Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wieści ale inne... Kłusownicze


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
55 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Sebastian Lovec-Rapy

Sebastian Lovec-Rapy

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 202 postów
  • Lokalizacjawww.Lovec-Rapy.eu
  • Imię:Sebastian
  • Nazwisko:Rybitwa

Napisano 03 wrzesień 2016 - 20:12

Mi się nigdy taka sytuacja nie zdarzyła jak koledzy mówią. ale ostatnio słyszałem-pewne info, że na zegrzu tygodniowo wyjeżdża po kilkaset kg leszcza i wąsa do pobliskiej smazalni. Podobno większa grupa osób się tym zajmuje i jest oplaconych kilka osób...
Proceder trwa dłuższy czas...

#22 OFFLINE   MALIN.

MALIN.

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 254 postów
  • LokalizacjaŻyrardów
  • Imię:Mirek

Napisano 03 wrzesień 2016 - 20:14

Jak tak ostrożnie podchodzisz do siatek to co ty chłopie robisz w innych kłopotliwych sytuacjach w życiu  ^_^

Może ostrożnie pilnuje siatek,  tak wnioskuję z wypowiedzi!!!



#23 OFFLINE   hombre06

hombre06

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 68 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartłomiej

Napisano 03 wrzesień 2016 - 20:31

Adminie, wyratuj z opresji i wyczyść wątek z tych osobistych wycieczek  :wacko:


  • cabage, Bander i Łukasz B. lubią to

#24 ONLINE   przemofight

przemofight

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 379 postów

Napisano 03 wrzesień 2016 - 21:25

Nie raz, nie dwa miałem sytuacje gdy przyhaczyłem sieci kłusownicze. W każdym przypadku najpierw telefon do PSR z informacją o zaistniałej sytuacji. Kilka razy zostałem poinformowany, że z różnych przyczyn nie ma możliwości przyjazdu a Pan stwierdził, że nie może mi oficjalnie pozwolić na usunięcie sieci i jeśli to zrobię, to na własne ryzyko. Zapewne miał na myśli własne bezpieczeństwo jak również, że mogę zostać posądzony o kłusownictwo. W takiej sytuacji oczywiście sieci ( bądź sznury kłusownicze, bo takie również w trolu chwytałem przy trzcinach ) wyciągałem, ryby wypuszczałem a sieci z wielką przyjemnością ciąłem... Dziwi mnie jedynie postawa wędkarzy, łowiących w pobliżu na łodzi, których poprosiłem o pomoc przy wyciągnięciu i zniszczeniu sprzętu - " zostaw to pan, zobaczą i spalą samochód, nie warto ". Generalnie w większości wypadów jeżdżę sam na ryby i zawsze staram się być przygotowanym na jakąś "dziwną" sytuację lub konfrontację z kłusolami a pojazd jakim jeżdżę na ryby zakupiłem za małe pieniądze i służy tylko do wypadów wędkarskich. Posiada hak do przyczepki podłodziowej co jest dla mnie najważniejsze i bez żadnych obaw zostawiam go nad wodą oraz przemieszczam się nim przez krzaczory. Kłusoli trzeba tępić a nie się ich bać.

#25 OFFLINE   marcino91

marcino91

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 112 postów
  • LokalizacjaŚlunsko Ziemia
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:B.

Napisano 03 wrzesień 2016 - 23:23

Kiedyś za łebka będąc w pomorskim na wakacjach z bratem natknęliśmy się podczas kajakowania po jednej z pięknych pstrągowych rzek na lniane sznury z pijawkami na końcu. Decyzja była szybka tniemy. I tak na może 200m odcinku rzeczki, gdzie szerokość maksymalna wynosiła ok. 5-6m wycieliśmy grubo ponad 20 sznurów. Pech chciał, że nasze manewrowanie i dziwne ruchy na kajaku zauważył pewien wieśniak na łące, który w traktorze chyba kosił trawę. Podbiegł po jakimś czasie na brzeg i zaczął nas straszyć, a wręcz grozić obiciem mordy. W akcie strachu brat dyskretnie utopił cały kłębek i twoerdziliśmy że nic nie zrobiliśmy i o niczym nie wiemy, niestety nie uwierzył i w naszą stronę poleciały kamienie :) używając argumentu o kłusownictwie pan stwierdził że jego kolega pracuje w policji i zaraz nam pokaże kłusownictwo a że wioska mała i zapewne każdy każdego zna więc przyzwolenie na ten proceder nieoficjalnie pewnie było. A że człowiek wtedy jeszcze młody i nieoczytany to bardzo przestraszony w bardzo szybkim tempie zaczął wiosłować do wypożyczalni:)

#26 OFFLINE   cometopudge

cometopudge

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 146 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin

Napisano 04 wrzesień 2016 - 19:24

Jak tak ostrożnie podchodzisz do siatek to co ty chłopie robisz w innych kłopotliwych sytuacjach w życiuCh

Chłopem to ty może jesteś.



#27 OFFLINE   @Brig

@Brig

    Przedstawiciel marki KFP Watersports

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1914 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Arek

Napisano 04 wrzesień 2016 - 20:15

Chłopem to ty może jesteś.


Marcin dlaczego jesteś taki złośliwy dla wszystkich.
  • rothen lubi to

#28 OFFLINE   *Hektor*

*Hektor*

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1212 postów
  • LokalizacjaPPL-SPIN
  • Imię:Piotr

Napisano 04 wrzesień 2016 - 20:51

Połowa lipca, po zajechaniu nad rzekę namierzone i nietykane żeby można było łowić w okolicy do wieczora...

Załączony plik  DSCN2226.JPG   74,5 KB   37 Ilość pobrań

Pod wieczór podjechało 3 młodych mężczyzn, chwila zawahania, narada, otwarcie piwek i podeszli mnie bajerować. Za wszelką cenę przekonywali, ze dalej najlepsze miejsca i tak tam biorą...zdjęcia amura "7kg" pokazywali itd. itp. Jak w dyskusji powiedziałem że dalej kolega łowi, to odpuścili i pojechali.

Wieczorem sprawdzamy czy to zwykła siatka wędkarska, jednak węcior, o dziwo z głową i wnętrznościami dużego amura B)

Telefon do komendanta powiatowego SSR (siedziba PSR tak za daleko i tylko nagrać by się było można, a społecznicy w okolicy od kilku lat prężnie działają), mówi że za późno żeby po swoich ludziach dzwonić i wyjazd organizować, daje mi zgodę na podjęcie, zniszczenie i pozostawienie w umówionym miejscu, następnego dnia podjadą.

Była idealna okazja na zasadzkę, czas i miejsce wymarzone, nadrzeczne zakrzaczenia i laski, kilka leśnych duktów do ukrycia aut, z możliwością obserwacji jedynej drogi dojazdowej dla osobówek ciągnącej się polami, kilkadziesiąt metrów za siecią wyschnięty rów prowadzący do rzeki mógł ukryć pieszy patrol, no i o spodziewanej porze kłusole przyjechali sprawdzić siatę...

Ech... żałowaliśmy z kolegą że czekaliśmy do wieczora z telefonem do komendanta, jak by zadziałali, była szansa złapania na gorącym uczynku :angry: Spieprzyliśmy sprawę!


Użytkownik *Hektor* edytował ten post 04 wrzesień 2016 - 20:59


#29 OFFLINE   Czoper

Czoper

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1165 postów

Napisano 04 wrzesień 2016 - 21:32

Wtrącę moją akcje..

Podczas spływu pewną rzeczką namierzyłem z kumplem dwie siatki zatopione 1,5m pod wodą w poprzek rzeki. Pierwsze co to tel do straży../niestety szanownych Panów nie ma w okolicy...PORaZKA   kilka wymienionych zdań i  decyduje się na samodzielną akcję. Wyrywamy..ściągamy...co się dało uratować wróciło do wody...siaty pocięte .  Jak spotka mnie kiedyś podobna niespodzianka zrobię to jeszcze raz..ryzyko zawsze jest..ale co tam :)

Załączony plik  20160619_070557.jpg   337,43 KB   39 Ilość pobrańZałączony plik  20160619_070600.jpg   361,98 KB   39 Ilość pobrańZałączony plik  20160619_072935.jpg   291,56 KB   36 Ilość pobrań



#30 OFFLINE   pablo

pablo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 wrzesień 2016 - 00:41

Kiedyś ukraińcom wyciągnąłem sieć łącznie z cegłą do której była przyczepiona. :D

Rzucam za sumem, zaczep, wyciągam woblera z jakimiś fragmentami żyłki przy kotwicy. Drugi raz to samo. Później znowu, tylko mocniej trzyma. Jak puszczało, ukazał się sznur w poprzek rzeki. Aha, to już wiem co się święci. Zmieniam woblera na ciężką główkę i już z premedytacją prosto w zaczep. Mam, plecionka na patyk i ciągniemy. Za chwilę z brzegu na przeciwko wyskoczyła cegła ze sznurem. Zdążyłem ściągnąć sieć w ostatniej chwili bo już dwóch ukraińców szło swoim brzegiem. Pewnie do dziś krążą u nich legendy o sumie zabierającym sieci. :D


  • bertus i coma lubią to

#31 OFFLINE   RokiFishBoa

RokiFishBoa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1037 postów
  • Imię:Zbigniew

Napisano 05 wrzesień 2016 - 10:30

Gość nie umie sobie wyobrazić sytuacji że nakrywa go psr jak tnie czyjeś siaty a służby go walą za to że je obrabia. To takie trudne do wyobrażenia przecież :D. Jak na typa co myśli.

Ja sobie tego nie umiem wyobrazić. Myśle, że w totka wygrac lub piorunem kulistym oberwać jest bardziej prawdopodobne. Osobiście, nóż, noga, kolano... i po sprawie - łowie dalej.



#32 OFFLINE   slav

slav

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 302 postów
  • LokalizacjaKRK

Napisano 05 wrzesień 2016 - 10:54

W mojej prostej głowie nie mieści się po jaką cholerę ludzie to robią, jeść nie mają co, na handel? Czy to nadal socjalizm mentalny?

 

Ja w ramach MZW na jednym z łowisk zawsze usuwałem samołapki - żyłka, hak, okonek na haku i śrubka jako obciążnik.

Zwykle od kilku do kilkudziesięciu takich zestawów. 


  • Darek P lubi to

#33 OFFLINE   bertus

bertus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaJura
  • Imię:Hubert

Napisano 06 wrzesień 2016 - 13:16

Pewnego razu spacerując nurtem nieodległej psrągowej  rzeczki natknąłem się na zarzuconą gruntóweczkę. Klienta na brzegu nie stwierdziłem ale w miejscu gdzie badziewie wrzucono do wody nie raz wyjmowałem sznury z muchą kopaną.Decyzją mogła być tylko jedna :). Na końcu zestawu w równych 15 cm odległościach haki z czerwonym robalem

Zestawy pocięte spoczęły w mojej torbie a kij od tego czasu robi za piękny zaczep w jednym z większych okolicznych dołków.

Kiedyś spotklałem dziada i opowiadał mi "jakie wielkie panie tu pstrągi żyjo i  wentki do wody wciągajo"



#34 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1395 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 08 wrzesień 2016 - 06:22

http://www.26jozefow...sr_zxsch974.jpg



#35 OFFLINE   @Brig

@Brig

    Przedstawiciel marki KFP Watersports

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1914 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Arek

Napisano 08 wrzesień 2016 - 07:15

To nie ryby to grzyby.:-)

#36 OFFLINE   tobiasz

tobiasz

    tobihandmade.com

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 927 postów
  • LokalizacjaWronki
  • Imię:Tobiasz
  • Nazwisko:Perz

Napisano 08 wrzesień 2016 - 12:23

Moja akcja z wyciągnięciem siaty skończyła się niestety obrysowaniem auta dookoła gwoździem do samej blachy i zatopieniem/porwaniem łodzi.
Panowie z SSR tamtego wieczoru wszyscy pijani, musieli organizować transport. Brak słów, nie wiedzieli nawet co z tą siecią zrobić, wydaje mi się, że następnego dnia wróciła do właścicieli.
Policja, PSR i SSR wiedzą kto, wiedzą gdzie i nic z tym nie robią. Są zdolni zdemolować działke, spalić altanki, porwać sprzęt ze stanowisk na prywatnych działkach/pomieszczeniach gospodarczych. Kiedyś był jeden odważny to obrzucali gościa kamieniami i spuścili psy, od tamtego czasu straż dała sobie z nimi spokój - jak tak można????.

Jest jakaś akcja to dostają "cynk" i siata sciągnięta.
Odpuściłem sobie to jeziorko



#37 OFFLINE   Panek

Panek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2387 postów
  • Imię:Karol

Napisano 08 wrzesień 2016 - 15:02

...

Jak na ,,Typa" co trochę myśli, powinieneś dwa razy zastanowić się zanim coś napiszesz. Ciskasz się jak piskorz, że Cię ,,chłopem" nazywają, ale sam słomy z butów paniczu nie wyciągasz.

Oczywiście jak już napisaliście, zadzwonić i dopiero ciąć. Trzeba uważać też z innych względów, są wody na których można trafić na siatę rybaka, a pociąć mu tylko po to, żeby zafundować ,,funkiel nówkę" kiepski interes.

@Tobiasz, wiele takich historii obiło się przez forum, wysmarowane krowimi plackami auta, powybijane szyby, podziurawione opony ... jak się chce decydować na takie akcje, trzeba mieć pewność, że auta nikt nie namierzy, lub że zostawia się je w bezpiecznym miejscu, inna sprawa, że samemu też można oberwać... i robi się temat rzeka. :)


Użytkownik Panek edytował ten post 08 wrzesień 2016 - 15:09


#38 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2190 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 08 wrzesień 2016 - 19:06

Z tym, że za napaść i uszkodzenie mienia są juz poważniejsze paragrafy.

#39 OFFLINE   Lewy013

Lewy013

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 122 postów
  • LokalizacjaWronki
  • Imię:Dawid

Napisano 09 wrzesień 2016 - 06:32

Z tym, że za napaść i uszkodzenie mienia są juz poważniejsze paragrafy.


Ciekawe jak udowodnisz kto ci uszkodził samochód jak cie przy tym nie było.
  • Spawciu lubi to

#40 OFFLINE   pablo

pablo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 wrzesień 2016 - 08:17

Z tym, że za napaść i uszkodzenie mienia są juz poważniejsze paragrafy.

Co martwemu po paragrafach. :/  






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych