli zaczniemy zastanawiac sie nad tym jak wielka krzywde rybom wyrzadzimy wedkujac, to bliski juz koniec tego forum)
  • sierżant i damianb lubią to

#34 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 14 październik 2015 - 19:27

Nie zawsze używam haków bezzadziorowych. Nie widzę również nic złego w tym żeby pochylić się nad moimi przeciwnikami. Mam do nich szacunek, co w tym złego. Naturalnie łowię na bezzadziory na Sanie. Łatwiej wypiąć rybę, myślę że sama oszczędność czasu daje czasem kilka ryb więcej - bywa tak że przez pół godziny łowi się tyle co przez cały dzień. Nawet na nizinnych odcinkach. Bezzadziory mogą więc mieć również plusy w taki czysto chłopski, użytkowy sposób. Jednak wolę patrzeć na siebie jak na etycznego wędkarza i mimo grzeszków wolę nie robić niepotrzebnej krzywdy rybom które łowię.

 

Na 100% bez zadziora i z zadziorem efekt nie jest taki sam. Przyznam jednak że w niektórych połowach używam haków zadziorowych. Nie jestem żadnym bezzadziorowym purystą.

 

Fajnie jest złowić rybę po raz kolejny a czasem przy złym obchodzeniu można nie mieć takiej szansy. Jak ryba nie chce odpływać, to robi się ciężko na sercu. Na szczęście ostatnio się to nie zdarza.


  • Zwierzu i Catrol lubią to

#35 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 15 październik 2015 - 05:42

Wniosek. Najlepiej lowic bez haka. Sam atak na przynete wyczuwalny na kiju niech bedzie celem wedkowania.
A tak powaznie to czy z zadziorem, czy bez to efekt taki sam. Jezeli zaczniemy zastanawiac sie nad tym jak wielka krzywde rybom wyrzadzimy wedkujac, to bliski juz koniec tego forum)

jeśli miałbym tak myśleć to najlepiej przestać wędkować całkowicie. Ja chcę wędkować ale w spełnianiu swojej pasji staram się bym miał po co iść jutro, za tydzień, za rok na ryby. Dlatego używam tylko haków i kotwic bez zadziorów. Ja widzę różnice w stosowaniu bazzadziorówek w odniesieniu do tych z zadziorem. Nikomu nie narzucam że musi robić tak samo, pozostawiam to do oceny własnego sumienia każdego prawdziwego wędkarza.

#36 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 15 październik 2015 - 08:33

No właśnie, szczupaki dobrze znoszą zerwane przynęty 

Nie zawsze. W ub. roku na starorzeczu Bugu (prywatnym) łowiłem okonie na obrotówkę nr.2. Zassał szczupak taki ok. 55cm który przy samym brzegu przegryzł żyłkę za przyponem, fakt że krótkim. Obrotówka siedziała b. głęboko i to na 3 hakach więc uznałem że nie ma mu co grzebać w paszczy i zostawiłem w wodzie z założeniem że być może sobie poradzi i odpłynie. Wracałem po 2-3h i leżał brzuchem do góry i nawet nie drgał - zimny trup. Zostawiłem tak jak leżał ale przyszło mi na myśl że może się okazać że z metalową wkładką będzie mało strawny dla norki albo wydry. 



#37 OFFLINE   SpryteK

SpryteK

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 24 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 15 październik 2015 - 19:55

Znam też taki przypadek troszkę większego kalibru. Mianowicie koledze siadł szczupak w trolingu- duża ryba ocenialiśmy ją miedzy 9 a 10 kg.Podczas próby podebrania chwytakiem szczupak okręcił się wokół własnej osi kilku krotnie zawijając plecionkę wokół chwytaka, do tego szarpnął się mocno i wyrwał nit w chwytaku który się rozleciał przecinając plecionkę. Ryba była dobrze zacięta wyglądało na to ,że nie ma szans na odczepienie. Poszła wraz ze stalką i dużym woblerem.

3 dni później spacerując po drugiej stronie jeziora koło fontanny znalazłem woblera kolegi w nienaruszonym stanie.

Wniosek -Szczupak duży i cwany znalazł sposób na pozbycie się przynęty.



#38 OFFLINE   Mateusz1997

Mateusz1997

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 30 postów
  • LokalizacjaŚwiebodzin
  • Imię:Mateusz
  • Nazwisko:Wilczyński

Napisano 30 grudzień 2015 - 16:20

Powinna przeżyć, słyszałem też że podobno jak głęboko połknie nie warto jej rozdzierać narządy, tylko po prostu puścić



#39 OFFLINE   Tom@son

Tom@son

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • Lokalizacja麻疹の近くの町

Napisano 30 grudzień 2015 - 16:27

Znam też taki przypadek troszkę większego kalibru. Mianowicie koledze siadł szczupak w trolingu- duża ryba ocenialiśmy ją miedzy 9 a 10 kg.Podczas próby podebrania chwytakiem szczupak okręcił się wokół własnej osi kilku krotnie zawijając plecionkę wokół chwytaka, do tego szarpnął się mocno i wyrwał nit w chwytaku który się rozleciał przecinając plecionkę. Ryba była dobrze zacięta wyglądało na to ,że nie ma szans na odczepienie. Poszła wraz ze stalką i dużym woblerem.

3 dni później spacerując po drugiej stronie jeziora koło fontanny znalazłem woblera kolegi w nienaruszonym stanie.

Wniosek -Szczupak duży i cwany znalazł sposób na pozbycie się przynęty.

 Z tymi chwytakami to też różnie bywa. Mogą narobić nieraz większej szkody rybie niż połknięta przynęta.



#40 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 30 grudzień 2015 - 17:52

 

STBL36BC na pierwszy rzut oka nie różnią się na moje oko od innych kotwiczek z zadziorami.

 

 

Ownery zarówno kotwice jak i haki bez zadziora do przynęt spinningowych niczym się nie różnią od tych zadziorowych. VMC również. Podejrzewam, że w przypadku innych firm jest podobnie.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych