Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wahadło przynęta nr 1


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
308 odpowiedzi w tym temacie

#261 OFFLINE   bigbite

bigbite

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 146 postów

Napisano 27 kwiecień 2018 - 02:36

Zobaczymy jak krępowane jest to maleństwo

#262 ONLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 27 kwiecień 2018 - 10:11

Krępowana jest dość ... subtelnie. Idealna na płytkie wody. Moim zdaniem imituje wzdręgę, jak pytałem jednego szczupaka przed wypuszczeniem co w niej widział to nabrał wody w usta... :)

W moich wahadełkach na stojące wody praktycznie zawsze daję przy kotwiczce czerwoną płetewkę z plastiku lub maznę blaszce kuperek czerwoną farbą. W przeciwieństwie do obrotówek, które na bogato ozdabiam chwostami z wiskozy lub "marabuta", wahadłówkom zostawiam gołą kotwiczkę, chwost się nie sprawdza, gasi jej pracę i utrudnia granie szczupakowego bluesa ;) Wahadłówki na inne gatunki to już inna para woderów.

Jak mogę wstawić zdjęcia? Opcji nie widzę, hostów nie lubię a poza tym komórka tylko.
  • kasperek i jacek.hetflaisz lubią to

#263 OFFLINE   russian80

russian80

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 903 postów
  • Lokalizacjadarłowo
  • Imię:Radek

Napisano 27 kwiecień 2018 - 10:37

Ja wpisujesz post w dolnym prawym rogu masz"więcej opcji" klikasz i jest opisane,dodaj zalacznik itd,czasem trzeba zdjecie przyciąć,bo ma za duzy rozmiar.

#264 OFFLINE   kasperek

kasperek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 113 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Piotr

Napisano 27 kwiecień 2018 - 11:23

wahadłówkom zostawiam gołą kotwiczkę, chwost się nie sprawdza, gasi jej pracę i utrudnia granie szczupakowego bluesa ;)

 

Chwosty mają też tendencję do wchłaniania wody. Na korozję nie czaka się długo. U mnie lepiej niż chwost sprawdza się czerwona rurka termokurczliwa nakładana na trzonek kotwiczki. Drobna uwaga... nie podgrzewam jej.


  • eRKa lubi to

#265 OFFLINE   guma

guma

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 84 postów
  • LokalizacjaPrzemyśl

Napisano 27 kwiecień 2018 - 19:48

Zdjęcia wahadłówki Michała @Mzieli10

Załączone pliki



#266 OFFLINE   jacek.hetflaisz

jacek.hetflaisz

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 2436 postów
  • LokalizacjaGwiazdowo
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Hetflaisz

Napisano 27 kwiecień 2018 - 21:32

[quote name="MZieli10" post="2378643" timestamp="1524820318"]Krępowana jest dość ... subtelnie. Idealna na płytkie wody. Moim zdaniem imituje wzdręgę, jak pytałem jednego szczupaka przed wypuszczeniem co w niej widział to nabrał wody w usta... :)

W moich wahadełkach na stojące wody praktycznie zawsze daję przy kotwiczce czerwoną płetewkę z plastiku lub maznę blaszce kuperek czerwoną farbą. W przeciwieństwie do obrotówek, które na bogato ozdabiam chwostami z wiskozy lub "marabuta", wahadłówkom zostawiam gołą kotwiczkę, chwost się nie sprawdza, gasi jej pracę i utrudnia granie szczupakowego bluesa ;) Wahadłówki na inne gatunki to już inna para woderów.

Na płytką wodę niekoniecznie wahadlowka musi być subtelnie wykrępowana 😊 moje są mocno nie subtelnie wykrępowane 😄 a czerwony celownik jak najbardziej wskazany😉.
Załączony plik  20180427_133427.jpg   88,77 KB   14 Ilość pobrań

#267 OFFLINE   kostom63

kostom63

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1619 postów

Napisano 27 kwiecień 2018 - 21:52

Cześć, no cóż , reklama dźwignią handlu.
Natomiast wahadło Michała mocno niepozorne , też pewnie długo bym ją nosił zanim doczekałaby się debiutu, mimo ,że wahadła lubię
Tomek

#268 OFFLINE   jacek.hetflaisz

jacek.hetflaisz

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 2436 postów
  • LokalizacjaGwiazdowo
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Hetflaisz

Napisano 27 kwiecień 2018 - 22:19

Cześć, no cóż , reklama dźwignią handlu.
Natomiast wahadło Michała mocno niepozorne , też pewnie długo bym ją nosił zanim doczekałaby się debiutu, mimo ,że wahadła lubię
Tomek

No cóż, na reklamie mi nie zależy a tym bardziej na chandlu.
Tym wpisem chciałem pokazać coś innego widoczne mi nie wyszło.

Pozdrawiam Jacek
  • kostom63 i Delbanka lubią to

#269 ONLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 28 kwiecień 2018 - 00:44

Fajne blaszki Jacku, pochwały godna dbałość o szczegóły. Wyglądają przecudnie, mi by się nie chciało raczej tak dłubać. Dzięki za wyręczenie Karolu.
Kasperek, rurek mam sporo, ale mam wrażenie że czasem też gaszą nieco pracę blaszki, nie tak jak chwost oczywiście, i stąd mój sentyment do tradycyjnych płetewek.

Blacha na płytką wodę bo cienka i lekka, bardziej tak powinienem napisać. Moim skromnym zdaniem błystki wahadłowe o bardzo mocnym krępowaniu i przez to intensywnej pracy, acz nie chodzi mi o obracające się karlinki itp. wabie, czyli na przykład większość Alg i ich kopii czy gnomopodobne Masty lub Cobry (mam/miałem takich trochę sprzed kilkunastu lat) są świetnymi przynętami, szczególnie na początek przygody z wahadełkami. Ich praca jest dość dobrze wyczuwalna i łatwa do wyczucia. Zachowują się w wodzie dość... stabilnie. No i są przy tym łowne. Wahadłówki słabo wykrępowane, jak widoczna wyżej, są bardziej nieprzewidywalne, dla uatrakcyjnienia powiem że są na swój sposób "dzikie". Szkopół w tym, że takie dzikie wahadło wielu spróbuje "naprawić" pogłębiając krępowanie. Mogą uzyskać stabilniejszą, mocniejszą pracę albo mało łowny "helikopter". Druga droga, trudniejsza ale w perspektywie dużo bardziej satysfakcjonująca, to spróbować tą dzikość oswoić, nauczyć się przynęty i dopasować tempo i sposób ściągania do jej charakteru. A jak już ją oswoimy- choć może to ona nas bardziej oswoi hehe - możemy zacząć tresurę i nadawać jej pracy takie cechy, jakie chcemy. Dla mnie te najważniejsze, to zachowanie przy podszarpywaniu. Jeśli blaszka wyskoczy do przodu mocno pracując to okej, jeśli wyskoczy do powierzchni to troszkę lepiej, zwłaszcza w temacie płytkich łowisk, jeśli natomiast zgrabnie i w jakby naturalny sposób, płynnym ruchem odjedzie w bok niczym półrasowy glider, to jesteśmy w domu, takie zaburzenie typowej pracy co kilka metrów plus co kawałek chwilka na kontrolowany opad to recepta na cętkowany sukces.

Pamiętam piękny okres na pewnej grupce starorzeczy, gdzie szczupaki, no dobra szczupaczki, do 60cm żerowały bardzo widowiskowo i intensywnie, warunkiem było sięgnięcie do nich przynętą a potem poprowadzenie jej w metrowej wodzie, gdzie dno porastało takie zielone nitkowate coś. Obrotówki miały za mały zasięg, poza tym to zielone paskudztwo zaraz wkręcało się w strzemiączko i co rzut trzeba było je skubać. Gumy by doleciały w rejon gdzie woda się "gotowała" potrzebowały główek z 10-12 gramów co w sumie dawało nie przynętę a pług do orania mułu (i tego zielonego paskudztwa) - sezon czy dwa później znalazłem na to rozwiązanie ale to wątek o wahadłówce a nie gumach. Strzałem w dziesiątkę okazała się wahadłówka właśnie. Najskuteczniejsze były dalekosiężne ABU Toby 12 czy 16g. Rzucało się ile fabryka dała, zamykało kabłąk tuż przed wpadnięciem blachy do wody i ściągało szybkim tempem z kijem uniesionym do góry. Celem były szczupaki a nie bolenie, więc tempo było szybkie ale nie ekspresowe, więc to paskudztwo w postaci zielonych nitek co i rusz kotwiczek się czepiało, ale łatwo było się go pozbyć a i też nie gasiło bardzo pracy wahadła więc szczupaCZki czepiały się również.
Pamiętam jak by to było wczoraj, jak pewnej soboty przyjechaliśmy tam właśnie z kuzynem a nasze ulubione miejsce było już zajęte. Z musu zajęliśmy inne, dużo mniej wygodne. Po zanęceniu z myślą o białej rybie na spławik postanowiłem porzucać troszkę spinem. Gdy wędkarze z "naszego" miejsca zobaczyli, że rzucam wahadłówką, nabijali się ze staroświeckiej przynęty. Po kilku rzutach miny im nieco zrzedły, gdy wylądowałem całkiem sympatycznego lina (tak lina, już tak mam że więcej linów złowiłem na spinning niźli na przynęty naturalne) a potem zapiąłem takiego szczupaka że ... eeech. Nie będę zanudzał szczegółami dramatycznego holu, napiszę tylko, że po serii błędów połączonych z plecionką i chęcią szybkiego lądowania taaaakiej ryby, pod samymi niemal nogami straciłem metrówkę. Panowie natychmiast zaczęli też spinningować,"zapomnieli" nawet zwinąć zarzucone gruntówki. Niestety, a raczej na szczęście, drapieżniki omijały ich nowoczesne gumy (zapewne podbijane filcem). Następnego dnia "nasza" miejscówka była zajęta już przed świtem. Największy wyśmiewca staroświeckich przynęt siedział tam do wieczora i młucił wodę czymś srebrzystym. Nie widziałem by coś złowił ale zostawił po sobie w trawie kilka kartoników po Spinnexach...

#270 OFFLINE   guma

guma

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 84 postów
  • LokalizacjaPrzemyśl

Napisano 28 kwiecień 2018 - 07:05

Michał, właśnie takie wpisy jaki przedstawiłeś czyli jak powinna pracować wahadłówka

"...jeśli natomiast zgrabnie, w jakby naturalny sposób, płynnym ruchem odejdzie w bok niczym półrasowy glider, to jesteśmy w domu, takie zaburzenie typowej pracy co kilka metrów plus co kawałek chwilka na kontrolowany opad to recepta na centkowany sukces.... "

Wnoszą bardzo dużo w dyskusje, oby więcej takich trafnych spostrzeżeń wziętych z własnych doświadczeń
  • Luckyguliver lubi to

#271 ONLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 28 kwiecień 2018 - 08:03

O Boże,napisałem "cętkowany" przez "en" ale wstyd. :( Tak to jest jak się pisze z półotwartymi oczami zamiast spać :(
  • Delbanka lubi to

#272 OFFLINE   Zack

Zack

    Forumowicz

  • Twórcy
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaTorun

Napisano 01 maj 2018 - 09:14

Witam,orientuje się ktoś gdzie można zakupić,plastikowe chwosty do wahadłówek?



#273 OFFLINE   100icki

100icki

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 15 postów
  • LokalizacjaIpswich / Tomaszów Maz.
  • Imię:Robert

Napisano 01 maj 2018 - 09:19

Witam,orientuje się ktoś gdzie można zakupić,plastikowe chwosty do wahadłówek?

tu widziałem :)

https://pl.aliexpres...iceBeautifyAB=0


  • Zack lubi to

#274 ONLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 02 maj 2018 - 01:35

Osobiście wolę wykonać samemu. Dowolna wielkość, kształt i kolor. No i nic trudnego.
  • Zack lubi to

#275 OFFLINE   Zack

Zack

    Forumowicz

  • Twórcy
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaTorun

Napisano 02 maj 2018 - 19:33

Polipropylenowy dekielek od wiaderka,załatwił temat,dzięki :)



#276 OFFLINE   Dokuś

Dokuś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1337 postów
  • Lokalizacjaどこ水と自然!
  • Imię:Dok

Napisano 02 maj 2018 - 20:01

Witam,orientuje się ktoś gdzie można zakupić,plastikowe chwosty do wahadłówek?

Ja sam wycinam sobie chwosty do wahadełek z opakowań po ketchupie lub innych. A starsi koledzy podobno za najlepsze uważali te, które wycięte były z legitymacji partyjnych (miękkie i wytrzymałe, no i kolor miały odpowiedni)! ;)



#277 OFFLINE   ObraFM

ObraFM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 517 postów
  • LokalizacjaFMI
  • Imię:Mariusz

Napisano 02 maj 2018 - 20:20

Można i takie zastosowanie wypróbować:

https://youtu.be/r5n...HWNAQ7kk6&t=208


  • kasperek lubi to

#278 OFFLINE   kasperek

kasperek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 113 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Piotr

Napisano 04 maj 2018 - 07:16

Ciekawe... tak jeszcze nie próbowałem. Natomiast zrobiłem sobie kopię Blade Dancera. To połączenie wahadłówki z główką jigową.

 

 

http://www.powerboat...ncer-perch.html

 

Znajomy próbował też robić wahadłówki "łamane" tak jak woblery... ale ostatecznie odszedł od pomysłu. Jedno jest pewne i nie ulega wątpliwości... Wahadłówka jest super.



#279 ONLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 05 maj 2018 - 23:03

Dodawanie gumy do wahadłówki nie powiem przerabiałem. Nie jestem jednak zadowolony z tych eksperymentów. Skuteczność takiej kombinacji zamiast być ilorazem skuteczności jej składników raczej była jej iloczynem. Wydaje mi się, że ryby w naszych wodach widziały już prawie wszystko ale takiego dziwoląga to lepiej omijać ;)

Gdzieś, coś, kiedyś słyszałem o segmentowych wahadłówkach, ale osobiście tematu nie znam niestety.

#280 OFFLINE   Mazur

Mazur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 57 postów
  • LokalizacjaZach-pomorskie
  • Imię:Radosław
  • Nazwisko:Mazur

Napisano 05 maj 2018 - 23:27

Witam, z tymi ilorazami to chyba się zamieszało bo z kontekstu wynika, że kombinacja jest lepsza, a nie o to chodzi chyba.  


  • kostom63, coma i kasperek lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych