Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wody w okolicach Wrocławia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9089 odpowiedzi w tym temacie

#7141 OFFLINE   maicke82

maicke82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1020 postów
  • Lokalizacjapałownia na Szuminie

Napisano 14 maj 2017 - 22:14

...

 

Niektórym chyba błędnie sądzą po fotkach mistrzów i tych co spędzają nad wodą 4-7 dni w tygodniu, że tu ławo o bolka.

Bardzo błędna opinia - zwykły/weekendowy wędkarz ma tu tak samo trudno jak i w innych częściach Polski - komuś się wydaje że tu PZW lepiej dba o wody? albo że wędkarze bardziej etyczni?

Nie zapraszam na te wody bo i tak tłoczno, czasami na chwilę wystarczy opuścić dobrą miejscówkę aby już kolejny wędkarz sie na nią wcisnął i nie ma gdzie wracać.

Woda ,w której jest sporo bolenia, są dziesiątki główek i warkoczy to "boleniowy raj" (chodzi o warunki). Jeśli tu narzekasz ,to jak odnalazł byś się na rzece na której całym biegu jest mniej ostróg  niż w okolicach samego Wrocławia, o pogłowiu rap nie wspominając.


Użytkownik maicke82 edytował ten post 14 maj 2017 - 22:16


#7142 OFFLINE   Traq

Traq

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 351 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartosz

Napisano 14 maj 2017 - 22:42

Zgadzam się z przedmówcą. Ukształtowanie terenu, że tak powiem, jest nad Odrą wyjątkowo boleniowe. Bardzo dogodne dla wędkarza łowiącego z brzegu. I jeszcze jedno. Pusto nad wodą! Przykładowo w zeszłym tygodniu zwiedziłem w sobotę kilka km Odry w okolicach Pogalewa Wielkiego i Grodzanowa. Nie spotkałem ani jednego wędkarza łowiącego jakąkolwiek metodą. W wielu miejscach nie ma nad wodą wydeptanych żadnych ścieżek, nie mówiąc o dojeździe samochodem. Dla wędkarza lubiącego ciszę to raj. Nad Wisłą lub Bugiem to nie do pomyślenia. Nie zrozumcie mnie źle. Wisły i Bugu na Odrę bym nie zamienił, nie można jednak niedoceniać atutów Odry.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
  • Dedo i maicke82 lubią to

#7143 OFFLINE   ziom7

ziom7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1086 postów

Napisano 15 maj 2017 - 07:08

zaczyna się ta sama nawijka jak co roku  :lol:

mało wiecie o tych rewirach i rzucacie oklepane argumenty, które mijają się ze stanem faktycznym

Tarq połowiłeś coś?

nie spotkałeś ani jednego wędkarza, ścieżki nie widziałeś? Pamietaj, że duża woda odstrasza wielu wędkarzy,

może w tym rewirze główkowy potencjał boleniowy nie jest tak ogromny

pokonałeś kilka zakrętów i prostkę i sam się przekonałeś, że nie przy każdej główce czy w klatce są ryby.

może w innym miejscu, jakbys był przy niższej wodzie to widziałbyś oznaki wędkarzy???

Uwierz mi , że na większość dobrych miejsc mozna podjechac autem, jak nie nad samą rzekę to kilkadziesiąt metrów

Jakby było tak pięknie chłopaki to nie robiłbym czasem kilkutygodniowych przebiegów bez ryb.

No i jak nie wszyscy, to większość wędkarzy łowiłaby piękne ryby non stop. 

 

Na Odrze ryby są łatwiejsze do złowienia przy progach, bo tam na pewno są, trafiają się też okazy hehehe. Tam doświadczenie i jakakolwiek wiedza nie jest potrzebna. Jeździsz , napier...lasz i wkońcu złowisz. - i od tego powinniście zacząć Swoje wywody.


Użytkownik ziom7 edytował ten post 15 maj 2017 - 07:17


#7144 OFFLINE   marienty

marienty

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 15 maj 2017 - 07:15

Coś w odzewie, z szacunku dla innych forumowiczów – mój ton zadawany jest celowo "dla równowagi" bo natura wątków wędkarskich jest taka, że ludzie wklejają ładne fotki, kiedy mają czym się pochwalić, a kiedy wracają "na pusto" to nie piszą nic. Powstaje z tego nadmiernie cukierkowy obrazek, który casami próbuję to tonować. 

No tego mi tu na forum czasami brakuje czyli realizmu albo też umiarkowanego malkontenctwa. Jak człowiek może sobie pozwolić na wypad raz w tygodniu (no maks 2) to czasami jest tak, że albo trafi na warunki albo nie. Ci co chodzą w tygodniu 3 i więcej razy, wkleją coś co 2 dzień a potem mamy taki obraz trafnie nazwany "cukierkowym". Na szczęście ja do tych ludzi nie należę zatem uwaga!

Byłem w sobotę 18:00-22:00 (bankowe miejscówki, bankowe przynęty, bankowa pora, no ok woda jeszcze brudna). Były 2 spady ale to nie zmienia faktu, że wyjście na zero ;)


Użytkownik marienty edytował ten post 15 maj 2017 - 07:16

  • ziom7 i eRKa lubią to

#7145 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1887 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 15 maj 2017 - 07:29

Woda ,w której jest sporo bolenia, są dziesiątki główek i warkoczy to "boleniowy raj" (chodzi o warunki). Jeśli tu narzekasz ,to jak odnalazł byś się na rzece na której całym biegu jest mniej ostróg  niż w okolicach samego Wrocławia, o pogłowiu rap nie wspominając.

 

Normalnie jak zwiedzanie haremu – kurtyzan nie ma ale zostały łóżka. Czujesz się jak w raju?

 

Ostrzeżenia moderatorzy powinni wieszać „Uwaga szkodliwe dla zdrowia” bo czytając forum  można dostać rozdwojenia jaźni.  W wątku obok melioracja zabija życie w rzece a tutaj nic tylko się cieszyć z pięknie odnowionych (na gładko wyrównanych białym kamieniem) główek i będącej na ukończeniu kolejnej elektrowni (Pan minister robi z Odry autostradę dla barek).

  1. Wpadnij nad rzekę jak będzie miała normalne (w ostatnim latach) stany wody – zobaczysz jak wygląda rzeka kiedy przepływ wody jest taki mały że nie widać ani jednego warkoczyka na wielokilometrowej przechadzce,
  2. Wpadnij parę godzin później kiedy chłopaki na śluzach odkręcą kurki i woda podniesie się o 1,5m w 2h – potaplasz się w błotku i w każdym rzucie pościągasz sobie śmieci z kotwiczki (przynajmniej nie powiesz że nic nie złowiłeś),
  3. Nie zapomnij zajrzeć na rzekę kolejne kilka godzin później – kiedy po spłynięciu barki panowie zakręcą kurki i woda opadnie o 2m w 4h – z pewnością zobaczysz dużo ryb tj. narybku wysychającego (i zjadanego przez ptaki) w kałużach wody pozostałych na piaskowych rafach po gwałtownie opadającej wodzie. Uwaga: narybek raz wysuszony nie daje się ponownie złowić jako większa ryba.
  4. Szkoda że zajrzałeś nad rzekę 1-2 lata temu mógłbyś jeszcze poczuć zapach rozkładających się na słońcu milionów małych racicznic i innego dennego drobnoustroju (kiedyś żyły w przybrzeżnych kamieniach – teraz już ich nie ma bo niżówka i potężne wahania poziomu wody wybiły 90% populacji). Uwaga: jak nie ma co jeść to ubywa białorybu, jak ubywa białorybu to ubywa drapieżników.

  • Dedo i marienty lubią to

#7146 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1887 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 15 maj 2017 - 07:32

Zgadzam się z przedmówcą. Ukształtowanie terenu, że tak powiem, jest nad Odrą wyjątkowo boleniowe. Bardzo dogodne dla wędkarza łowiącego z brzegu. I jeszcze jedno. Pusto nad wodą! Przykładowo w zeszłym tygodniu zwiedziłem w sobotę kilka km Odry w okolicach Pogalewa Wielkiego i Grodzanowa. Nie spotkałem ani jednego wędkarza łowiącego jakąkolwiek metodą. W wielu miejscach nie ma nad wodą wydeptanych żadnych ścieżek, nie mówiąc o dojeździe samochodem. Dla wędkarza lubiącego ciszę to raj. Nad Wisłą lub Bugiem to nie do pomyślenia. Nie zrozumcie mnie źle. Wisły i Bugu na Odrę bym nie zamienił, nie można jednak niedoceniać atutów Odry.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Ostatnio jak szukałem okolicznych jeziorek to okazało się że te najbardziej zarośnięte to nie są jak zapomniane od zawsze przez ludzi eldorado tylko zapomniane od kilku lat jeziorka po okresie ich nadmiernej popularności i wyłowieniu do przysłowiowego zera  (lub z innego powodu niezasobne w ryby).

 

Dlaczego niektórym się wydaje że okolice jednego z największych miast kraju są wyjęte z systemu? Zawsze było tak, że tabuny jechały tam gdzie akurat brały (a internet tylko to wzmacnia i przyśpiesza) i przestawiały się na inną lokalizację kiedy przestawały brać. Dalej tak to działa co powoduje że poziom „rybności” ryb w kraju równa w dół. Żadne ponadprzeciętne, duże, łowisko nie utrzymuje długo przewagi – różnice są krótkotrwałe.  

 

Ok ryby w Odrze jeszcze są ale z „nad Bugu i Wisły” bliżej do Szwecji czy Słowacji – to miejsca dużo bliższe definicji raju.



#7147 OFFLINE   nito82

nito82

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 73 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 15 maj 2017 - 07:41

Stare powiedzenie mówi że u sąsiada trawa jest bardziej zielona:)

Każde łowisko ma swoją specyfikę, więc gadanie że jedni mają łatwiej od innych chyba mija się z celem:)



#7148 OFFLINE   Traq

Traq

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 351 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartosz

Napisano 15 maj 2017 - 09:20

Lubię jak na forum wywiązuje się dyskusja. Prawdą jest, że wątek wyższości łowisk "Odra vs reszta Polski" powraca co roku. Mam jednak wrażenie, że w dyskusji w większości biorą udział wędkarze przywiązani na stałe do swojej wody. Ja jako Wrocławian, którego naście lat temu wywiało do Warszawy, mam porównanie bazujące na własnych obserwacjach i dlatego podzieliłem się swoją opinią. Obecnie w Odrze łowię 2-3 razy w roku, ale zawsze  wracam z przyjemnością. Nie, Odra w okolicach Wrocławia, to nie jest żadne Eldorado, na pewno nie daje gwarancji sukcesu, ale chyba nikt tak nie twierdzi. Podobno Odra lepsza jest gdzie indziej :-) Dla mnie podstawowa różnica jest taka, że na Wiśle i Bugu przestawiłem się prawie całkowicie na łowienie z pontonu. Często jedynym sposobem na znalezienie ryb, którym co chwilę ktoś woblera pod nos nie rzuca jest po prostu łowienie w śródrzecznych miejscach niedostępnych z brzegu. Na Odrze pontonu mi nie brakuje. Jest dużo miejsc dostępnych z brzegu, nie oddalonych od siebie.

 

PS

Nad Odrą byłem w tym roku dwa razy, 30 kwietnia i 6 maja, czyli w trakcie przechodzenia fali wezbraniowej. Bolenia złowiłem jednego i to nie w Odrze, tylko przyujściowym odcinku Widawy. Na Odrze drugiego dnia jedno niezapięte branie. Nie twierdzę, że jest łatwo. Twierdzę jedynie, że miejsc jest dużo i nie są zadeptane, a to przekłada się na potencjał wody. To nie zmienia jednak tego, że najlepsze wyniki na każdej wodzie mają miejscowi wędkarze, a najlepsze Ci którzy łowią non stop :-)           



#7149 OFFLINE   analityk

analityk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1887 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 15 maj 2017 - 10:05

Traq - To, mi sie podoba bo dochodzimy do realnego obrazka.


  • Slavobeer lubi to

#7150 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 15 maj 2017 - 11:52

Wczoraj miałem i zmęczenie i zniechęcenie, ale mimo pobytu na komunii w rodzinie, postanowiłem wybrać się choć na godzinkę, półtorej nad rzekę sprawdzić czy mnie tam nie ma :) i podpisać listę obecności.

W chwili kiedy stanąłem nad rzeką odechciało mi się łowić, pomyślałem: co ja tu robię? Niby fajnie, woda płynie a ja mam przekonanie, że i tak dziś nic z tego nie będzie i będzie jajo :)

 

Troszkę się pomyliłem, bo na kolejnej miejscówce pojawiło się coś przy brzegu. Usiadłem, poobserwowałem i jednego takiego delikwenta namierzyłem. Podpatrzyłem jego "trasę" i zaprosiłem na szybką sesję podając mu w okolice żerowania Spirita 9 :)

 

Sprzętowo: Jaxon XT-PRO New Generation 2,7m do 22g, 0,22 i trzeszczący ze starości kręcioł Shimano Catana :)

 

 

Slavo

 

 

 

20170514_193914_1.jpg


Użytkownik Slavobeer edytował ten post 15 maj 2017 - 12:02


#7151 OFFLINE   count_martin3z

count_martin3z

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1164 postów

Napisano 15 maj 2017 - 12:14

W spodniobutach na Komunię? :-D
  • pawelHERP i s4mo lubią to

#7152 OFFLINE   pawelHERP

pawelHERP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 330 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Urbaniak

Napisano 15 maj 2017 - 12:17

Ryba w wątku! Alleluja!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Dedo i Slavobeer lubią to

#7153 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 15 maj 2017 - 13:12

W spodniobutach na Komunię? :-D

 

Wypraszam sobie ! To nie spodniobuty tylko gumofilce :lol: :lol: :lol:

Gajerek mam 5/6 dni w tygodniu, więc w weekendy odpoczywam od tego typu strojów, nawet na komuniach.

A jak zakładam moje wyświechtane spodnie a'la wojskowe, to nawet żona już nie pyta gdzie się wybieram :lol:

W aucie wszystko czeka gotowe do użytku.

 

Gotowym trza być !


Użytkownik Slavobeer edytował ten post 15 maj 2017 - 13:14

  • oland lubi to

#7154 OFFLINE   count_martin3z

count_martin3z

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1164 postów

Napisano 15 maj 2017 - 13:14

Też wożę wszystko w bagażniku... Tak na wszelki wypadek ;-)

#7155 OFFLINE   biker1

biker1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1097 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Wolski - http://bikrod.pl

Napisano 15 maj 2017 - 17:35

Dziś też gonitwa za szczupakiem jedna miejscówka druga, trzecia i jedno branie na BR14 szczupak nie wiele większy :D żałuję że nie miałem nic na bolenia bo usiadłem na 30 min i oglądałem ucztę boleni chyba z 4 szt tłukły raz po raz jak w amoku :P


  • Booseib i analityk lubią to

#7156 OFFLINE   s4mo

s4mo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 239 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Maciej

Napisano 15 maj 2017 - 22:08

Takie tam na szybko przed komunią :

 

edit : Za Głogowem


Użytkownik s4mo edytował ten post 15 maj 2017 - 22:09


#7157 OFFLINE   Slavobeer

Slavobeer

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1124 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Sławozbir

Napisano 16 maj 2017 - 10:55

Fluo plecionka na bolka? Ciekawy zestaw....

Ja tam mało doświadczony jestem, zbieram powolutku doświadczenie nad rzeką, ale takiego zestawienia jeszcze na bolkach nie ćwiczyłem... :)



#7158 OFFLINE   pawelHERP

pawelHERP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 330 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Urbaniak

Napisano 16 maj 2017 - 11:34

Ja tak Sławku łowię już chyba trzeci sezon z powodzeniem. Do plecionki dowiązuje przypon z żyłki ok120 cm


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#7159 OFFLINE   ziom7

ziom7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1086 postów

Napisano 16 maj 2017 - 12:05

 

Ja tam mało doświadczony jestem, zbieram powolutku doświadczenie nad rzeką... :)

 

Nie pier..ol , doświadczenie to masz na levelu pro  :)


Użytkownik ziom7 edytował ten post 16 maj 2017 - 12:06

  • Guzu i Slavobeer lubią to

#7160 OFFLINE   s4mo

s4mo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 239 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Maciej

Napisano 16 maj 2017 - 13:46

Artur łowi na żyłkę ... Najlepsze jest to że ona jest z aliexpress od chończyka i naprawdę bardzo mocna :) widziałęm na zaczepie.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych