Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

A może Closed Season w Polsce?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
82 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Sylwek1981

Sylwek1981

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 774 postów
  • LokalizacjaRawicz

Napisano 30 maj 2016 - 20:32

   Odnośnie sumów, bo od nich się zaczęło, to uważam że najłatwiejsze i w miarę skuteczne byłoby wprowadzenie zakazu trollingu na rzekach w okresie ochronnym suma. Chyba coś takiego ma okręg Wrocław. W zeszłym roku w okresie maj/czerwiec w okolicach Głogowa (okręg legnicki) wielokrotnie widywałem łódki w trollu i wątpię, żeby szukali szczupaków.

Co do jakiegoś całkowicie zamkniętego dla spinningu sezonu, to jestem raczej przeciwny. Nie uśmiecha mi się powrót do spławika na kilka miesięcy w roku. Od początku sezonu staram się łowić najpierw okonie, potem jazie i klenie i wreszcie od maja bolenie. W tym roku przyłowiłem na paproszka na początku kwietnia  1 szczupaczka (słownie jednego od początku roku).


  • Karol Krause lubi to

#22 OFFLINE   Sylwek1981

Sylwek1981

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 774 postów
  • LokalizacjaRawicz

Napisano 30 maj 2016 - 20:41

Chętnie za to bym widział wody, jak pisze Marcin, na których obowiązuje całkowity no kill przynajmniej na drapieżniki. Bodajże na Dziećkowicach jest coś takiego i mają tam świetną okoniową wodę. Presja na takie łowiska pewnie byłaby mniejsza jakby się rozeszło, że nie wolno zabierać ryb i do tego jeszcze, że woda jest pilnowana i mięsiarze nie mają tam czego szukać.

Tak czy inaczej temat raczej do teoretyzowania niż do konkretnej realizacji, przynajmniej w moich okolicach.


Użytkownik Sylwek1981 edytował ten post 30 maj 2016 - 20:49


#23 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6252 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 30 maj 2016 - 20:56

W Holandii wyłączony jest kwiecień i maj i to jest chyba niezbedne minimum jak chodzi o 'closed season'.

 

 

Ja sie zastanawiam jednak czy jest to wykonalne w naszych realiach, no to tak: jest bardzo liczna grupa spinningistów lubiąca łowić na wiosnę (okoń, jaź). Wiec bedzie duży opór ze strony tej części Kolegów przed stawianiem szlabana na wiosenne łowy. Oczywiście można by to prosto rozwiązać wprowadzając jakieś limity wielkości przynety itp - ale nie w Polsce, powiedzmy sobie szczerze. U nas rozwiązania żeby były skuteczne muszą być zero-jedynkowe, nie zaostawiające najmniejszego pola na interpretacje.

 

Zastanawiam sie czy alternatywa dla closed season nie byłoby całkowite, rotacyjne wyłączanie określonego % wód z eksploatacji wędkarsko - rybackiej na określony czas [czyli coś koncepcyjnie zblizone bardziej do obrębów ochronnych]. Czyli że np. 20% wód na 4-5 lat jest wyłączanych z eksploatacji. I pojawienie się tam w tym czasie z narzędziem połowu jakimkolwiek = wysoki mandat.

 

Np na Zegrzu taki całoroczny, kilkuletni obręb ochronny na częsci zbiornika dobrze by się sprawdził moim zdaniem.

Wytłuszczenie tekstu pochodzi ode mnie, a tu odpowiedź:

http://www.pzw.org.p...ala_22_2015.pdf

http://www.pzw.org.p...ala_23_2015.pdf

 

PZW to ludzie, a nie jakaś dziwna machina, to my. 


  • godski i Sylwek1981 lubią to

#24 OFFLINE   albercik2

albercik2

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 690 postów
  • LokalizacjaChotylow
  • Imię:albercik
  • Nazwisko:przemyslaw

Napisano 30 maj 2016 - 21:05

Jestem za całkowitym zakazem wędkowania w określonych porach roku na rzekach nizinnych, podobnie całkowity zakaz wędkowania od końca września do marca na wodach łososiowych be żadnych ale i gdyby, nie i już jak cały cywilizowany świat.


Użytkownik albercik2 edytował ten post 30 maj 2016 - 21:06

  • joker i hlehle lubią to

#25 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1571 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 30 maj 2016 - 21:11

Najlepiej pozwolić łowić ryby od listopada do końca listopada ... Panowie , nie tędy droga.

Sorry , ale Ci co mają parcie na mięso będą je pozyskiwać choćby zakazano wędkarstwa na zawsze.

A tak jak się zgadzam z wami bardzo często tak tutaj tego typu tematy podnoszą aż mi ciśnienie , dla mnie to totalny absurd.Zresztą w maju np. taki szczupak już i tak bierze marnie ;)


Użytkownik Szymon82 edytował ten post 30 maj 2016 - 21:15


#26 OFFLINE   albercik2

albercik2

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 690 postów
  • LokalizacjaChotylow
  • Imię:albercik
  • Nazwisko:przemyslaw

Napisano 30 maj 2016 - 21:15

Najlepiej pozwolić łowić ryby od listopada do końca listopada ... Panowie , nie tędy droga.

Jak pokazują doświadczenia z bardziej wędkarskich narodów właśnie tędy, jak pisał @Friko zero jedynkowo, albbo można albo nie. Przebywasz z wędką nad wodą w czasie zakazanym to po du..e i to srogo


  • hlehle lubi to

#27 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1571 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 30 maj 2016 - 21:19

Ale dlaczego mam nie przebywać z wędką nad wodą ? Bo jakiś kmiot wali ryby w trolingu w maju ? Jak taki jegomość da się złapać to powinien stracić wszystko , razem z autem jakim dotarł na łowisko - kilka przypadków i był by porządek jak za panowania Saddama w Iraku ... akurat tutaj jestem za nieuchronnością kary jak i jej wysokością .


Użytkownik Szymon82 edytował ten post 30 maj 2016 - 21:29

  • rózgaś lubi to

#28 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6252 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 30 maj 2016 - 21:28

Ale dlaczego mam nie przebywać z wędką nad wodą ? Bo jakiś kmiot wali ryby w trolingu w maju ? Powiem tak , ja tam jestem tolerancyjny , zresztą to forum nauczyło mnie też patrzeć na pewne sprawy z przymrużeniem oka ... niby wszyscy C&R , ale 75 % jak nie lepiej ładuje rybki oporowo , spory procent to nazwijmy sprawy po imieniu kłusole bawiący się nie tylko wędkami ... Wszystko ok , ale jak taki jegomość da się złapać to powinien stracić wszystko , razem z autem jakim dotarł na łowisko - kilka przypadków i był by porządek jak za panowania Saddama w Iraku :D Poważne przepisy i poważne respektowanie prawa , no tak zapomniałem przecież to Polska, za duże wymagania ...

 

Może przyhamuj troszkę Kolego z oskarżeniami? 



#29 OFFLINE   albercik2

albercik2

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 690 postów
  • LokalizacjaChotylow
  • Imię:albercik
  • Nazwisko:przemyslaw

Napisano 30 maj 2016 - 21:29

Szymon82

Z

Napisano dziś, 21:19

Ale dlaczego mam nie przebywać z wędką nad wodą ? Bo jakiś kmiot wali ryby w trolingu w maju ? Jak taki jegomość da się złapać to powinien stracić wszystko , razem z autem jakim dotarł na łowisko - kilka przypadków i był by porządek jak za panowania Saddama w Iraku  :D Poważne przepisy i poważne respektowanie prawa , no tak zapomniałem przecież to Polska, za duże wymagania ..

 

 

 

Właśnie dlatego żebyś nie mógł się głupio tłumaczyć 


Użytkownik albercik2 edytował ten post 30 maj 2016 - 21:31


#30 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1571 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 30 maj 2016 - 21:40

Może przyhamuj troszkę Kolego z oskarżeniami?

 

Edytowałem ten post ... , ale nie mam się czego wstydzić bo tak jest :D A Ty żyj sobie w świecie fantazji gdzie 16.000 użytkowników to wyznawcy C&R , powiem Ci tak , niema ich tutaj nawet 1000 :D Ja tam zawsze mówię co uważam za słuszne i się nie boję prawdy ...



#31 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18576 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 30 maj 2016 - 21:40

Wytłuszczenie tekstu pochodzi ode mnie, a tu odpowiedź:

http://www.pzw.org.p...ala_22_2015.pdf

http://www.pzw.org.p...ala_23_2015.pdf

 

PZW to ludzie, a nie jakaś dziwna machina, to my. 

Ja wiem Bartek że w paru miejscach zostało to uchwalone i bardzo dobrze. Pisałem w innym sensie - że takie zniuansowanie w takim kraju jak Polska bardzo utrudnia egzekucję prawa.

U nas musi być po prostu maksymalnie prosto i zero-jedynkowo, nie do obejścia.  Bardziej jak w Meksyku niż w Holandii.  

 

Kiedyś oglądałem program z Cejrowskim z Meksyku właśnie  i on taką ciekawostkę powiedział że tam zasadniczo nikt się nie bawi w znaki typu zakaz parkowania bo i tak wszyscy mają gdzieś znaki drogowe. Więc miejscach w których nie powinno się parkowac po prostu budują krawężniki wysokie na pół metra....no może trochę mniej... 

 

Utkwiła mi w głowie ta anegdota bo widzę u nas podobny "mindset". I coraz mniej wierzę w przepisy a coraz bardziej w "krawężniki" ;)



#32 OFFLINE   albercik2

albercik2

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 690 postów
  • LokalizacjaChotylow
  • Imię:albercik
  • Nazwisko:przemyslaw

Napisano 30 maj 2016 - 21:50

Edytowałem ten post ... , ale nie mam się czego wstydzić bo tak jest :D A Ty żyj sobie w świecie fantazji gdzie 16.000 użytkowników to wyznawcy C&R , powiem Ci tak , niema ich tutaj nawet 1000 :D Ja tam zawsze mówię co uważam za słuszne i się nie boję prawdy ...

Nie za bardzo wiem co ma C&R do sezonu zamkniętego ale wcześnie dziś wstałem i chyba nie wszystko ogarniam  ;)



#33 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1571 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 30 maj 2016 - 21:52

Ja ogarniam tylko tyle , że mojego postu nie zobaczysz już w tym durnym ( może tylko dla mnie ) wątku.

Dobrej nocy


Użytkownik Szymon82 edytował ten post 30 maj 2016 - 21:54

  • bartsiedlce lubi to

#34 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6252 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 30 maj 2016 - 21:54

Widzisz Paweł, u nas jest jeden problem. Każdy Okręg to samodzielny organizm, ZG jest opaską uciskową na mózg i kieszeń. Struktura jest chora, ale brak woli jej naprawy. Związek jako taki powinien przestać istnieć, tylko samodzielne stowarzyszenia zwane dziś okręgami mają sens. Większe, mniejsze, jeśli dają radę finansowo i mają klientów, którzy chcą płacić za zezwolenia, to powinny istnieć i gospodarować wodą. Czas zakończyć okres powszechnego dostępu do ryb, dziś jest czas struktur sprzedający - kupujący. Rynek błyskawicznie zweryfikuje dobre/złe zarządzanie wodą. 



#35 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4888 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 31 maj 2016 - 06:17

Ach, ten masowy kurs na wszechobecną marketyzację.. :) Wszak już dziś - bartsiedlce, członkowie traktują PZW jak tani sklepik w stylu Biedronka, i masowo odgrywają w nim a także pod nim wielką swoją rolę - klient wasz pan :)

 

Jestem jednak złośliwie przekonany, że stale zapominane - wręcz wypierane ze świadomości właścicielskie podejście do posiadanego mienia, czy tylko mienia pod własnym zarządem, zniosłoby większość dziwacznych problemów .. W tym przede wszystkim rzadkiej sztuki organizowania i utrzymywania absurdalnie dużej presji i nieskrępowanego dostępu dla każdego..



#36 OFFLINE   luk_80

luk_80

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 826 postów
  • Lokalizacja03-980

Napisano 31 maj 2016 - 08:22

Każdy okręg może w dowolny sposób wprowadzać nowe obręby ochronne lub czasowe wyłączenia z wędkowania. Nic nie stoi na przeszkodzie. Wystarczy na walnym swojego koła zgłosić wniosek do władz okręgu i przy pomocy kolegów go przegłosować. Inna kwestia czy przejdzie to później. Tak właśnie został wprowadzony odcinek no kill na ujściu Kanału Żerańskiego. To były postulaty z kół a nie pomysł zarządu OMPZW.

 

Zamknięty sezon dla wszystkich wód w Polsce nigdy nie przejdzie bo woda wodzie nie równa. Lepiej zamiast ograniczać możliwość wędkowania etycznym wędkarzom wystarczy zrobić głęboką reformę RAPR. Ja nie chcę odpowiedzialności zbiorowej za grupy ludzi którzy nie potrafią się zachować i nie przestrzegają przepisów. Bez zmiany RAPR nic się nie zmieni póki legalnie można stosować niektóre zapisy widniejące tam obecnie.


  • bartsiedlce lubi to

#37 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6252 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 31 maj 2016 - 09:16

Zgadza się Sławku, nasze ubogie mentalnie środowisko nie chce być właścicielem, 90% wędkujących to tylko klienci. Chęć działania społecznego, na rzecz innych, wykazuje znikomy odsetek członków PZW. Wobec powyższego należy zmienić statut, wstawić kasy fiskalne skarbnikom i sprzedawać zezwolenia. Zezwolenia na poszczególne obwody rybackie, czy poszczególne zbiorniki. Rzesza "wodników - szuwarków" będzie zachwycona możliwością zakupienia tańszego zezwolenia, a sprzedający zainkasuje znacząco więcej gotówki. Powstaną możliwości finansowania dodatkowych strażników, sprzętu, itp. Jedyną grupą, która ucierpi finansowo będą podróżnicy, którzy lubią bywać nad różnymi wodami (też się do nich zaliczam). W związku pozostanie wąska grupa osób, które chcą czuć się właścicielami, zarządzać wodą i dbać o ryby, ich będzie można nazwać członkami stowarzyszenia. Może dzięki temu odżyje woda, a bycie członkiem "nowego PZW" będzie powodem do dumy?


  • Friko lubi to

#38 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18576 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 31 maj 2016 - 11:38

Dokładnie, rozwiązania musza być dostosowane do rzeczywistości a nie odwrotnie. Życzeniowe myślenie się nie sprawdza.



#39 OFFLINE   Traq

Traq

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 351 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartosz

Napisano 31 maj 2016 - 12:47

Może warto zastanowić się nad wprowadzeniem zamkniętego sezonu od początku marca do końca maja na nizinne drapieżniki? Większość z nich odbywa w tym okresie tarło i nie tylko sumom taki okres by się przydał. Nie byłoby wtedy dyskusji, że ten żywiec czy wobler jest dedykowany szczupakowi czy sandaczowi.

Żeby nie było lamentu - "jak to szczupaków czy boleni w maju nie połowię?" - możliwe by było w zamian łowienie tych ryb w styczniu i lutym, a sumów w czerwcu.

 

Taki closed season to ciekawa idea, ale inaczej bym to skonfigurował. Marzec-kwiecień OK, ale z całkowitym zakazem spiningu w maju na rzekach nizinnych trudno byłoby mi się pogodzić ze względu na bolenie, które lubię łowić właśnie w maju. Specyfika boleniowania jest taka, że przyłowy nie są częste. Z kolei sezonu sumowego wcale bym nie przyspieszał, bo wtedy nie miałbym kiedy łowić boleni :-). Sumy mają to do siebie, że pochłaniają na całego. Za to przed lipcem jak najbardziej jestem za zakazem trollingu.

Myślę natomiast że ciekawym rozwiązaniem są wszelkie ograniczenia techniczne dot. używanej przynęty. Rozmiar przynęty to jedno, ale dodałbym do nich jeszcze rozmiar kotwiczki, np. w maju kotwiczki i haczyki maks. nr 6. To ograniczyłoby również pole manewru łowiącym sumy na żywca, pijawki rosówki itd. oraz szarpakowcom z paprochem na haku 3/0.     


  • wujek lubi to

#40 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 31 maj 2016 - 12:56

...Marzec-kwiecień OK, ale z całkowitym zakazem spiningu w maju na rzekach nizinnych trudno byłoby mi się pogodzić ze względu na bolenie, które lubię łowić właśnie w maju. Specyfika boleniowania jest taka, że przyłowy nie są częste...

 

Bez jakiegoś "poświęcenia" nie da się nic zmienić i będzie dalej tak jak jest.

Ludzie łowią majowe szczupaki w trollingu na Wiśle, a w czerwcu sandacze.

Na Zegrzu łowią w maju szczupaki z opadu itd.

Presja jest ogromna, więc pewne ograniczenia by wyszły na dobre naszym łowiskom.

 

Przepisy powinny być w miarę proste. Jak wchodzimy w rozmiary kotwiczek w zależności od miesiąca , to nic z tego nie będzie.

 

A co do przyłowów przy boleniowaniu, to się nie zgodzę. Akurat w maju i czerwcu w najlepszych boleniowych miejscach, sumy to stali bywalcy. Potrafią walić w powierzchniowe wabiki , a potem skakać niczym łososie. Nie żartuję...


Użytkownik hlehle edytował ten post 31 maj 2016 - 12:57

  • ezehiel lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych