Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Z wedka w Tajlandii...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
86 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   Krzysiu

Krzysiu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 638 postów

Napisano 13 marzec 2017 - 18:14

No i jakiś mikry ten klenik

#62 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 13 marzec 2017 - 22:28

Bo takie jest zycie... :) byl i wiekszejszy ktorego zlapalem zaraz na starcie ale jakos sie tak zapial ze troche sie zakrwawil. Mysle sobie " Nie fajna fotka wydzie. Zaraz zlapie sobie nastepnego to mu pstrykne zdjecie". No i dwa dni czekalem hehe

 

Ps Jeszcze dodam, ze od razu zalozylem, ze nastepny bedzie jeszcze wiekszy :)


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 13 marzec 2017 - 22:32

  • Wobi, Gobio Gobio i Krzysiu lubią to

#63 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 19 marzec 2017 - 11:37

Nadszedl czas na krotka notke na temat Snakehead'a. Wspomnialem wyzej ze odpuscilem sobie duze zbiorniki i z tym nadzieje na jakikolwiek kontakt ze snakeheadami. Okazalo sie jednak pozniej, ze snakeheady mialem pod samym nosem :) Bedac we wspomnianym wyzej hostelu przemila bacia (mama wlascicielki) dopytywala sie co robie i co chce zwiedzic. A ja tlumacze jej, ze ja na ryby przyjechalem i nic innego robil tu nie bede. Wklepalem jej to w google translator a ona na to, ze ryby sa tu zaraz za domem bo jej sasiadka lapie wieczorami to wie. Przy okazji oblizala sie ze dwa razy :) Prowadz! mowie. Wiec babcia pokazala mi sadzawke zaraz pod moim oknem, taka w jakiej kiedys karasie lowielm jak bylem szkutem. Pokazala mi jeszcze jedna a na drugi dzien jeszcze kolejna ktora polecila jej corka bo podobno okazy tam plywaja. Pierwsza sadzawke mialem pod oknem wiec zalozylem okulary i skanuje tafle wody z okna. Nie minelo nawet 10 sekund. Jest! Sneak head taki z pol metra podchodzi do powierzchni i po chwili majestatycznie znika w toni. Lapie za wedki rzucam zaba, popperami, brombami i czym tam mam ale nic, zupelnie nic. Lekko podlamany (na you tube przeciez wyraznie widac: rzucasz zaba i masz!) zapomnialem na dwa dni o sadzawce i wrocialem dopiero w dniu mojego wyjazdu. Tym razem poszedlem tam gdzie mialy byc okazy. I byly! Wystarczylo tylko siasc na dupie i przez chwile przygladac sie rozchodzacym kolkom na wodzie (sneak'y tak zaopatrzaja sie w tlen) zeby zobaczyc bezstresowo plywajace sobie 3-4kg bestie  Normalnie safari, pomyslalem. Na ogladaniu sie oczywiscie nie skonczylo. Zaczalem miotac zabami oraz popperami ale znow nic. Zadnej reakcji. Dopiero na samym, samym koncu  10cm niebieska plytko schodzaca rapalka sprowokowala atak. Nie wierzylem wlasnym oczom kiedy na koncu zaszamotal sie snake head. Walnal zaraz przy brzegu pod konarami. Cale 40-45 cm szczescia. Oczywiscie chwytak zostal na gorze w plecaku, patrze dobrze zaczpiony. Szyba decyzja, podnosze na kiju. 5 sekund pozniej... o kurwa! snake odhacza sie i zeslizguje po stromym przegu z powrotem do wody :( Dramat

 

Wniosek z tego taki, ze warto sie rozejrzec dookola, podpytac ludzi i poszukac tych ryb w malych gliniankach, stawach i rzeczkach. Nie bedzie to was nic kosztowalo a radosc nie mniejsza niz ryba z zaporowki :) Oprocz tego warto pogrzebac w pudelku i zapodac cos innego niz standardowe przynety powierzchniowe.

Załączone pliki


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 19 marzec 2017 - 11:51


#64 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 03 kwiecień 2017 - 00:04

Ekscytacja wyprawa juz minela ale zostalo mi jeszcze kilka slow do dodania na temat lowienia w morzu. Tu chyba chyba mialem najwiekszego pecha. Morze bylo niespokojne, czesto lalo i miejscowi kiwali tylko glowami "no good". Musze na wstepie dodac, ze nie wyladowalem w morskim eldorado a raczej imprezowym (Koh Pha Ngan) ale tez nie bede ukrywal, ze takie bylo zalozenie.Tym razem ryby byly na miejscu drugim :) Najpierw przeszedlem sie kilka razy po plazy z efektem "mniej niz zero". Dopiero cos sie ruszylo kiedy dotarlem na Thong Sala Pier. Mlocac wode przez kilka godzin po paru stuknieciach-puknieciach przez drobnice udalo mi sie skusic tego oto stwora przypominajacego chyba nasza belone. Dorastaja podobno do ok 1.2m. Zyja w stadach przy powierzchni. Ataki sa dobrze widoczne oraz widowiskowe. Atakow bylo mnostwo ale tylko jeden zazarl i to dopiero na jaskolke. 

 

Po paru dniach podjechalem do rybackiej zatoczki i zobaczylem pana z wedkami i tym oto przecudnym "ripperem" dlugosci prawie mojego przedramienia. Zagadalem i zabral mnie ze soba na lodke za 1000B. Super cena bo standardowo 3-4 godziny to ok 6000B. Niestety tyle co doplynelismy na miejsce przyszla burza, wiatr i trzeba bylo sie zmywac ale zanim zaczelo padac Sand powiedzial, ze fala jest zbyt duza i byloby ciezko cos zlapac tak czy siak. Dodam, ze to byl moj pierwszy raz na lodce i mialem lekkiego stracha bo bujalo dosc ostro a na dodatek nie mialem kamizelki. Everything will be ok powiedzial kiedy nadmienilem zeby sie takowa przydala. Przyszlo mi do glowy zeby zrobic kilka fotek z lodki ale wolalem sie trzymac kurczowo lawki po tym jak jedna fala wlala sie do srodka.

 

Pdejscie trzecie. Dowiedzialem sie o chlopaka ze Szwajcarii ktory mieszkal na wyspie juz od paru lat gdzie najlepiej lowic Barakudy-Ko Ma wyspa-cypel na polnocno zachodnim krancu (Koh Pha Ngan). Mial dosc fajna kolekcje Barakud na telefonie wiec zalozylem ze wie co mowi :) Niestety jadac tam nastepnego dnia skuterem wywalilem sie na piasku i tyle bylo mojego lowienia. 

 

Ps Numer do Sand'a 0843 327935 Powiedzial, ze jakby co to smialo mozna dzwonic i sie umowic.

Załączone pliki


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 03 kwiecień 2017 - 00:12


#65 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5790 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 03 kwiecień 2017 - 07:23

Bez dobrego rozpoznania, gdzie, jak, kiedy na co ciężko dobrze połowić. Wiem że w Twoim przypadku ryby były dodatkiem, ale jak się jedzie z nastawieniem na ryby, bez przewodnika chyba nie ma co się ruszać.



#66 OFFLINE   Wiktor

Wiktor

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 1304 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 03 kwiecień 2017 - 11:59

Bez dobrego rozpoznania, gdzie, jak, kiedy na co ciężko dobrze połowić. Wiem że w Twoim przypadku ryby były dodatkiem, ale jak się jedzie z nastawieniem na ryby, bez przewodnika chyba nie ma co się ruszać.

Zdecydowanie. Ja na wyprawie do Kanady "przyoszczędziłem" na przewodniku i Kanada już taka Kanadą nie była :(


  • analityk lubi to

#67 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 03 kwiecień 2017 - 13:51

I tak i nie :) Ryby były dla mnie priorytetem przez co najmniej tydz. Byłem w różnych miejscach tylko i wyłącznie dla ryb.
Jeśli zaś chodzi o przewodnika to może być różnie. Niektórzy są nastawieni na kasę i wisi im czy coś złapiesz czy nie. Zabiorą cię np we właściwe miejsce ale nie w sezonie i będą nici. Trzeba naprawdę pokopać w internecie i doszukać się opini miejscowych lub pogadać na miejscu żeby mieć bardziej realny obraz sytuacji. A to zajmuje trochę czasu. Chyba, ze ktoś jest w czepku urodzony :)

Inna sprawa, ze mogłem wybrać lepszy moment czyli lipiec - sierpień np na snakeheada ale czy by sie to zgrało z sezonem na wyprawy morskie? Do tego trzeba wziąć pod uwagę zmiany pogodowe. W teorii na południu w lutym powinno być sucho a były powodzie, burze i morze było niespokojne. W tym momencie cały misterny plan w łeb strzela. Kiedy byłem na wyspach to przez cały tydz były wstrzymane wyprawy morskie bo huśtało i ryby mizernie brały.
  • analityk lubi to

#68 OFFLINE   Bartek1978

Bartek1978

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 104 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 03 kwiecień 2017 - 14:44

Cześć
Ja byłem na początku lutego. 10 dni pływałem katamaranem i ciągnąłem za nim różne przynęty. Płynąłem z Phuket na Krabi pozniej Phi phi i na kilka innych wysp. Używałem woblerów Rapala do trollingu morskiego ( takich jakie widziałem na necie, że są skuteczne w Tajlandii), używałem przynęt na bonito i tuńczyki i przez 10 dni nie miałem żadnego brania. Kat płynął od 5 do 8,6 knota i nic. Wieczorem na gumę brały małe gruppery, a na wahadło te belonowate, które ciężko było zaciąć. Natomiast wszędzie widziałem mnóstwo sieci...
  • analityk lubi to

#69 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 14 styczeń 2018 - 10:59

Czy ktos mial okazje polowic Mahseer'y w gorskich potokach Tajlandii?  :rolleyes: Marzy mi sie cos takiego jak w linku ponizej.

 

https://www.ng-river-guides.com/



#70 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 19 luty 2018 - 01:07

Czas na kolejny raporcik z wyprawy do Tajlandii zanim mi sie wszystko zatrze w pamieci. Celem bylo znalezienie lowisk wolnych od przymusu placenia haraczu, w miare dzikich ale tez z drugiej strony dostepnych zwyklemu zjadaczowi chleba. Zaraz wyjasnie o co mi dokladnie chodzi. W Tajlandii za wszystko trzeba placic i to niebotyczne ceny. Ciezko sobie cos samemu zorganizowac, wlsnym sumptem. Miejscowi patrza na to z niechecia. Dam przyklad. Chcialem poplywac po jeziorku kajakiem ale zeby to zrobic musialbym wziac "tour" a 3 dni takiego tour'u to 16 000B przeliczajac na zlotowki to ok 17000pln. Z wedka lub bez. Alternatywa to wynajecie pokoju na jeziorze (bo hoteliki na tratwach maja takie kajaki dla gosci) tez za niewiele wiecej. Niech mi wiec ktos wyjasni dlaczego takich kajakow nie bylo przy glownej przystani? Bylo za to mnostwo lodzi motorowych. 2000B za 2 godzinki. Nie chodzi o to zeby lowic za darmo ale za jakies normalne stawki. Teraz zajme sie logistyka. Szukalem miejsc do ktorych moglby dotrzec bez wiekszych problemow transportem publicznym a nie 4x4. Po obejrzeniu kilku filmow z wypraw w dzungli dostalem objawienia jak zrozumialem, ze takich wypraw nie robi sie samemu chocby ze wzgledu na bezpieczenstwo. W tym momencie odpuscilem sobie co niektore bardziej zwariowane pomysly :) Jaka ulga...

 

Na pierwszy ogien poszlo juz wczesniej wspomniane rzeka Yom w okolicach Den Chai. Niesety zupelna klapa. Cztery dni solidnego mlocenia i nic, ani jednej rybki. Jakies odprowadzenia, cmokniecia, chybione ataki. Chlopak ktory mnie tam zaprosil tlumaczyl to pogoda w tym roku ktora to miala wplynac na chimeryczne brania. Ja z kolei panem ktory rozstawial sobie rano sieci na rzece. Nie jest to zupelne bezrybie bo widzialem troche splawiajacych sie rybek ale trafilem na okres kiedy rzeka byla dla mnie jak studnia i nie pomogla zadna przyneta. A straszna szkod bo rzeka przepiekna.

 

 

 

Padlem na tym froncie ale za to udalo mi sie w kocu zlapac i obfotografowac snake head'a :) Mieszkaly sobie zaraz za moim domkim w malej gliniance. W gliniance numer dwa w ktorej widzialem w ubieglym roku  podchodzace do powierzchni potwory na dzien dzisiejszy nie bylo juz absolutnie nic. Zjedzone. 

 

Sneak heady braly zarowno na powierzchniwe zaby oraz wobki. Ten ze zdjecia sam sie odpial a potem samodzielnie odpelzl do stawu :huh: Wszystko w 10 sekund.


Użytkownik Del Toro edytował ten post 20 luty 2018 - 17:42


#71 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 19 luty 2018 - 15:48

X3mUeKBMh7OU3adn49WYJ0zCObPOuJZvjdth2Ebk


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 19 luty 2018 - 16:11

  • Mariano Mariano, kefaspirit, drag i 1 inna osoba lubią to

#72 OFFLINE   Jacek360

Jacek360

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 7 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Szozda

Napisano 19 luty 2018 - 18:53

Właśnie wróciłem z Tajlandii. Że względu, że byłem na wyjeździe z osobami nie wedkujacymi to łowiłem że skałek w morzu. Na woblery brały ryby podobne do belony oraz na cykady wszelkie mniejsze rybki. Udało się również wypłynąć 2 razy z miejscowym wędkarzem w pogoni za Marlinem w cenie paliwa czyli w sumie około 250 zł za 20 h na wodzie. Niestety zbyt wysokie fale nie pozwoliły na dopłynięcie do miejsc bytowania Marlinów. Na szczęście wyprawę uratowały makrele Hiszpańskie.

#73 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 26 luty 2018 - 22:29

O-iZm_XGQgpehEjYXcyf-Lxefn9bVZLirdOQNVBy

 

Rzeka Sok. Ta ktora przeplywa przez Khao Sok National Park. Oczywiscie nie mozna tam lowic ale za to odcinek poza parkiem tez obfituje w ryby :)

 

SnmAJKrbJFV7ZDQHP-QThQVcGcfA5yD2ISonoJg6

 

No i w widoki :)

 

Dj1pExbpmGNWD5b4JCT9XNorXh81gAEVZFXrCMZa

 

-ymddT5Ie7o8dTtIJVAOg9Agb5bkGCixRzoDqyCB

 

A oto zawodnik Mu Thai o stalowej szczece Hampala Barb aka Jungle Perch.

 

8CbV9LuWiuSUs0ro6iRlAEdy4yWy2DFmF6XdLZvb

 

utQlRNb1rvZ0G88mZhTC6S9Erk4sjCsoUd8WK8mf

 

A oto co rybki ok 50 cm robily z kotwicami...

 

sZdqcfcdf5GMfHR7DKBOH51Y66JBdvsGKN1FPSwW

 

Przyneta no 1 okazal sie srebrny Effzett 2.

 

ZZTSen0bpnTRf5uX_vsoCxOXy9TqDkER3Eqt4ESE



#74 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 27 luty 2018 - 13:27

Te powyzej to prawie jak klenie nasze.Przypuszczam ze to prawie robi różnicę

#75 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 27 luty 2018 - 13:38

Raczej prawie jak jazie, zwróć uwagę na wklęsłą płetwę odbytową. :)


Użytkownik Alexspin edytował ten post 27 luty 2018 - 13:39

  • korol lubi to

#76 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 27 luty 2018 - 18:09

Mi to przypomina takiego klenio-jazio-brzana :) Nie widac tego dobrze na fotach ale jego mordka rozciaga sie w dol troche jak brzani ryjek. Do tego duze luski. Bardziej jak klen chyba niz jaz chcoc z drugiej strony ta pletwa. Zwroccie uwage jeszcze na charakterystyczny "prazek" ktore te ryby maja pod pletwa grzbietowa. Najlepiej to chyba widac jak ryba plywa w wodzie. Zeby bylo jeszcze smieszniej to wspomne, ze ten gatunek z charakteru najbardziej przypominaja mi okonie. Poluja stadami, sa lapczywe oraz czasem odprowadzaja pod sam brzeg holowana sztuke. Jak taki jeden kloc podplyna mi pod nogi to zrozumialem z jakimi okazami mam do czynienia choc rzeczka nie byla przeciez wielka.


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 27 luty 2018 - 18:11

  • drag i Alexspin lubią to

#77 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 28 luty 2018 - 14:12

Raczej prawie jak jazie, zwróć uwagę na wklęsłą płetwę odbytową. :)


Z pletwą zgoda,jaziowa.Ja skojarzylem jednak bardziej luski i ksztalt ciala z kleniem.Widzialem kilka filmow z tymi rybciami,silne skurczybyki.Nawet stosunkowo nieduze egzemplarze super walczą,widać zresztą po pokazanych przez Kolegę kotwicach☺.

#78 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 13 listopad 2018 - 03:16

Dopiero teraz przypomnialem sobie ze mialem wstawic fotke swojego pierwszego "wymiarowego" snake'a. Bez niej watek o Tajlandii bedzie jak watek o Polsce bez fotki szczupaka :)

 

 

Załączone pliki



#79 ONLINE   pawelWPR

pawelWPR

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 17 postów
  • LokalizacjaPruszków
  • Imię:Paweł

Napisano 16 listopad 2018 - 14:47

Jutro wylatuje do Tajlandii, mam zamiar trochę polowic, podpowie ktoś jak wyglada sprawa zezwoleń, na łowiska niekomercyjne? Interesują mnie rzeki i jeziora.

#80 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 16 listopad 2018 - 19:22

Jutro wylatuje do Tajlandii, mam zamiar trochę polowic, podpowie ktoś jak wyglada sprawa zezwoleń, na łowiska niekomercyjne? Interesują mnie rzeki i jeziora.

Nie ma takich zezwolen. Lowimy za darmo :) Jezeli cos takiego w wogole Tajlandii istnieje  :lol:

 

Ps Tylko nie low w Parkach Narodowych lub na terenach przylegajacych do swiatyn. 


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 16 listopad 2018 - 19:23





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych