Mogę trochę na ten temat powiedzieć,bo sam mam dwa kije jeden 230cm a drugi 240cm.Są dwa mankamenty za krótkiego kija;
1.)Co mogę powiedzieć,to że za krótki kij sprawia,że jak stoję na wysokim stromym spadzie a chcę przynętę Flat Rapa8cm poprowadzić ze szczytówką przy samej wodzie tak,żeby nie szedł pod samą powierzchnią,tylko na 60cm zanurkował,to na kiju 230cm muszę się wysilać i ciężko mi jest z takiego spadu prowadzić przynętę ze szczytówka przy samej wodzie.Jest może i lekki,ale za krótki.
(Ponoć czytałem,że niektóre woblery lepiej pracują jak szczytówka nie jest przy samej wodzie,tylko jak wędzisko trzyma się poziomo i linka tworzy kąt-,ale akurat FLR8cm pracuje ok nawet jak wsadzę szczytówkę do wody. )
2.)Jak rzucę tym 230cm wzdłuż brzegu a jakieś pierwsze 1,5metra od brzegu to same na płyciźnie kamienie a dopiero dalej jest głębiej, to muszę wysilać się rękami i dawać wędkę do przodu,bo przynęta mi schodzi za bardzo do brzegu i wali po kamieniach.
Jak chce poprowadzić przynętę krótkim wędziskiem wzdłuż brzegu,to muszę kombinować i rzucać pod kątem.
Co kto lubi i do czego,niektórzy lubią krótkie wędziska,ale jak dla mnie długość wędziska do łowienia z brzegu 240cm to minimum ,a lepiej 245cm czy 260cm tak do 270cm-jak to ma być boleń,sandacz,czy szczupak a okoń przy okazji.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiadomo kwestia też gustu - krótki Ul. na okonia często ludzie wybierają krótki i lekki - wiadomo po co się przemęczać.
Jak ktoś ma ``przeznaczone `` te 200-300zł to da się w miarę lekką i długą wędkę zakupić a jak nie ma kasy,to niech zakupi krótszą.