Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Serwis kołowrotków Daiwa - porady, uwagi, opinie

daiwa serwis

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
328 odpowiedzi w tym temacie

#321 ONLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1098 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 23 grudzień 2023 - 17:12

Gdzieżbym śmiał podważać zapewne trafną ocenę stanu Twojego umysłu? To kiedy rozmawiać na zimowe tematy jak nie zimą? Nie interesuje jakiś wątek na forum, to zwyczajnie go omijam. Nie mam pretensji do nikogo i nie piszę, że: "to chyba typowo zimowy wątek". Chyba, że odpowiedzi na pytania w sieci pełno, tylko komuś się nie chce poszukać.

A ja Tobie życzę zdrowych i spokojnych Świąt.


  • Friko i Umbra lubią to

#322 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 952 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 23 grudzień 2023 - 20:49

Gdzieżbym śmiał podważać zapewne trafną ocenę stanu Twojego umysłu? To kiedy rozmawiać na zimowe tematy jak nie zimą? Nie interesuje jakiś wątek na forum, to zwyczajnie go omijam. Nie mam pretensji do nikogo i nie piszę, że: "to chyba typowo zimowy wątek". Chyba, że odpowiedzi na pytania w sieci pełno, tylko komuś się nie chce poszukać.
A ja Tobie życzę zdrowych i spokojnych Świąt.


Wesołych Świat! 🌲
  • Friko lubi to

#323 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 31 grudzień 2023 - 11:52

To ja Wam podsumuję Wasze ostatkowe swary 2023 roku.Nikt chyba do tej pory nie wykonał badań zużycia kołowrotka przy zbijaniu kabłąka korbą, przy czym ja jakieś blade pojęcie o serwisie mam i moim zdaniem jest bezpieczniejsze dla mechanizmu zamykanie ręką, bo tak mechanizm nie cierpi zwłaszcza jak sprężyna jest mocna.Pomijam trzask mechanizmu, łowiąc w ciszy i spokoju jakiego oczekuje na rybach pewnie gdzieś w podświadomości by mnie irytował.Od niepamiętnych czasów zamykam kabłąk ręką ( takie przyzwyczajenie- jak to mówią przyzwyczajenie drugą naturą człowieka), dodatkowo jest kontrola linki na szpuli.Nie ma o co kruszyć kopii, osobiście zalecam zamykanie ręką, wybór stanu rzeczy należy do łowiącego.
Pozdrawiam.

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka

#324 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 952 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 02 styczeń 2024 - 21:34

To ja Wam podsumuję Wasze ostatkowe swary 2023 roku.Nikt chyba do tej pory nie wykonał badań zużycia kołowrotka przy zbijaniu kabłąka korbą, przy czym ja jakieś blade pojęcie o serwisie mam i moim zdaniem jest bezpieczniejsze dla mechanizmu zamykanie ręką, bo tak mechanizm nie cierpi zwłaszcza jak sprężyna jest mocna.Pomijam trzask mechanizmu, łowiąc w ciszy i spokoju jakiego oczekuje na rybach pewnie gdzieś w podświadomości by mnie irytował.Od niepamiętnych czasów zamykam kabłąk ręką ( takie przyzwyczajenie- jak to mówią przyzwyczajenie drugą naturą człowieka), dodatkowo jest kontrola linki na szpuli.Nie ma o co kruszyć kopii, osobiście zalecam zamykanie ręką, wybór stanu rzeczy należy do łowiącego.
Pozdrawiam.

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka


Jozi, ale tutaj była mowa o zużyciu głównego napędu kołowrotka z powodu zbijania kabłąka z korby :-) Sprężyna od zbijaka to inna bajka :-)

#325 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 02 styczeń 2024 - 21:45

Jozi, ale tutaj była mowa o zużyciu głównego napędu kołowrotka z powodu zbijania kabłąka z korby :-) Sprężyna od zbijaka to inna bajka :-)

No nie, .
Na takie dywagacje ja się nie piszę.Zima na całego.

Wysłane z mojego M2007J3SG przy użyciu Tapatalka
  • psd27 lubi to

#326 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 952 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 02 styczeń 2024 - 23:28

Najlepszego w Nowym Roku! 🍾🥂🥳

#327 ONLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1098 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 04 styczeń 2024 - 12:00

Chyba jednak Pawle było warto cofnąć się tych parę stron. Nie porównuj swoich kołowrotków z tymi dzisiejszymi. Jak tu wcześniej pisano one nawet posiadając jakieś luzy mechanizmów wytrzymywały dużo więcej, a do serwisów trafiały po wielu latach intensywnej pracy. Nowe konstrukcje stają się do siebie bardzo podobne. Wystarczy porównać te tańsze z droższymi. To może tylko cieszyć. Wszystkie też stają się lżejsze od tych sprzed paru lat. To też ogromny plus. Moje dwa zestawy do UL ważą dokładnie tyle, ile jeden z moich ulubionych kiedyś kołowrotków Cardinal C3, który w tamtych latach uchodził za bardzo lekki. Ale to wszystko ma też swoje konsekwencje. A że często ludzie nie dbają o sprzęt, dzisiaj jest łatwy do kupienia i jego ceny są relatywnie niższe niż kiedyś, to też będzie tego przybywać na śmietnikach i w serwisach. O czym serwisujący kołowrotki Jozi będzie miał się okazję przekonać wkrótce. Jak do tego dodać ewidentne błędy po stronie producentów, w tym często wspominana słaba kontrola jakości - sprawa wydaje się oczywista. Niedawno rozebrałem taki tańszy Shimano z osadzoną na tulei rolką kabłąka. Mimo dobrego fabrycznego smarowania nie chciała się kręcić. Bo nie mogła. Prosta sprawa do wyeliminowania. Ale albo konstruktorom nie chciało się, a może Malezyjczyk w fabryce o czymś zapomniał. No i zmechacenie się nawiniętej plecionki w krótkim czasie nieuniknione.
Kołowrotek jest stosunkowo prostym mechanizmem opierającym się na równie prostych prawach mechaniki, mam nadzieję znanych każdemu jeszcze ze szkoły podstawowej. Przez lata zajmowałem się dużo bardziej skomplikowanymi i dawałem sobie radę. Pamiętam takie w sumie niewielkie, które wtedy kosztowało 40 tys. euro. Gdybym miał do każdej dupereli wzywać firmowego serwisanta, który pewnie by wołał ze 100-150 euro za godzinę roboty plus koszty dojazdu i Bóg wie jeszcze ile. Naprawdę nie muszę sprawdzać, czy kabłąk starego Cardinala da się ręcznie zamknąć, nie muszę dzwonić do osób z latami doświadczeń w serwisowaniu kołowrotków, ale też nie powiem, że nawet z taniego kołowrotka nie da się poprawić, zwiększając komfort łowienia nim i żywotność, bo przecież nawet w maszynce do mięsa są luzy. Tylko pytanie brzmi: jakie luzy? Bo że jakieś muszą być to wiadomo, że i Stelli i jakimś najtańszym.
Wszystkiego dobrego na Nowy Rok.

#328 OFFLINE   psd27

psd27

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 952 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 04 styczeń 2024 - 14:19

Ja Panowie w Wasze prywatne spory nie chce się wtrącać.

Co do kolowrotków, to uwazam, ze wpisują sie w trend obecnych czasów. Sam szanuje sprzęt i podchodzę do niego pragmatycznie, tzn kupuje sprzęt bardzo dobry i używam go bardzo długo. Obecnie korci mnie nowa Saltiga, ale pragmatyzm wziął górę i uznałem, ze wole wyjąć z pudełka nowego Force’a do którego mam dwie zapasowe szpule, a do tego wiem, ze żadna ryba w Wiśle mu niestraszna. Podobnie ze Stella 2008. Przez chwile miałem ochotę na obecna Stellę SW, bo była w promocji w jednym lubianym niemieckim sklepie. Ale do wersji 2008 mam kilka szpul, w tym S i SS, których (chyba) do najnowszej generacji nie ma, a na pewno będą kosztować bardzo dużo.
Jednocześnie nie głowie sie na rybach, czy kołowrotek kręci gładko, czy już 5% mniej gładko… Pilnuje rolki, regularnie serwisuje i lowie. Kupując kołowrotek za 300-400zl żadnych cudów bym sie nie spodziewał. W taki kołowrotek poszedłem z myślą o UL, które to łowienie jest u mnie okazjonalne i nie widze potrzeby posiadania tam „topowego” sprzętu, a dodatkowo kołowrotek nie jest narażony na jakieś ogromne obciążenia. Tani kołowrotek może być zresztą bardzo fajny - do dzisiaj mega dobrze wspominam „szarą” Shimano Catanę, które chodziła mega gładko. Nie miała łożysk, była plastikowa, ale bardzo dobrze sprawdzała sie na klenio-jaziach wiosną :-)
A co do poszukiwania niskiej wagi, to mam wrazenie, ze na jerku większość robi to dla samego robienia, bo nie uwierzę, ze dorosły człowiek czuje na rybach 5gr mniej na kołowrotku….
  • strary i bob74 lubią to

#329 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5417 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 23 luty 2024 - 10:18

Panowie, czy coś się zmieniło w temacie fabrycznego serwisu, czy można oddać w PL kołowrotek do przeglądu (MagSeal), bo wypadłem z tematu. Mam na myśli nie czekać kilka miesięcy i robota wykonana solidnie :)







Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: daiwa, serwis

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych