[HaDe]

Papier przyjmie wszystko. Ja w tej cenie nie oczekiwałbym że te włókna mają cokolwiek wspólnego z Japonią poza faktem że sprzedający chce żeby w to wierzyć, a sam kupujący wręcz pragnie mieć poczucie spełnienia i posiadania TOP produktu za 1/5 ceny.

 

Nad Japonią to one nawet samolotem nie przelatywały niestety

Podobnie jak większość "amerykańskich" zabawek, butów na N, A itd.. 

Panowie, błaagam, nie roztrząsajmy już. Piszmy o wrażeniach z użytkowania sprzętu z ... nooo tamtąd. Niech testy i czas obiektywnie ocenią.

[etherni]

Nie rozumiem, czemu wszyscy tu chcą przykładać chińskie pletki do topowych japonskich? Przecież od początku watku, my którzy je kupiliśmy,piszemy jasno i wyraźnie że to alternatywa dla budżetowych "polskich". Może nawet dla średniej półki. Ale nkt chyba nie oczekuje że to będzie zawodnicza pleciona o kosmicznych parametrach.

Topowych nie znam, tych po 200zł/m. Znam srednie i tanie. Jeżeli mam dać za pletke np. 35zł/130m to jestem niemal pewny że to samo kupię z Chin w cenie 10zł. Może ciut lepsze nawet.
Osobiscie wolę mieć tanią pletke i bez żalu odcinać po kawałku , mając pewność że na koncu jest coś świeżego, niż wierzyć że sciorany koniec plecionki za $$$ wytrzyma jeszcze chwilę, bo każdy metr kosztuje jakby był ze złota i szkoda ciąć.
Druga sprawa - FC. Ja nie używam. Próbowałem , dziękuję, dla mnie to bez sensu. Nie po to nawijam cienki sznureczek zeby na koncu dawać sztywną żyłę 0,30. Która psuje pracę woblera, przeszkadza przy blaszkach, i tylko do gumy na ciężko ma sens. Stalka z surfstrandu mniej psuje pracę przynęty , niz FC 0,27. W pewnych, specyficzych warunkach FC ma zastosowanie. Ok. Dla mnie - bardzo ograniczone. Więc końcowy odcinek plecionki ma trudne życie. I nie może kosztować 2zł/metr. Dla mnie. Inni niech łowią jak lubią, albo jak ich stać.

[Tom@son]

Najlepiej jak już porównywać drogie i te tanie, to cena do jakości, bo przecież to jasne, że tania plecionka nie może się równać z topowymi.

 

 

Drogie plecionki to jednak troche inna (lepsza) jakość i sa bardziej przewidywalne niż te tanie.

[Negra]

Nie rozumiem, czemu wszyscy tu chcą przykładać chińskie pletki do topowych japonskich?

 

A czemu nie zalozmy ze mamy do wydania 25zl . Kupmy za to x metrow chinskiej i japonskiej. Pozniej idzmy z tym na ryby jak porownywac to biorac pod uwage wszytskie kryteria.

[Tom@son]

A czemu nie zalozmy ze mamy do wydania 25zl . Kupmy za to x metrow chinskiej i japonskiej. Pozniej idzmy z tym na ryby jak porownywac to biorac pod uwage wszytskie kryteria.

Nie no nie idzmy ta drogą, bo za chwile zaczniemy tak też porywnywać kołowrotki i inne rzeczy.

 

Weżmy taki np. tani kołowrotek za 100 zł i potem weżmy np jakąś część np kołowrotka Stelli i idzmy na ryby.

 

Wiadomo, że tani wygra, bo chociaż linke zwinie, a samym knobem od Stelli nie da się nic zrobić. 

[xyzzvpc]

A h...j jednak się rozmyśliłem wysiadam z tego pociągu, 30minut pisania psu w tyłek.

 

(...)

 

Ja odpadam, ni Wy mnie nie przekonacie, ani ja Was koledzy. A zweryfikuje to czas nad wodą, tylko ja nie muszę czekać bo efekt testów jest mocno przewidywalny.

 

Połamania życzę i dużych rybek na KastKingi i inne 4brajdy and 8brajdy z Alie..

Użytkownik gajosik edytował ten post 21 grudzień 2016 - 23:54

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Relatywizacja wszelkich wartości jest fundamentem społeczeństwa konsumpcyjnego tudzież kultu jednorazówek. Włączamy niskie ceeeenyyyy. aa..a..aaa..

 

Zakładka edukacyjna całej tutejszej społeczności jest zbędna,  ludzie uczą się z reklamy, kultowej prasy, mają popkulturowe ksywy, a byt kształtuje świadomość..   

Użytkownik Sławek Oppeln Bronikowski edytował ten post 22 grudzień 2016 - 06:23

[Fossegrim]

Twoja opinia na temat plecionek z Chin, których nie używałeś i nie używasz także jest zbędna. A jednak nie przeszkadza Ci to w zabieraniu głosu. To dopiero relatywizacja wartości... 

[xyzzvpc]

To teraz pytanie petarda   mimo że wysiadłem z wagoniku to nie mogę się powstrzymać.

 

Ilu z Was używało tych linek nad wodą przez więcej niż miesiąc i może coś obiektywnego napisać?  Żeby wiedzieć że parzy trzeba za każdym razem wkładać paluch w ogień?

 

Znam już opinie osób które kupiły i nawet na sucho były rozczarowane, dla mnie są to osoby wiarygodne. A co z tymi zadowolonymi, jakieś opinie znad wody, zdjęcia plecionki jak wyglada po 3 miesiącach łowienia, testy wytrzymałości itp obiektywne poproszę, a nie tylko przez pryzmat ceny, i chęć udowodnienia swojej racji.

Użytkownik gajosik edytował ten post 22 grudzień 2016 - 09:59

[strary]

A gdzie masz obiektywne opinie o topowych plecionkach aby można było porównywać? Drogie nie znaczy dobre, najdroższe nie znaczy najlepsze, najtańsze nie jest najgorsze.

 

Dla każdego coś innego będzie decydowało o wyborze. Dla jednych ma wytrzymać trzy miesiące a dla drugich trzy wypady na jesiennego szczupaka z kijkiem za 80 zyla.

 

Edyta: a warto czytać cały wątek, może ktoś już zamieścił swoją subiektywną opinię...

Użytkownik FidoAngel edytował ten post 22 grudzień 2016 - 10:26

[Grzegorz B.]

A co z tymi zadowolonymi, jakieś opinie znad wody, zdjęcia plecionki jak wyglada po 3 miesiącach łowienia, testy wytrzymałości itp obiektywne poproszę, a nie tylko przez pryzmat ceny, i chęć udowodnienia swojej racji.

 

Jak znajdę czas i chęć to wrzucę zdjęcia i wyniki testów Kastkinga 12lb po kilku miesiącach sandaczowego sezonu na Odrze.

[milijon]

Od kwietnia do pazdziernika uzywalem plecionke KastKing 10lb 4x (ok 5$ za 300m), nie mam porownania grubosciowego do innych plecionek o tej wytrzymalosci, jednak byla ciensza od 0.14 P-Line 4x od Psulka, wiec zbyt przegrubiona nie byla.

Wytrzymalosc - bardzo dobra, rozginalem na niej budzetowe kotwiczki roz.6 i haki 3/0 (w ramach porownania na 0.18 P-Line tcb8 od Psulka nigdy to sie nie udalo,zawsze puszczala) nie stosowalem przyponow, wiec po kilku lowieniach wytrzymalosc spadala, ale to normalne poniewaz oslabiala sie na kamieniach w lowisku.

Kolor - zielony, troche wyplowiala, jednak to nie jest moj priorytet przy wyborze linki, przelotki byly bardziej brudne od syfu z wisly niz barwnika.

Zrywanie - zawsze puszczala na wezle, nigdy nie pekla na rybie.

Glosnosc - moze jestem malo wrazliwy, ale zawsze zamiast szumu plecionki slyszalem szum plynacej rzeki, ale jak wiadomo kazdy ma inne ucho i jak chce uslyszec szumienie to i tak je uslyszy ;-)

Podsumowujac jest to moim zdaniem dobra plecionka, ani mnie ani moich wydumanych oczekiwan nie zawiodla. Kupilem linke za 5$ w odcinku 300m, nie oczekiwalem tkanej recznie, jedwabiscie gladkiej i mocarnej linki zrobionej z wlosow aniola.

Po swietach, jak wroce do Krakowa, wstawie zdjecia uzywanej i swiezej linki, tak dla porwnania.

[raist]

To teraz pytanie petarda mimo że wysiadłem z wagoniku to nie mogę się powstrzymać.

Ilu z Was używało tych linek nad wodą przez więcej niż miesiąc i może coś obiektywnego napisać? Żeby wiedzieć że parzy trzeba za każdym razem wkładać paluch w ogień?

Znam już opinie osób które kupiły i nawet na sucho były rozczarowane, dla mnie są to osoby wiarygodne. A co z tymi zadowolonymi, jakieś opinie znad wody, zdjęcia plecionki jak wyglada po 3 miesiącach łowienia, testy wytrzymałości itp obiektywne poproszę, a nie tylko przez pryzmat ceny, i chęć udowodnienia swojej racji.

W sumie to juz ponad 2 lata ich uzywam. I jak juz pisalem pare razy jestem zadowolony. Medalowych ryb troche powyciagalem i jakos przy ich holowaniu bylem spokojny ze pletka da rade.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

My tu sobie śmichy chichy z miłośników taniej alternatywy, a na naszych oczach właśnie wyrasta kolejna moda. Albowiem masowa produkcja zawsze była inspiracją dla kultury masowej. Np produkcja gigantycznych ilości taniego obuwia ze skóry ekologicznej oraz bezkształtnych spodni ze stretchu spowodowała powstanie ruchu czarnych zwanego rap, a zaniżone rozmiarowo gałgany we wrzaskliwych kolorach szaleństwa polo disco oraz techno, wielbicieli gołych pięt i spodni rurek, kroksów, tudzież uniseksów itp..   .

Tanie chińskie klamoty o zawsze odlotowych nazwach dla człowieków z wędką też zbudowały wojującą subkulturę - powiedzmy sobie  grzecznie - bezimienną..  

Pa pa, dbajcie o wątek..  

[etherni]

Ubawiłem się jak rzadko.
Objawienie! Kupiłem chińską plecionkę, więc jestem wojującym, rapującym discopolowcem. Czarnym i rurkach...
Czas wywalić kolekcję płyt z klasycznym heavy metalem i Wagnera. Nie uchodzi.
Wszak w kropeczki były me rybeczki. Będę brał cie, przy flaucie. Brzana tu jest, i tańczy dla mnie.

Użytkownik etherni edytował ten post 23 grudzień 2016 - 08:14

[Robert Crocker]

Szczupakówka, szczupakówa ... pierwsze wino, pierwsza wódka !

[tebe]

My tu sobie śmichy chichy z miłośników taniej alternatywy, a na naszych oczach właśnie wyrasta kolejna moda. Albowiem masowa produkcja zawsze była inspiracją dla kultury masowej. Np produkcja gigantycznych ilości taniego obuwia ze skóry ekologicznej oraz bezkształtnych spodni ze stretchu spowodowała powstanie ruchu czarnych zwanego rap, a zaniżone rozmiarowo gałgany we wrzaskliwych kolorach szaleństwa polo disco oraz techno, wielbicieli gołych pięt i spodni rurek, kroksów, tudzież uniseksów itp..   .

Tanie chińskie klamoty o zawsze odlotowych nazwach dla człowieków z wędką też zbudowały wojującą subkulturę - powiedzmy sobie  grzecznie - bezimienną..

Pa pa, dbajcie o wątek..

Od dziś będę kupował Porsche Wranglery Adidasy Gucci Bossa i słuchał Stelli w fotelu.

 

Dziękuję, dopiero teraz zrozumiałem...

[przemo_w]

Lepiej późno niż wcale :-))

[Negra]

Lepiej późno niż wcale :-))

Kolega pewnie jeździ na ryby terenowym autem, ma super łódź z dobrym silnikiem, na rybach nosi wedkarską odzież wyprodukowana w Japonii, okulary Smitha... Coś pominąłem? zapewne tak inaczej byłaby to hipokryzja, jak traktować wędkarstwo serio i na najwyższym poziomie to nie należy opierać się jedynie na lince.

[przemo_w]

Ha ha. Ja żartem a Ty jak zwykle z jadem.
Odpowiem Ci. Terenówki nie mam ale japońskie kombi tak.
Okulary mam polskie Arctica, z łodzi u mnie łowić nie wolno więc nie posiadam.
Najczęściej używam japońskiej Zośki z japońskim TPsw '09. Linka w tym zestawie amerikanska i w dodatku 4splotowa. W okoniówce tyż japończyk od Daiwy z linką tyż od Daiwy tournament :-)
I teraz zejde na psy bo patyk Chiński od Mikado :-)
Ubrań jakoś specjalnie typowo wędkarskich nie posiadam, no chyba że wlicze w to czapeczkę Daiwy.
Chińskiej linki nie kupie bo po czasie experymentów z plecionkami zostaje przy tych które wymieniłem bo szkoda mi kasy na kolejne testy.
Pytaj bo żył wiecznie nie będe :-)))))
Ps. Kolega do którego odnosił się żarcik też zakończył wypowiedź żartem. Czyżbyś nie zrozumiał?

Użytkownik przemo_w edytował ten post 23 grudzień 2016 - 12:47