Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Zestaw Początkującego Krętacza


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
54 odpowiedzi w tym temacie

#21 Guest_mikolaj_*

Guest_mikolaj_*
  • Guests

Napisano 03 wrzesień 2014 - 23:04

Robert, drobina umiaru w tej zabawie jest wskazana. Narzędzia jak najbardziej warto mieć przyzwoite, bo nić na początku lubi pękać i inne cuda się dzieją. Ale topić dużo pieniędzy nie warto. Kiedyś, na początku kupiłem bardzo ekonomiczne imadełko http://www.salar.pl/...products_id/991

i tak już zostałem.

U mnie wyszła głupia sytuacja z materiałami. W pudłach ich w sumie za kilka tysięcy i nawet w najśmielszych fantazjach nie widzę kiedy to zużyję. Fajne przedstawienie tego co na początek warto kupić i czego się nauczyć jest tutaj :

http://www.qrystian.pl/



#22 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 04 wrzesień 2014 - 09:13

Marszal, on 03 Sept 2014 - 22:46, said:snapback.png

Robert, lubię tego Anvila. Ma szczęki, w których mocuję i małe i wielkie haki. Ma funkcję "rotary" którą lubię i wykorzystuję, chociażby przy lakierowaniu główek. Jest dostatecznie ciężkie i stabilne. Jedyne do czego musiałem się przyzwyczaić, to jego wysokość. Zaczynałem imadłem z większą odległością szczęk od blatu, ale już przywykłem.

 

Mariusz - to nie jest dla mnie dobra informacja co do Anvila - rozumiem, że jego statyw jest dość niski. Była okazja się poznać wiec wiesz, że ja jestem raczej wielkogabarytowy i przy tych 190 cm wzrostu kręgosłup 50 - latka może zbyt długo nie znieść pracy na takim pułapie.

Statywy regala też raczej dość niskie :mellow: .

 

 

Robert, drobina umiaru w tej zabawie jest wskazana. Narzędzia jak najbardziej warto mieć przyzwoite, bo nić na początku lubi pękać i inne cuda się dzieją. Ale topić dużo pieniędzy nie warto. Kiedyś, na początku kupiłem bardzo ekonomiczne imadełko http://www.salar.pl/...products_id/991

i tak już zostałem.

U mnie wyszła głupia sytuacja z materiałami. W pudłach ich w sumie za kilka tysięcy i nawet w najśmielszych fantazjach nie widzę kiedy to zużyję. Fajne przedstawienie tego co na początek warto kupić i czego się nauczyć jest tutaj :

http://www.qrystian.pl/

 

Dzięki wielkie :) . Trochę jestem zakręcony,..... wybór za duży.

Jednego jestem pewien - narzędzia, nazwijmy je umownie peryferyjne, chcę kupić dobrej klasy by się nie frustrować. 

Co do imadła - raczej też wolałbym od razu kupić to docelowe, przede wszystkim trwałe, pozwalające na jak najszersze spectrum zastosowań,  które posłuży latami, ale z drugiej strony ....... kasa, kasa, kasa....., nie mam zasobów bez dna.

Póki na pozycjach liderów  Anvil i Regal, ale ten ostatni z pewnością nie opcji z ciężką podstawką bo cena z kosmosu. To Twoje też wrzucam na "twardy dysk" - cena jest jego poważnym atutem.



#23 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 548 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 04 wrzesień 2014 - 10:21

 

Marszal, on 03 Sept 2014 - 22:46, said:snapback.png

 

Mariusz - to nie jest dla mnie dobra informacja co do Anvila - rozumiem, że jego statyw jest dość niski. Była okazja się poznać wiec wiesz, że ja jestem raczej wielkogabarytowy i przy tych 190 cm wzrostu kręgosłup 50 - latka może zbyt długo nie znieść pracy na takim pułapie.

Statywy regala też raczej dość niskie :mellow: .

 

Robert, nie będzie tak źle. Niżej to znaczy 4 cm różnicy. Zatem ani twój kręgosłup ani również ogólna postura nie ucierpią. Ja miałem kłopot z wiszącymi nawijarkami. Miałem na początku kilka dłuższych i wisząc szpulką szorowały po blacie biurka przez co napięcie nici było czasami niedostateczne. Ale z czasem zmieniłem na standard lub short (raczej te pierwsze) i już jest dobrze.


Użytkownik Marszal edytował ten post 04 wrzesień 2014 - 10:21


#24 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 04 wrzesień 2014 - 12:03

Rozmawiałem z Mirkiem z Salara, który podpowiedział mi jeszcze inne rozwiązanie (jego dotychczasowe sprzętowe sugestie były trafione) 

 

http://www.salar.pl/...roducts_id/7826

 

Będę miał możliwość sprawdzenia tego imadła. Alternatywą dla Stonfo cały czas jest Anvil, bo decyzja ostateczna nie podjęta.

Nawijarkę najpewniej kupię z C&F (drogo, ale jakość ponoć najwyższa), wiązadełko póki co chyba najtańsze z dostępnych (i tak na razie nie mam pojęcia jak to działa :( ), nożyczki mam bardzo wysokiej jakości - modelarskie - jedne do kalkomanii (będą do cięcia materiałów delikatnych), drugie do blaszek fototrawionych więc nadadzą się do wszelkich elementów metalowych. Jest nadzieja, że pierwsze testy w przyszłym tygodniu :) .



#25 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 548 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 04 wrzesień 2014 - 12:09

Mirek ma dobrą rękę, więc to co poleca zawsze jest dobre. też nigdy nie miałem zastrzeżeń. Myślę, że również z materiałami będzie pomocny Tobie w doborze. Zatem czekamy na pierwszą relację ze zmagań z imadłem i finiszerem.



#26 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 04 wrzesień 2014 - 12:53

Mirek ma dobrą rękę, więc to co poleca zawsze jest dobre. też nigdy nie miałem zastrzeżeń. Myślę, że również z materiałami będzie pomocny Tobie w doborze. Zatem czekamy na pierwszą relację ze zmagań z imadłem i finiszerem.

 

Relacja będzie,......oby nie okraszona zbyt wieloma niecenzuralnościami lub ....  :angry:  :angry:  :angry:  :(  :(  :(..... 

Dzięki wielkie Mariusz za pomoc.

 

Serdeczności. Robert.



#27 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 18 wrzesień 2014 - 12:53

Pierwsze muchy zrobione - by nie mieszać wątków zakładam nowy temat o moich pierwszych ......."dokonaniach" w tej mierze.

 

A co do spraw narzędziowych imadło Stonfo zdecydowanie u mnie zostanie.

Nawijarka C&F choć koszmarnie droga jest świetna

 

cft_60.jpg

 

Jeśli zrywałem nici to tylko z powodu ich poszarpania o końcówkę oczka haka, co jednak zdarzało się sporadycznie. Nawijarka bardzo płynnie wysnuwa nić. Z pewnością trzeba uważać na dość długą ceramiczną końcówkę, której "skasowanie" przy upadku skończy żywot urządzenia.

 

Szczypce do jeżynki C&F znakomite (też kosztują nienormalne pieniądze) i bardzo wygodne z pracy. Gdy jest taka potrzeba bardzo mocno trzymają także nić 0/8.

 

cft_120.jpg

Do pracy na bardzo małych hakach być może dokupię jeszcze te z węższą końcówką, by lepiej dało się nimi operować przy bardzo drobnych detalach.

 

Najwięcej radości sprawiło mi jednak opanowanie finiszera - kupionego totalnie "po taniości"

 za 9,99 zł.

 

LE_wiazaczindiefajnym.jpg

Póki co nie dostrzegam potrzeby by wydawać na to urządzenie choćby o jeden grosz więcej. Jest proste, skuteczne i nie bardzo widzę co mogłoby się w nim zużyć. Zanim opanowałem to "diabelskie" ustrojstwo trochę się namęczyłem :angry: .

Igle do nakładania kleju raczej wiele uwagi poświęcać nie warto - wydałem na nią .... 5 zł.  

 

Nożyczek nie kupowałem - używam starych, bardzo precyzyjnych modelarskich, przeznaczonych do wycinania kalkomanii, a do twardszych elementów takich, które w modelarstwie przeznaczone są do wycinania elementów z blaszek fototrawionych.

 

Takim to sposobem w zakresie podstawowym stworzyłem warsztacik, który już pozwala się cieszyć (choć nie zawsze) fascynującym zajęciem..... własnoręcznym kręceniem muszek. 

 

Serdeczne podziękowania dla Kolegów, którzy wsparli mnie radą.

 

Robert.

 

 

 

  


  • Przemek_M lubi to

#28 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 18 wrzesień 2014 - 16:05

Co do nawijarek C&F musisz bardzo uważać. Mam na stanie 4 sztuki w tym dwie bez końcówek ceramicznych. W trakcie pracy spadła mi z blatu i po zawodach. Wybiłem ceramiczną końcówkę i kręcę dalej tyle, że nici grube głównie do streamer-ów. Końcówki są niedostępne więc tak już zostać musi. Przez lata uzbierałem cały komplet C&F-a, warto! Są piękne chociaż niektóre z narzędzi nie wykorzystuję. Co do nożyczek, polecam sklepy medyczne CEZAL i nożyczki okulistyczne. Konkretny sprzęt porównywalny cenowo z tym dla muszkarzy. Szpikulce, igły, pincety szukaj w sklepach z zaopatrzeniem kosmetycznym, konkretnie na stoiskach z rzęsami (przedłużanie rzęs 1:1). Zbieractwo narzędzi jest zaraźliwe, nic jednak nie zastąpi dwóch sprawnych dłoni i pary oczu. Jeśli oczy to fajny, pomocny sprzęt jest pod linkiem j/n. Wymienne końcówki z dioptriami.

 

https://www.google.c...CCUQsAQ&dpr=0.9

 

http://sklep.magniti...ia-do-rzes.html

 

Pozdrawiam



#29 OFFLINE   Bujo

Bujo

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4432 postów

Napisano 18 wrzesień 2014 - 17:15

Witam,

 

Dlatego nie polecalem nawijarek C&F tylko Tiemco za polowe ceny :) Tez mam jedna czy dwie z ulamanymi koncowkami :( 

 

Finiszera uzywam Dr Slicka, podobnego jak ten ze zdjecia ale ma zdecydowanie grubsza koncowke i lepiej sie trzyma w recach.

 

Igla jak to igla, ja mam C&F i nei chce innej bo razem jest szczotka do dubbingu, koncowka na pol wezly zas sam grot jest ciut zakrzywiony i latwiej nim wyciagac dubbing jak potrzeba ale ty tego Robercie jeszcze nei wiesz ale wszystko przed Toba

 

Pozdrawiam,

 

Bujo



#30 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 18 wrzesień 2014 - 23:58

Dzięki Panowie.

Czyli to kwestia czasu kiedy nawijarka C&F padnie..... :wub: . Ciekawe czy ta z krótszym trzonkiem jest pewniejsza

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

cft_60sw.jpgChociaż może być mniej wygodna przy "obrabianiu" bardzo małych haków wygląda na bardziej odporną na "udarowe" uszkodzenia. Co do igły muszę się zastanowić skoro ta z C&F można dubbing "wyczesać". 

 

A tak w ogóle to każdego dnia widzę czego jeszcze mi brakuje........Chyba muszę drugiego etatu poszukać ;) .

 

Serdeczności. Robert.



#31 OFFLINE   tyczkasport1

tyczkasport1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 438 postów
  • LokalizacjaBydgoszcz
  • Imię:Dariusz

Napisano 19 wrzesień 2014 - 01:39

Tak czytam i wpadł mi pomysł, mianowicie uszkodzone końcówki w nawijarce... Gdyby tak ceramiczny element uszkodzony zastąpić tulejką teflonową stosowaną do szcztowek w wyczynowym wedkarstwie spławikowym? Wiadomo ze to jedynie połśrodek ratujący sytuację na jakiś czas tylko :-) ale zasada działania bardzo zbliżona i chyba mogłoby się sprawdzić :-) Z góry zaznaczam że jako laik mogę się grubo mylić więc proszę o delikatną krytykę jeśli pomysł jest zupełnie nie trafiony... :-)

Użytkownik tyczkasport1 edytował ten post 19 wrzesień 2014 - 01:40


#32 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 19 wrzesień 2014 - 05:06

Czyli to kwestia czasu kiedy nawijarka C&F padnie..... :wub: . Ciekawe czy ta z krótszym trzonkiem jest pewniejsza

 

Kwestia czasu i szczęścia. Pod stołem, blatem połóż miękką karimatę, przy odrobinie szczęścia unikniesz kolizji. Moje zostały uszkodzone na własne życzenie. Imadło tuż przy rancie stołu, pękła nić i gleba. Reszta wiadomo... Polecam z narzędzi C&F Rotary Twister Plus, świetne narzędzie przy kręceniu włochatych tułowi. Robisz to szybko i bardzo precyzyjnie. Drugie które trudno zastąpić innymi to Hair Stacker do ubijania sierści. Ja mam taki dwa w jednym "M". Cholernie precyzyjna sprawa na tak mało skomplikowaną funkcję jak ustawienie pęczków sierści. Trzeba to mieć i używać by wiedzieć o czym mowa... Fajne są obrotowe stojaki, kombinowałem kiedyś z bench-em, sekretarzykiem. Jeden stojak C&F załatwił problem - http://www.c-and-f.c...es/cft_176.html. Słowem zaczniesz od nawijarki skończysz na imadle CFT-9000. U mnie kolejność była odwrotna.  :D

 

 

Tak czytam i wpadł mi pomysł, mianowicie uszkodzone końcówki w nawijarce... Gdyby tak ceramiczny element uszkodzony zastąpić tulejką teflonową stosowaną do szcztowek w wyczynowym wedkarstwie spławikowym? Wiadomo ze to jedynie połśrodek ratujący sytuację na jakiś czas tylko :-) ale zasada działania bardzo zbliżona i chyba mogłoby się sprawdzić :-) Z góry zaznaczam że jako laik mogę się grubo mylić więc proszę o delikatną krytykę jeśli pomysł jest zupełnie nie trafiony... :-)

 

Końcówki ceramiczne są twarde - wiadomo.  W przypadku nawijarek C&F małej średnicy (dwa rozmiary). Teflon jest zbyt miękki i trudno będzie go osadzić w wybitym gnieździe. Nie mówię, że się nie da - Polak potrafi. Jak opanujesz podeślę dwie do naprawy... ;)

 

Z nawijarek polecam: Stonfo Elite2 Saltwater Streamer Disc Drag Bobbin, mam dwie wielkości. Kręcą ze dwa sezony i jest ok. Cena nie powala, przyjemne w użyciu. http://www.taimen.co...bin_9940/102344

 

Przy tułowiach niezastąpionym, wręcz rewelacyjnym rozwiązaniem jest Magic Tool. Zakładam Robert, że używasz. Tak dla przypomnienia: http://www.fishing-m...1374-k7701.html



#33 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 19 wrzesień 2014 - 09:44

 

Przy tułowiach niezastąpionym, wręcz rewelacyjnym rozwiązaniem jest Magic Tool. Zakładam Robert, że używasz. Tak dla przypomnienia: http://www.fishing-m...1374-k7701.html

 

Nie mam i nie wiedziałem, że coś takiego istnieje..... Andrzejku - ja dopiero drugi tydzień mam cokolwiek, co umożliwiło debiut.

Ale fajnie, że podrzucacie nowe pomysły bo od razu w necie przeglądam co i jak i wpisuję na listę zakupów.



#34 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 19 wrzesień 2014 - 09:48

Robert - Magic Tool wystrzeli Cię w "kosmos krętacza". Jest to SUPER narzędzie, będziesz nim budował prawie wszystkie tułowia i nie tylko. Mam dwa komplety-wielkości i nie wyobrażam sobie kręcenia włochatych, tłuściutkich tułowi bez Magic Tool-a.



#35 OFFLINE   tyczkasport1

tyczkasport1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 438 postów
  • LokalizacjaBydgoszcz
  • Imię:Dariusz

Napisano 19 wrzesień 2014 - 17:43

Końcówki ceramiczne są twarde - wiadomo.  W przypadku nawijarek C&F małej średnicy (dwa rozmiary). Teflon jest zbyt miękki i trudno będzie go osadzić w wybitym gnieździe. Nie mówię, że się nie da - Polak potrafi. Jak opanujesz podeślę dwie do naprawy... ;)

 

 

Czy opanuję nie mam pojęcia bo nie próbowałem ale spróbować zawsze można jeśli uważasz, że gra może być warta świeczki :)



#36 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1831 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 21 wrzesień 2014 - 19:22

Magic tool jest przereklamowany ;-)

Owszem przydaje się przy kręceniu jeżynek z sierści np. okrywowych zająca itp. lub mieszanych łaczonych z promieni i sierści/flashy.

Na "włochate" tułowia starczy dobry dubbing i umiejętne położenie/wyczesanie...

Zresztą MT to tylko klamerki do papieru + odpowiedni marketing ;-)

 

skoro jednak uznasz to za niezbędne narzędzie, to czasem się przydaje, choć łatwo daje się zastapić "substytutami" w kosztach dwu trzech piw ;-)  ;-)


  • Kacper.K lubi to

#37 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2132 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 21 wrzesień 2014 - 22:46

Magic tool jest przereklamowany ;-)

Owszem przydaje się przy kręceniu jeżynek z sierści np. okrywowych zająca itp. lub mieszanych łaczonych z promieni i sierści/flashy.

Na "włochate" tułowia starczy dobry dubbing i umiejętne położenie/wyczesanie...

Zresztą MT to tylko klamerki do papieru + odpowiedni marketing ;-)

 

skoro jednak uznasz to za niezbędne narzędzie, to czasem się przydaje, choć łatwo daje się zastapić "substytutami" w kosztach dwu trzech piw ;-)  ;-)

Tak jak Venom pisze, żądają od nas wielkich pieniędzy za kawałek plastiku, który możemy zastąpić klamerkami do zamykania żywności - różne długości, od krótkich przydających się do małych much, do długich (ja mam najdłuższe prawie 20cm). Ja lubię z tego korzystać, ale nie przy dubbingach, a przy dłuższych materiałach (tułów na muchy szczupakowe, czy do własnoręcznego polar chenille). 



#38 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 548 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 22 wrzesień 2014 - 05:50

Szanowni Koledzy, wspomniane przez Was klamerki to tylko część tego wynalazku, a na nich skupiliście Waszą uwagę. Od ponad roku używam. Też wydawało mi się drogie, ale jak widać znajduje swoich nabywców, a i mnie bardzo pomaga. Jak napisał Andrzej, jest ono wręcz fantastyczne do tworzenia włochato-kudłatych tułowi, co potwierdzam. A że nasze hobby nie jest tanie - fakt, ale nikt nas do niego siłą nie zaciągnął.



#39 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 30 wrzesień 2014 - 13:57

Muszę Wam o tym napisać :D  :D  :D  - złowiłem pierwsze ryby na własne muszki :D  :D :D . 

 

Intensywna nauka trwała około 2 tygodni....., różnie bywało, niektóre pomysły wydawały mi się genialne, a potem okazywało się, że na wodzie mucha leży, albo koszmarnie skręca przypon przy rzutach. Kilkanaście moich muszek musiałem obskrobać skalpelem do gołego haka. Postanowiłem iść utartą ścieżką - pierwsze, które naprawdę zaczęły mi wychodzić i okazały się skuteczne były jęteczki na hakach 18 i 16. Stożkowy tułów z oliwkowej nici wiodącej, ogonek szarych piórek zwykłego koguta lub genetyka grizzly, skrzydełka z naturalnej barwy CDC, brak jeżynki, i...... nie dość, że pływały to jeszcze smakowały rybom. Coś chyba z nimi jest nie tak, bo pewnego dnia zamiast lipieni trafiłem na nie trzy pstrągi ..... :wub: , które zapomniały o tym, że sierpień już dawno minął.  

Z imadła Stonfo Kaiman jestem bardzo zadowolony, szczypce do jeżynki i nawijarka C&F świetne. Wiązadełko też opanowałem, co stało się dla mnie wielkim powodem do dumy, gdyż początkowo za diabła nie mogłem ogarnąć na cholerę te druty są tak, a nie inaczej, powyginane. 

 

Serdeczności. Robert.


  • Przemek_M lubi to

#40 Guest_mikolaj_*

Guest_mikolaj_*
  • Guests

Napisano 21 październik 2014 - 21:39

Bo wiesz Robert, te rozchełstane, pierwsze muchy najlepsze :)

Gdy nauczyłem się robić idealnego (no poniosło mnie, do ideału daleko) Adamsa, na genetykach, co trzymał się na wodzie jak Bismarck brania się skończyły. Wróciły, jak ja wróciłem do Adamsów co wyglądają jak zmokła kura. Niestety, piękne muchy nie zawsze są tymi łownymi, przynajmniej u mnie.

 

Jak piszesz o finisherach, otóż da się je połamać :)

Toteż warto mieć ze dwa, niż później giąć spinacz do papieru lub nadawać nowe horyzonty stelażowi woblera, bo kurier będzie dopiero za dwa dni.

choć Twój raczej trudno będzie połamać






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych