Byłbym niepocieszony gdyby nie to, że także mam wspomnianego orvisa super fine glass w klasie 4. Wiem, że obecnie rozszerzono serię o kolejne szklaki w tym w klasie 3. Sam jestem wierny serii super fine od wielu lat. Pierwszą moją prawdziwą muchówką był legendarny Henrys fork właśnie z serii super fine. Mam tą wędkę do dzisiaj i nadal z przyjemnością nią łowię mimo, że od kilku lat jest pełnoletnia. Kolejna wędka to super fine touch w klasie 3 i długości 8,6". Wszystkie są adresowane do łowienia suchą muszką ale też dobrze się sprawdzą w nimfie z długiej linki. Wracając do szklaka to muszę powiedzieć, że ta wędka jest specyficzna, szczególna. Daje naprawdę dużo zabawy z łowienia ale też jest dobrym, precyzyjnym narzędziem połowu. Kupiłem ją z myślą o jętce majowej i tu sprawdza się wyśmienicie ale można się z nią wybrać na jesienne wymagające lipienie. Nie jest ani za ciężka ani zbyt kluchowata. Sądząc po moich dotychczasowych wędkach super fine można się spodziewać, że długo i bezawaryjnie posłuży. Po lewej stronie fotki stary super fine Henrys Fork, po prawej super fine glass
ps. Musiałbym mocno przymierać głodem żeby rozstać się z którąś z tych wędek
Użytkownik Zielony edytował ten post 28 styczeń 2016 - 17:58