Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Narwiański spływ - sumowe początki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 lipiec 2006 - 16:27

Z soboty na niedzielę, wraz z bratem, urządziliśmy sobie 24 godzinny spływ Narwią.
Spływ obejmował odcinek od Ostrołęki, a kończył się w okolicach Różana. Nie starczyło nam czasu aby obłowić porządnie miejscówki i spłynąć jeszcze niżej. :D
Głównym zadaniem spływu było znalezienie nowych miejsc na nocnego sumka oraz polowanie na wszelkie gatunki ryb, które uda nam się spotkać spływając w dół rzeki. Liczyliśmy na bolenie oraz brzany.
Niestety te ryby zawiodły nas całkowicie ponieważ odmówiły współpracy. Brzan nie widzieliśmy, a bolki atakowały tylko w miejscach, w których i tak nie było szans ich złowić. Nawet znane przez nas miejsca, które zazwyczaj obdarzają rybą, tym razem były puste.
Rzeka ogólnie bardzo niska i powiem szczerze, że chyba z 10 lat nie widziałem takiej niżówki na Narwi.
Większość miejsc zbyt płytka i bezrybna. Szukaliśmy głównie głębszych rynien z twardym dnem oraz obławialiśmy okolice największych dołków. Oczywiście, jak to na spływach bywa, niektóre te miejscówki porządnie przetrollowaliśmy.
Mimo ogromnego skwaru udało nam się złowić kilka kleników, kilka szczupaczków, okoni i pana sumka. Szczupaczki wszystkie niestety niewymiarowe.
Noc spędziliśmy na dzikim brzegu z ogniskiem, kiełbaskami i odgłosami dzikiego świata. Miejsce na nocleg wybraliśmy nie byle jakie bo mieliśmy nadzieję na spotkanie z większym sumem, jednak zmęczenie po całym upalnym dniu łowienia nie dawało nam szans. Wytrzymaliśmy tylko kilka godzin i schowaliśmy się w swoje śpiworki... :mellow:


Nasza jednostka.



Załączone pliki

  • Załączony plik  N5.jpg   193,72 KB   439 Ilość pobrań
  • Załączony plik  N1.jpg   199,56 KB   443 Ilość pobrań
  • Załączony plik  N6.jpg   192,11 KB   446 Ilość pobrań
  • Załączony plik  N4.jpg   199,08 KB   440 Ilość pobrań


#2 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 lipiec 2006 - 16:30

Udało mi się złowić śliczniutkiego ale niedużego sumiego i tym samym uważam sezon sumowy za otwarty. :mellow:




Załączone pliki

  • Załączony plik  N7.jpg   194,92 KB   409 Ilość pobrań
  • Załączony plik  N3.jpg   198,95 KB   404 Ilość pobrań
  • Załączony plik  N2.jpg   196,47 KB   414 Ilość pobrań


#3 OFFLINE   Trout

Trout

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 643 postów
  • LokalizacjaTrzcianka,tymczasowo Manchester,UK
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Kolatorski

Napisano 10 lipiec 2006 - 21:39

Patrząc na ten środek waszego transportu po narwi zastanawiam się gdzie śię dla was miejsce znalazlo tyle tam sprzętu.Fajne te klimaty mieliście,nie rozpraszaly? :mellow: .Ladny sumcio :D

#4 OFFLINE   Marcin Goralewski

Marcin Goralewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 735 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Goralewski

Napisano 10 lipiec 2006 - 22:03

A ja patrząc na ponton proprosiłbym o kilka zdan opinii na jego temat (trwałość?). Dzieki

#5 OFFLINE   Marcin Goralewski

Marcin Goralewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 735 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Goralewski

Napisano 10 lipiec 2006 - 22:05

... i komfortu tak długiej podrózy bez ławeczek i z dmuchanym dnem, dzieki

#6 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18564 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 11 lipiec 2006 - 18:09

Seba,

czy ja widze poćciwego Sevylora? Hy hy, to nieźle musiało Was łupać w krzyzu po całym dniu <_<

poprosze zooma na laseczki w kąpieli pozatem B)

pozdrawiam

#7 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 11 lipiec 2006 - 18:16

@Trout,

mimo tak dużej ilości sprzętu i innych bambetli jest jeszcze miejsce na dwie osoby. :lol:


@Mgor,

ponton mamy już 5 sezon i nadal jest w bardzo dobrym stanie. Mieliśmy z nim problemy na samym początku ale wynikły one ze złego przetrzymywania go w zimie. Zrobiło się kilka dziurek, które zostały załatane. Od tego czasu, przed złożeniem go na zimę jest cały talkowany. Składamy go bardzo dokładnie i przez zimę leży w domowej temperaturze. :mellow:
Ponton jest całkiem duży i mieści wystarczająco dużo rzeczy, przydatnych nawet na kilkudniowy spływ. Gorzej z jedzeniem, które w takie upały ciężko przechować w dobrym stanie dłużej niż dobę.
Jako siedzisko ponton jest bardzo wygodny. Można siedzieć na burcie, na rufie, dziobie oraz na miękkich poduszeczkach na dnie pontonu. Ponadto można wygodnie się położyć. :D
Stojąc łowi się dość wygodnie ale nie na dłuższą metę. Wygodniej łowić siedząc na burcie.

Jak macie jeszcze jakieś pytania, chętnie odpowiem.


#8 OFFLINE   Gromit

Gromit

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 268 postów
  • LokalizacjaWARSZAWA

Napisano 11 lipiec 2006 - 18:19

Sebek
sumek z tego dołka? :)Ognisko na drugim brzegu?
Rybka fajna,gratulacje.

Pozdrawiam Gromit

#9 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 11 lipiec 2006 - 18:23

@Friko,

ten pontonik ma prawie 4 metry. Jest wystarczająco miejsca aby siedzieć w różnych pozycjach, a nawet można się oprzeć plecami o burty siedząc na poduchach położonych na dnie.
Uważam, że na spływ ponton jest wygodniejszy niż standardowa łódź wędkarska. Z łodzią jest o tyle łatwiej, że nie trzeba jej pompować. :mellow:
Ale plecy bolą mnie bardziej jak wracam z wędkowania na łodzi. :lol:


#10 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 11 lipiec 2006 - 18:33

@Mgor,

dodam jeszcze tylko, że ponton jest 5cio komorowy.
Na samym początku jak go kupiliśmy, wybraliśmy się na krótki spływ i w pierwszej godzinie napłynęliśmy na podwodny korzeń, który całkowicie rozerwał jedną z głównych komór. Pływaliśmy jeszcze cały dzień i nawet wielka dziura nie wpłynęła na pływalność pontonu. :mellow:


#11 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18564 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 11 lipiec 2006 - 18:51

Seba,

ale ja mam identyczny wiec wiem jak jest,
zreszta tez robilem na nim splywy, tylko mniejszymi rzeczkami.
Masz racje ze plytkie zanurzenie potrafi byc ogromnym plusem w czasie nizowki. Minus jest moim zdaniem taki ze trzeba uwazac jak sie plynie przy brzegu, zeby nie nadziac sie na jakis kołek.
Natomiast stacjonarne łowienie z pontonu zapamietalem jako istna mordege. No, ale mamy troche inne gabaryty hy hy :mellow: :blush:B)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych