Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Z grzechotką czy bez???


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
32 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8446 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 30 październik 2016 - 11:50

W tym sezonie dużo rozmawiałem z wiślanymi sumiarzami. Na odcinku mazowieckim trolling jest tak rozpowszechniony, że sumy praktycznie przestały reagować na woblery z grzechotkami, które podobno wręcz je odstraszają. Większość pękatych woblerów sumowych produkowana jest z grżechotkami i kojarzą się rybom z niebezpieczeństwem. Kiedyś jednak były bardzo skuteczne.


Nie jestem rasowym sumiarzem ale w tym sezonie podczas trolla testowałem różne woblery zarówno z grzechotką jak i bez.
Zauważyłem że na woblery bez grzechotki miałem więcej bran pustych bez zacięcia, na wobler z grzechotką mniej bran ale za to ryby zacięte, zastanawiałem się czy to grzechotka nie sprawiła że sum z większą pewnością przywalił.
To takie moje przemyślenia ale zbyt mała była próbka badawcza żeby tworzyć jakieś teorie ;)
  • spinnerman lubi to

#22 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4601 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 30 październik 2016 - 12:02

Piotrek, bardzo ciekawa uwaga.
Ja też zauważyłem, że woblery robiące dużo hałasu i zamieszania wzbudzają w sumach większą agresję. Jednak na przykładzie np. takiego łowiska jak np. odcinek Wyszogrodu gdzie więcej trolujących jak sumów, wędkarze twierdzą, że sumy przestały reagować na typowe woblery czyt. Pękate z grzechotą.
  • Piotrek Milupa lubi to

#23 OFFLINE   olo86

olo86

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 714 postów
  • Lokalizacjabrzegi mazowieckich rzek..
  • Imię:Olaf

Napisano 30 październik 2016 - 14:53

W tym roku na Street Fishing we Wrocławiu obławiałem jedną płytką miejscówkę w centrum pod mostem przez dłuższy czas małymi woblerkami. Miałem kilka wyjść małych kleników i w sumie bez efektu. Po jakimś czasie dołączył kolega @olo, który miał założonego sparky shada i w tym samym miejscu w jednym z pierwszych rzutów wyjął okonia trzydziestaka. Woda była czyściutka...

Dodać wypada, że miałem jeszcze wtedy ze 3 wyjścia okoni i kleni do woblera z tego miejsca... :)



#24 OFFLINE   pablo23004

pablo23004

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 74 postów
  • LokalizacjaDębica / Mielec
  • Imię:Paweł

Napisano 05 październik 2018 - 08:58

Czy ktoś ma sprawdzony sposób na unieruchomienie grzechotek w woblerze? Np. w Salmo Sting. Dzięki za ewentualne info.



#25 OFFLINE   Tomasz eS

Tomasz eS

    El Presidente

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 8423 postów
  • LokalizacjaKrosno
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Sporniak

Napisano 05 październik 2018 - 10:26

Sting ma grzechotke? U mnie chyba nie ma.... Rozwierc i zalej klejem

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka
  • pablo23004 lubi to

#26 OFFLINE   chlodnica

chlodnica

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 790 postów
  • LokalizacjaPL-Opole/CH-Davos
  • Imię:Darek

Napisano 05 październik 2018 - 10:35

A propos hałasu - echosonda wytwarza taki huk, że powinno się ją wyłączać po dopłynięciu na łowisko. Można to łatwo sprawdzić - wiadro (wanna), woda, przetwornik zamoczony, włączamy echo. Dźwięk, jakby ktoś walił młotkiem :)

Bardzo mnie to zaciekawiło... :o



#27 OFFLINE   chlodnica

chlodnica

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 790 postów
  • LokalizacjaPL-Opole/CH-Davos
  • Imię:Darek

Napisano 05 październik 2018 - 10:41

A propos hałasu - echosonda wytwarza taki huk, że powinno się ją wyłączać po dopłynięciu na łowisko. Można to łatwo sprawdzić - wiadro (wanna), woda, przetwornik zamoczony, włączamy echo. Dźwięk, jakby ktoś walił młotkiem :)

Czy ktoś to jeszcze sprawdzał?



#28 OFFLINE   pablo23004

pablo23004

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 74 postów
  • LokalizacjaDębica / Mielec
  • Imię:Paweł

Napisano 05 październik 2018 - 15:18

Sting ma grzechotke? U mnie chyba nie ma.... Rozwierc i zalej klejem

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Dziękuję za podpowiedź. Mam trzy Stingi i wszystkie mają. Gdzieś czytałem, że pierwsze wypusty tego woblera nie miały grzechotki, ale pewności nie mam.
Czy taki zabieg, o którym piszesz nie wpłynie negatywnie na jego pracę / lotność itp.?

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

#29 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 05 październik 2018 - 18:41

Ruchome obciążenie (typu grzechotka) wyraźnie wzmacnia agresywność wychyleń woblera. Na lotność prawdopodobnie wpływać nie będzie, choć nie wiem, jaka to konstrukcja.

Spotkałem się z woblerkami, które z przodu posiadały magnes, który przyciągał kulkę (kulki), oraz kanał wydrążony przez korpus. W momencie zarzutu kulka odrywała się od magnesu i siłą inercji spadała do ogona, przez co znacznie wydłużał się zasięg przynęty, a po wpadnięciu do wody, gdy tylko rozpoczynało się ściąganie woblera i ten przyjmował pozycję poziomą, a nawet lekko głową w dół, kulka na powrót przetaczała się w pobliże magnesu. Ale w tym przypadku, choć obciążenie było ruchome, trudno jest mówić o grzechotce ;)



#30 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2761 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 05 październik 2018 - 19:07

Ruchome obciążenie (typu grzechotka) wyraźnie wzmacnia agresywność wychyleń woblera. Na lotność prawdopodobnie wpływać nie będzie, choć nie wiem, jaka to konstrukcja.

Spotkałem się z woblerkami, które z przodu posiadały magnes, który przyciągał kulkę (kulki), oraz kanał wydrążony przez korpus. W momencie zarzutu kulka odrywała się od magnesu i siłą inercji spadała do ogona, przez co znacznie wydłużał się zasięg przynęty, a po wpadnięciu do wody, gdy tylko rozpoczynało się ściąganie woblera i ten przyjmował pozycję poziomą, a nawet lekko głową w dół, kulka na powrót przetaczała się w pobliże magnesu. Ale w tym przypadku, choć obciążenie było ruchome, trudno jest mówić o grzechotce ;)

 

Tak Janusz, trudno mówić o grzechotce w tym przypadku. To po prostu system dalekiego rzutu.



#31 OFFLINE   spinnerman

spinnerman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4601 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 październik 2018 - 08:25

Dziękuję za podpowiedź. Mam trzy Stingi i wszystkie mają. Gdzieś czytałem, że pierwsze wypusty tego woblera nie miały grzechotki, ale pewności nie mam.
Czy taki zabieg, o którym piszesz nie wpłynie negatywnie na jego pracę / lotność itp.?

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

 

Napewno wpłynie na pracę, niestety raczej na niekorzyść. Sting to konstrukcja o bardzo delikatnej, oszczędnej pracy. Jak zaczniesz ingerować w jego balast, może być później nie do ustawienia. Oczywiście może się zdarzyć, zupełnie odwrotnie i wyjdzie coś co będzie łowiło, ja bym jednak wymienił woblery na konstrukcje bez grzechotki ;) Nawiasem mówiąc, to grzechotka w Stingu jest tak subtelna, że wątpię aby robiło to sandaczowi różnicę. Jak nie masz brań, to bez grzechotki raczej też nie będziesz miał. Po prostu nie na każdym łowisku działa ten sam wobler. Najprostsze rozwiązanie - spróbować łowić na inne woblery :)


  • pablo23004 lubi to

#32 OFFLINE   Banjo

Banjo

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 2761 postów
  • LokalizacjaOława
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Bednarczyk

Napisano 06 październik 2018 - 09:28

Stingi były także bez grzechotki. Bryła woblera nie zmieniła się. Wystarczy zważyć, wyliczyć różnicę i dobrać odpowiednią objętość. Można dla świętego spokoju poddać RTG i zobaczyć jak to wszystko wygląda w środku. Moim zdaniem można spróbować, ale najpierw dobrze przygotować się do tego.



#33 OFFLINE   rebeli

rebeli

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 53 postów
  • Lokalizacjamultikonto: @darek1
  • Imię:Duduś

Napisano 07 październik 2018 - 08:01

Jak sandacz jest to grzechotka nie robi różnicy -przynajmniej u mnie skutecznie działają sumowe baryłki storm z kołatką...czasem spławy innych gatunków wprowadzają w błąd.Sting:mam oba rodzaje~jakby mniej skuteczny?!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych