Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Patowa sytuacja Okręgu PZW Łódź - dla porównania Okręg PZW Sieradz


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
71 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   talon

talon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 132 postów

Napisano 27 październik 2016 - 09:15

Wojtek nie znam Cię i nic do Ciebie nie mam ale w Twoich postach nie ma żadnych argumentów....@SOB bardzo sprytnie pisze bezosobowo a Ty cały czas plujesz w Niego.
Napisałem ze się nie zgadzam z Jego zdaniem i zobacz jak odpisał....normalnie....
Nie podoba mi się niepotrzebnie zagmatwany Jego sposób pisania ale każdy może przyjąć formę odpowiednią dla siebie..... W kolejnym temacie dyskusja stała się zbędna.

Pomnik MU postaw


  • darek3523 i Hunter_pike lubią to

#62 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2263 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 27 październik 2016 - 09:31

Już wiem czemu na obecnych egzaminach maturalnych wprowadzili pytania ze zrozumienia tekstu

#63 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 27 październik 2016 - 12:57

Okręg Łódź

 

Wygląda bardzo nieciekawie, ....

 

 

 

Jedna jaskółka wiosny nie czyni...

Upaść powinien CAŁY tzw prześmiewczo "polski związek wędkarski" - ubecko-PZPR-owski relikt stalinizmu, który jest GŁÓWNYM powodem totalnej dewastacji wód i bezrybia w Polsce.

 

Pierdylion okręgów i kół ma tylko jedno na celu - posadki dla zyliona "działaczy" ssących kasę ze składek.

 

Jeżeli ktoś łowi ryby, kocha przyrodę, chciałby łowić ryby w polskich rzekach, a także ma ociupinkę zdrowego rozsądku, to powinien z całych sił potępiać i zwalczać PZW.


  • talon lubi to

#64 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2263 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 27 październik 2016 - 13:15

@pezet polecam dowiedzieć się najpierw jakie to kokosy mają np prezesi i działacze kół a dopiero pisać....
Tutaj @bartsiedlce pewnie dobrze wie. Bartku jeśli możesz wyprowadź kolege i innych tak myślących z błędu....
Przynależność do PZW nie jest obowiązkowa...nie płać składek i łów piękne rybska na komercji....

Użytkownik przemow edytował ten post 27 październik 2016 - 13:18


#65 ONLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6252 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 27 październik 2016 - 14:36

Przemku, napisałem to już sto razy. Niestety wielu Kolegów "wie lepiej" i już, szkoda klawiatury.  :ph34r:


  • przemo_w lubi to

#66 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1571 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 27 październik 2016 - 15:15

Nie będzie rybaków , nie będzie PZW , nie będzie niczego

6487777_konon.jpg


  • przemo_w lubi to

#67 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 27 październik 2016 - 16:04

Oczywiście, że będą obrońcy starego sowieckiego systemu i powiązanych z nim instytucji. Szczególnie ci, którzy mają z tego wspomniane przez Was profity.

 

Tak jak i dzisiaj można znaleźć chwalców PZPR, ZOMO, ZSMP itp. Tylko że tamte gangi zostały już uśmiercone, a pzw "czymie się mocno". W końcu "transformację ustrojową" pzw przeprowadzał zasłużony generał z pionu politycznego SB i przez ćwierć wieku pilnował, żeby nic się nie zmieniło.

 

Przez to parszywe PZW wody nie mają gospodarza, nie ma zarybień, nie ma ochrony, każdy robi co chce.

Woda powinna mieć właściciela, tak jak to było w Polsce przez setki lat, a w wielu krajach jest nadal.

Właścicielem może być też państwo (chociaż najgorszym z możliwych), tak jak jest np. właścicielem dróg publicznych.

Za ich używanie bezpośrednio się nie płaci (tylko w podatkach), a do ich używania wystarczy ważne uprawnienie, czyli prawo jazdy.

A jak ktoś chce jechać szybciej i wygodniej, to płaci za drogę komercyjną.

 

Jeśli już rzeki byłyby państwowe, to do łowienia wystarczyłoby tylko ważne uprawnienie (karta wędkarska) - i tyle.

Tylko że za łowienie bez uprawnień byłaby taka kara, żeby nikomu nie opłacało się kłusować.

Gdyby woda miała właściciela i gospodarza, to nie pozwoliłby, żeby skłusowanie tony ryby traktowane było jako "niska społeczna szkodliwość czynu", tylko konsekwentnie dochodził do wyrównania strat.

 

I tak dalej...


  • -PYTOON- i wicher_dziki_koń lubią to

#68 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2263 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 27 październik 2016 - 16:38

I 1000+ na sprzęt dla każdego kto posiada kartę wędkarską ,plus dodatkowy 1000+ jeśli w rodzinie jest więcej niż jedna karta :-) Jestem za :-)
  • godski i venom_666 lubią to

#69 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 27 październik 2016 - 17:50

Przynależność do PZW nie jest obowiązkowa...nie płać składek i łów piękne rybska na komercji....

 

Niestety JEST obowiązkowa - wręcz przymusowa. Gdyby PZW miał 10% wód, a reszta miała swojego (prywatnego) gospodarza, to bym sobie mógł wybierać. A tu nie mogę, bo wszystkie wody płynące są zmonopolizowane.

Co z tego, że od lat nie płacę składek na pzw, skoro i tak kupując dniówki po 20-40 zł w ciągu roku przeleję do czarnej związkowej dziury jeszcze więcej?

Przynajmniej nie interesują mnie idiotyczne "porozumienia międzyokręgowe" - piramidalny absurd, jakiego nie wymyśliłby nawet Mrożek.

 

Nieliczne (bardzo) przykłady wody posiadającej gospodarza pokazują, że jeśli taki jest, to i ryby są i chętni do płacenia. 1800 zł za łowienie na Sanie to kupa kasy, a i tak chętnych jest więcej niż licencji.

 

Z 30 lat temu po raz pierwszy miałem gruby katalog łowisk z Austrii. Stawy, jeziora, rzeki większe i mniejsze. PRYWATNE. (nieważne, czy własność czy dzierżawa, bo nie to ważne). Każda woda ma właściciela, z imienia i nazwiska, który mówi, jakie są ryby, ile, jakiej wielkości, ile rocznie zarybia, czy można ryby zabierać czy nie, kto jest przewodnikiem na danej wodzie, jaka jest baza noclegowa, jakie dodatkowe atrakcje - gdyby przyjechać z żoną i dziećmi, etcetera...

 

owszem, możesz powiedzieć - jedź sobie do Austrii, Mandżurii czy innej Patagonii. Mogę. Ale wolałbym żyć w Polsce, będącej normalnym krajem, gdzie do czystych rzek można wypuszczać piękne ryby. Wcześniej złowione.

 

PS.

Mój osobisty wuj, przez wiele lat był "działaczem PZW". Nie powiem, w jakim mieście i województwie - bo nie wątpię, że tak jest w całym kraju.

I wygląda to tak, jak w każdej "państwowej" instytucji: działania tych działaczy można określić, jako rabunek i marnotrawstwo. (Słowo 'rabunek' to eufemizm). No i "pokazowe" zarybienia czy "zawody" wędkarskie - żeby motłochowi i gawiedzi ryj zatkać i żeby nie dociekali, gdzie znikają ich składki i dlaczego z roku na rok ryb coraz mniej.. 


  • -PYTOON-, wicher_dziki_koń i Jopek1971 lubią to

#70 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 27 październik 2016 - 18:17

Gdzie są ryby? Dziś był luźniejszy dzień, miałem ze 3 godziny do wieczora dla siebie. Spacer z wędką. Rzeka łatwo dostępna, zazwyczaj więcej wędkarzy niż brań, od dłuższego czasu nie zanotowałem na tym odcinku nawet dotknięcia, zresztą dziś również. Spotykam sympatyczną parę starszych już ludzi, widuję ich od czasu do czasu na różnych łowiskach. Mijam najpierw pana, skwaszona mina, twierdzi, że łowi leszczyki jak dłoń, nic nie chce konkretnego wziąć. Wierzę. Po jakimś czasie kłaniam się małżonce, sprawnie wywija bacikiem 7-metrowym. Na brzegu widzę kilka dorodnych płoci (wciąż żywe), trochę zdziwiony chwalę, że lepiej sobie od męża radzi. Kobiety są jednak rozmowniejsze, zdradza, że mężuś ma już 2 wymiarowe szczupaki (kilka niewymiarowych też było), złowione oczywiście na żywca, a ona kilka sporych okoni na robala. Płoci co prawda nie lubi łowić, ale w słoik najlepsze. No i że oni limitów przestrzegają, ale sama widziała, jak inni...

 

Panowie, to był typowy obraz podlaskiego wędkarstwa. Nie ma sieci, rybaków, kormoranów, do tego PZW zarybia ten odcinek (chwilę wcześniej spotkałem znajomego spinningistę, też dziś zerowego, obserwował jakiś tydzień temu czynności służbowe polegające na wpuszczaniu jazi), niestety znakomita większość nastawiona jest na te przysłowiowe słoiki i pyszną płoć w occie. Pal sześć drobny białoryb, żre się jednak chociażby bolenie i to jak się żre! To prawie najdelikatniejszy rarytas, trzeba tylko w mleko, na balkon, w zioła i pietruszkę, zemleć, doprawić innym mięsem i palce lizać! Brak umiaru wystarczy...

 

PS Wszystkie śródlądowe powierzchniowe wody płynące w Polsce należą do Skarbu Państwa :)


  • Jopek1971, venom_666 i pezet lubią to

#71 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 27 październik 2016 - 22:23

cristovo, on 27 Oct 2016 - 19:17, said:

niestety znakomita większość nastawiona jest na te przysłowiowe słoiki i pyszną płoć w occie. Pal sześć drobny białoryb, żre się jednak chociażby bolenie i to jak się żre! To prawie najdelikatniejszy rarytas, trzeba tylko w mleko, na balkon, w zioła i pietruszkę, zemleć, doprawić innym mięsem i palce lizać! Brak umiaru wystarczy...

 

 

W ubiegłe wakacje byłem nad Jez. Drawskim. Do przystani CODZIENNIE w południe przypływało dwóch miejscowych, oczywiście z wędkami i oczywiście z twisterkami na żyłce.

Schodziło się sporo osób z workami, ponieważ panowie CODZIENNIE przywozili kilkaset okonków. Nie wiem - 300? 500? Każdego dnia!

I ludzie kupowali - nie wiem po ile, ale chyba "po uważaniu", bo nie było żadnego ważenia, tylko odmierzanie "na reklamówki".

Codziennie mieli kolejkę klientów.

Pomijam już sprawę limitów, czy łowią sieciami itp., ale widać, że jest nieograniczony popyt "na rypkie".

A co do przysłowiowych "krąpi w occie" i powszechnego mięsiarstwa - to chyba można wytłumaczyć tylko latami biedy i słowiańską mentalnością. Precyzyjniej - taką rusko-polską. Bo już Czesi, Słowacy, Słoweńcy czy Chorwaci raczej tacy pazerni nie są.



#72 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 28 październik 2016 - 06:03

Poszczuci rzadko kiedy racjonalnie myślą, na ogół są ograniczeni do prymitywnego miotania przychodzących im do głowy z własnego przyrodzenia.. a dla posiadających zdolność czytania z kultowych publikatorów,  pomówienia i bluzgi.. co jest zgodne z ich podatną na tandetę naturą. Można nawet przyjąć ze stuprocentową pewnością, że próbują w ten sposób zakrzyczeć swój udział w wędkarskiej degrengoladzie. .

 

Tu przypomnę kilka tradycyjnych truizmów ;

-  zgoda buduje, niezgoda rujnuje

- wszelką naprawę świata zaczynamy od siebie

- jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz

 

No i chyba najbardziej superpolskie, wyalienowanym członkom do sztambucha..

- Miałeś chamie złoty róg, ostał ci się jeno sznur.. :)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych