Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kleń z powierzchni


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
129 odpowiedzi w tym temacie

#121 OFFLINE   pawlikowski

pawlikowski

    Forumowicz

  • Fotograficy
  • PipPip
  • 328 postów
  • LokalizacjaNowa Dęba
  • Imię:Maciek

Napisano 26 maj 2020 - 09:20

Dawidzie ze sztucznym chlebkiem mam takie doświadczenia. Kilka lat wstecz na Sanie z powodzeniem łowiłem klenie, takie od 40cm, największy miał 51cm. Pięknie reagowały na piankowce. Innym razem kompletnie jakby ich tam nie było. Wyciągnąłem kanapkę i rzuciłem skórę chleba żeby obadać miejscówkę i się zaczęło. Jednak nie reagowały na nic jakkolwiek by to nie zabrzmiało "normalnego w naszym odczuciu". Znalazłem piankowca, który miał jasno brązową górę i biały dół, delikatnie go przyciąłem, oderwałem odnóża itp. W ten sposób złowiłem kilka ryb, fajnych ryb. To zbieranie kleni z powierzchni nie zawsze musi oznaczać zajadanie się owadami. Czasami płyną jakieś pyłki i do tego się kluski podnoszą, a nasze przynęty olewają po całości. Próbowałbym z samego wieczora, nawet tuż po zachodzie.


Użytkownik pawlikowski edytował ten post 26 maj 2020 - 09:21

  • Dawid.K lubi to

#122 ONLINE   Dawid.K

Dawid.K

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 179 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Dawid

Napisano 28 maj 2020 - 20:34

Kolejny dzień i ta sama kamienista opaska. Historia się powtarza. Na wszelkie smużaki brały klenie do 35cm. Nie wytrzymałem. Zmieniłem taktykę. Na chleb jak na zawołanie pojawiły się "pięćdziesiątki". Miałem wrażenie, że startują do przynęty jak oszalałe.  Spuszczane swobodnie piankowce przypominające koniki polne i żuki nie były skuteczne. Na razie łowienie odpuszczę bo dużo pływa puchu/nasion topoli. Co drugi rzut musiałem czyścić żyłkę i przelotki. Zaczynam kombinować z gąbką i może uda się zrobić coś co przypomina chleb. Nie musi być "lotne", wystarczy, że uda się spuścić z nurtem.


Użytkownik Dawid.K edytował ten post 28 maj 2020 - 20:35


#123 OFFLINE   marienty

marienty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 29 maj 2020 - 09:06

Cześć,

Mam taki problem. Na jednej z kamienistych opasek jest sporo klenia od tych małych po naprawdę duże, pojedyncze ryby. Na smużaki, woblerki tonące biorą te mniejsze (20-35cm), Duże nie... Ale nie dałem za wygraną, puściłem na kotwiczce skórkę chleba. No i się zaczęło. Duże klenie brały bez problemu. Nawet się nie płoszyły. Tylko to nie jest metoda spiningowa i na dłużej takie rozwiązanie mi nie odpowiada. Chciałem tylko potwierdzić, że duże klenie tam są i jakich rozmiarów.  Smużaków owadopodobnych nie tykają (puszczanych swobodnie, podszarpywanych i ściąganych), obrotówki 0-1 omijają szerokim łukiem. I tak sobie myślę, że może zrobić z jakiejś gąbki lub pianki sztuczny chlebek na haku muchowym i swobodnie puszczać z nurtem. Próbował ktoś z Was takiego rozwiązania?  Dziwi mnie troszkę fakt, że zbierają robactwo z powierzchni, tylko tych sztucznych jakoś nie...Mam rozwiązania różnych producentów od rękodzieł po seryjne. Woda nie należy raczej do czystych - rzeka Warta.

Miałem ten sam przypadek. Mi w takich warunkach najlepiej sprawdziły się ciężkie smużaki 2-3cm (Bromba 2cm jest dosyć lotna) na żyłce 0,14-0,16 i rzucanie pod prąd, tzw "od ogona". Kasowałem tylko i wyłącznie spływającą w moim kierunku żyłkę o ile mogłem to zrobić w taki sposób, żeby sama żyłka nie smużyła wody. Wtedy wychodziły mi te większe.

