ponton
#1 OFFLINE
Napisano 23 maj 2006 - 14:30
Kusi mnie zakup pontonu w celach wedkarskich
Czy ktos uzywa tego rodzaju jednostki plywajacej? Mam na oku produkt firmy Sevylor o dlugosc 3,6 plus maly silnik. Jedyne czego sie obawiam, to komfort. Nie ma on niestety laweczek, a jedynie dmuchane poduszki.
#2 OFFLINE
Napisano 23 maj 2006 - 16:01
#3 OFFLINE
Napisano 23 maj 2006 - 16:03
#4 OFFLINE
Napisano 23 maj 2006 - 21:27
mialem na oku rosyjski ponton z allegro
kosztowaly w granicach 550zł
solidne, mocne pontony z dwoma laweczkami i wioslami, pompka byla w zestawie
ten jest ciekawy ale drogi
http://www.allegro.pl/item104167262_doskonaly_ponton_relax.h tml
ten nie powinien byc drogi
http://www.allegro.pl/item104717532_super_ponton_wedkarski_g umowy_firmy_pirelli.html
tyle ze na pontonie przy lekkiej fali mocno znosi, trzeba co chwila cumowac.
#5 OFFLINE
Napisano 23 maj 2006 - 21:42
Jakieś 2- 3 lata temu stałem przed podobnym problemem jak Ty teraz i dość długo rozważałem wszystkie możliwości odnośnie własnej jednostki pływającej. W mojej okolicy jest co najmniej kilka atrakcyjnych jezior i zbiorników retencyjnych (od 40 do 400 ha). Optymalnym byłoby posiadanie na każdym z nich własnej, np. 4- metrowej łodzi. Ze zrozumiałych względów taka opcja była niewykonalna. Rozważałem też kupienie niedużej łódki, np. 3- metrowej, do tego potrzebna byłaby jeszcze przyczepka no i zamontowanie haka w samochodzie. Jednak w takiej opcji też jest problem- 3- metrowa łódeczka waży ok. 50-60 kg, a ja łowię prawie zawsze sam, nie dałbym rady zwodować takiego okrętu w każdym miejscu, które akurat by mi odpowiadało. Bajania niektórych, że samemu można taką łódkę wsadzić na bagażnik dachowy samochodu bez uszkodzenia lakieru samochodu też można włożyć między bajki. Wybrałem więc ponton i nie żałuję!
Kilka uwag z użytkowania takiego sprzętu:
- wybrałem ponton 3- osobowy, z którego wygodnie łowi mi się w pojedynkę. We dwóch też można ale mniej to wygodne.
- do siedzenia zdecydowanie wolę ławeczki niż poduszki. I choć do wszystkiego można się podobno przyzwyczaić to ławeczka jest dużo wygodniejsza i bardziej stabilna niż nisko położona poduszka.
- Ponton powinien mieć sztywną lub półsztywną podłogę- dużo wygodniej łowi się z takiej jednostki
- Przed zakupem zasięgałem opinii kolegów i na różnych forach internetowych. Z opinii ludzi dość jednoznacznie wywnioskowałem, że Sevylor nie jest bezpieczną jednostką pływającą (mowa o ich pontonach zielono-żółtych, powszechnie dostępnych) . Słyszałem o przypadkach pęknięcia burty bez żadnej przyczyny (samoistne). Choć trzeba przyznać, że są ładne i są w atrakcyjnej cenie. Jednak te kilka opinii (od użytkowników) całkowicie wyleczyło mnie z zakupu tego sprzętu. Kupiłem ponton rosyjski (nowy) f-my YRT, sprzedaż w Polsce przez firmę Tokarex z Chełma (wysyłkowo i „na miejscu”). Dałem 1600 zł. za 3-osobowy, dwie komory, półsztywna podłoga, z możliwością przykręcenia silniczka. Wykonanie budzi zaufanie. Waży 27 kg i po napompowaniu go daję radę sam przenieść go te 20- 30 metrów celem zwodowania. Gdyby ważył z 10 kg więcej to nie wiem jakby było, choć do słabeuszy nie należę. Rozważałem też zakup pontonu Hondy lub Brig, ale są dużo droższe i cięższe (choć pewnie też i lepsze).
- oczywiście ponton nie jest na warunki ekstremalne. Spotkałem się jednak z opiniami, że ponton jest dużo bezpieczniejszy niż 2,5 metrowa łódeczka np. z laminatu. W instrukcji pontonu jest napisane, że bezpiecznie można go używać do wysokości fali 30 cm.
Podsumowując kwestię- jestem zdecydowanie za. Ponton daje się zwodować w każdym miejscu, jest lekki, w sam raz do obsługi przez jedna osobę, czuję się w nim bezpiecznie (mowa o łowieniu w tzw. małych zbiornikach wodnych a nie na środku jez. Śniardwy), zajmuje mało miejsca po złożeniu, łowię wyłącznie na spinning, nigdy nie doszlo do uszkodzenia burty przez błystkę, kotwiczkę itd. Wychodzi, że ma same zalety.... w każdym razie ma ich dużo.
Koniecznie zajrzyj na stronę Tokarexu, są tam zdjęcia i parametry różnych pontonów , nie tylko tych rosyjskich. Jak coś to pytaj, chętnie odpowiem.
Pozdrawiam
Herman
#6 OFFLINE
Napisano 23 maj 2006 - 22:51
witaj na stronie! To miło że dzielisz się z innymi swoimi przemyśleniami, o to chodzi w tym forum - oby tak dalej
Pozdrawiam
#7 OFFLINE
Napisano 24 maj 2006 - 09:03
Swego czasu pływałęm zwykłym gumowym ruskim desantowcem i naweet dawałęm radę na odrze w listopadzie w zawirowaniach poniżej progu. O komforcie ciężko mówić, ale dla chcącego wszystko jest do zniesienia...
Obecnie zainwestowałem w ponton z PVC (odradzam kupowanie z gumy z powodów użytkowych - po kilklu sezonach, nawet przy najlepszym suszeniu, talkowaniu gumy ona i tak zmurszeje i jednostka straci delikatnie na bezpieczeństwie).
POlecam firmę wspomnianą firmę Tokarex. Ja się zdecydowałem na 3 metrowy ponton z twardą podłogą firmy Bush. MOżna łowić nawet na stojąco. Jest opisany jako 3+1 osoba, natomiast dla wędkujących to dwie maks.
Zalety opisał @herman. Oczywiście ponton nigdy nie zastąpi łodzi. Jeśli jednak ktoś ma problem z miejscem przechowywania, dach samochodu da radę raczej z łódkami do 50kg, aby samemu to obsługiwać to albo regularnie startuje się w Strong Manie, albo trzyma się to na wózku (tylko wóczas trzeba mieć dobry zjazd do wody) itd. Ponton wydaje się być rozsądnym kompromisem.
#8 OFFLINE
Napisano 24 maj 2006 - 09:24
Z pokładu Sevylora wygodnie nie połowisz
Po kilku godzinach na wodzie, dupsko i plecy dadzą o sobie znać
Mam Sevylora 2,8m. Łowiłem z niego na małych jeziorkach, ale i
na dużych zbiornikach(Zegrze).Przy większej fali robi się mało komfortowo i niebezpiecznie.A spróbujcie dżerkować z pontonu , niezła jazda
Sevy najlepiej mi się sprawdza do szybkich akcji desantowych
na Wiśle.Do długiego łowienia nie polecam.Koniecznie coś z
twardym dnem i ławkami.
Pozdrawiam esox
#9 OFFLINE
Napisano 24 maj 2006 - 09:44
NO to .... Obecnie zainwestowałem w ponton z PVC (odradzam kupowanie z gumy z powodów użytkowych - po kilklu sezonach, nawet przy najlepszym suszeniu, talkowaniu gumy ona i tak zmurszeje i jednostka straci delikatnie na bezpieczeństwie).
.....
Ja mam Delfina z Grydziązda, mam tez wiekszy 2,8 m ponton od braci ze wschodu. Mój kuzyn uzywa Pasata 4K. Delfin i Pasat mają ponad 10 lat i nie widzę na nich uszkodzeń czy śladów murszenia gumy.
Natomiast mój kolega zakupił ponton z PCV, bardzo fajny, duży stabilny. Przez bodaj 3 lata sprawował sie genialnie. Dziś już go nie ma szwy poprostu się rozeszły. Oddawał go do łatania to puszczały w innym miejscu.
Nie ma co się oszukiwać, jeżeli ktoś nie posiada miejsca na przechowywanie łodzi, ponton bedzie idealnym rozwiazaniem.
Na wieksze akweny proponuję zdecydowanie zakupić kamizelkę ratunkową. Ja na Odrę bez niej sie nie wypuszczam.
#10 OFFLINE
Napisano 24 maj 2006 - 15:45
jak się zdecyduję, to dam jak się pływa
marcinesz: w pychówkę możnaby zainwestować, ale może lepije w grupie?
#11 OFFLINE
Napisano 24 maj 2006 - 15:51
#12 OFFLINE
Napisano 24 maj 2006 - 15:52
#13 OFFLINE
Napisano 24 maj 2006 - 16:15
#14 OFFLINE
Napisano 24 maj 2006 - 18:47
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych