Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Koła, kluby, konfraternie..


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
22 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 19 styczeń 2016 - 06:40

Formalnie są , choć tak naprawdę w rzeczywistości nie istnieją. A nawet jeśli jakieś gdzieś jeszcze przetrwały, nie maja żadnego znaczenia, nie ma w nich życia, nie są już elementarnym spoiwem łączącym łowiących, niczemu prócz drętwej biurokracji nie służą. Zmarły albo zamarły z różnych przyczyn; przemian obyczajowych, z konsumpcjonizmu wylęgłej mentalności klientelistycznej, ale przede wszystkim z powodu tzw porozumień. Wiodącym wzorem są teraz dla społeczności kuriozalnego typu koła  "porozumiewawcze", w całości niemal wirtualne, złożone z osobników poszukujących okazji, przeczące całym swoim istnieniem i praktyką dobrej tradycji i logice. Zarazem zniknęły zwyczajowe przez koła sprawowane - opieka nad wodą, umiejętność gospodarowania poniekąd własnym mieniem, odpowiedzialność. Po taniości oraz róbta co chceta jako mentalna podbudowa ukochanych porozumień są bez wątpienia kuszącą alternatywą, ale jak widzę mało kto jest zadowolony.. prócz wyzwolonych z jakichkolwiek zobowiązań,  związkowych członków.. :)


  • Friko i platynowłosy lubią to

#2 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 3937 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 19 styczeń 2016 - 10:29

Jak zwykle wszystko zależy od ludzi i chęci...

W moim kole jest kilku zapaleńców,którzy biorą udział w zawodach wędkarskich,akcjach zarybieniowych,sprzątaniu brzegów itp.,ale takich osób jest 30,na 2000 członków.



#3 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 19 styczeń 2016 - 13:48

Jak zwykle wszystko zależy od ludzi i chęci...

W moim kole jest kilku zapaleńców,którzy biorą udział w zawodach wędkarskich,akcjach zarybieniowych,sprzątaniu brzegów itp.,ale takich osób jest 30,na 2000 członków.

 

A macie jako koło swoją wodę? jeśli tak wprowadźcie w kole prostą zasadę - by na tej wodzie łowić należy zapłacić wkład własny np. 100 zł albo ów wkład odpracować (15 h roboczych) w czynie obywatelskim ku dobru Waszej wody. Albo zyskacie ludzi do pracy albo więcej kasy na zarybienie czy ew. zapłacenie dniówki tym co działają, pracują nad tą wodą by inni mogli przyjechać i tylko sobie połowić. Przy tylu członkach policz ile to pieniędzy. 

 

Formalnie 

 

 

Formalnie Sławku krzty sensu nie ma w tym co napisałeś, brak przykładów, brak wykazów z działania. Takie sobie bla bla bla zniesmaczonego sytuacją wędkarza, który inaczej zapatruje się na cały świat, krytykuje to co się dzieje a robi to samo bo jednak płaci, łowi i marudzi jak każdy wędkarz. 


Użytkownik CarIvan edytował ten post 19 styczeń 2016 - 13:51


#4 OFFLINE   Jerzy Kowalski

Jerzy Kowalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 672 postów

Napisano 19 styczeń 2016 - 14:12

Drzewiej bywało i tak:

 

...przed wojną, w krakowskiem 19 Towarzystw posiadało 3510 członków i 153 strażników! Czyli jeden strażnik przypadał na 23 wędkarzy! ...

 

http://www.wcwi.pl/i...sk=view&id=2513

 

;)

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski


  • Friko i Sławek Oppeln Bronikowski lubią to

#5 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 3937 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 19 styczeń 2016 - 15:05

Carlvan-chcesz ,żeby mnie zlinczowali... już słyszę te głosy,że co niektórzy próbują  się dorobić,a zarybianiem ma się zająć pzw

Jak ktoś chce,będzie się udzielał dobrowolnie,jak nie chce ,nie zmusisz! Wszyscy myślą,że płacą 200zł rocznie i już im się należy...

Spotkałem się też z zachowaniami typu "przyjechałem tu 100 km i nawet mi się nie zwróciło" (gość nic nie złowił)

Kolejny przykład przy zbieraniu śmieci-" ja nie rzucałem,ja nie zbieram"



#6 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 19 styczeń 2016 - 18:55

Carlvan-chcesz ,żeby mnie zlinczowali... już słyszę te głosy,że co niektórzy próbują  się dorobić,a zarybianiem ma się zająć pzw

Jak ktoś chce,będzie się udzielał dobrowolnie,jak nie chce ,nie zmusisz! Wszyscy myślą,że płacą 200zł rocznie i już im się należy...

Spotkałem się też z zachowaniami typu "przyjechałem tu 100 km i nawet mi się nie zwróciło" (gość nic nie złowił)

Kolejny przykład przy zbieraniu śmieci-" ja nie rzucałem,ja nie zbieram"

 

No i właśnie takie podejście powinno się tępić a nie ma na to lepszego sposobu jak wprowadzenie dodatkowej opłaty jaką każdy może odrobić przy np. sprzątaniu, wycince narastających krzaków, poprawie stanowisk wędkarskich czy też wykonanie nowych, jak ktoś nie chce robić niech płaci i wówczas przyjedzie na gotowe łowisko i za te 200 rocznie może łowić bo mu się fakt należy. Jak nie odpracuje ani nie zapłaci nie sprzedawać zezwolenia na określoną wodę - mam tutaj na myśli wykonanie dodatkowej wkładki na wodę jaką np. Wasze koło zarządza i gospodaruje jeśli taka macie. 



#7 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 3937 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 19 styczeń 2016 - 19:58

Sam chętnie bym dopłacił te 50-100zł do składki na dodatkowe zarybiania,sprzątanie brzegów i tym podobne prace...

Planowaliśmy w ubiegłym roku(na moim odcinku rzeki) zrobić zrzutkę wśród znajomych wędkarzy i zakupić narybek w celu zarybienia tegoż odcinka i wbrew pozorom,każdy komu wspominałem o akcji wyrażał aprobatę do tego pomysłu,ale niestety nie udało się tego zorganizować...(brak czasu,mobilizacji).

W tym roku jednak nie odpuścimy tego tematu i zabierzemy się za ten pomysł z większym zaangażowaniem(potrzeba tylko pomocy w postaci porady ichtiologa,żeby zrobić to z głową)

Myślę,że to forum jest doskonałym miejscem do propagowania takich akcji!!!

TAK NIEWIELE POTRZEBA,ŻEBY ZROBIĆ TAK WIELE!!!

 

Ale niestety jak pisałem wcześniej-pojawiają się głosy; "dlaczego mam dawać 20czy 30zł na zarybianie,skoro płacę składkę i tym powinno się zająć kochane PZW"



#8 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 19 styczeń 2016 - 20:00

Tak, tak - oczywiście.. :) Pierwszy lepszy fant do obracania, przykładowy..choć dość ekscentryczny..Podobnych mniej albo więcej nie brak Ale o tym po tym..

 

Na pograniczu miasta Łodzi i ledwo zipiących okręgów ościennych funkcjonują w najlepsze kuriozalne w postaci koła wydmuszki. Nad podziw zasobne w członków, a co za tym idzie również w pieniądze ze składkowych odpisów. Nie sieją, nie orzą, walnego nie urządzą, wodą ani jakimkolwiek  gospodarowaniem się nie zajmują.. ale plony zbierają. Nie wnikam czy te finanse są wydawane zgodnie z celami zakładanymi przez związek, czy są przepuszczane na cokolwiek co tylko wąskiej grupie zarządzających do głowy przyjdzie.  Jak to mówią łatwo przyszło, łatwo poszło.. :)

 

W skali ogólnokrajowej również to widać, chociaż mniej jaskrawo. Koła są fikcją, nie pełnią albo wyraźnie przestają pełnić funkcję podstawowych ogniw stowarzyszenia, jego zasadniczego fundamentu. Stają się opustoszałym jałowym koncepcyjnie miejscem gdzie wkleja się znaczki, prowadzi statystyki, nie miejscem gdzie pojawia się logika i sens  zbiorowego działania..


  • Friko i Jerzy Kowalski lubią to

#9 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 3937 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 19 styczeń 2016 - 20:10

Tak, tak - oczywiście.. :) Pierwszy lepszy fant do obracania, przykładowy..choć dość ekscentryczny..Podobnych mniej albo więcej nie brak Ale o tym po tym..

 

Na pograniczu miasta Łodzi i ledwo zipiących okręgów ościennych funkcjonują w najlepsze kuriozalne w postaci koła wydmuszki. Nad podziw zasobne w członków, a co za tym idzie również w pieniądze ze składkowych odpisów. Nie sieją, nie orzą, walnego nie urządzą, wodą ani jakimkolwiek  gospodarowaniem się nie zajmują.. ale plony zbierają. Nie wnikam czy te finanse są wydawane zgodnie z celami zakładanymi przez związek, czy są przepuszczane na cokolwiek co tylko wąskiej grupie zarządzających do głowy przyjdzie.  Jak to mówią łatwo przyszło, łatwo poszło.. :)

 

W skali ogólnokrajowej również to widać, chociaż mniej jaskrawo. Koła są fikcją, nie pełnią albo wyraźnie przestają pełnić funkcję podstawowych ogniw stowarzyszenia, jego zasadniczego fundamentu. Stają się opustoszałym jałowym koncepcyjnie miejscem gdzie wkleja się znaczki, prowadzi statystyki, nie miejscem gdzie pojawia się logika i sens  zbiorowego działania..

Nie wiem czy kolega wie ile pieniędzy ze składek zostaje w kasie koła?

Nie chciał bym nikogo wprowadzać w błąd,ale jest to kwota rzędu 30-40zł/osoby- więc koła naprawdę nie mają się za bardzo czym rządzić.

Ale z tego co wiem można się zwracać do pzw lub okręgów o materiał zarybieniowy, z tym ,że zupełnie nie wiem jak to się odbywa w praktyce


Użytkownik cyprys19 edytował ten post 19 styczeń 2016 - 20:13


#10 OFFLINE   Jerzy Kowalski

Jerzy Kowalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 672 postów

Napisano 19 styczeń 2016 - 20:20

Nie wiem czy kolega wie ile pieniędzy ze składek zostaje w kasie koła?
Nie chciał bym nikogo wprowadzać w błąd,ale jest to kwota rzędu 30-40zł/osoby- więc koła naprawdę nie mają się za bardzo czym rządzić.


To bardzo słuszne spostrzeżenie ... Nawet nie aż tyle ... Całoroczny budżet kilkusetosobowego koła jest taki, ze wcale nienajzamozniejszy jeden człowiek byłby w stanie sfinansować go to tak, "z kieszeni" ...

Mozna siedzieć i narzekać, ale mozna też coś zrobić ... Swego czasu załatwiłem dla mojego koła taki "deal" z urzędem miasta, że w rewanżu za sprzątanie brzegów rzeki przez wedkarzy, dwa-trzy razy w roku, rzeki przepływającej przez miasto, która było widać, budżet koła uległ podwojeniu ... A uczestniczyło w tym kilkunastu Kolegów ... Pozostałym sie nie chciało...

W podobnych organizacjach w Czechach czy na Słowacji każdy ma wnieść wkład w działanie "organizacji miejscowej" .... Albo bezpośredni, swoją pracą (niekoniecznie fizyczną), albo rekompensatę finansową (obecnie zajrzałem na stronę jakiegoś słowackiego koła, pierwszego z brzegu, gdzie taki ekwiwalent wynosił 10 euro za godzinę, 50 euro za 5 godzin) ... Jeśli ktoś w poprzednim roku sie nie "wykazał" to w kolejnym nie dostawał "povolenki" na łowienie ...

Ale u nas lepiej dziwić sie, ze "inni mają" ... ;-) Ano mają, bo tak sobie to urządzili, ze sie dorobili, a nie dlatego, ze im ktoś dał ... ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
  • cyprys19 lubi to

#11 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 19 styczeń 2016 - 20:20

Na pograniczu miasta Łodzi i ledwo zipiących okręgów ościennych 

 

Fakt okręg w Łodzi ledwo zimie czego nie można powiedzieć o innych ościennych, co do kół to w samym tylko tym w jakim jestem ja jest ponad połowa ludzi z Łodzi. Wiesz Sławku dlaczego przeszli z swoich łódzkich kół do tego w jakim jestem ja?, z dwóch powodów:

 

- po pierwsze mamy swoją wodę, fakt to kałuża bo 4 h ale zarybiana, zadbana, kontrolowana (u nas prócz SSR i PSR sami wędkarze kontrolują się nad wodą, bo mogą nadanym u nas wewnętrznym regulaminem) mało tego będzie rewitalizowana w oparciu o projekt ukształtowania dna, badania ichtiologiczne i zabezpieczenia brzegów. Nam się chce mimo że to mała woda to ludzie nad nią ciągną by połowić niekoniecznie zabierając.

 

- po drugie by mieć dostęp do wód okręgu sieradzkiego bo w łódzkim nie ma już gdzie i czego łowić. 

 

 

 Koła są fikcją, nie pełnią albo wyraźnie przestają pełnić funkcję podstawowych ogniw stowarzyszenia, jego zasadniczego fundamentu. Stają się opustoszałym jałowym koncepcyjnie miejscem gdzie wkleja się znaczki, prowadzi statystyki, nie miejscem gdzie pojawia się logika i sens  zbiorowego działania..

 

Znów określasz wszystkich jedną miarą a przykładów w Polsce coraz więcej pozytywnych choć by działania chłopaków w Wrocławiu czy na jeziorze Dzierżno Duże. Jak pisałem negujesz, krytykujesz a nie robisz nic innego niż każdy członek takich kół jakie opisujesz. Zrób coś Sławku by to zmienić, nie tylko przy klawiaturze, nie zrobisz bo po pierwsze nie możesz po drugie nie potrafisz. Argumenty Sławku, argumenty jakich brak w tym co piszesz i  własna praca by zmienić ten stan jest jedyną możliwą opcją by coś się działo i by nie marudzić. Dobra koniec moich wywodów bo mnie znów ukarają

 


W podobnych organizacjach w Czechach czy na Słowacji każdy ma wnieść wkład w działanie "organizacji miejscowej" .... Albo bezpośredni, swoją pracą (niekoniecznie fizyczną), albo rekompensatę finansową (obecnie zajrzałem na stronę jakiegoś słowackiego koła, pierwszego z brzegu, gdzie taki ekwiwalent wynosił 10 euro za godzinę, 50 euro za 5 godzin) ... Jeśli ktoś w poprzednim roku sie nie "wykazał" to w kolejnym nie dostawał "povolenki" na łowienie ...

Ale u nas lepiej dziwić sie, ze "inni mają" ... ;-) Ano mają, bo tak sobie to urządzili, ze sie dorobili, a nie dlatego, ze im ktoś dał ... ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

 
Jerzy to samo napisałem wyżej tyle że w odniesieniu do naszych wód.

Użytkownik Hunter_pike edytował ten post 19 styczeń 2016 - 20:24

  • cyprys19 lubi to

#12 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 19 styczeń 2016 - 21:05

No tak.. Ten marny rozkurz w przysklepowych kołach całkowicie wirtualnych - co to jest dla nas te marne 30 tysięcy - tyle co splunąć. Stąd się ostatecznie biorą poważne ponoć okręgi z całą kupą wirtualnych członków.. :)


  • MichałM lubi to

#13 OFFLINE   coloumb

coloumb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 670 postów

Napisano 23 styczeń 2016 - 22:16

A jakie kola, stowarzyszenia, okregi, zwiazki, porozumienia i takie tam funkcjonuja w Stanach czy Rosji? W Szwecji, Finlandii, Wloszech? Wszedzie istnieje jeden, perfekcyjny, skonczenie idealny i uniwersalny system?

#14 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 24 styczeń 2016 - 10:52

Najlepiej znaleźć jest źdźbło w czyimś oku. System finansowania oparty o porozumienia generuje zarazem wirtualne koła i realne marnotrawstwo. Oba do kasacji :)



#15 OFFLINE   coloumb

coloumb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 670 postów

Napisano 24 styczeń 2016 - 12:56

Ja bardziej o tym, ze to Pan znajduje belki w naszych oczach in gremio. A ludzie po prostu sobie lowia ryby, bez filozofii, moralizatorstwa, wchodzenia na szczeble przedwojennych towarzystw czy obecnych wyspiarskich przepisow. Nie czekaja jak na zbawienie zadnej cudownej kalki. Zapewne z czescia Panskich tez bylbym sklonny sie zgodzic, ale niestety przebija sie z tego intrygujaco poukladanego jezyka malkontenctwo. Mam wrazenie, ze albo bedzie jak Pan mowi, albo nie bedzie nic wartego wyjscia z domu. Bo caly ten przykladowo c&r to niebezpieczny polsrodek, PZW nienaprawilny i demoniczny Lewiatan, wedkarz nad woda w styczniu kryminalista, przeciwnik rybaka idiota...mozna tak w nieskonczonosc. Zamyka Pan droge do dyskusji postawa szlachetnie urodzonego dzentelmena z wyzszych sfer, co to z pospolstwem przy jednym stole nie usiadzie, gardzac nizszym stanem tak bardzo, ze z radoscia wyrzuci ten plebs znad wod chocby i kosztem wlasnych, niestety zupelnie powszechnych i atawistycznych, przyjemnosci 😐
  • Hunter_pike lubi to

#16 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 24 styczeń 2016 - 17:57

Do komuny też miałem niechęć. Nie asymiluję się do byle czego.. :)



#17 OFFLINE   coloumb

coloumb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 670 postów

Napisano 24 styczeń 2016 - 18:02

Wszystko jasne, majorze Charles Emersonie Winchesterze III 😉
  • popper i Sławek Oppeln Bronikowski lubią to

#18 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4889 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 24 styczeń 2016 - 18:11

Dzięki Ci, tysięczny użytkowniku o angielsko brzmiącej ksywie.. :) 



#19 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2263 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 24 styczeń 2016 - 18:14

Sławku powiedzmy ze popierm to co piszesz ale.... W moim kole jest na 350 osób okolo 40-50 aktywnie spinningujacych, okolo 20 karpiarzy i cała reszta,, dziadków,, sory za zwrot. Pomysł zrobienia z naszej zaporówki akwenu karpiowo -szczupaakowego ( zarybiane mialo byc z naszych zebranych prywaatnie pieniędzy) i z mała dopłatą dla chcących wędkowac bo inaczej nie dalibysmy rady tego nw wieksza skale zarybiac i co wazne pilnowac- odrzzucony bo po co to komu. Kolejny pomysł z wprowadzeniem zakazu połowu na żywca - odrzucony, mało nas wzrokiem nie pozabijali, szkółka dla młodych wędkarzy- po co wydawac kase niech ida do rodziców. Na osłode zrobili zawody spinningowe pierwsze od zawsze bo nigdy nie było. Grupa około 50 osób nie moze sie przebić przez mur.....co jeszcze mozna zrobic? My juz nie mamy pomysłów na walke z wiatrakami.....

#20 OFFLINE   Hunter_pike

Hunter_pike

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1852 postów
  • LokalizacjaSieradz
  • Imię:Przemo

Napisano 24 styczeń 2016 - 18:23

 Grupa około 50 osób nie moze sie przebić przez mur.....co jeszcze mozna zrobic? My juz nie mamy pomysłów na walke z wiatrakami.....

 

Załóżcie własne koło, wydzierżawcie własną wodę niezależną od PZW i róbcie to co chcecie, przy 50-ciu zapaleńcach jest to możliwe. PZW to twór jaki do zmian potrzebuje wielu lat i niestety śmierci tych dziadków co wetują wasze pomysły. 






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych