Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Bezsens czy wÄ™dkarski obowiÄ…zek – C&R - nowy artykuÅ‚ na jerkbait.pl


  • Zaloguj siÄ™, aby dodać odpowiedź
258 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • ImiÄ™:Remek

Napisano 24 październik 2010 - 11:36

ZatrważajÄ…ce jest to, że o C&R dyskutuje siÄ™ już w Polsce od kilku lat, napisano już dziesiÄ…tki artykułów, książkÄ™ a nadal niewielkie jest zrozumienie tej tematyki. C&R nie wyklucza tego, że ktoÅ› sobie zÅ‚owi rybÄ™ i jÄ… zje. C&R to nie no kill a jak to jeden z przedmówców napisaÅ‚ - mÄ…dre i odpowiedzialne gospodarowanie zasobami Å›rodowiska wodnego.

Pozdrawiam
Remek

#42 OFFLINE   Mateusz Baran

Mateusz Baran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2557 postów
  • LokalizacjaBrussels

Napisano 24 październik 2010 - 11:54

@Remku - może niektórzy nie chcą zrozumieć?!?

Równie dobrze można zacząć promować akcję uwolnijmy konie. Bo, który normalny koń, z własnej woli dźwigałby kilkadziesiąt kilo na grzbiecie i do tego ten worek głupiego czasem mięcha wybierałby kierunki jazdy...

Właśnie dlatego, mimo wielu szczerych chęci, mimo godzin spędzonych na analizowaniu lektury, prac naukowych, tłumaczeniu tekstów i pisaniu artykułów, wciąż nie rozumiem, dlaczego tak prosta metoda/idea generuje tyle nieporozumień?!?

Może Polacy w naturze mają problem z przyjęciem autorytetów? Nie ufamy lekarzom, profesorom, specjalistom w danej dziedzinie. Wszystko podważamy, krytykujemy i zawsze wiemy lepiej...

Ciężko tu znaleźć miejsce na zmianę, nawet gdyby uzasadnienie było najbardziej oczywiste.

a szukać odpowiedzi na pytanie dlaczego wędkujemy, to tak jak szukać odpowiedzi dlaczego żyjemy, kochamy, czujemy...

Każdy ma swoje miliony odpowiedzi i one nigdy nie muszą się pokrywać. Czy jockey roztrząsa pytanie czy męczy konia swoją osobą? Jak ktoś ma takie wątpliwości to chyba faktycznie pora szukać nowej pasji.

#43 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • ImiÄ™:Remek

Napisano 24 październik 2010 - 12:18

@Remku - może niektórzy nie chcą zrozumieć?!?



Coś w tym jest ... bo to dobra pożywka do niekończących się dyskusji.

Pozdrawiam
Remek

#44 OFFLINE   pitt

pitt

    JadÄ™ na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 24 październik 2010 - 13:06

odpowiedzi na wiekszosc 'dylematow' sa zawarte w tekscie artykulu, wystarczy przeczytac :D

[quote]
@Remku - może niektórzy nie chcą zrozumieć?!?


[/quote]

Coś w tym jest ... bo to dobra pożywka do niekończących się dyskusji.
[/quote]
wedlug mnie, nie ma to nic wspolnego z checia do zrozumienia B)

#45 OFFLINE   garowy

garowy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 478 postów

Napisano 24 październik 2010 - 13:14

Dylemat mają tylko i wyłącznie wyznający zasadę co na haku to w plecaku. Wieczne szukanie usprawiedliwienia dla krwawej działalności nad wodą. Czy bokser po wygranej walce dobija przeciwnika? Mnie również zdarza się coś zabrać z łowiska raz na ruski rok, jednak 99% ryb wraca do wody po to aby móc cieszyć i mnie i innych dla których wędkowanie to pasja a nie źródło pożywienia...

#46 OFFLINE   bosman

bosman

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 39 postów
  • Lokalizacjapoznan,irlandia

Napisano 24 październik 2010 - 13:27

Witam,ja osobiscie uwalniam 99%zlowionych ryb,czasem zabiore bassa na zeby zjesc i nie mam wyrzutow sumienia ze wezme i zjem swieza rybke.w tym sezonie wzialem z lowiska 3 bassy,mysle ze lowisko bardzo na tym nie ucierpialo.problem to wedkarze ktorzy biora wszystko co sie uczepi na haku,mieszkam w irlandii i prosze mi wierzyc ze nie tylko polacy to miesiarze.
Ps.nie uwazam sie za sadyste tylko dlatego ze wypuszcze zlowiona rybe,obchodze sie z rybami delikatnie i wszystkie wracaja szybciutko do wody.pozdrawiam.

#47 OFFLINE   kruszyn

kruszyn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 65 postów

Napisano 24 październik 2010 - 15:19

w tym wątku jakoś wszyscy złagodnieli,nie tak dawno na tymże forum ktoś powiedział że zjadł rybę ,to mało go nie zlinczowano :huh:

#48 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 24 październik 2010 - 15:47

Może wreszcie dociera...

#49 OFFLINE   witek

witek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 960 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 październik 2010 - 15:52

Uprzejmie donoszę, że dziś zjadłem rybę :huh:
Kupiłem pstrąga w Auchan i zeżarłem. Do tego zakupiłem kilogram świeżutkich płatów z naszego rodzimego śledzia i robię domowe rolmopsy :mellow: Mniam.....
To tak dla rozluźnienia atmosfery :mellow:
A poważnie: takie samo bicie piany jak w temacie o wyższości plecionki nad żyłką i odwrotnie...

#50 OFFLINE   Marcel

Marcel

    pasjonaci

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • ImiÄ™:Marcin
  • Nazwisko:Leloch

Napisano 24 październik 2010 - 15:59

Witek mnie uprzesził :wacko: łeeeee
Zjedlismy dzis szczupaka w pieciu, całe 56cm. Moze mi bokiem nie wyjdzie...



#51 OFFLINE   kruszyn

kruszyn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 65 postów

Napisano 24 październik 2010 - 16:02

Uprzejmie donoszę, że dziś zjadłem rybę :huh:
Kupiłem pstrąga w Auchan i zeżarłem. Do tego zakupiłem kilogram świeżutkich płatów z naszego rodzimego śledzia i robię domowe rolmopsy :mellow: Mniam.....
To tak dla rozluźnienia atmosfery :mellow:
A poważnie: takie samo bicie piany jak w temacie o wyższości plecionki nad żyłką i odwrotnie...

to zeby ci ość staneła w gardle,a smrodu błota żebyś nie wyplenił do wielkiej <_< nocy

#52 OFFLINE   Mekamil

Mekamil

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2889 postów
  • LokalizacjaZgierz
  • ImiÄ™:Kamil

Napisano 24 październik 2010 - 16:17

Nie zabijam ryb, które złowię, chyba, że ryba nie nadaje się do wypuszczenia. Z tego powodu w ciągu ostatnich 5 lat zabrałem chyba 4 ryby. Ale w ub. sezonie kupiłem mocny przycinak do drutu, więc średnia ta się jeszcze obniży.
To mój prywatny stosunek do wędkowania nic nikomu do niego.

#53 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • ImiÄ™:Remek

Napisano 24 październik 2010 - 16:17

:lol:

jednak z umiejętnością czytania w Polsce jest zdecydowanie gorzej niż z pisaniem :lol: ... a miałem nadzieję, że jest inaczej :lol:



#54 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • ImiÄ™:Remek

Napisano 24 październik 2010 - 16:19

w tym wątku jakoś wszyscy złagodnieli,nie tak dawno na tymże forum ktoś powiedział że zjadł rybę ,to mało go nie zlinczowano :huh:


Np. kto złagodniał? Mówmy o konkretach.

Pozdrawiam
Remek

#55 OFFLINE   Marcel

Marcel

    pasjonaci

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • ImiÄ™:Marcin
  • Nazwisko:Leloch

Napisano 24 październik 2010 - 16:34

Nie zabijam ryb, które złowię, chyba, że ryba nie nadaje się do wypuszczenia.


Przegladam taklie dyskusje i smieje sie. Zaczynacie sie licytowac...kto mniej wział, kto wiecej wypuscił.
Mam dwoch ,, wislakow ,, co wypuszczaja kazda rybe, nawet taka co dla oka - nie daje szans. Poprostu oni daja jej 100% szanse, bez zasłaniania sie tym ze ,, moze przezyje, moze nie..,,. Nie musza sie usprawiedliwac...
Robmy swoje nad woda i nie chwalmy sie tu jacy my ,, szlachetni ,,.
Pozdrawim tych co mrowcza robote odwalaja. :D



#56 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • ImiÄ™:Remek

Napisano 24 październik 2010 - 16:39

Marcel,
No i co z tego, że jest dwóch WiÅ›laków, którzy to robiÄ… ...... To jest tak jak z tym co wymyÅ›liÅ‚ jak zrobić zÅ‚oto z piasku ale nikomu o tym nie powiedziaÅ‚. Sam poszedÅ‚ do piachu i ... tyle na tym skorzystaÅ‚ Å›wiat. Portale takie jak ten sÄ… po to by wspierać naukÄ™, by szerzyć wiedzÄ™ w obszarach, w których jest taka potrzeba. Robić swoje w ciszy? To ... zbyt maÅ‚o. Trzeba o tym mówić, pisać, wrzeszczeć .... nie oczekujÄ…c orderów - to jest kierunek.

Oczywiście cały czas chodzi o jedno ..... C&R czyli mądre gospodarowanie zasobami wodnymi.

Pozdrawiam
Remek

#57 OFFLINE   Mekamil

Mekamil

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2889 postów
  • LokalizacjaZgierz
  • ImiÄ™:Kamil

Napisano 24 październik 2010 - 16:47

[quote]
Nie zabijam ryb, które złowię, chyba, że ryba nie nadaje się do wypuszczenia.
[/quote]

Przegladam taklie dyskusje i smieje sie. Zaczynacie sie licytowac...kto mniej wział, kto wiecej wypuscił.
Mam dwoch ,, wislakow ,, co wypuszczaja kazda rybe, nawet taka co dla oka - nie daje szans. Poprostu oni daja jej 100% szanse, bez zasłaniania sie tym ze ,, moze przezyje, moze nie..,,. Nie musza sie usprawiedliwac...
Robmy swoje nad woda i nie chwalmy sie tu jacy my ,, szlachetni ,,.
Pozdrawim tych co mrowcza robote odwalaja. :D


[/quote]
Ani się nie licytuję, ani nie mam się z czego usprawiedliwiać. Napisałem tylko, jak wygląda moje podejście do tematu.
Nie pali mnie, jak ktoś bierze swoje w granicach limitu (choć to czasami wg mnie za dużo), ale mam ochotę zdzielić z dolnika, jak przywala się do mnie jakiś jegomość ze złośliwym pytaniem po co w ogóle łowię skoro wypuszczam.

#58 OFFLINE   bosman

bosman

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 39 postów
  • Lokalizacjapoznan,irlandia

Napisano 24 październik 2010 - 17:41

A ja ostatnio prawie oberwalem po twarzy jak zwrocilem uwage dwojce podpitych irysow ze skoro chca zabrac rybe to niech przstrzegaja limitwow(2sztuki na dzien)i ja pozbawia zycia a nie rzucaja za plecy i ryba zdycha w na plazy z piachem w skrzelach :angry: powiedzieli zebym sie odp...olil i zapytali czy chce po pysku.dobrze ze bylem z kolegami.pozdrawiam.

#59 OFFLINE   Maja 2

Maja 2

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 388 postów
  • LokalizacjaBartoszyce
  • ImiÄ™:Tomasz
  • Nazwisko:Majewski

Napisano 24 październik 2010 - 19:32

Witam wszystkich.
A ja stosuję jednocześnie no kill i c&r. Nie zawsze z poczucia obowiązku, ale najczęściej z musu- po prostu doszedłem do wniosku, że nie umiem łowić ryb, a szczególnie drapieżników- ostatnie wyjazdy to totalna klapa i bezrybie. ;) Może jest to więc jakaś droga do ratowania naszego mizernego rybostanu- kiepskie wyszkolenie wędkarzy :lol:
A tak na poważnie, to są problemy nie tylko natury etycznej, bo jak przedmówcy mądrze napisali, każdy wędkarz ma swoje powody by ryby zabierać lub nie. Ważna jest nie tylko edukacja ekologiczna, ale również praca społeczna i organizacyjna na poziomie krajowym. Dobrze byłoby podjąć kroki prawne zakazujące przemysłowego łowienia ryb, zwiększające rzeczywistą ochronę wód i zamieszkujących je stworzeń.Myślę,że problem C&R rozwiązałby się wówczas sam, a przynajmniej nie budziłby aż tyle emocji. Są przykłady krajów gdzie sytuacja była bardzo podobna do naszej, a dziś ryb jest w bród. Mówię o Holandii- a dowiedziałem się o tym z wywiadu z Bertusem Rozemeijerem( polecam). Myślę, że duże tu pole do popisu dla klubów i towarzystw wędkarskich bo na PZW raczej nie ma co liczyć. Niestety uważam, że na dzień dzisiejszy te mniejsze organizacje wędkarskie mają jeszcze za małą siłę przebicia.
To tyle w bardzo dużym skrócie, bo ten wątek poruszonego tematu można ciągnąć w nieskończoność. Tak naprawdę to można podsumować te trochę chaotyczne moje rozważania w jeden sposób- Trza się do roboty brać. ;) -Na wszystkich frontach.
Pozdrawiam.

#60 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 487 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • ImiÄ™:Marcin

Napisano 24 październik 2010 - 20:01

Artykuł ok, miła lektura.

Tak na marginesie, człowiek nie jest drapieżnikiem w dosłownym znaczeniu .

@kruszyn
W Warszawie można kupić dobre ryby, polecam np. okonia nilowego.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych