Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Z wedka w Tajlandii...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
86 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 976 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 15 listopad 2016 - 04:14

Wydarzyl sie w koncu cud i po wielu chudych latach znow stac mnie na wakacje w tropikch!  :) Wybor padl na znana mi z poprzednich wypraw, ale nie wedkarskich, Tajlandie. Bede tam lekko ponad 3 tyg i chcialbym przeznaczyc przynajmniej dwa tygodnie czasu na lowienie zarowno w jeziorach, rzekach jaki i morzu. Przerzucilem troche filmow na you tubie i stalo sie dla mnie jasne, ze glownymi gatunkami slodkowodnymi ktore beda na moim celowniku sa Sneakhead oraz Jungle Perch. Sumy sobie podaruje. Przynajmniej tym razem. Jesli chodzi o morze to jestem w tym temacie prawie zielony. Jedno jest pewne nie bede lowil ciezko. Trolling tez raczej nie wchodzi w rachube.

 

Tak wiec chcialbym sie dowiedziec czy ktos z was juz tam z wedka byl i jak najlepiej sie zorganizowac oraz jaki sprzet ze soba wziac. Wszelkie uwagi, rady, adresy, namiary na przewodnikow mile widziane. 


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 15 listopad 2016 - 04:18


#2 OFFLINE   Gofer2005

Gofer2005

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 961 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Łukasz

Napisano 15 listopad 2016 - 07:58

Nie potrzebujesz może podbierakowego? :)
  • minecjusz, Fred A i @Brig lubią to

#3 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2194 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 15 listopad 2016 - 08:39

Ja byłem. Coś tam opisałem w WŚ 4.2015.

W skrócie ryb jest masa. Przez dwa tygodnie na pewno połowisz. Myślę, że nie ważne, czy na prywatnych łowiskach, czy ogólnie dostępnych. W kanałach koło Khao San Road było tyle sumów, że karmiłem je chlebem z ręki :) Sprzętu nie brałem, wypożyczałem sobie na miejscu. Mój prawie cały, niemal miesięczny wyjazd to było zwiedzanie: świątynie, wyspy, słonie, kajaki w grotach skalnych, pływanie z maską na rafach, tygrysy itd Na samo łowienie wynegocjowałem u żony 3 dni. I potem jeszcze podstępem jeden rejs :D Żeby nie marnować czasu to pomiędzy Bangkokiem, Phuket, czy też Chiang Mai latałem. Odległości są duże.
Z tego co pamiętam, to wężogłowy bardziej w Malezji, ale w Tajlandii też łowią.

Po wpisaniu w google Thailand fishing sporo Ci wyskoczy ofert. Samych rejsów też jest pełno, wystarczy zapytać w którymś porcie na Phuket. Ale to trolling, ewentualnie stukanie ciężarkami po dnie z krewetkami i kalmarami na hakach. Na pewno nie lekko.

Na lekko byś połowił na rafkach wokół wysp. Ryb jest b. dużo. Je też karmiłem z ręki, pod wodą specjalnymi kolorowymi chrupkami. Ale wystarczy wsypać do wody ryż, resztki z obiadu. Po chwili aż się gotuje...Jakieś 15 min i pod tymi kolorowymi na dnie pojawiają się takie ponad metrowe paskudy. Przy skałach Ko Tachai pojawiają się rekiny.

 

Weź octenispet i samogon (kieliszek po każdym posiłku na ulicy). Ludzie są mili.
Powodzenia


Użytkownik korol edytował ten post 15 listopad 2016 - 09:17

  • bartsiedlce, cabage i Skorio lubią to

#4 OFFLINE   kefaspirit

kefaspirit

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 305 postów
  • Lokalizacjasilesia

Napisano 15 listopad 2016 - 09:33

Byłem w lutym tego roku- za dużo nie połowiłem- rodzinka , znajomi ;-) Miałem niezaciętych brań żmijogłowów na zbiorniku Cheow Lan Lake ( nocowaliśmy w bambusowej chatce na pływających tratwach), potem długo nic i trafiliśmy na końcu na wyspe Koh Jum, gdzie dwóch miłych Finów w kooperatywie z gospodynią ośrodka wypoczynkowego, codziennie o świcie organizowali mini rejs trolingowy ( 3-4 godz.) wzdłuż brzegu.

Udało mi się złowić niebrzydką barakude (4-5 kg), i jakieś mniejsze lizardfishe. Raz też wybrałem się o świcie kajakiem i z trolignu na niedużą rapale przyciołem znowy lizardfisha. 

Także da się coś tam połowić za śmieszne pieniądze ( rejs longboatem 3-4 godz. 20zł w tym wliczony sprzęt).

Więcej na temat naszej wyprawy na naszym blogu

 

 https://www.facebook...mnieba/?fref=ts


  • MarCinFin lubi to

#5 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2194 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 15 listopad 2016 - 09:55

To tak jeszcze w ramach zachęty :)

Mekong 180
Załączony plik  mekong.jpg   90,39 KB   55 Ilość pobrań

Aligator gar 122

Załączony plik  4.jpg   74,09 KB   55 Ilość pobrań

Chao Phraya Catfish 119

Załączony plik  9.jpg   46,33 KB   55 Ilość pobrań

Araphaima  ok 150

Załączony plik  10.jpg   42,86 KB   54 Ilość pobrań



#6 OFFLINE   dreadknight

dreadknight

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1019 postów

Napisano 15 listopad 2016 - 10:01

Ja byłem w zeszłym roku w Tajlandii ale nie było dane łowić. Odnośnie wężogłowów to ciekawym miejscem jest rezerwat khao-sok i zbornik zaporowy (nie mylić z z naszymi zaporówkami :). Można tam wynająć przewodnika, na jedno lub kilku dniową wyprawę. Ryby jak widać w linku bywają spore

 

http://www.fishing-k...g/cheowlan.html

 

poza tym praktycznie w każdym porcie można wynająć to ich śmieszną łódź z tym dziwnym silnikiem i połowić niedaleko brzegu w morzu.



#7 OFFLINE   Mariano Mariano

Mariano Mariano

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1945 postów
  • LokalizacjaNiemcy/Warszawa
  • Imię:Mariusz

Napisano 15 listopad 2016 - 12:52

Dobrze, że ktoś poruszył temat bo sam lecę w styczniu i bylem ciekawy jak sprawa wygląda. Sprzętu raczej brać nie będę, podepre się możliwością wynajmu na miejscu :)
  • Wojtek B. lubi to

#8 OFFLINE   rybak109

rybak109

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 558 postów
  • LokalizacjaAllenstein
  • Imię:Szymon
  • Nazwisko:Tomaniuk

Napisano 15 listopad 2016 - 14:35

Panowie, pamiętajcie że w Tajlandii podstawowym wyposażeniem wędkarza/turysty są gumki... i trzeba uważać na węgorze ;)

 

http://www.loswiaher...-bangkok-phuket



#9 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2194 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 15 listopad 2016 - 15:14

Mają tam nawet miss lady boy.
 



#10 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5784 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 15 listopad 2016 - 15:32

Kolega był w Tajlandii, wchodzi do lokalu i pyta czy tu są lady boye. Na to barman odpowiada:"To jest porządny lokal i tu są sami lady boye". :). Trzeba uważać żeby nie było jak w Kac Vegas w Bankoku.


  • Martin77, Mariano Mariano i Luckyguliver lubią to

#11 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2194 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 15 listopad 2016 - 15:42

A tak poważnie, to łatwo ich rozpoznać. Tajowie są mali i jeśli to nie Asia Airlines, to raczej nie spotka się Tajki 170+ :)


  • Mariano Mariano i Sławek77 lubią to

#12 ONLINE   lukgor

lukgor

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 24 postów
  • LokalizacjaRadom

Napisano 15 listopad 2016 - 16:23

Hej osobiście byłem parę razy służbowo Bangkoku niestety bez możliwości wędkowania zwiedziliśmy parę różnych barów i panowie radzę sprawdzać celulit:) jak brak uciekać:)
  • Franc i Mateo1989 lubią to

#13 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 976 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 15 listopad 2016 - 16:33

Chlopaki wiem, ze pokusa jest przeogromna ale nie odbijajcie mi od tematu bo watek sie rozrosnie do 100 stron a o rybach bedzie raptem 5 :) Bary, lady boys, tuk tuki, bucket, dziewczyny, fool moon party, Pattaya, nurkowanie itd to temat rzeka:) ale chyba kafejka bardziej sie do tego celu nada :)


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 15 listopad 2016 - 16:44

  • Gobio Gobio lubi to

#14 OFFLINE   wojciech1919

wojciech1919

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 121 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojciech

Napisano 15 listopad 2016 - 17:27

Byłem kilka lat temu i jak ktoś ma żonę i rodzinę ze sobą to namiastką prawdziwego łowienia były rejsy z wędkowaniem połączonym ze swobodnym nurkowaniem z rurką. Wędki dali na miejscu, pamiętam że łowiło sie chyba na kalmary ale jakby ktoś miał małe pudełko spinningowe to bez problemu. Ja łowiłem na wyspie Koh Chang.

#15 OFFLINE   Rafal.Bednarkiewicz

Rafal.Bednarkiewicz

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 220 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:Bednarkiewicz

Napisano 15 listopad 2016 - 17:55

Byłem pod koniec września. Niestety tylko komercja ale i tak wg mnie warto.

http://team-rapa.pl/...rlop-bez-wedek/


  • Franc lubi to

#16 OFFLINE   MarcinZet

MarcinZet

    GO BARBLESS!!!

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2749 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Zawora

Napisano 15 listopad 2016 - 22:04

Byłem na wakacjach 2015 w rejonie Phuket, niestety jak to przeważnie bywa - czas rodzinny w całości, żadnego kompana wędkarza... Jeden rejs całodzienny udało się wydębić, za tuńczykiem. Nie powiem, było tego tałatajstwa wiele, trafiały się również koryfeny. Zabawa przednia, ale na dłuższą metę łowienie za pomocą wędki grubości słupa telegraficznego mnie nie bierze. W lutym powracam z kolegą po kiju, więc na pewno więcej będziemy łowić, nastawiamy się na skaliste zatoczki, będziemy na kilku maleńkich wyspach. Życzę Ci powodzenia, faktycznie ryby jest mnóstwo w każdej kałuży, czasami aż mnie ściskało, że nie mogę tam wrzucić przynęty. Ale cóż, wakacje dla rodziny to dla rodziny;-)


  • Guzu lubi to

#17 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 976 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 15 listopad 2016 - 22:12

Mam to szczescie, ze jade sam i co bede robil zalezy tylko odemnie. Oprocz tego "zaliczylem" juz jazde na sloniu, splyw tratwa i na oponie, walke muay thai, swiatynie, nauczylem sie jak rozrozniac lady-boyow, przedzieralem sie przez dzungle i spedzilem niejedna noc patrzac jak sie dziewczyny uwiajaj przy rurkach itd itd ) Tak wiec tym razem zostaly mi tylko ryby, ryby :)

 

Wracajac do meritum. Chce ze soba zabrac wlasny sprzet bo nie lubie lowic cudzym nie mowiac juz o tym ze ktos mi moze zalozyc przynete i powiedzic gdzie dokladnie rzucic. Z tego wlasnie powodu jeziorka komercyjne chyba sobie podaruje choc kto wie moge zminic zdanie. Na ta chwile planjue zabrac dwie wedki-travele i dwa kolowrotki. Bede lowil glownie z lodek i z wody wiec 2.1m powinno byc w sam raz. Jedna wedka na lekko, powiedzmy CW 3-16g a druga 10-30g. Do tego dwie Daiwy. Jedna 2500 i druga 3000. 

 

@MarcinZet kiedy dokladnie jedziecie? Ja lece w drugiej polowie lutego i bede tam prawie do pierwszej polowy marca.


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 15 listopad 2016 - 22:15


#18 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 976 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 15 listopad 2016 - 22:56

@kafespirit Podoba mi sie ten zbiornik Cheow Lan i te domki na wodzie. Myslisz ze udaloby sie latwo wynajac za male pieniadze lodke i przewodnika mowiacego chociaz troche po angielsku? 

 

@dreadnight miejsce i serwis fajne ale cena...nie wiem czy mam smiac sie czy plakac. 2k pln za dwa dni. Tego typu przedsiebiorstw chcialbym uniknac ale wiem z doswiadczenia ze moze nie byc latwo. Cala poludniowo-wschodnia Azja jest pelna posrednikow i ciezko ich obejsc. W niektorych wypadkach to nawet niemozliwe chcociazby ze wzgledu na bariere jezykowa. Najlepiej byloby mi sie dogadac z jakims miejscowym ktory ma lodke i pojecie gdzie sa ryby. Robilbym sobie z nim kilku godzinne lub nawet calodzienne wycieczki po okolicy. 

 

Chcialbym rowniez uniknac tych standardowych kursow lodka po morzu gdzie lajba zwykle jest wypelniona przypadkowymi ludzmi a szyper plywa gdzie mu sie spodoba. Wolabym juz znalezc jakies fajne skalki z ktorych moglbym sobie porzucac w ton morska :)


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 15 listopad 2016 - 23:01


#19 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5784 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 16 listopad 2016 - 08:23

Kolega był kilka razy w Indonezji, teraz też siedzi i jak się zakręcisz to można za normalne pieniądze wynająć jakąś łódź. Idź do portu i zagadaj z miejscowymi czy by nie popłynęli. Lepiej z kimś bo zna wodę, wie gdzie pływać żeby w coś się nie wpakować i możliwe że gdzie są ryby. Im dalej od aglomeracji tym lepiej bo taniej i pewnie ryb więcej.

Tego sprzętu nie bierzesz trochę za słabego? Jak chcesz łowić w słonej to ja bym celował w coś bliżej 100-150g. Tam są potężne ryby, mógłbyś spróbować nawet poppingu. Konger ma ponoć jakiś sprzęt poppingowy w rozsądnych cenach.

powodzenia


Użytkownik wujek edytował ten post 16 listopad 2016 - 08:24


#20 OFFLINE   Gobio Gobio

Gobio Gobio

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1253 postów
  • Lokalizacjagórna Wisła
  • Imię:Wojtek

Napisano 16 listopad 2016 - 08:57

Unikaj zorganizowanych połowów łodzią z duża ilością turystów/wędkarzy na pokładzie. Masz sporo czasu wiec zarezerwuj sobie indywidualny wypad z przewodnikiem-koszt około 100€ ja niestety o tym nie pomyślałem będąc na koh tao a dostępne terminy są dość odległe nawet poza sezonem turystycznym w thai. Jest szansa na marlina. Przewodnicy wędkarsko maja ten kierunek w swojej ofercie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych