Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

[Artykuł] Prace woblera ze sterem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8446 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 22 październik 2015 - 20:18

Nie musisz kupować to jest wolny kraj i nie "karzdy" musi wszystko mieć.
Proponuje zakończyć rozmowę o cenie książki to jest wątek o artykule.
  • coma, JanuszD i G_rzegorz lubią to

#22 OFFLINE   janos75

janos75

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 32 postów
  • LokalizacjaZąbkowice Śląskie

Napisano 23 październik 2015 - 20:09

Artykuł ciekwy, a sama książka to już wobler w "pigułce".Dla mnie jako laika kopalnia wiedzy, która pozwoli moim wypocinom być może zacząć łowić, a nie tylko dobrze wyglądać ☺
  • Piotrek Milupa i Banjo lubią to

#23 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 13 listopad 2015 - 09:31

Autorowi książki trzeba podziękować, tym bardziej, że wyłożył na to własne pieniądze. Na face rekomendowałem tę książkę, chociażby dlatego, że ciężko zebrać z różnych miejsc z internetu, czy z pojedynczych artykułów w prasie tą podstawową techniczną wiedzę. Nadto w książce są atrakcyjnie wykonane rysunki i wykresy, a jak wiadomo jeden obrazek jest więcej wart niż więcej słów.

Nawet jeśli nie dla siebie, to może być to świetny prezent dla kogoś innego, kto marzy o tym by zacząć tworzyć woblery :)



#24 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 13 listopad 2015 - 09:40

Co do pracy woblera - jak po sznurku.

 

Każdy ma swoje spojrzenie na to zagadnienie. Moje jest takie. Jeżeli wobler reaguje na załamania nurtu, boczne uderzenia i zawirowania to nie ma pracy jak po sznurku. Tylko wobler, który trzyma się jednego toru bez względu na warunki wodne ma pracę jak po sznurku. Co do takiego opisu dla Sendali bym bardzo polemizował, przynajmniej jeśli chodzi o przynęty 3-4cm, bo tymi najwięcej łowiłem. W wodzie stojącej Sendale idą prosto, ale w rzekach już nie.

 

Pozwolę sobie pokazać przykład mojego rozumowania pracy po sznurku. Na filmie jest mój wobler jedno-kotwiczny 6cm, który w rzece o niezmiennym nurcie idzie "jak po sznurku". Tu jest uwiązany w miejscu, stacjonarnie, w rzece o zmiennym i wcale nie tak silnym nurcie.

 


  • thoffi lubi to

#25 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2761 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 13 listopad 2015 - 13:09

joker z jednej z strony wypada Tobie podziękować za rekomendację ale z drugiej strony spłaszczyłeś powód tej rekomendacji. Być może jestem przeczulony, ale w książce nie tylko jest zawartość ogólnie dostępna w internecie czy też w prasie. W książce rozpatruję trzy korpusy: klasyczny ala sendal, cygaro, i glapka. Do każdego z nich zastosowałem 12 różniących się kształtem sterów, ale o jednakowej powierzchni i wyjaśniłem dlaczego tak się dzieje, że wobler ma inne parametry pracy w zależności od zastosowanego steru. Do każdego z tych korpusów następnie wstawiałem w różne miejsca obciążenia (są rysunki) i opisywałem ich pracę i wyjaśniałem dlaczego zmienił się charakter i parametry pracy. 

Badałem również woblery ze sterami giętymi (takie jak w rapalach czy salmo) - stosowałem o różnych proporcjach te stery podając co się dzieje z woblerem, tzn. charakter i parametry pracy oraz głębokość nurkowania i oczywiście tłumaczyłem dlaczego tak jest. Tak szczegółowych informacji nie znajdziesz w internecie chyba, że mylę się. I za to moim zdaniem warto książkę polecać, ale najpierw trzeba ją przejrzeć. Jest tam wiele rysunków, bo jak sam zauważyłeś jeden rysunek wart jest więcej niż wiele słów, gdyż jest jednoznaczny. To, że sam zapłaciłem za druk jest sprawą drugorzędną (ryzyko takie samo jak przy wykonywaniu woblerów - trzeba kupić osprzęt i materiały). Książkę wydałem, aby inni mogli z tego skorzystać, a nie dla zarobku. Nie robię przy niej też zbytniego szumu typu, że jest najlepsza. Kto chce ją kupić to kupi. Liczę, że inni też spróbują coś napisać. Na face kolega zrobił fp sam z własnej woli. Ja nie istnieję na fb :-).

Co do pracy po sznurku to trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: Czy każdy wobler w wodzie stojącej pracuje po sznurku oraz czy ten sam wobler w wodzie pracuje podobnie lub tak samo jak na filmie. Woblery Sendala znane mi są od wielu lat i uwierz mi nie wszystkie o tej samej długości pracują identycznie, to nie jest możliwe ze względu na hand made. Przerobiłem różnej długości wobki Józka. Choć trzeba przyznać, że przy produkcji ręcznej jest niewielki odsetek wobków różniących się pracą. To należy docenić w Jego wobkach.

Dziękuję za rekomendację choć mam nie co inne spojrzenie na woblera  :) .



#26 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 13 listopad 2015 - 17:28

Banjo, napisałeś, że spłaszczyłem rekomendację. Jaki ja mam wpływ na to, jak osobiście odbierasz czyjś wpis? Po co ta spinka? Być może połowy z tego co ty wiesz o woblerach ja nie wiem i pewnie tak jest. Chociażby dlatego, że nie łowiłem ryb takim arsenałem jaki ty wymieniasz.

 

Poza tym, nie mam potrzeby aż tak wnikliwego analizowania toru, ruchu, amplitudy, itp.  w tym sensie, by to usystematyzować i nadać nową terminologię. Być może właśnie to jest dla ciebie ważne, ponieważ stale podkreślasz zakres prac, a nawet opisujesz to jako badania. Masz umysł ścisły - techniczny, a nie artystyczny i raczej trudno będzie ci zrozumieć ludzi takich jak ja. Mnie bardzo łatwo zrozumieć takie osoby jak ty, a jest tu takich ludzi więcej, że wspomnę o Guzu, czy Krzychunie. Podobnie jak ty cenią dane, parametry, precyzję i inne konkretne rzeczy. Jedyna różnica jest taka, że jesteście mniejszością tego świata. Kochamy was, cenimy za rzeczy, które prezentujecie, ponieważ większość osób tego nie potrafi.

 

Więc wrzuć czasem na luz i pamiętaj, że nie każdego kręci exel, cyferki, milimetry, gramy, etc. :)

 

Odwaliłeś kawał dobrej roboty i bądź wreszcie dumny z tego. A z wisów "płaskich" może zacznij się śmiać. 

 

A to, że mamy różne spojrzenie na wobler, to chyba dla dyskusji dobrze. :)



#27 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2761 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 14 listopad 2015 - 13:22

Systematykę wprowadziłem nie dla własnego widzi misie, ale po to, aby każdy z nas (kupujący i robiący woblery) mógł dogadać się i nie było rozczarowań podczas kupna nowego woblera. Owszem nie do końca jest precyzyjna, gdyż trudno w warunkach nad rzeką zmierzyć amplitudę i częstotliwość pracy woblera, ale można ją mniej więcej określić. W każdym bądź razie będzie to łatwiejsze do określenia czego kupujący oczekuje bądź sprzedający uzyskał.

Też nie jestem zwolennikiem cyzelowania, dzielenia włosa na czworo, ale żeby wyciągnąć jakieś wnioski płynące z porównania to testy muszą być przeprowadzone w zbliżonych warunkach. W innym przypadku nie ma to sensu. 

 

Pisząc o książce pewnie chciałeś dobrze, ale .....

Jeśli chcesz kogoś wkurzyć, zwłaszcza dumnego z własnego dokonania, to powiedz tej osobie że to wszystko co zrobił jest w internecie, czyli ogólnie znane i dostępne, i do tego w sytuacji, gdy nie znasz zawartości dokonań tej osoby. Ty to zrobiłeś. Więc nie dziw się mojej reakcji, a post wcześniej miał dodatkowo charakter prostujący.

 

Co do "spinki" to pewnie napiszę do Ciebie priv i szerzej wyjaśnię, gdyż nie chcę tutaj zaśmiecać zbędnymi informacjami.

 

Różne zdania jak najbardziej są konstruktywne.



#28 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2761 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 17 listopad 2015 - 08:23

:)


Użytkownik Banjo edytował ten post 17 listopad 2015 - 10:35


#29 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 18 listopad 2015 - 10:48

Cieszę się Sławku, że się dogadaliśmy i rozwialiśmy wątpliwości co do stanowisk. Ku chwale Jerkbait i Twojej książki. :)

 

A ta obroni się sama, co do tego nie mam wątpliwości.



#30 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2761 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 19 listopad 2015 - 22:10

Też cieszę się Robercie, że wszystko idzie w dobrym kierunku  :) . Ja wiem, czy książka "zawojuje" na jerkbait? Może potrzebna jest jej większa reklama? Ja tego nie umiem robić, jakoś nie mam przekonania do szumnych zapowiedzi. Może potrzeba czasu? Wiadomo, kropla drąży skałę :lol: . 

Ale chciałem wrócić do tematyki tego wątku. Praca woblera, a dokładniej mówiąc praca "po sznurku". W przypadku rzeki należy na to spojrzeć nieco szerzej niż dla wody stojącej. Intuicyjnie widzimy, że rzeka ma wpływ na zmianę toru poruszania się woblera. Przyczyną jest przepływ turbulentny wody w rzece, którego nie ma w wodzie stojącej. Nawet jak nam wydaje się, że nurt jest stały, jak na filmie prezentowanym wyżej, to tak naprawdę ten przepływ turbulentny istnieje i oddziałuje na wobler. Jest to przepływ nie kontrolowany i za każdym razem jest inny. Jak wielkie ma znaczenie to wiedzą kajakarze, wioślarze chcący zachować tor płynięcia "jak po sznurku". Ten negatywny wpływ turbulencji dla nich jest wręcz pożądany w w przypadku woblera. Jednakże wystarczy tylko szybciej poprowadzić wobler w rzece, aby uzyskać tor jak po sznurku, czyli należy pokonać oddziaływanie turbulencji. Warto też pamiętać o opływie wodą woblera, ale to zjawisko występuje zarówno w wodzie stojącej jak i płynącej. Bardzo chciałbym kiedyś zobaczyć opływ woblera wodą oraz turbulencje jakie pojawiają się w okolicach głowy woblera i za jego ogonem. To może być pouczające.

Taki podział toru wprowadziłem, aby je odróżnić od toru wężowego oraz niekontrolowanego (myki). Za poparciem mojego podejścia może świadczyć ten artykuł (o ile dobrze go zinterpretowałem :) ):

 

http://www.wedkarz.p...pp/article/3572

 

oraz ten:

 

http://www.wedkarz.p...pp/article/2113


  • Kielo lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych