Na smużaki ryby nie tylko atakują od dołu.Często płyną za przynętą 2-3 metry.Grzbiet smużaka wtedy na pewno widać.Jaskrawy pomaga wędkarzowi.
Na filmie widać jak bardzo widać kolory,pracę.Zobaczcie Biedronkę XL i Żuka(minuty w opisie)
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 14 styczeń 2019 - 21:17
Na smużaki ryby nie tylko atakują od dołu.Często płyną za przynętą 2-3 metry.Grzbiet smużaka wtedy na pewno widać.Jaskrawy pomaga wędkarzowi.
Na filmie widać jak bardzo widać kolory,pracę.Zobaczcie Biedronkę XL i Żuka(minuty w opisie)
Napisano 14 styczeń 2019 - 21:40
Wreszcie film, na którym widać pracę przynęty
Napisano 14 styczeń 2019 - 23:17
Ja tylko dodam małe zobrazowanie tematu ryba nie zawsze atakuje pod kątem 90 stopni, wystarczy, że ustawi się pół metra za przynętą i już widzi ją w całej okazałości.
Tutaj zdjęcie typowo smużącej żaby widzianej z perspektywy klenia:
A tutaj filmik:
Ps. @Taps wpadliśmy na ten sam pomysł
Użytkownik Pride edytował ten post 14 styczeń 2019 - 23:18
Napisano 14 styczeń 2019 - 23:48
Przeczytałem....z perspektywy klienta.....klenia czy klienta, w sumie na jedno w tym przypadku wychodzi Tapsy i Prajdy fajnie pracują, na filmach i na żywo, a BOB zgubił jedynkę???
Napisano 15 styczeń 2019 - 08:11
a BOB zgubił jedynkę???
...od Noweg Roku jest po prostu zwykły BOB
Napisano 15 styczeń 2019 - 14:10
Wkraczamy na baaardzo śliski teren - pod tytułem gloryfikowanie kolorystyki przynęt. Optyka, fizyka, i inne ble ble ble byłoby zasadne, gdybyśmy z całą pewnością wiedzieli jak RYBY WIDZĄ nasze przynęty. Póki co, nie wiemy tego.
Pozostaje oprzeć się na doświadczeniach empirycznych. Łowieckich. Problem w tym, że bardzo trudno dokonać przekonywującego doświadczenia na prywatnych rybach, które jednoznacznie stwierdzałoby wyższość jakiegoś koloru wabika w stosunku do wabików w innym kolorze....
Mnie się nigdy nie udało...
Natomiast doświadczeń niejako "w drugą stronę" mam od groma i jeszcze więcej....
Napisano 15 styczeń 2019 - 23:52
Coś tam jednak ludzie wiedzą - http://www.salmo.com...r-ma-znaczenie/
Napisano 16 styczeń 2019 - 00:37
Cytat z artykułu:
"Tak prawdopodobnie widza po wodą (od lewej) pstrąg, człowiek, sandacz, sum." (podkreślenie własne).
Zgadujemy, wciąż zgadujemy, antropomorfizując świat. Chyba najwłaściwszą odpowiedzią na pytanie, czy kolor (w tym kolor grzbietu smużaka) ma znaczenie, jest - miewa. I tyle
Napisano 16 styczeń 2019 - 05:53
Jak zwykle temat "Jak łowić na smużaki" zszedł tym razem na okulistykę i powinien brzmieć "Jak ryby widzą". Szczęście że ryby głosu nie mają bo powiedziałyby co o nas myślą i najprawdopodobniej postukałyby płetwą w czoło w naszym kierunku.
Napisano 16 styczeń 2019 - 10:34
Napisano 16 styczeń 2019 - 10:39
Taka myśl mnie naszła. Ktoś łowił smużakami na jeziorach? Czy to nie ma sensu?
Łowiłem - jazie, okonie, nawet złowiłem tak niewielkiego bolenia. A jeśli za smużaki uznać poppery, to latem jest to moja ulubiona wersja wędkowania na wodach stojących. Wyjaśniając dodam, że poza popperowaniem, popperka prowadzę również jednostajnie, jak smużaka właśnie.
Napisano 16 styczeń 2019 - 11:25
Ale przy jednostajnym prowadzeniu popper chyba nie bulgocze...
Napisano 16 styczeń 2019 - 11:55
Bo stara się nie utopić (nie ma przerwy na oddech) taki OT
Napisano 16 styczeń 2019 - 12:23
Ale przy jednostajnym prowadzeniu popper chyba nie bulgocze...
A czy smużak bulgocze? Przecież napisałem:
(...) Wyjaśniając dodam, że poza popperowaniem, popperka prowadzę również jednostajnie, jak smużaka właśnie.
Napisano 16 styczeń 2019 - 13:52
Umówmy się tak. Od tego czy kolor przynęty ma znaczenie, miewa znaczenie, czy nie ma żadnego - jest na jerku inny temat. Nie róbmy burdelu - i odpuśćmy sobie ten wielce kontrowersyjny temat. Jeszcze bardziej kontrowersyjny w przypadku przynęt powierzchniowych - smużących - gdzie cała kolorystyka tak naprawdę jest NAD WODĄ. Tak proponuję. Zgodzicie się czy nie - wasza sprawa.
Napisano 16 styczeń 2019 - 13:58
Jezioro, stojąca woda - a skuteczność łowienia na przynęty powierzchniowe. Powiem tak - powierzchnia wody - KAŻDEJ WODY - to najbardziej niedoceniana strefa obławiania w kontekście tego co robimy spinningiem.
Napisano 16 styczeń 2019 - 14:20
poperek z pomostu nad jeziorkiem, przy flaucie prowadzony po kapelonach, piękna sprawa, i te nastroszone pasiaki wyjeżdżające z zarośli kto próbował ten wie jaka to zabawa rzeka nigdy mi nie dała takiej frajdy z poperkiem (mówię tu o rzekach nie strumykach)
Napisano 17 styczeń 2019 - 07:47
Doskonałym smużakiem na wodzie stojącej jest 6-cm żabka
Sadzam ją na liściu grążela, odczekuję kilkanaście sekund lekko przesuwając ją na liściu i skaczę do wody. Prowadzę powolnymi skokami z kilkusekundowymi zatrzymaniami. Jeśli tylko w pobliżu jest szczupak, nie oprze się żeby nie zaatakować, a mniejszą, 4cm wersję łykają z apetytem również okonie.
Sprawdzają się również na małych rzeczkach, posadzone na skraju przeciwległego brzegu.
Ps
Celowo nie piszę jakiej firmy, żeby nie być posądzonym o "lokowanie produktu". Oferują je co najmniej trzy firmy, do wyboru.
Użytkownik Alexspin edytował ten post 17 styczeń 2019 - 08:03
Napisano 17 styczeń 2019 - 10:21
Najlepszym z możliwych. Ale nie z tymi hakami....
"Firmowe" zbrojenie tych przynęt - dobre i skuteczne na basy - w przypadku naszych rodzimych ryb prowadzi do nerwowego rozstroju....
Napisano 17 styczeń 2019 - 11:20
Niestety, haki niewymienne i to jest mankament...
Użytkownik Alexspin edytował ten post 17 styczeń 2019 - 11:21
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych