[Krzysiek Rogalski]

A może mniej enigmatycznie...?

[slawito]

To chyba też metoda spiningowa. Jednym z jej elementów jest sztuczna przynęta która jest podciągana. Czyli jak będzie kontrola to i tak dostaniesz mandat. 

Użytkownik slawito edytował ten post 24 listopad 2016 - 17:13

[HoF]

Na upartego da się to łatwo obejść, ale nie o to chodzi w tym hobby żeby cwaniakować i obchodzić przepisy. Po to płacimy dodatkowe 140zł składki żeby móc łowić normalnie. Pewnie kolegom z innych części kraju wisi to, ale Trójmiasto i okolice to ponad milionowa aglomeracja, której sztandarową wodą jest, czy może już była, Martwa Wisła. której sporą część objęły nowe przepisy. Na razie zyskali na tym jednie łowiący na trupka, panowie z bt i czerwonymi robalami i cała masa innych hien. Zapewne z czasem zyska na tym miłościwie panujący nam związek który ma w swoim posiadaniu część MW. Po dupie dostaną wszyscy fajni  street fishingu łowiący na Gdańskiej starówce, dostaną wszelkie imprezy z tym tematem związane. Tak się dba o turystykę wędkarską. Ciekaw jestem jak potoczy się dalej historia dla właścicieli jednostek pływających za łososiami bo słychać że i dla nich szykują się takie 'wisienki' na torcie...

[Krzysiek Rogalski]

Dlatego napisałem "na upartego". Wydaje mi się jednak, że kontrolujący (o ile w ogóle zjawią się nad wodą, bo z tym jest bardzo krucho) nawet nie spojrzą na osoby z dropshotem czy nawet z bocznym trokiem, mimo że na haczyku będzie dyndać twisterek. Według mnie ten przepis może być bardzo skutecznym narzędziem przeciwko szarpakowcom. Pytanie tylko, jaki użytek zostanie zrobiony z tej regulacji. Przyznaję jednak, że wprowadzając ten przepis nasza władza w pewnym stopniu "wylała dziecko z kąpielą".

Użytkownik Krzysiek Rogalski edytował ten post 24 listopad 2016 - 17:20

[slawito]

U nas DS to baaardzo popularna metoda i kontrolujący też wiedzą o co chodzi. Kontroli z OIRM też jest wbrew pozorom sporo.

[HoF]

Jeden kontrolujący może przymknąć oko, a drugi dołożyć 2k i sprawę w sądzie. Samo pływanie nocą po tych wodach jest łamaniem obowiązującego prawa, do tego dołóżmy połów w niedozwolonym okresie i na niedozwolony typ przynęty i robi się niezłe kombo. 

[Krzysiek Rogalski]

A u mnie kontroli na lekarstwo. Na morskich wodach wewnętrznych byłem kontrolowany raz w życiu i to tylko dlatego, że sam zadzwoniłem po kontrolę, a na policyjnej łodzi pełniącej tego dnia służbę była dobrze mi znana osoba. 

[Krzysiek Rogalski]

Postanowiłem sprawdzić, jaki cel przyświecał nowelizacji rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 6 lipca 2015 r. Poszperałem trochę i znalazłem uzasadnienie projektu rozporządzenia nowelizującego z dnia 4 listopada 2016 r.

http://gospodarkamor...slacyjnych.html

Znajduje się ono na tej stronie, w tabeli pod hasłem "Wykaz prac legislacyjnych Ministra Rolnictwa i Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej" w formacie PDFpod poz. 64.

 

Oto tekst uzasadnienia projektu:

"Wprowadzenie zmiany dotyczącej okresu ochronnego węgorza (Anguilla anguilla) wynika z potrzeby ujednolicenia przepisów. Równolegle bowiem, trwają prace nad zmianą rozporządzenia Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 12 listopada 2001 r. w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie (Dz.U. Nr 138, poz. 1559, z 2003r. Nr 17, poz.160, z 2009r. Nr 94, poz.780, z 2010r Nr 104, poz.654 oraz z 2011r. Nr 143, poz. 842) oraz prace nad projektem rozporządzenia Ministra Gospodarki Morskiej  i Żeglugi Śródlądowej w sprawie wymiarów  i okresów ochronnych organizmów morskich oraz szczegółowych warunków wykonywania rybołówstwa komercyjnego. Ponadto, z uwagi na skalę nielegalnego połowu ryb (kłusownictwa) i jego występowania w wielu różnych portach morskich, celowym jest rozszerzenie ograniczeń prowadzenia połowów rekreacyjnych przewidzianych w § 5 ust. 4 ww. rozporządzenia MRiRW (i obecnie dotyczących Darłowa, Dźwirzyna, Kołobrzegu, Łeby, Rowów i Ustki) na obszar morskich wód wewnętrznych w granicach wszystkich portów morskich, przy jednoczesnym przedłużeniu okresu obowiązywania przedmiotowych ograniczeń (obecnie jest to okres od dnia 15 września do dnia 31 grudnia) do ostatniego dnia lutego (w celu zapewnienia właściwej ochrony ryb w pełnym okresie ich zimowania)."   

[Arkiewicz]

"Ponadto, z uwagi na skalę nielegalnego połowu ryb (kłusownictwa) i jego występowania w wielu różnych portach morskich, celowym jest rozszerzenie ograniczeń prowadzenia połowów rekreacyjnych przewidzianych w § 5 ust. 4 ww. rozporządzenia MRiRW (i obecnie dotyczących Darłowa, Dźwirzyna, Kołobrzegu, Łeby, Rowów i Ustki) na obszar morskich wód wewnętrznych w granicach wszystkich portów morskich, przy jednoczesnym przedłużeniu okresu obowiązywania przedmiotowych ograniczeń (obecnie jest to okres od dnia 15 września do dnia 31 grudnia) do ostatniego dnia lutego (w celu zapewnienia właściwej ochrony ryb w pełnym okresie ich zimowania)."   

 

No cóż.. nie dziwię się takowemu uzasadnieniu. W trakcie tegorocznego urlopu w Mrzeżynie, miałem możliwość porozmawiać z rybakiem będącym jednocześnie członkiem we władzach zarządu tego portu.

Dla unaocznienia skali problemu, podał mi przykład z ubiegłorocznego "sezonu" listopadowo-grudniowego, gdzie spiningujący stoją wtedy na nabrzeżach ramię w ramię.

A więc jeżeli Straż Graniczna w trakcie kontroli  auta stwierdziła w bagażniku jednego z nich ok.150kg "szpicy" - czyli wedle ichniej gwary sandaczyka w przedziale 28-38cm, to nie ma się co dziwić że my jako port ślemy usilne monity do Ministerstwa..

Tak więc czytając nową regulację Ustawodawcy nie zdziwiłem się..

[Dano.]

A wg mnie to kolejny idiotyczny zapis. Zamiast kontrolować i karać, to się zakazuje...

Bo mięso dalej będzie wyciągane przez gumofilców. 

Drugi już punkt, gdy normalnie łowiący "obrywa" rykoszetem. Najpierw trolling w mazowieckim -  wszystkie moje sumy wróciły do wody i już miałem pomysł, na wędkarskie życie w lipcu czy sierpniu. Zimą, włóczyłem się po 3City i łowiłem ryby. Teraz już mnie nie wolno... Ale tym, co reklamówki będą zapełniać nadal wolno.

Jeszcze kilka lat i w tym kraju, wędkować będzie można tylko w "burdelach" a my, czyli normalni wędkarze będziemy spotykać się w Skandynawii

Użytkownik Dano-g edytował ten post 24 listopad 2016 - 19:55

[Krzysiek Rogalski]

Rzeczywiście, wygląda na to, że na skutek tej zmiany przepisów będziemy trochę poszkodowani, ale granica pomiędzy dozwolonym spinningowaniem a ordynarnym szarpakiem jest niestety dość płynna (zwłaszcza w przypadku wieszania na kotwicach służących do szarpania jakichś gumowych pizdryków dla niepoznaki itp.), zwłaszcza dla osoby niebędącej wędkarzem, obserwującej to z boku. A nadmorskie gumofilce potrafią wykazać się pod tym względem wielką kreatywnością. Prawdopodobnie dlatego Ministerstwo zdecydowało się w ogóle zakazać metody spinningowej na obszarze portów morskich.

Wydaje mi się, że w najbliższych dniach można spróbować po prostu iść na ryby jak zawsze. Obserwować, jak zachowują się służby odpowiedzialne za nadzór nad przestrzeganiem przepisów, a w razie kontroli wytłumaczyć się niewiedzą o rozporządzeniu, które weszło w życie dosłownie parę dni temu.

Ja zakładam (choć oczywiście mogę się mylić), że ten nowy zakaz będzie egzekwowany albo wobec ewidentnych szarpakowców, którym do tej pory ciężko było udowodnić łamanie prawa, albo w basenach portowych, które rzeczywiście są zimowiskami ryb, a które jak dotąd stanowiły prawdziwe eldorado dla wszelkiej maści menelstwa, przynajmniej w Świnoujściu. Natomiast uczciwi wędkarze będą zostawieni w spokoju, nawet jak będą łowić na lekkiego spina czy drop shota.

[Jano]

<...> Ja zakładam (choć oczywiście mogę się mylić), że ten nowy zakaz będzie egzekwowany albo wobec ewidentnych szarpakowców <...> Natomiast uczciwi wędkarze będą zostawieni w spokoju, nawet jak będą łowić na lekkiego spina czy drop shota.

taaaaak, na pewno...

http://jerkbait.pl/t...ne-mandaty-psr/

[tatar]

Nie do końca tak jest ze spiningiem bo raczej po całości pojechali- cyt.z rozporządzenia:

„Nie prowadzi się połowów wędką na obszarze morskich wód wewnętrznych, w granicach portów morskich, od
dnia 15 września do ostatniego dnia lutego:”;

[Marcyś]

Dokładnie. Albo ktoś ciągle zmienia treść załącznika w PDFie...

[Dano.]

Dokładnie. Albo ktoś ciągle zmienia treść załącznika w PDFie...

Co zaczyna wyglądać na takie właśnie działanie....



Tapatalknięte z Teixa za pomocą Stelli

[Jano]

W ust. 4 wprowadzenie do wyliczenia otrzymuje brzmienie: „Nie prowadzi się połowów wędką na obszarze morskich wód wewnętrznych, w granicach portów morskich, od dnia 15 września do ostatniego dnia lutego:”;

 

Po wprowadzeniu zmiany brzmi to następująco:

„Nie prowadzi się połowów wędką na obszarze morskich wód wewnętrznych, w granicach portów morskich, od dnia 15 września do ostatniego dnia lutego:

1) w godzinach od 17:00 do 07:00;
2) metodą polegającą na wyrzucaniu i ściąganiu sztucznej przynęty, zwaną dalej „metodą spinningową”;
3) wędką z przymocowaną linką."

 

Zatem należy rozumieć następująco:

Na obszarze morskich wód wewnętrznych, w granicach portów morskich, od dnia 15 września do ostatniego dnia lutego nie możesz łowić wędką:

- w godzinach od 17:00 do 07:00

- „metodą spinningową”

- wędką z przymocowaną linką

Użytkownik Jano edytował ten post 25 listopad 2016 - 09:18

[etherni]

Wystarczy poczekać, aż PZW skopiuje ten przepis. Usuwając tym samym z szeregów, niewygodny i pyskujący element.
Ku uciesze gumofilców i zadowoleniu ZG.
Chwilę później odłączy się Polski Zwiazek Muszkarski. Który też na swoich wodach spina nie dopuści. Na wielu zapewne słusznie, zresztą każdy dba o swoje.

Wizja zapisu z RAPR za 3 lata:

"Niedozwolony jest połów metodą spinningową pod karą utraty zezwolenia. Niedozwolone jest trzymanie wędki w ręce , obowiązuje podpórka"
Wolno łowić na 5 wędzisk, każde uzbrojone w 3 kotwice, na żywą i martwą rybkę, pod warunkiem zabicia każdej złowionej ryby drapieżnej, z wyłączeniem pstrąga tęczowego w bajorach mulistych i śmietnistych, gdzie obowiazuje limit zależny od stanu kabzy lokalnego ZO"

[HoF]

'wędka z przymocowaną linką' czyli na bacika też nie można ?  

[Marcin Ostróda]

Panowie a co z Zalewem Wiślanym? Czy ten zakaz również obejmie miejsca gdzie do tej pory się łowiło? Frombork, Nowa Pasłęka.

[Artech]

'wędka z przymocowaną linką' czyli na bacika też nie można ?
https://www.youtube....h?v=McaV4Ua-QMA

Każda wędka ma tak czy inaczej przymocowaną linkę.
Ten przepis jest mocno niejasny i można go różnie interpretować.