Kluczowe w tym przypadku jest ciche podeście do łowiska, bez nagłych ruchów, często na klęczkach i łowienie nawet 3m od brzegu.

Z moich obserwacji powyższe zdanie jest kluczowe. Jeśli chcesz się o tym przekonać to przyjdź na wspomnianą opaskę w nocy ze smużakami lub mocniej pracującymi "bączkowymi" woblerami. Zwróć tylko uwagę czy nie masz światła za plecami, nawet znikomego.


  • kineret i Dawid.K lubią to

#124 ONLINE   Dawid.K

Dawid.K

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 179 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Dawid

Napisano 31 maj 2020 - 15:11

W tygodniu będą próby z bezglutenową gąbką :). Skórek nie ma ale wyglądają apetycznie.

Załączone pliki

  • Załączony plik  2.jpg   72,84 KB   25 Ilość pobrań
  • Załączony plik  1.jpg   62,23 KB   26 Ilość pobrań


#125 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 501 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 czerwiec 2020 - 00:39

Ok... a co jest złego w lowieniu na chleb vs sztuczny chleb ? Poważnie pytam... Coś moralnego ? Dla mnie to już paranoja... A jak Ci to sztuczne badziewie się zerwie, spadnie... to chyba już lepiej by rzeka poniosła coś naturalnego. Nie ogarniam... wyjaśnisz ? Może... żeby chleba nie bolało ? Tak jak żuka żywego lub uklejki..

Użytkownik Bolesław edytował ten post 05 czerwiec 2020 - 00:56

  • Adam K., 100icki i morrum lubią to

#126 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 501 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 czerwiec 2020 - 11:33

A najbardziej eko i moralnie to będzie jak kaczki najedzą się tego sztucznego gów.. i za pomysły...🤣🤣🤣

#127 ONLINE   Dawid.K

Dawid.K

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 179 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Dawid

Napisano 07 czerwiec 2020 - 10:36

Nie napisałem, że łowienie na chleb jest złe. Sam tak wędkuję od lat. Napisałem, że mi nie odpowiada i szukam innych rozwiązań. Dlaczego? Nie zawsze mam pod ręką odpowiednie pieczywo (trzymające się porządnie haka/kotwiczki) lub przy szybkim/nieplanowanym wypadzie np. w niedzielę też jest trudniej o "naturalną" przynętę. Ot cała tajemnica.

Druga kwestia. To "sztuczne badziewie" nie spadnie samoistnie  - jest wiązane jak piankowce.

Nie widzę w tym wszystkim paranoi. Ot kombinowanie i szukanie nowych rozwiązań.



#128 OFFLINE   Marcin_s

Marcin_s

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 66 postów
  • LokalizacjaBiałystok
  • Imię:Marcin

Napisano 07 czerwiec 2020 - 19:42

W tygodniu będą próby z bezglutenową gąbką :). Skórek nie ma ale wyglądają apetycznie.

To naturalna morska gąbka ?



#129 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 501 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 czerwiec 2020 - 02:07

Nie napisałem, że łowienie na chleb jest złe. Sam tak wędkuję od lat. Napisałem, że mi nie odpowiada i szukam innych rozwiązań. Dlaczego? Nie zawsze mam pod ręką odpowiednie pieczywo (trzymające się porządnie haka/kotwiczki) lub przy szybkim/nieplanowanym wypadzie np. w niedzielę też jest trudniej o "naturalną" przynętę. Ot cała tajemnica.
Druga kwestia. To "sztuczne badziewie" nie spadnie samoistnie - jest wiązane jak piankowce.
Nie widzę w tym wszystkim paranoi. Ot kombinowanie i szukanie nowych rozwiązań.


To bierz kanapkę ze sobą zawsze na ryby.. 😉👊
  • Dawid.K lubi to

#130 OFFLINE   HighRider

HighRider

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 676 postów
  • LokalizacjaGdańsk Osowa
  • Imię:Darek

Napisano 08 czerwiec 2020 - 17:50

Ja gąbkę stosuję tam gdzie są dopuszczalne tylko przynęty sztuczne...






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych